Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Moderator: Moderatorzy WBP

INGA123
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 8
Rejestracja: 28 sierpnia 2021, 22:44
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: INGA123 »

Dziękuję za odpowiedź, na innym forum zostałam wyśmiana
FireFighter
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 540
Rejestracja: 22 czerwca 2015, 16:39
Tematy: 23
Lokalizacja: Vietnam - Hanoi
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: FireFighter »

Ja tu nie widzę nic śmiesznego. Mam tylko nadzieję, że Twoje słowa są szczerę, chodzi o refleksje nt błędów młodości. No i powodzenia w uzyskaniu pozwolenia.
" Wojna jest tam , gdzie młodzi i głupi dają się wrobić starym i zgorzkniałym durniom w zabijanie ludzi " KONRAD ADENAUER
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu.
Awatar użytkownika
Cezary73
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 318
Rejestracja: 14 listopada 2019, 10:19
Tematy: 7
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: Cezary73 »

Dokładnie nie ma tu nic śmiesznego, można być w ksip i nawet o tym nie wiedzieć :

https://www.rp.pl/artykul/738795-Jak-us ... stemu.html

Wysłanie wniosku do ksip nic nie kosztuje oprócz znaczka pocztowego, i nie niesie żadnych negatywnych skutków, nawet gdy tam jest czysto.
Awatar użytkownika
Wiedzmin
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 847
Rejestracja: 03 sierpnia 2020, 11:05
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: Wiedzmin »

Jak wyrok jest zatarty, to policja nie może odmówić wydania kwitów, bo w świetle prawa jest się niekaranym. Ale jak wiemy, policja ma do prawa generalnie dosyć luźne podejście. Więc stosują myk, że przy zasyfionym KSIP nie odmówią wydania pozwolenia, tylko będą próbowali z petenta zrobić wariata odwołując się od badań, zastraszając lekarzy w WOMP etc., cały katalog UBeckich metod. I "tylko" to odwołanie grozi za zatarty wyrok, po którym jest ślad w KSIP. Jeśli jednak autorka psychotesty przejdzie i od 8 lat jest niekarana to... no niech ma kwity. Albo niech ustawodawca zmieni zatarcie za no jakby nie patrzeć już nie lekkie przestępstwa, w których jest ofiara (non-victimless crimes), żeby się nie wiem zacierały po 20 latach. Reasumując: do wyczyszczenia KSIP przed złożeniem wniosku.
BLACK GUNS MATTER
Awatar użytkownika
Cezary73
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 318
Rejestracja: 14 listopada 2019, 10:19
Tematy: 7
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: Cezary73 »

Komendant Główny jeszcze niedawno bronił sie niekiedy rękami i nogami łamiąc prawo by tylko nie wyczyścić komuś ksip gdy uznał to za stosowne '' Zaznaczył ponadto, że ocena kryminologiczna (...) wskazuje na duże prawdopodobieństwo ponownego popełnienia czynu zabronionego w przyszłości.'' :

https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-u ... -521880534

Wtedy sąd : ''Sąd I instancji podkreślił, że instytucja zatarcia skazania, ma na celu umożliwienie pełniej społecznej rehabilitacji skazanego, co wiąże się z uznaniem skazania za niebyłe i usunięciem wpisu o skazaniu z Krajowego Rejestru Karnego. Osoba skazana, od momentu zatarcia skazania, ma prawo twierdzić, iż nie była karana, a żadna instytucja nie może ograniczyć jej praw z powołaniem się na karalność. Obowiązujące przepisy w zakresie zatrudniania pracowników honorują to prawo.''

''Wbrew twierdzeniom skargi kasacyjnej Sąd I instancji nie sformułował kategorycznego poglądu co do tego, że przepisy ustawy o ochronie danych osobowych nie mają zastosowania do zbioru jakim jest KSIP. Wręcz przeciwnie odwołując się do przepisu § 11 ust. 1 rozporządzenia, z którego wynika że administrator zbioru dokonuje oceny przydatności informacji w prowadzonych postępowaniach w sposób systematyczny, po zakończeniu sprawy, w ramach której informacje zostały wprowadzone do zbioru, a następnie okresowo, z częstotliwością co najmniej raz na 10 lat, Sąd powiedział że skoro w przedmiotowej sprawie nie upłynął jeszcze okres 10 lat, to przedwcześnie GIODO nakazał usunięcie danych z KSIP.''

W zależności co masz w ksipie i jaki okres minął po zatarciu, tak do twojego wniosku o usuniecie danych podejdą urzędnicy. Zależy jakie kalibry spraw miałeś w ksip. Uznaniowość Policji i dowolność interpretacji....
Ostatnio zmieniony 13 września 2021, 14:14 przez Cezary73, łącznie zmieniany 1 raz.
INGA123
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 8
Rejestracja: 28 sierpnia 2021, 22:44
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: INGA123 »

Papiery już złożyłam dobry miesiąc temu w sobotę był dzielnicowy wywiad wszystko ok, nawet o śmiał się że widzimy się na sprawdzeniu szafy, teraz zostało mi czekać, mam nadzieję że WPA Poznań pozytywnie rozpatrzy mój wniosek, w Krk nie widnieje pobierałam jeszcze zaswiadczenie z internetu
INGA123
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 8
Rejestracja: 28 sierpnia 2021, 22:44
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: INGA123 »

Dziękuję za pomoc wczoraj dzwoniłam, i okazało się że pozwolenie na broń przyznane można działać 😉
Awatar użytkownika
Włodek61
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 414
Rejestracja: 19 stycznia 2014, 15:08
Tematy: 0
Lokalizacja: PT już nie, teraz Łowicz i TM - czasami
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: Włodek61 »

Witaj w klubie :one:
chcę wrócić do dawnego hobby .....i tyle :kukaracza:
pistol_waw
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 76
Rejestracja: 18 lutego 2010, 19:27
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: pistol_waw »

No widzisz, dostałaś bez problemu. A tutaj stado doradców kazało Ci KSIP "czyścić". Nie piszę często na tym forum bo uważam, że jest tu zbyt wielu ludzi bez choćby elementarnej wiedzy z zakresu prawa. Dla większości z Was "ekspertów" istnieje jedynie wykładnia językowa. Wasze rozważania na temat przepisów prawa związanych z bronią generalnie są bez sensu, jakieś sensowne wywody wnosi tu może jakieś 10% forumowiczów.
Ale się wypowiem dla dobra ludzkości. Jeżeli byłeś karany za czyn nieuznawany za społecznie haniebny (nie zabiłeś, nie zgwałciłeś, nie rozbójniczyłeś, nie działałeś w przestępczych strukturach) to po zatarciu skazania otrzymasz pozwolenie na broń. Policja nie będzie tego wywlekać. Nie będą wyciągać jazdy po wódzie, posiadania zioła albo ukrytego nagrywania seksu. Nie ma żadnej potrzeby "czyszczenia" KSIPu, co tutaj gorąco polecanie, wraz z kontaktami do prawników, którzy biorą kilkaset zł za wydrukowanie wniosku. To jest po prostu bez sensu.
A co do Katowic, gdzie rzeczywiście jakiś komisarz do tego WPA powinien wkroczyć to mam lepszy sposób. Jak po wyroku typu posiadanie marihunaen jakiś idiota odwoła się od waszych badań to idźcie do tego Sosnowca i po prostu przejdźcie te badania. Albo jeszcze lepszy: po prostu nie mieszkacie na terenie województwa śląskiego. W pozostałych rejonach Polski nie ma takich problemów.
Awatar użytkownika
Wiedzmin
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 847
Rejestracja: 03 sierpnia 2020, 11:05
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: Wiedzmin »

Co to ma być za porada? Nie trzeba nic czyścić, bo się nie odwołają za pierdołę, a jak się jednak odwołają, to idź na odwoławcze. ;laughing: Wiele osób tutaj radziło samemu czyścić, bez pomocy prawnika. Do tego warto poczytać forum policyjne, gdzie są podobne wątki, ale dla osób, które chcą zostać policjantami.

Nie jeden już na forum płakał, że mu się odwołali za jakieś pierdoły typu właśnie jazda po alko lub niebieska karta (bez wyroku!) czy wręcz za wykroczenia. Jaja zdarzały się też poza śląskim syfem. Poczytaj, zanim komuś coś doradzisz, bo takie głupie gadanie może kogoś wpędzić w problemy. A potem dopiero jest gruba kasa na prawnika, żeby w innym województwie dostać.

A przypominam, że na odwoławczych nie jeden z Was by odpadł. Poczytajcie jak wygląda test widzenia w ciemności i ile osób już na tym uwalono. Osób, które chcą broń kolekcjonować i strzelać na oświetlonych strzelnicach. Nie komandosów, którzy będą strzelać do terrorystów na misji wojskowej w Afganistanie. A jak tacy święci jesteście, to poczytajcie o markerach wątrobowych. :027:
BLACK GUNS MATTER
pistol_waw
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 76
Rejestracja: 18 lutego 2010, 19:27
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: pistol_waw »

Stary, ja siedzę w tej branży 15 lat. Od dzieciaka. Zęby na strzelaniu zjadłem i generalnie jestem znany w Wawie jako (podobno) fachowiec. Także nie pisz mi, że mam coś "doczytywać" bo jest wysoce prawdopodobne, że to co Ty doczytujesz jest akurat mojego autorstwa.
Co do policji i służb to się zgodzę, że bazy trzeba wysprzątać przed rekrutacją. Idioci odpowiadający za politykę kadrową w służbach odrzucają fachowców za pobyt na izbie. Ale to inna para kaloszy poważnie szkodząca naszemu państwu.
Jeden by odpadł na odwoławczych, inny nie. Wśród użytkowników tego forum panuje przekonanie, że broń jest jakimś Waszym prawem naturalnym. Otóż, muszę Was rozczarować - nie jest. Jest to przywilej, który otrzymacie jak sobie na to zasłużycie. Między innymi stosunkiem do systemu zwanym przestrzeganiem prawa. Tak działa system w którym żyjemy.
To forum jest dla mnie świetnym miejscem rozrywki. Takiej ilości bzdur (głównie dział prawny) nie ma nawet na forum biedo Braterstwa, gdzie jest pełno ludzi chcących uprawiać sport na który ich nie stać. Wątek o ilości amunicji mnie dobił. Myślałem, że sprawa będzie dotyczyła logistycznego rozmieszczenia ammo w szafie, a okazało się, że ktoś się zastanawia czy go służby nie zaczną namierzać jak będzie kupował duże zapasy. Serio. To się wydarzyło. Mózg mi wybuchł.
Doprowadziłem do uzyskania pozwolenia dziesiątki, jak nie setki osób. Tak, bywały problemy. Były osoby po depresjach czy nerwicach, były osoby wcześniej karane. Zawsze można coś wymyślić jak się podchodzi jak człowiek do człowieka. W tym urzędzie też pracują ludzie. Tacy jak wy. Też mają uczucia, dzieci, kredyty i depresje. Serio im nie zależy żeby Was unieszczęśliwiać. Ale jak Wy na dzień dobry wyskakujecie z paragrafami to tak będziecie traktowani. Ja mam prawo bo przepis, bo mi się należy bo to z moich podatków, oni mają psi obowiązek, z wpa rozmawia się na piśmie, niech podadzą podstawy prawne, zawiadomię prokuraturę. To są rady z tego forum.
Więcej załatwi się zwykłą rozmową niż pisaniem pism z paragrafami. Serio, nie kłamię. Ale raczej i tak to do Was nie dotrze bo Wam się należy.
PS. nie ma czegoś takiego jak markery wątrobowe, są próby. Jak codziennie nie chlasz więcej niż dwa piwa to będą w normie ;-) A jak pijesz więcej to chyba temat do przemyśleń.
Awatar użytkownika
Cezary73
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 318
Rejestracja: 14 listopada 2019, 10:19
Tematy: 7
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: Cezary73 »

Zgadzam się tutaj z przedmówcą w 100%. Nie skargami, nie postawą roszczeniową,.... mamy naprawdę fajne WPA w większości kraju.
Poza tym wysłanie wniosku do ksip, to nie ma nic wspólnego z WPA, wpa ma swoje procedury a ksip swoje, nawet nie są w jednym budynku a wiele kilometrów od siebie....
Nikt się nie konsultuje w sprawie kowalskiego, jedyne co to korzystają z bazy danych. Przy pierdoletach nie ma co zawracać sobie ksipem głowy.
FireFighter
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 540
Rejestracja: 22 czerwca 2015, 16:39
Tematy: 23
Lokalizacja: Vietnam - Hanoi
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: FireFighter »

Pistol_waw w punkt. :piwo:
" Wojna jest tam , gdzie młodzi i głupi dają się wrobić starym i zgorzkniałym durniom w zabijanie ludzi " KONRAD ADENAUER
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu.
Dariusz DC
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 926
Rejestracja: 09 lipca 2015, 20:54
Tematy: 34
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Moderatorzy WBP
Kontakt:

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: Dariusz DC »

pistol_waw pisze: 13 września 2021, 11:18 Stary, ja siedzę w tej branży 15 lat. Od dzieciaka. Zęby na strzelaniu zjadłem i generalnie jestem znany w Wawie jako (podobno) fachowiec. Także nie pisz mi, że mam coś "doczytywać" bo jest wysoce prawdopodobne, że to co Ty doczytujesz jest akurat mojego autorstwa.
Co do policji i służb to się zgodzę, że bazy trzeba wysprzątać przed rekrutacją. Idioci odpowiadający za politykę kadrową w służbach odrzucają fachowców za pobyt na izbie. Ale to inna para kaloszy poważnie szkodząca naszemu państwu.
Jeden by odpadł na odwoławczych, inny nie. Wśród użytkowników tego forum panuje przekonanie, że broń jest jakimś Waszym prawem naturalnym. Otóż, muszę Was rozczarować - nie jest. Jest to przywilej, który otrzymacie jak sobie na to zasłużycie. Między innymi stosunkiem do systemu zwanym przestrzeganiem prawa. Tak działa system w którym żyjemy.
To forum jest dla mnie świetnym miejscem rozrywki. Takiej ilości bzdur (głównie dział prawny) nie ma nawet na forum biedo Braterstwa, gdzie jest pełno ludzi chcących uprawiać sport na który ich nie stać. Wątek o ilości amunicji mnie dobił. Myślałem, że sprawa będzie dotyczyła logistycznego rozmieszczenia ammo w szafie, a okazało się, że ktoś się zastanawia czy go służby nie zaczną namierzać jak będzie kupował duże zapasy. Serio. To się wydarzyło. Mózg mi wybuchł.
Doprowadziłem do uzyskania pozwolenia dziesiątki, jak nie setki osób. Tak, bywały problemy. Były osoby po depresjach czy nerwicach, były osoby wcześniej karane. Zawsze można coś wymyślić jak się podchodzi jak człowiek do człowieka. W tym urzędzie też pracują ludzie. Tacy jak wy. Też mają uczucia, dzieci, kredyty i depresje. Serio im nie zależy żeby Was unieszczęśliwiać. Ale jak Wy na dzień dobry wyskakujecie z paragrafami to tak będziecie traktowani. Ja mam prawo bo przepis, bo mi się należy bo to z moich podatków, oni mają psi obowiązek, z wpa rozmawia się na piśmie, niech podadzą podstawy prawne, zawiadomię prokuraturę. To są rady z tego forum.
Więcej załatwi się zwykłą rozmową niż pisaniem pism z paragrafami. Serio, nie kłamię. Ale raczej i tak to do Was nie dotrze bo Wam się należy.
PS. nie ma czegoś takiego jak markery wątrobowe, są próby. Jak codziennie nie chlasz więcej niż dwa piwa to będą w normie ;-) A jak pijesz więcej to chyba temat do przemyśleń.
Zgoda w 100% - szkoda, że tak rzadko na forum czytam rozsądne posty, zamiast wypisywania całych elaboratów jaki to paragraf należy zacytować policjantowi, który nas zapyta czy mamy broń przy sobie i pozwolenie i kto ma prawo nas sprawdzić i jak go prawnie pogonić ( masa jest takich pseudoprawnych wywodów z d...)
Zawsze wyznaję zasadę, zgodnie z prawem ale po ludzku i zdroworozsądkowo.. i zawsze to dobrze działa, załatwiam sprawy szybko, bezproblemowo i zostają jeszcze miłe znajomości
DC jeszcze nie 9
Awatar użytkownika
Abad
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 205
Rejestracja: 19 grudnia 2017, 22:08
Tematy: 7
Lokalizacja: ELE
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pozwolenie na broń a niechlubna przeszłość

Post autor: Abad »

pistol_waw pisze: 13 września 2021, 11:18 Stary, ja siedzę w tej branży 15 lat. Od dzieciaka. Zęby na strzelaniu zjadłem i generalnie jestem znany w Wawie jako (podobno) fachowiec. Także nie pisz mi, że mam coś "doczytywać" bo jest wysoce prawdopodobne, że to co Ty doczytujesz jest akurat mojego autorstwa.
Co do policji i służb to się zgodzę, że bazy trzeba wysprzątać przed rekrutacją. Idioci odpowiadający za politykę kadrową w służbach odrzucają fachowców za pobyt na izbie. Ale to inna para kaloszy poważnie szkodząca naszemu państwu.
Jeden by odpadł na odwoławczych, inny nie. Wśród użytkowników tego forum panuje przekonanie, że broń jest jakimś Waszym prawem naturalnym. Otóż, muszę Was rozczarować - nie jest. Jest to przywilej, który otrzymacie jak sobie na to zasłużycie. Między innymi stosunkiem do systemu zwanym przestrzeganiem prawa. Tak działa system w którym żyjemy.
To forum jest dla mnie świetnym miejscem rozrywki. Takiej ilości bzdur (głównie dział prawny) nie ma nawet na forum biedo Braterstwa, gdzie jest pełno ludzi chcących uprawiać sport na który ich nie stać. Wątek o ilości amunicji mnie dobił. Myślałem, że sprawa będzie dotyczyła logistycznego rozmieszczenia ammo w szafie, a okazało się, że ktoś się zastanawia czy go służby nie zaczną namierzać jak będzie kupował duże zapasy. Serio. To się wydarzyło. Mózg mi wybuchł.
Doprowadziłem do uzyskania pozwolenia dziesiątki, jak nie setki osób. Tak, bywały problemy. Były osoby po depresjach czy nerwicach, były osoby wcześniej karane. Zawsze można coś wymyślić jak się podchodzi jak człowiek do człowieka. W tym urzędzie też pracują ludzie. Tacy jak wy. Też mają uczucia, dzieci, kredyty i depresje. Serio im nie zależy żeby Was unieszczęśliwiać. Ale jak Wy na dzień dobry wyskakujecie z paragrafami to tak będziecie traktowani. Ja mam prawo bo przepis, bo mi się należy bo to z moich podatków, oni mają psi obowiązek, z wpa rozmawia się na piśmie, niech podadzą podstawy prawne, zawiadomię prokuraturę. To są rady z tego forum.
Więcej załatwi się zwykłą rozmową niż pisaniem pism z paragrafami. Serio, nie kłamię. Ale raczej i tak to do Was nie dotrze bo Wam się należy.
PS. nie ma czegoś takiego jak markery wątrobowe, są próby. Jak codziennie nie chlasz więcej niż dwa piwa to będą w normie ;-) A jak pijesz więcej to chyba temat do przemyśleń.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z niektórymi aspektami Twojej wypowiedzi. W prawie administracyjnym siedzę znacznie dłużej niż 15 lat i moje doświadczenia są zgoła inne. Dotyczą one nie tylko WPA, z którym mam kontakt dopiero od niecałych 2 lat ale z innymi urzędami "znamy się" już ponad 20 lat. Większość urzędów zakłada bez sprawdzania stanu faktycznego, że nie masz racji i nie znasz się na procedurze administracyjnej. Nie mam wewnętrznego przekonania, że prawo do broni należy mi się od urodzenia ale wiem (a nie tylko mam przekonanie), że prawo powinno być święte dla obu stron w relacji obywatel - urząd. Moje doświadczenia wskazują jednak, że wielokrotnie urzędnicy przekraczają swoje kompetencje albo co gorzej nie znają zakresu swoich kompetencji. Osobiście miałem przykład "radosnej twórczości" WPA Łódź, gdzie urzędniczka upierała się, że zna lepiej KPA niż ja, mimo że podałem jej w rozmowie telefonicznej (chciałem załatwić sprawę polubownie bez wypisywania zażaleń do KGP) gdzie się myli. Nic z tego. Pani zaczęła mnie pouczać i musiało się kończyć na pisemnym załatwieniu sprawy. Taki przypadków z innymi urzędami miałem już w życiu dziesiątki. WPA nie jest więc wyjątkiem ani w sensie pozytywnym, ani negatywnym. A jeśli coś napisałeś na temat strzelectwa, prawa itp to podeślij tytuł - chętnie poczytam i się dokształcę.
Dobrze czasem postrzelać...
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prawo i broń - WBP”