Wydanie pozwolenia na broń - postępowanie WPA

[mateuszwawrz]

Cześć,
czy policja podczas postępowania o wydanie pozwolenia na broń interesuje się tym, czy ktoś był spisywany w przeszłości? Nie mam wyroków, jednak byłem wielokrotnie spisywany oraz odwiedzałem komendy w związku z bijatykami. Czy będzie to problem podczas postępowania o wydanie pozwolenia?
Pozdrawiam

[Toost]

A biłeś czy byłeś bity?

[KG92RS]

byłem wielokrotnie spisywany oraz odwiedzałem komendy w związku z bijatykami. Czy będzie to problem podczas postępowania o wydanie pozwolenia?

Będzie. I to całkiem poważny. Wszystkie te informacje są w KSIP. Wybacz szczerość, ale wielokrotny udział w bijatykach raczej dobrze o Tobie nie świadczy... Możesz się spodziewać wszystkiego: od skierowania na dodatkowe badania psychiatryczne, po odmowę wydania pozwolenia (bo udział w bijatykach może wskazywać na "istotne zaburzenia funkcjonowania psychologicznego").

[Spyderco]

Jeśli to prowokacja to słaba a jeśli pytasz serio : sprawdzenie osoby w bazach danych plus wywiad środowiskowy najprawdopodobniej wyeliminują Cię z grona potencjalnych posiadaczy broni.

[mateuszwawrz]

Żadna z tych sytuacji nie była z mojej winy - zawsze była to obrona. Stąd moje zmartwienie - nie chciałbym przez pech dostać od policji odmowę.
Edit. Czytałem właśnie, że dane mogą się znaleźć w przytoczonej bazie tylko w sytuacji, gdy było się poszukiwanym/toczyło się śledztwo w sprawie osoby. Czy ma ktoś może doświadczenie w tego typu sprawach?
Pozdrawiam

[dect]

Kombinacja "byłem wielokrotnie spisywany oraz odwiedzałem komendy w związku z bijatykami" i "Żadna z tych sytuacji nie była z mojej winy - zawsze była to obrona" jest dość nietypowa. Zawsze byłeś w złym miejscu w złym czasie czy taka karma i jesteś osobą która w drewnianym kościele dostaje cegłą w głowę?

Poza moją ciekawością to diabeł tkwi w szczegółach. Dopóki nie zaczniesz procedury to się nie dowiesz co policja sądzi na Twój temat.

[mateuszwawrz]

Tak, nigdy nie była to moja wina. Stąd moje pytanie - nie mam żadnych zatargów z prawem, jednak policja może mieć mnie zapisanego gdzieś w różnych komendach czy notatkach - stąd moje pytanie czy policjant z wydziału będzie miał wgląd w te dane i mogą go one zaniepokoic.

[shapi]

Będzie miał. Czy może go zaniepokoić - może. Czy z tego powodu nie dostaniesz pozwolenia - skoro jesteś 100% czysty, i zawsze byłeś po prostu świadkiem, bez bycia podejrzanym czy oskarżonym - to nie musi to wpłynąć na wynik postępowania, ale na jego przebieg - już tak. Na pewno WPA przedłuży postępowanie, bo będzie chciało zebrać pełne informacje na temat tych Twoich przygód.

[MarcinD]

Kolego, jesli jestes czysty, w sensie nie skazany itp to uprawnienia dostaniesz, nastomiast jest szansa, ze bedzie troche pod gorke. I niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy sie nie bil. Na pocieszenie powiem tylko, ze znam conajmniej paru chlopakow z bramek, ktorzy czesto byli pomawiani i spisywani, bo po grzecznym wyproszeniu pijany klient „im jeszcze pokaze” ktorzy posiadaja bron, tak szkoleniowa jak i do osobistej.

[nzpetter]

1) Jeżeli nie byłeś prawomocnie skazany to kwity dostaniesz, ale może nie być to jazda z górki
2) Na badaniach możesz powiedzieć o tym psychologowi/psychiatrze żeby od razu nie było jaj
3) Jeżeli nie powiesz, być może będziesz musiał się przejechać do lokalnego WOMP

Moim zdaniem lepiej od razu mówić co się stało. Psychiatra wtedy widzi że nie masz nic do ukrycia, gramy w otwarte karty i też jest
to przesłanka dojrzałej osoby która potrafi brać odpowiedzialność.