Ktoś w WPA może uznać, że jak zamierzasz parę lat przez 10 miesięcy w roku mieszkać w pewnym miejscu, to może to oznaczać, że to miejsce jest dla Ciebie przez te parę lat centrum życiowym. A jak na dodatek znajdziesz w tym czasie drugą połówkę i razem wynajmiecie mieszkanie, to raczej na pewno tak uzna.
Vantor pisze:Jeśli będą chcieli przeprowadzić kontrolę, to mogę przecież powiedzieć, że aktualnie sprzęt przechowuję w XYZ i kontrolę proszę przeprowadzić tam.
Tu masz oczywiście rację. Najlepiej w ogóle nie informować WPA, gdzie przechowujesz broń, i masz spokój. W razie czego trzymasz się wersji, że miejscem stałego pobytu jest dom rodzinny, w miejscu pobierania nauk tylko nocujesz dla wygody i uniknięcia dojazdów, a ustawa nie wskazuje, pod jakim adresem masz przechowywać broń. Dopóki naprawdę nie wyprowadzisz się na stałe z domu rodzinnego, powinno działać.
Vantor pisze:Jak będę co kilka miesięcy zmieniał miejsce stałego pobytu to nie dość, że ja mam więcej roboty, to i wpa gorączki ode mnie dostanie jak co chwilę będą musieli papiery przesyłać.
Jeśli będzie to cały czas w ramach Gdańska i bliskich okolic, to raczej niczego nie będą przesyłali, tylko będą dokładali kwity/wpisy do teczki.
Tak na marginesie tematu który robi się biciem piany, to ja zauważę tylko że WPA raczej nie ma w zwyczaju wyrywkowego sprawdzania miejsca stałego pobytu. Nie znam przypadku kiedy WPA wysyłałoby jakieś specjalne kontrole z tej okazji, czy domagałoby się jakiegoś potwierdzania - mają wiele innych niepotrzebnych obowiązków.
O ile człowiek sam się nie wysypie (kojarze taki przypadek z Krk, gość pół roku po przeprowadzce, przy okazji rejestracji broni powiedział żeby mu zmienili adres w książeczce, bo 'Panie, ja tam pół roku już nie mieszkam - skończyło się mandatem) to naprawdę, nie ma czym się martwić. A nawet gdyby złośliwy sąsiad doniósł że nie przebywacie w danym miejscu, to powodzenia dla WPA w udowadnianiu przed sądem, przy odwołaniu, że oni lepiej wiedzą gdzie mieszkacie.
Tak więc - nie ma co dzielić włosa na 4 czworo i kminić że 'ktoś w WPA może uznać' - bo na niby jakiej podstawie.
Pozdrawiam serdecznie.
rokada pisze:
Ktoś w WPA może uznać, że jak zamierzasz parę lat przez 10 miesięcy w roku mieszkać w pewnym miejscu, to może to oznaczać, że to miejsce jest dla Ciebie przez te parę lat centrum życiowym. A jak na dodatek znajdziesz w tym czasie drugą połówkę i razem wynajmiecie mieszkanie, to raczej na pewno tak uzna.
Drugą połówkę mam i generalnie wynajmujemy razem mieszkanie. Z tym, że choćby po tym roku będzie zmienione. Teraz na 3 miesiące wyjeżdżam do domu rodzinnego, do Olsztyna. Będę tam również pracował przez całe wakacje.
rokada pisze:
Vantor pisze:Jak będę co kilka miesięcy zmieniał miejsce stałego pobytu to nie dość, że ja mam więcej roboty, to i wpa gorączki ode mnie dostanie jak co chwilę będą musieli papiery przesyłać.
Jeśli będzie to cały czas w ramach Gdańska i bliskich okolic, to raczej niczego nie będą przesyłali, tylko będą dokładali kwity/wpisy do teczki.
Czyli generalnie nie są to okolice Gdańska.
rokada pisze:
Tu masz oczywiście rację. Najlepiej w ogóle nie informować WPA, gdzie przechowujesz broń, i masz spokój. W razie czego trzymasz się wersji, że miejscem stałego pobytu jest dom rodzinny, w miejscu pobierania nauk tylko nocujesz dla wygody i uniknięcia dojazdów, a ustawa nie wskazuje, pod jakim adresem masz przechowywać broń. Dopóki naprawdę nie wyprowadzisz się na stałe z domu rodzinnego, powinno działać.
No i trochę się pogubiłem. Więc ta opcja przejdzie, czy lepiej nie ryzykować?
Nie uważam tego za bicie piany, bo kwestia jest istotna. Cała sprawa rozchodzi się o to jak interpretujemy pojęcie "adres stałego zamieszkania(pobytu?)". Dla mnie wynajmowane mieszkanie nie jest stałe. Bo zmieniam je co roku. Stały jest dla mnie dom rodzinny, w którym co do zasady nadal mieszkam, nadal mam swój pokój i zmieniać go nie planuje - przynajmniej do czasu skończenia studiów, co zajmie jeszcze parę lat. Pytanie czy policja zinterpretuje to tak samo, w razie gdyby jednak ktoś się do tego przyczepił - na przykład przy n'tej kontroli broni - bo nie w miejscu stałego pobytu (i zacznie się drążenie).
Ostatnio zmieniony 11 czerwca 2019, 22:12 przez Vantor, łącznie zmieniany 2 razy.
Ech, trójkę miałem na myśli, nie dwójkę, a tak daleko już lektura ustawy uczestników wątku nie zaprowadziła.
Ostatni raz, tak prosto, jak to tylko wykonalne.
3. Miejscem pobytu stałego lub czasowego osoby zatrudnionej na statku
żeglugi śródlądowej lub morskiej albo zamieszkującej w związku
z wykonywaniem pracy w ruchomym urządzeniu mieszkalnym, jest siedziba
pracodawcy zatrudniającego tę osobę.
Skoro
- w tym szczególnym przypadku miejscem pobytu stałego jest siedziba
- nie mamy powodu podejrzewać, że miejsce pobytu stałego jest w tym przypadku pojęciem innej kategorii niż w pozostałych przypadkach
- siedziba na pewno jest miejscowością
to musimy uznać za udowodnione, że miejscem pobytu stałego zawsze jest miejscowość.
Nazywa się to uczenie "indukcja". Google it.
Kto nie zrozumie na tym etapie, lepiej niech profilaktycznie zgłasza WPA każde wyjście z domu.
Vantor pisze:Drugą połówkę mam i generalnie wynajmujemy razem mieszkanie.[...]Teraz na 3 miesiące wyjeżdżam do domu rodzinnego, do Olsztyna. Będę tam również pracował przez całe wakacje.
Moim zdaniem połączenie zamieszkiwania z partnerem życiowym w jednym miejscu z użyciem określenia "wyjeżdzam na 3 miesiące do domu rodzinnego" (w domyśłe: na wakacje) trąci uznawaniem tego pierwszego miejsca za miejsce stałego pobytu.
Vantor pisze:Dla mnie wynajmowane mieszkanie nie jest stałe. Bo zmieniam je co roku.
Po prostu co roku zmieniasz miejsce stałego pobytu. "Stałego" nie oznacza "na wielki wieków", "do końca życia" ani nawet "przez najbliższą pięciolatkę". Jak chcesz mieszkać w jakimś miejscu, zanim nie znajdziesz lepszego miejsca do mieszkania, to też jest stały pobyt.
Vantor pisze:Pytanie czy policja zinterpretuje to tak samo, w razie gdyby jednak ktoś się do tego przyczepił - na przykład przy n'tej kontroli broni - bo nie w miejscu stałego pobytu (i zacznie się drążenie).
Kontrola przechowywania broni (i miejsce jej przechowywania) a miejsce stałego pobytu to dwie różne rzeczy. Dlaczego WPA miałoby je łączyć?
Dobra, chyba dla świętego spokoju po prostu będę to zgłaszał. Gdzieś mi się chyba o uszy obiło ze można to robić nawet przez ePUAP więc dużo zachodu nie będzie. Niech się męczą z przesyłaniem dokumentów, grunt, że ja się stresować nie będę musiał.
Krzysztof J pisze:Jak będziecie za dużo kombinować z długimi wyjazdami i przeprowadzkami 15 razy w roku, to przyjdzie odmowa na zasadzie art.15 ust.1 pkt.5
To dotyczy osób które generalnie nie posiadają miejsca pobytu na terenie RP. Np pracują i mieszkają za granicą.
Mogę sobie zmieniać miejsce stałego pobytu co tydzień i nikt na podstawie tego punktu art. 15 ust 1 nie ma prawa odebrać pozwolenia. A tym bardziej dać odmowy(?) kiedy już się je posiada.
Czy przypadkiem miejscem stałego pobytu nie jest adres zameldowania? A miejscem zamieszkania jest centrum życiowych interesów czyli tam gdzie faktycznie mieszkamy?
We wszelkich wnioskach podawałem jako miejsce zamieszkania adres pod jakim faktycznie mieszkam czyli inny pod jakim jestem zameldowany (to samo miasto ale inna dzielnica). Zaznaczę, że podatki płacę w US dla miejsca zameldowania - to samo wszelkie sprawy administracyjne załatwiam w urzędach dla miejsca zameldowania, a nie zamieszkania.
Wywiad środowiskowy miałem przeprowadzony w miejscu zamieszkania, taki sam adres podawałem jako miejsce przechowywania broni. Zaś adres jaki mam wpisany w książeczce jest adresem zameldowania...
Załóżmy, że się przemelduję na adres pod którym faktycznie mieszkam - muszę informować o tej zmianie? W końcu to zmiana stałego pobytu (meldunku) , ale jednak nie jest to zmiana miejsca zamieszkania...
Właśnie byłem na badaniach psychologicznych.
Na jednym badaniu musiałem wpisać: Adres stałego pobytu oraz... adres czasowego pobytu.
Zong.
Google:
oznacza przebywanie bez zamiaru zmiany miejsca pobytu stałego w innej miejscowości pod oznaczonym adresem lub w tej samej miejscowości, lecz pod innym adresem. Zgodnie z ustawą pobytem czasowym jest przebywanie obywatela polskiego poza miejscem pobytu stałego przez okres ponad trzech miesięcy. W tym samym czasie można mieć tylko jedno miejsce pobytu czasowego. Zameldowanie służy wyłącznie celom ewidencyjnym i ma na celu potwierdzenie faktu pobytu osoby w miejscu, w którym się zameldowała.
Można dokonać zameldowania na pobyt czasowy trwający ponad 3 miesiące bez równoczesnego wymeldowania się z poprzednich miejsc pobytu lub z równoczesnym wymeldowaniem się z dotychczasowego miejsca pobytu.
Czy to o czym rozmawiamy to nie pobyt czasowy? Wynajmuje mieszkanie na 9-10 miesięcy. Moim domem nadal jest dom rodzinny. Sprawy rodzinne wiążę z tym domem. Poniekąd sprawy zawodowe z miejscowością rodzinną.
tak jak napisał Jedrula:
Tak tylko przypomnę że chodzi o STAŁY pobyt, jak to kiedyś wyłożył nie odżałowany 9x19 (R.I.P) liczy się nie tylko fizyczne przebywanie pod tym adresem ale też związanie z nim spraw rodzinnych itp.
To że okresowo mieszkam np na studiach w innym mieście nie oznacza że zmieniłem stały pobyt, kiedy i tak regularnie wracam do domu i tam tez spędzam wakacje, argument ilościowy nie jest najważniejszy.
Tu inny cytat.
Miejscem pobytu stałego konkretnej osoby jest lokal, w którym znajduje się jej centrum życiowe, a więc miejsce, gdzie skoncentrowane są jej sprawy rodzinne, osobiste i majątkowe.
Dla mnie pewne jest tylko jedno. To wszystko jest na tyle posrane, że WPA samo w sobie raczej również tego nie ogarnia i do póki nie musi to nie będzie się w to zagłębiać. Chyba, że ktoś tak jak napisał shapi - ktoś sam się wsypie.
Tu w ogóle ciężko cokolwiek orzec. Gdyby sprawa poszła do sądu wynik byłby zależny właściwie tylko i wyłącznie od tego co bym powiedział. Bo nigdzie nie jest powiedziane wprost co stanowi miejsce stałego pobytu. Jest to zależne od wielu subiektywnych czynników.
Faktyczny problem będę miał dopiero we wrześniu starając się dostać do WOT'u. Bo z tego co wiem przydział jest nie ze względu na miejsce zamieszkania czy stałego pobytu, a na miejsce zameldowania. A nie tak łatwo zameldować się w mieszkaniu wynajmowanym na 9 miesięcy :D Cóż, najwyżej będę dymał na szkolenia do innego województwa.
Piotrek89 pisze:To dlaczego w książeczce w rubryce adres stałego pobytu mam wpisany adres stałego zameldowania?
Masz tam taki adres, jaki podałeś we wniosku o pozwolenie. Jeśli wpisałeś dwa adresy, nazywając je "adres zameldowania" i "adres zamieszkania", to w WPA wybrali sobie, "co uważali".
We wniosku ma być podany "adres miejsca stałego pobytu" -> jak wpiszesz tę formułkę, to unikasz bałaganu...
