Konfiskata broni w Nowej Zelandii

[Hoz85]

W tym artykule jest informacja o tym, że w NZ 16-latek mógł sobie legalnie kupić w sklepie AR15. Sorry, ale w moim przekonaniu dostęp do broni był tam zbyt liberalny.

Oczywiście akcja banowania broni po ataku na meczety jest idiotyczna.
Niestety dla polityków jest to łatwe i szybkie działanie, które ma wymierne korzyści PRowe.
Problem w żaden sposób nie zostaje usunięty, ale wyborcy to kupią.

[Parabellum]

Skoro przez tak wiele lat nie było większych incydentów, dowodzi to, że przepisy zdały egzamin. Nie powinno ich się zmieniać pod wpływem incydentu (oczywiście, to dla polityków i większości społseczeństwa nie ma znaczenia).
Co jak ktoś rozleje i podpali benzynę w autobusie, jak miało to miejsce wielokrotnie w Chinach (skutki porównywalne do tego zamachu), zakażemy posiadania subtancji łatwopalnych?

[KudrigY]

Skoro przez tak wiele lat nie było większych incydentów, dowodzi to, że przepisy zdały egzamin. Nie powinno ich się zmieniać pod wpływem incydentu (oczywiście, to dla polityków i większości społseczeństwa nie ma znaczenia).
Co jak ktoś rozleje i podpali benzynę w autobusie, jak miało to miejsce wielokrotnie w Chinach (skutki porównywalne do tego zamachu), zakażemy posiadania subtancji łatwopalnych?

Poczytaj sobie o historii która zmieniła dostęp do broni w UK. Jeden idiota "skasował" praktycznie całą broń krótką w dużym kraju. Tak więc teraz nic mnie już nie zdziwi...

[Parabellum]

Spróbuj obronić się przed napastnikiem z bronią palną zachowującym dystans przy pomocy rąk. Broń to tez narzędzie o określonym zastosowaniu, a nie tylko zabawka na strzelnicę.

[Fokat]

To cytat z londynek.net. to co się stało w Londynie po "wyczyszczeniu" UK z broni krótkiej. Jakieś argumenty, poza smarowaniem kanapki glockiem i facepalmem? :
"Liczba zbrodni z użyciem noży w Londynie wzrosła do najwyższego poziomu w historii. W ciągu ostatnich 12 miesięcy popełniono prawie 15 tys. takich przestępstw - wynika z najnowszych danych Krajowego Urzędu Statystycznego (ONS).
Przez 12 miesięcy do czerwca br. zarejestrowano dokładnie 14 987 zbrodni z użyciem ostrego narzędzia. W praktyce oznacza to, że na londyńskich ulicach dochodziło średnio do 40 tego typu przestępstw dziennie, co w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku daje 15-procentowy wzrost.

Liczba ta obejmuje 91 zabójstw, 170 gwałtów lub napaści seksualnych i 8 363 napadów - wszystkie z użyciem noża. Było także 5 570 zbrodni, które albo spowodowały obrażenia, albo były próbą wyrządzenia ofierze poważnej krzywdy.

Statystycy z ONS podkreślają, że liczba zbrodni z użyciem noży w Londynie wzrosła do najwyższego poziomu od 2009 r., czyli od czasu, kiedy zaczęto zbierać dane na ten temat - informuje Standard.co.uk."

[Hoz85]

Meritum mojej wcześniejszej wypowiedzi, która chyba bardzo się Wam nie podoba, a z której się nie wycofam (ale tak jak napisałem wyżej nie będę już o niej dyskutować bo jak widać nie ma to sensu) to dwa punkty:
1.) wiek dostępu do broni w NZ od 16 roku życia jest w moim światopoglądzie mocno zaniżony i jego zwiększenie (np. do naszego 21 lat) nie wydaje mi się krzywdzące (pamiętajcie, że mówimy tutaj o posiadaniu własnej broni, a nie używaniu broni "taty" podczas rodzinnej wizyty na strzelnicy).
2.) banowanie broni od góry do dołu po "incydentach" jest bez sensu i jest krzywdzące dla środowisk strzeleckich, ale widzę powód takiego działania - jest to szybkie i proste działanie PRowe skierowane przez polityków do WIĘKSZOŚCI wyborców oczekujących działania. Ponownie - nie jest to coś co popieram. Teorii spiskowych także się nie doszukuję. Dla fanów takich teorii polecam Alexa Jones'a, który zapewne już wskazał dowody na to, że za tą masakrą stoją światowe agencje wywiadowcze czy też rasa Raptillionów.

[marcusling]

W tym artykule jest informacja o tym, że w NZ 16-latek mógł sobie legalnie kupić w sklepie AR15. Sorry, ale w moim przekonaniu dostęp do broni był tam zbyt liberalny.

Po co w ogóle ograniczenie wiekowe odnośnie kupna broni? Bo pamiętam takie dyskusje tu na tym forum, że od 21 lat albo, że już od 18 lat i głosy za nie lub tak.

Załóżmy, że nie ma ograniczenia i 2 letnie dziecko może kupić - ale czy dojdzie do sklepu na nóżkach z własnymi zarobionymi pieniędzmi i poprawnie się wysłowi i kupi broń? Kupi czy nie?

A 17 latek zarobi? Konkretnie - zarobi przykładowo 7 tysięcy na AR i kupi? A może dadzą mu rodzice? A może już pracuje , ma własne mieszkanie i co tam kilka tysięcy dla niego na broń to tyle co splunąć?

Może ukraść ale wówczas będzie przestępcą i równie dobrze może kupić od przestępców - czy przestępcy mają również jakieś ograniczenia od jakiego wieku sprzedają innym przestępcą nielegalną broń?

Równie dobrze 40 letni ojciec może dać swojego AR swojemu synowi 15 letniemu ( jeśli syn nie może kupić bo mamy ograniczenie od 21 lat ) aby sobie postrzelał z kolegami na ulicy - ale czy daje?

Więc pytam się Ciebie co takiego masz w głowie, że chciałbyś ograniczeń wiekowych jakichkolwiek co do kupna broni. Bo dla mnie mogą nie istnieć i nic się nie złego nie stanie. To tylko w waszych głowach widzicie piętnastolatków, którzy kupują AR i zabijają ludzi. I jak jest ograniczenie wiekowe od 21 lat to jesteście spokojni, że wszystko jest ok.

[GreenHeart]

W odpowiedzi na rozbrojenie społeczeństwa z broni palnej obywatele oczekują aby ochrona polityków również była tak samo rozbrojona.

[montrala]

CZemu usuwacie wpisy ?

!	Message z: montrala
	Odpowiedź jest tutaj. http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=75 ... 5#p1873148 Kolejna dawka off-topic w koszu. Jeżeli to nie pomoże, to zamknę temat. Reklamacje na cenzurę proszę kierować do Administracji

[Jedrula]

Jak ktoś chce się dowiedzieć czy ograniczenia wiekowe coś dają niech poczyta statystyki z mandatów ot przykład z dziś u mnie w mieście zrobili akcję łapania na nowy "radar dalekosiężny" efekt złapano osoby w wieku 19-50 lat, wszystkie przekraczały w zabudowanym o 50km/h, jak popatrzycie na drogi to "wariaci" to nie dzieciaki w BMW ojca tylko albo ledwo co dorobieni 30-40 latkowie albo "prezesi" 50+.
Mam trochę praktyki w prowadzeniu pikników strzeleckich i szczerze mówiąc to najgorsi są ci 40-70 bo oni we wojsku byli, komune przeżyli i co im taki młody jak ja będzie gadał. Takim 15-20 raz powiesz i zasadniczo się słuchają. Glupie akcje z wiatrówkami to tez zwykle geniusze koło 25-30 lat.
Co więcej w RP broń CP może posiadać dowolny dzieciak i co nic.
W USA przez kupę lat nie było limitu przy zakupie, ba dalej nastolatek może dostać od kogoś tak o i nic.
Ja tam popieram inną regulację tym razem z USA, alkohol dopiero od 21 lat albo lepiej.
Wiek nie ma tu nic do gadania.

[Arctic]

...
1.) wiek dostępu do broni w NZ od 16 roku życia jest w moim światopoglądzie mocno zaniżony i jego zwiększenie (np. do naszego 21 lat) nie wydaje mi się krzywdzące (pamiętajcie, że mówimy tutaj o posiadaniu własnej broni, a nie używaniu broni "taty" podczas rodzinnej wizyty na strzelnicy). ..

No to widzę, że kolega albo nie jest sportowcem albo nie zna przepisów PZSS.
Kategoria Młodzicy jest do 15 lat.
Juniorzy młodsi 16 i 17 lat,
Juniorzy 18,19,20 lat.
Seniorzy 21 i 21+
Kolega przez swoją żenującą niewiedzę proponuje zrobienie dużego kuku trzem z czterech kategorii zawodników. Zakazując im posiadania własnej broni. Można niby korzystać z broni klubowej, ale co po zmianie klubu, zmianie miejsca zamieszkania, a co gdy klubu nie stać na dobrą broń dla każdego a mnie dla mojego dziecka tak?
Dlaczego zakazywać tego czy to w Polsce czy w NZ?

[andwal]

Przestańcie już "wałkować"ten temat i nie na temat! Zamknijcie ten wątek

[marcusling]

Przestańcie już "wałkować"ten temat i nie na temat! Zamknijcie ten wątek

A co to w ogóle za wypowiedź? Czy ktokolwiek ma pytać ciebie co można wałkować i co pisać i kiedy co zamykać albo i nie? Można wątku nie czytać tak jak i wielu innych rzeczy ale dlaczego uciszać kogokolwiek kto się w nim udziela?

[zed123]

U kolegów z drugiego końca świata właśnie się zaczęło "naprawianie świata". I to w iście bolszewickim stylu:

https://www.nzhuntingandshooting.co.nz/ ... ork-49168/

Policja "odwiedza" strzelców w domach, w pracy, rozpytuje na strzelnicach...

[KG92RS]

Policja "odwiedza" strzelców w domach, w pracy, rozpytuje na strzelnicach...

Szok... "Since the order came through on Thursday we have not touched them, not allowed to use them so are following the rules."