Swoja droga jesli prawda jest, ze srut odbijal sie od metalowego dachu domu... to cos kiepsko w Polsce z przepisami odnosnie polowan...???
BTW- a to konia zastrzelili a to kolo zabudowan strzelaja...
W USA jesli chcesz polowac na prywatnej ziemi to powinnes dostac zgode od wlasciciela pola, lasu czy czegokolwiek innego... w Polsce mysliwi wchodza na prywatny teren i poluja... mocno dziwne to jest
Moze dlatego, ze to w sumie nieduzy kraj, zabudowania, grzybiarze, cyklisci... /ironia niezamierzona/
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
Myśliwy to wlezie Ci do kibla jak będziesz siedział na tronie i wszystko będzie zgodnie z prawem bo prowadzi polowanie.
A powinno być tak, że jak wchodzi jakiś leśny dziad (i nie mówię tutaj o Leśnym Dziadku) na Twoją posesję, z bronią - to masz prawo ugościć go w odpowiedni sposób.
I dziwić się że chcą im poszerzyć badania. Zmniejszyć pułap dioptrii potrzebny do zdania badań to może pomoże.
Tak wiem. Głupota. Ale najwyraźniej myślą że im wszystko wolno jeszcze co niektórzy skoro nie czują potrzeby samodyscypliny.
Wedymin pisze: ↑17 września 2020, 16:27
Wzrusza mnie Twoja niefrasobliwość... 300 m dalej dom z dziećmi, a tu dorośli se do kaczek strzelają... nie no, spoko, fajna zabawa... ręce opadają... mam nadzieję, że takich myśliwych jak Ty jest naprawdę promil...
Myśl człowieku choć trochę. Śrut to na 300m nie poleci
Nie masz monopolu na rozsądek. Spanikowani rodzice bo słyszeli strzały a na podwórku mieli dzieci. Dorobili do tego historyjkę o strzałach w kierunku dzieci i mamy co mamy. Tymczasem jeśli myśliwi zachowali odległość i nie strzelali w kierunku zabudowań, a zakładam, że nie strzelali w tą stronę, to nie ma żadnego problemu ani z przepisami ani z rozsądkiem.
Autor zrobił przekrojowy artykuł o książkach, opisujących w ten czy inny sposób temat broni palnej. Widać, że sam albo jest posiadaczem, albo ma w otoczeniu kogoś z czerwoną książeczką, bo potrafił wyłowić na przykład błędy w tłumaczeniach.
Democracies have ever been spectacles of turbulence and contention;
have ever been found incompatible with personal security, or the rights of property;
and have, in general, been as short in their lives as they have been violent in their deaths
Wprawdzie nie bezpośrednio związane z bronią, ale każdy z nas chyba nosi (szczególnie na strzelnicy) coś z gore-texu: https://edition.cnn.com/2020/09/20/busi ... index.html . Przyznam się, że nawet nie wiedziałem, że nazwa pochodzi od nazwiska...
My od lat już gawędzimy o Maryni i to nawet - szczerze mówiąc - nie o całej
Wczoraj popełnił samobójstwo Jake Gardner, weteran Marines, który bronił swojego baru z użyciem broni palnej przed atakiem "pokojowo" manifestujących bandytów z BLM/Antify. Pierwotnie bez zarzutów, po naciskach ze strony BLM, Demokratów i lewackich senatorów pokroju Megan Hunt, został wybrany inny oskarżyciel, który ustanowił kaucje w wys. 1 mln USD. Gardner próbował zbierać pieniądze na batalię sądową, ale portal GoFundMe zamknął jego zbiórkę.
Po jego śmierci senator Hunt napisała o nim tak: "...Gardnera już nie ma, ale biała supremacja, która go wzmacniała jest ciągle w naszym społeczeństwie"
Poniżej dwa wywiady, z świetnie ukazujące jakim "białym rasistą" był Jake Gardner, na jednym z nich ze swoim czarnoskórym kumplem z Marines:
Nie było policji kiedy atakowano jego bar, pojawiła się natychmiast, żeby go aresztować kiedy próbował bronić swojego biznesu przed bandytami. Tragedia co się z tym amerykańskim narodem dzieje.
/ironia niezamierzona/ 
Not sure, which is worst...
