Kupiłem uszkodzoną broń

[Linek]

Koledzy zdążyło mi się kupić od pierwszego właściciela niesprawną broń. Ogłoszenie było tu na forum oraz na optyce myśliwej (treść ogłoszenia mam do tej pory udostępnię w późniejszym terminie). Broń niby była roczną ale dostosowaną pod właściciela.
Kolega nawet przywiózł bliżej domu i zarówno w ogłoszeniu jak i przy oględzinach twierdził stanowczo że wszystko 100 procent sprawne, jedynie nie zabrał klucza aby rozłożyć i pokazać jak to wygląda w środku a skręcił tak mocno że rozłożenie w rękach nie było możliwe.
Broń oczywiście okazała się niesprawną nie zbijała spłonek na żadnej amunicji, o czym poinformowałem kolegę od razu po wizycie na strzelnicy. Stwierdził że u niego wszystko ok było, ale u mnie nie działała ani chwili prawidłowo więc nie wierzę w jego słowa.
Oddałem broń na reklamację pół roku temu, aby to zrobić wycieczka w obydwie strony 400 km. Serwis naprawił ale stwierdził że naprawa płatna i koszty takie że suma zakupu i naprawy przewyższa wartość nowej takiej broni.
Zadzwoniłem do kolegi aby pokrył koszty naprawy bo to po jego użytkowaniu musiała być naprawiana ale na tą chwilę zero odpowiedzialności.
Z uwagi na brak możliwości odpuszczenia takiego manewru czyszczenia sobie promes kosztem innych chcę was zapytać o możliwości prawne jakimi mogę nauczyć kolegę zasad koleżeńskiej sprzedaży.
Wiem że napisałem ogólnikowo ale jak podam konto kolegi to wszyscy będą wiedzieli o kim mowa.

[Fokat]

Jeżeli jest tak jak piszesz, to dawaj Kolegę na widelec.
I nie chodzi o medialny lincz, tylko o stanowisko drugiej strony.
Uważam, że zakupy na Forum od Kolegów, powinny rządzić się dużo bardziej rygorystycznymi zasadami.

[montrala]

Możesz skorzystać z rękojmi.

https://pl.wikipedia.org/wiki/R%C4%99kojmia

[tomek89]

A co to za serwis który naprawia sprzęt, poczym mówi, że koszt przewyższa cenę zakupu nowego egzemplarza - troche to niepoważne. Serwis podejmując się naprawy na początek powinien poinformować, czy uznaje gwarancję / rękojmię (broń roczna jak rozumiem, więc pierwotny sprzedawca / serwis dystrybutora teoretycznie nadal powinien odpowiadać za wady produktu) czy np z racji wykonanych modyfikacji uznaje że gwarancja przestaje obwiązaywać jak również odmawia uznania rękojmi w części lub całości i oferuje naprawę płatną.

[Linek]

Koszty mojego zakupu plus koszty serwisu przewyższają cenę zakupu nowej.

[poeta]

A co to za broń chyba że tajemnica

[biper]

Tomek.. czytaj żesz że zrozumieniem!
Koszt naprawy PLUS cena jej zakupu z drugiej ręki ≥ cena nowego.

[biper]

Linek.. masz kilka możliwości.
Pierwszy ruch - już zrobiłeś. Ciekawe czy odpowie druga strona (tu lub na Twoje PW)
Drugi - opinia o sprzedającym w poświęconym temu temacie, pomimo że dotyczy on sklepów. Ale pisaliśmy tam też o kolegach z forum. Dotychczas tylko pozytywnie
Trzy - sprawa sądowa. Teraz założenie sprawy to opłata 360zl. Koszty Twojego prawnika i inne opłaty po wygranej pokrywa przegrany.

Jeśli sprawa nie ma drugiego dna, to nie ma się co szczypać.

[go43]

Oddałem broń na reklamację półroku temu, ....
Zadzwoniłem do kolegi aby pokrył koszty naprawy bo to po jego użytkowaniu musiała być naprawiana ale na tą chwilę zero odpowiedzialności.

Kurcze, to co mnie zastanawia to te pół roku... taki szmat czasu oddałeś broń do naprawy i teraz wróciła, czy wróciła wcześniej, a Ty nie miałeś kontaktu ze sprzedającym?

[Linek]

Sprawa nie ma drugiego dna ale zakładać sprawę w sądzie to dość słabe rozwiązanie ja mam swoje promesy on ma swoje. Na koniec może tak różowo nie być.

Broni jeszcze nie odebrałem bo to kolejne 400 km a o możliwości odbioru dowiedziałem się z dwa tygodnie temu.

Do tej chwili jest na serwisie

[Fokat]

Powiedziałeś na FORUM A, trzeba powiedzieć B.
Piszesz coś enigmatycznie, wywołałeś temat. Jak na razie jesteśmy gdzieś w ciemnej galaktyce. Wiemy że coś się skopało, tylko to trochę za mało.

[Ryba]

Moim zdaniem zrobiłeś błąd, że oddałeś broń do serwisu i dokonali naprawy. Trzeba było oddać tylko do ekspertyzy. A potem żądać od sprzedającego zwrotu kasy wraz z kosztami ekspertyzy. Obawiam się, że skoro broń naprawiona, to... po ptokach.

[miras]

Jeżeli kupiłeś broń ,która była dostosowana do konkretnej osoby.
Jeśli była ingerencja w podzespoły to gwarant mógł nie uznać bezpłatnej naprawy.

[tomek89]

Napisz przedsądowe wezwanie do zapłaty, załącz kopię faktury za naprawę, opis uszkodzenia wg. serwisu i wylicz koszty transportu w obie strony. Wyślij poleconym. To że naprawiłeś broń to nie szkodzi, szczególnie jeżeli sprzedający uchylał się od odpowiedzialności. Ważne żeby koszty naprawy były ekonomicznie uzasadnione.

[biper]

A o pozwolenie nie masz się co martwić, ani Twoje ani "kolegi", bo to zwykła sprawa cywilna, a nie przestępstwo.
No chyba, że krąży ci w zakamarkach głowy myśl o zgłoszeniu na policję oszustwa. To mogłoby "kolegę" mocno pogrążyć.