Pierwsza licencja, niewyrobienie się ze startami i jej ewentualna utrata przed wyrobieniem pozwolenia

[pikpok]

Mam pytanie dotyczące sytuacji, w której zdało się egzamin na patent i otrzymało się pierwszą licencję, jednak nie udało się wyrobić w danym roku wymaganej liczby startów.

Jeśli by się miało pozwolenie sportowe, to teoretycznie w tkiej sytuacji można zdawać egzamin na przedłużenie licencji lub traci się pozwolenie (bo znika jedna z przesłanek). Co jednak się dzieje w sytuacji, gdy dana osoba otrzymała już licencję, ale nie złożyła jeszcze wniosku o pozwolenie?

Czy w tej sytuacji trzeba zdawać egzamin na przedłużenie licencji przed zawnioskowaniem o pozwolenie (400 zł za pierwszą dyscyplinę, 200 za kolejne), czy po prostu stara licencja wygasa i można ponownie złożyć w klubie wniosek o (nową) licencję ważną w aktualnym roku kalendarzowym (50 zł za wydanie licencji)?

[Jedrula]

Ponownie egzamin, to czy masz pozwolenie nie interesuje PZSSu

[FIGA1]

@pikpok jak wystąpiłeś o o pierwszą licencję po uzyskaniu patentu i ją otrzymałeś to wtedy aby móc utrzymać ją w następnym roku - de facto aby mogła ona być Tobie wydana w następnym roku bez egzaminu - jesteś zobligowany uczestniczyć w zawodach w konfiguaracji 4+2+2. Jeśli nie będziesz w stanie ,,odstrzelać wymaganej pańszczyzny" to licencja w nowym roku kalendarzowym licencja będzie mogłabyć Tobie wydana jedynie po zdaniu ponownego egzaminu strzeleckiego ale już nie za 400 PLN ale za kwote 800 PLN

Co do policji: Jeśli masz pozwolenie na broń do celu sportowego, to jeśli stracisz licencje to stracisz pozwolenie. WPA otrzyma powiadomienie z Twojego klubu o tym, że nie masz licencji i procedura cofania Twojego pozwolenia będzie wszczęta. Zawsze możesz zdać egzamin na pozwolenie sportowe przed organem policji i wtedy teoretycznie licencja nie jest wymagana - takie sytuacje bywały w przeszłości ale nie wiem jak WPA i KGP teraz do tego podchodzi.

Jeśli miałeś ważną licencję i w nowym roku nie przedłużyłeś jej (czy to przez starty czy przez egzamin) a jednocześnie nie występowałeś jeszcze o pozwolenie, to nic sie nie dzieje. Tak długo jak nie wszcząłeś procedury pozwoleniowej, tak długo też licencja dla Ciebie nie jest wiążąca.

Pamiętaj jednak, że bez ważnej licencji nie zrobisz wielu ciekawych uprawnień: Prowadzący strzelanie PZSS, Instruktor, Trener to wszystko wymaga ważnej licencji.

[kill0l]

Musisz mieć odpowiednią ilość startów. Dlatego czesto ludzie, którzy zdali egzaminy na patent po wakacjach wnioskuja o licencje dopiero na kolejny rok kalendarzowy.
Osobiście zdałem PKS na początku maja, dalej czekam na patent. Zakładam pesymistyczny scenariusz - jeszcze z miesiąc czekania na patent (czyli dostane go z koncówka, czerwca) oraz 3 msc czekania na licencje (dostane na koniec wrzesnia). Mój klub co miesiąc organizuje zawody, na których jest 16 konkurencji, także myślę że uda się zrobić starty z konkurencji, na które bede potrzebował klubową broń.
Dodatkowo im bliżej konca roku tym szybciej powinni się wyrabiać z licencjami. Chyba już skonczyli wydawać przedłużenia więc teraz mogą przyspieszyć z bieżącymi wnioskami oraz w wakacje nie ma egzaminów to liczą że czas oczekiwania na licencje moze spaść

[mrq]

To bardzo hipotetyczna sytuacja. W wielu klubach minimum licencyjne można zrobić uczestnicząc w jednych zawodach. A pod koniec roku kluby organizują zawody ‚ostatniej szansy’... codziennie.

[LARPAK]

Polecam zapoznać się z regulaminem dotyczącym licencji PZSS:
https://pzss.org.pl/images/stories/komi ... niczej.pdf

A tutaj są załączniki do regulaminu:
https://pzss.org.pl/index.php/przepisy/przepisy


EDYTA: tak jak kolega wyżej napisał - zrobić starty obecnie to nie jest żaden problem. Wczoraj gdyby nie to, że wyszły inne sprawy i nie startowałem to byłem w stanie zrobić po pięć startów w dwóch różnych miastach. A bywają kluby, które w okresie między świętami, a nowym rokiem od rana do wieczora organizują zawody, na których są tłumy...
O jednym klubie słyszałem, który organizuje zawody ze strzelby (trap lub skeet) w środy...

Jeżeli ktoś chce to bez większych problemów wyrobi minimum na licencję w dwie soboty czy niedziele zbytnio się nie trudząc przy tym.

A z tego co można zauważyć po narzekaniach na forum to zazwyczaj ludzie się tłumaczą tym, że "nie mają czasu" - ale jakoś czas na zrobienie pozwolenia mieli, a utrzymanie licencji wymaga tylko kilku godzin w przeciągu dwóch dni w ciągu całego roku...

[m2c]

Rozumiem że niektórzy mają kawałek drogi na najbliższe zawody, ale na przykład w Warszawie wyśmieję każdego kto powie że wyrobienie startów jest kłopotliwe i nie ma na to czasu. Nawet jeżeli trzeba jechać przez pół kraju to i tak da się zaliczyć wymagane 8 konkurencji za jednym zamachem i to w ostatnich dniach roku.

[m2c]

Mi się wydaje że takie pytania zadają osoby świeże które nigdy nie były na zawodach i nie wiedzą jak naprawdę takie lokalne zawody wyglądają Wyobrażenia pewnie co najmniej jak o mistrzostwach - kibice, kolejka, stres itp

[MarcinD]

Ostatnio wyrobienie kompletu 8 startow zajelo mi cale 2 godziny - z dojazdem. Na miejscu nawet nie musialem zmieniac torow, tylko tarcze i bron. Wiec prosze was, lenistwo nie jest rownoznaczne z brakiem czasu.

[KG92RS]

w Warszawie wyśmieję każdego kto powie że wyrobienie startów jest kłopotliwe i nie ma na to czasu.

Znam co najmniej dwa miejsca (Cover i Iglica), w których owe starty (bez zwracania uwagi na wynik), można "opędzić" w ciągu GODZINY. Tak, dobrze napisałem: JEDNEJ GODZINY.

[FIGA1]

Jak już i tak temat zszedł na kwestie zawodów do utrzymania licencji to zadam ,,pytanie nooba" Jak to jest z udziałem w zawodach osób bez pozwolenia na broń - mogą jakoś broń wypożyczyć w klubie (troche jak przy treningu z instruktorem) oczywiście pod nadzorem instruktora i z niej strzelić zawody czy może nie mogą tak robić nie mając co najmniej dopuszczenia??

Czy mając patent, ważną licencję a nie mając pozwolenia na broń można wziąć udział w zawodach bez broni tylko po to aby być w komunikacie i utrzymać licencje??

[m2c]

@KG92RS
Nie chciałem tego pisać

@FIGA1
Oczywiście w większości wypadków możesz startować w zawodach nawet nie mając licencji. Broń klubową można wypożyczyć na miejscu.

[KG92RS]

Czy mając patent, ważną licencję a nie mając pozwolenia na broń można wziąć udział w zawodach bez broni tylko po to aby być w komunikacie i utrzymać licencje??

W większości klubów nie musisz mieć nawet patentu -> te, które znam wymagają tylko członkostwa w jakimkolwiek klubie strzeleckim -> żeby odsiać ludzi z ulicy, którzy nie potrafią bezpiecznie posługiwać się bronią.
Są dwa cenniki: dla uczestników z własną bronią i dla tych, którzy korzystają z broni klubowej (ciut drożej).

[LARPAK]

...
Czy mając patent, ważną licencję a nie mając pozwolenia na broń można wziąć udział w zawodach bez broni tylko po to aby być w komunikacie i utrzymać licencje??

Kiedyś chyba na patencie było takie pytanie jak "pozwolenia na broń nie wymaga się..." i tutaj patrz art. 11 UoBiA.

Nie musisz mieć pozwolenia, aby skorzystać z broni organizatora.
Trzeba mieć jednak na uwadze, że nie wszystkie kluby zapewniają broń w czasie zawodów lub nie zapewniają jej dla zawodników spoza klubu, ale tego można dowiedzieć się kontaktując się z organizatorem zawodów.

Jeżeli jest to macierzysty klub to zawsze znajdzie się ktoś kto sprzętu użyczy w czasie zawodów.

[pikpok]

Wiem, że wyrobienie startów to żaden problem. Pytanie było czysto teoretyczne i dotyczyło jednak trochę innej kwestii.

@FIGA1
@kill0l
@LARPAK

Jak rozumiem par. 7 ust. 1 regulaminu przyznawania licencji dotyczy przyznania jej po raz pierwszy w życiu.

Zastanawiałem się jak to jest np. w przypadku kiedy ktoś strzelał w czasach szkolnych i miał wtedy licencję. Wychodzi na to, że jeśli po latach chciałby wrócić do strzelania to musiałby zdać egzamin zgodnie z par. 7 ust. 8 regulaminu.

Nie chciało mi się wierzyć, że w takim przypadku trzeba zdawać egzamin, ale jak widać tak to wygląda.

---

Czytając uważnie regulamin wydaje mi się, że są w nim pewne sprzeczności (pomijam pozwolenie i licencję jako jego ważną przesłankę).

Zgodnie z par. 7 ust. 4 warunkiem przedłużenia licencji na dany rok jest posiadanie jej w roku poprzednim.

Z kolei zgodnie z par. 7 ust. 8 regulaminu "w przypadku nieudokumentowania udziału we współzawodnictwie sportowym w roku poprzedzającym warunkiem przedłużenia ważności licencji jest zaliczenie sprawdzianu praktycznego".

Można sobie wyobrazić sytuację, w której:
mam pierwszą licencję w roku N,
* w roku N+1 nie wyrabiam startów (tracę licencję),
* w roku N+2 wyrabiam starty PK (bo nie mam licencji)
* w roku N+3 mam wymagane starty z roku poprzedniego

W takim przypadku nie mogę licencji przedłużyć, bo nie miałem jej w roku poprzednim. Nie mogę też podejść do sprawdzianu, bo w roku poprzednim mam udokumentowane starty. Kafka się kłania.