Rękojmia czy gwarancja ?

[Dexter]

A mi chodziło o Minora głównie (acz nie tylko) :D.

Nie masz gwarancji to zostaje Ci tak jak pisałem, reklamacja normalnie, tak jak stoi w KC. Głównie okolice art 560 i 561 ale oczywiście poczytaj większy fragment.

[Inku]

Panowie widząc te brednie mam ochotę zgłosić się na moderatora i sypać bany.

[Minor]

Oooo wygląda że faktycznie coś mnie ominęło
Będzie trzeba się doedukowac. W każdym razie warto określić z jakich konkretnie przepisów się korzysta.

[Aligatius]

Uchylono ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej z 27 lipca 2002r ale ustawa o prawach konsumenta z grudnia 2014 obowiązuje, co nie znaczy, że akurat tu będzie miała zastosowanie. Raczej nie, bo ma sporo wyłączeń. Napisałem że rękojmię reguluje k.c. i napoknąłem o tej ustawie wiedząc, że reguluje prawa konsumenta w określonych sytuacjach.

[Minor]

Tak ale na szybko zerknalem to ona faktycznie nie określa co w sytuacji gdy towar ma wady i faktycznie to KC ma tu zastosowanie. Więc tak wyżej wygląda że naprostowali poprawnie moja wypowiedz;)

[kriss91]

Panowie, czyli konkretnie. Prawo do rękojmi w tej sytuacji mam. Przejrzałem kodeks cywilny i z tego co tam wyczytałem prawo stoi raczej po mojej stronie w tej sytuacji. Na pewno trzeba sporzadzić dokument w którym powołam sie na konkretne paragrafy oraz opisać usterke oraz kiedy i po jakim przebiegu ją odkryłem. Ze sprzedawcą mam raczej dobre relacje, upusty i te sprawy, w sklepie byłem witany z usmiechem na twarzy, nie zanosi sie na to że bedzie robił problemy. Ale trudno sie dziwić w koncu to ja zostawiałem tam pieniadze, teraz sytuacja sie odwróci wiec nie dam sobie reki uciac czy dalej bedziemy współpracowac

[papasmerf]

Prawdopodobnie facet da Ci formularz reklamacyjny, nie będziesz musiał wpisywać "paragrafów". Nie nastawiaj się na wojnę, bo może nie będzie Ci facet robił problemów. Pamiętaj o sformułowaniu w zgłoszeniu o właściwym (należytym) korzystaniu z broni i o jej właściwej konserwacji. Dodatkowo będziesz musiał podać kiedy wadę zauważyłeś. Powodzenia!

[Dexter]

Nie dawaj się wpuścić w ŻADNE sklepowe formularze i "gotowe" pisma czy systemy reklamacyjne sklepu. Ciebie interesuje jedno: dostarczyć broń z pismem w dwóch egzemplarzach, jeden dla nich, drugi dla Ciebie na którym masz dostać pokwitowanie z datą, pieczątką sklepu i podpisem, że przyjęto. Nic ustnie, nic na telefon. Nie podpisuj/parafuj żadnych odręcznych dopisków na swoim piśmie np o tym, że masz w jakimś terminie dowiedzieć się o decyzję w sprawie rozpatrzenia reklamacji. Niby detal a taki odręczny i zaparafowany/podpisany dopisek oznacza już indywidualne ustalenie warunku powiadomienia o decyzji i nagle jak się sam nie dowiesz to dla sklepu termin 14 dni nie będzie obowiązujący (co ciekawe- taki dopisek wydrukowany na gotowym formularzu jest klauzulą niedozwoloną i nie obowiązuje a dopisany ręcznie- obowiązuje bo to wtedy "ustalono indywidualnie").

Pismo, podpis, pieczątka, data, tyle. Pisałem to już- na stronie UOKiKu masz opisane wszystko, dokładnie, z podstawami prawnymi (aktualnymi) oraz wzory pism. Serio tam zerknij bo na forach itp można trafić na różne bzdury i dasz się wpuścić sklepowi w maliny.

[kriss91]

No wiec ciąg dalszy sytuacji.

Broń dostarczyłem z pismem w którym powołuje sie na paragrafy dotyczace rekojmi. Zarządałem od razu wymiany broni gdyz takie prawo mi przysługuje. Widac było zniesmaczenie ale pismo zostało podpisane zgodnie z wczesniejsza instrukcja i obiecano mi na drugi dzien udzielic odpowiedzi. Odpowiedzi nie dostałem, postanowiłem sam zadzwonic. Pan stwierdził iz po sprawdzeniu lufa jest w porzadku, jest tylko zabrudzona miedzia. Nie chce nikogo na razie osądzać o wciskanie kitu i próbe wyruchania ale na podstawie wczesniejszych doświadczeń oraz tego jak moim zdaniem ta lufa wyglada uważam że bez problemów sie nie obejdzie bo na chłopski rozum wiem jak wyglada brud a jak uszkodzenie. Oczywiście moge sie mylić i ostateczna ocene bede mógł wydac jak zobacza ją na własne oczy po wyczyszczeniu ewentualnie zasiegnieciu rady rzeczoznawcy.

Jakie kroki najlepiej dalej przedsięwziąć w tej sytuacji? Oczywiście żadać odpowiedzi na pismie jak rozumiem

[Dexter]

Ja bym w takim razie poprosił o zwykłą, płatną usługę wyczyszczenia lufy . Zapłacisz 30zł czy ile tam może kosztować czyszczenie i jak faktycznie jest uszkodzona to przecież nie doczyszczą tego, prawda? :D I co wtedy?

Szkoda, że sam zadzwoniłeś. Może by się nie zmieścili w ustawowym terminie z poinformowaniem Cię...

[kriss91]

Konsultowałem to z rzecznikiem, twierdzi że ten telefon nie za bardzo może byc dowodem w tej sprawie. Już raz poprosiłem o usługe czyszczenia samej lufy za która zapłaciłem 100 zł z tego co pamietam i dalej było widac wżery. Pan z usmiechem na twarzy stwierdził że to glock i to normalne slady uzytkowania. Ale wtedy byłem głupi i niedoswiadczony. Ale nic, maja podobno wyczyscic. Do upływu 14 dni nie nawiazuje zadnego kontaktu ze sklepem poza odpowiedziami na ewentualne pisma. Jesli nie dostane pisma w tym terminie to dopiero sie skontaktuje ze sprzedawca z rządaniem odpowiedzi a jesli to nie pomoże zgłosze do inspekcji handlowej

[Janusz123]

Ale oni nie muszą odpowiadać. Jak się nie odezwą sami do 14 dni (na piśmie) to napisz pismo że poprzez brak odpowiedzi uznali reklamację za zasadną. W związku z tym żądasz w terminie do 10 dni wymiany pistoletu na nowy lub zwrotu pieniędzy na podany nr konta.

[jacwawa]

Janusz, kriss91 reklamuje AR-a a nie pistolet. Opowiedział tylko, że kiedyś miał już taki przypadek z glockiem. Kriss, muszę przyznać, że masz pecha z tymi wżerami w lufie skoro to już drugi taki przypadek. Życzę powodzenia w pozytywnym załatwieniu sprawy, bo jak wiemy często ciężko jest wyegzekwować swoje prawa gwarancyjne i to nie tylko jeśli chodzi o broń.

[Dexter]

... i unikaj używania słowa "gwarancyjne" :D. W jakimkolwiek kontekście.