Panowie/Panie, w związku iż raz dałem się spuścic na drzewo w jednym z warszawskich sklepów z bronią w sprawie wady fabrycznej broni prosze was o porade. Jesienią zeszłego roku nabyłem swojego pierwszego ARa (broń nowa). Z racji iż miałem ograniczony czas oraz dostęp do osi dłuzszej niz 50m wade odkryłem dopiero po kilku miesiacach od kupna. Broń praktycznie nie strzelana, przebieg jedynie 40 szt GGG z pociskiem sierra. Wada polega na tym iż w lufie zauważyłem wgłębienia, tak jakby po rdzy. Podobne tylko w większym stopniu widziałem w używanych galilach, jesli ktoś ogladał je w sklepach ten powinien wiedziec dodam że z bronią byłem 2 razy na strzelnicy, po każdym użyciu dokładnie czysciłem gdyz wiedziałem że odstepy miedzy strzelaniem beda dłuzsze. Nie wieże że wada wynikła z mojej winy, za bardzo chuchałem i dmuchałem na ten sprzet, myśle że albo to jest jakas wada fabryczna albo po prostu za długo sobie poleżał nieczyszczony w kiepskich warunkach po odstrzeleniu. I teraz pytanie, pod co to bardziej podchodzi, rękojmia czy gwarancja? Broń zawiezc załączając jakieś pismo potwierdzające zaistniały fakt? Z góry dziękuje za pomoc
Rękojmia z żadaniem wymiany bądź zwrotu pieniędzy. Jeżeli nie odpowiedzą w ciągu 14 dni to znaczy, że uznali.
Raczej czeka Cię niezła batalia, bo będą zrzucać odpowiedzialność na Ciebie.
Spróbuj to porządnie pianką i szczotką miedzianą lub z brązu wyszorować. Żadne przecieraki czy polimerowe szczotki.
A ja bym raczej sugerował BOROSKOP , sprawdzenie co to właściwie jest i zostawienie jak jest
Właśnie po użyciu czegoś może być ,,spychotechnika" że to z winy użytkownika bo ,,nie umiejętnie zastosował agresywne środki czyszczące"
Ostatnio zmieniony 15 maja 2018, 14:20 przez Snipper_is, łącznie zmieniany 1 raz.
Lufa była szyszczona brunoxem i szczotka mosiężna przy pomocy linki tak aby ciagnac szczotke w jednym kierunku tylko. To nie wygląda na brud bo powierzchnia jest blyszczaca. To sa wglebienia.
W dwóch słowach:
Gwarancji udziela producent i w odrębnym dokumencie określa jej warunki. Może być tak, że czasem są lepsze od rękojmi (kwestia prestiżu producenta). Gwarancję może dać na 5 lat i równie dobrze na 2 miesiące. Podmiotem odpowiedzialnym za usunięcie wad jest producent.
Rękojmię masz gwarantowaną ustawowo i jej warunki masz określone w 556 k.c. i ustawie o prawach konsumenta. Podmiotem odpowiedzialnym jest sprzedawca. Natomiast jeśli kupowałeś np. "na firmę" (nie jako konsument) to w niektórych przypadkach sprzedawca może wyłączyć rękojmię.
Cały dynks polega na tym, że to na nich leży ciężar dowodu. To oni muszą udowodnić, że Ty przez używanie broni w sposób nienależyty lub w sposób, do którego broń nie jest przeznaczona uszkodziles broń. Zawsze przy zgłoszeniu reklamacyjnym warto jest opisać, że wadę odkryles w trakcie właściwej obsługi broni, właściwie ją konserwowales i czysciles. Zgłoszenie muszą przyjąć i tak jak koledzy pisali muszą się ustosunkować w terminie 14 dni. Ppczekasz i zobaczysz. Przy odmowie wesprzyj się powiatowym rzecznikiem konsumenta, zwykle pomaga. Powodzenia
Walther Century+DOC 3-9x40
Crosman PDM9B
Kral N-01+kandar 3-9x32
Czyli po skrócie, razem z karabinem składam odpowiednio sporządzony dokument który musi zostać przez sprzedawce podpisany. Sprzedawca nie ma prawa wciskac mi kitu że to moja wina tylko musi udowodnic że uszkodzenie jest z mojej winy.
Problem może być w tym że patrzac jak wyglada lufa wydaje mi sie że wina jest w pozostawieniu niewyczyszczonej broni po odstrzeleniu łusek dla policji ewentualnie po testach producenta. W tej sytuacji istnieje prawdopodobieństwo że zechca mi przykleic niedbałość o sprzet. Chociaż z drugiej strony czy jest szansa ze karabin wyprodukowany w 2016 roku pozostawiony bez czyszczenia po użyciu współczesnej amunicji (niekorozyjnej) przez powiedzmy 1,5 roku spowoduje ubytki w lufie?
Wpisz w zgłoszeniu czym i jak konserwowales bron. Nie zaszkodzi jak dopiszesz, np. za każdym razem miałem udostępniony na strzelnicy zestaw do czyszczenia broni, który składał się z..... I zawsze przed opuszczeniem strzelnicy z niego korzystałem
Walther Century+DOC 3-9x40
Crosman PDM9B
Kral N-01+kandar 3-9x32
A ja tylko zapytam, czy to na fakturę do firmy ta broń była;) Bo pewnie nie. I jak dobrze czytam to kupiona nowa. A jak tak to nie ma mowy o żadnej rękojmi i warto rozmawiać ze sprzedawcą jednak bardziej profesjonalnie, bo wtedy mam nadzieje traktuje nas powazniej.
Dla osób fizycznych jest niezgodność towaru z umową, wynika to z ustawy o prawach konsumenta.
Powoływanie sie na rekojmię w takiej sytuacji da jasny sygnał sprzedawcy że nie wiemy o czym mówimy;)
A z czego korzystać? To musisz porównać warunki gwarancji producenta, z warunkami wynikającymi z ustawy i wybrać to co bardziej według Ciebie sie opłaca. Przy czym nawet jak skorzystasz z gwarancji to nadal zawsze zachowujesz prawa wynikające z ustawy konsumenckiej.
Przy niezgodności towaru z umową musiałby udowodnić, że niezgodność powstała bez naszej winy co oznacza mnij więcej tyle, że istniała już w momencie sprzedaży rzeczy. Gdyby wada została wykryta szybko, tzn, np. w pierwszym tygodniu używania to wtedy uderzałbym w niezgodność towaru z umową. W tej sytuacji dla mnie mówimy o wadzie ukrytej rzeczy kupionej.
Walther Century+DOC 3-9x40
Crosman PDM9B
Kral N-01+kandar 3-9x32
„Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.”
Czyli to Ty powinieneś z tym boroskopem powinieneś im udowodnić wadę materiału a nie oni tobie, że źle wksploatowałeś. Niestety, ale to Ty ewentualnie będziesz wywodził skutki prawne. To Ty ich „oskarżasz” o wadę materiałową a nie oni Ciebie o coś.
W każdym bąć razie spróbuj najpierw po dobroci w ramach gwarancji. Jeśli nic z tego nie wyjdzie to myśl o rękojmi.
Oho. Mamy tu znawcę powołującego się na uchylone ustawy. Gratuluję.
Od dość dawna już ustawa z 27 lipca 2002 wraz z późniejszymi zmianami jest uchylona. Obecnie reklamacje składa się na podstawie ustawy Kodeks Cywilny. Po prostu kolega powyżej chce poprawiać innych, ale bredzi bo pisze choć się nie zna. Powszechne w internetach.
Koledze właścicielowi sugeruję: wejść na stronę UOKiK i przeczytać poradniki reklamowania towaru itp. Tam są rzetelne dane, aktualne podstawy prawne. Nie ma co przeklejać tego tutaj. Pamiętaj jedynie, że reklamując broń reklamujesz po prostu TOWAR jak każdy inny np buty, dla reklamacji nie ma to znaczenia (jedynie np dla sposobu dostarczenia itp, to wynika z UOBiA). Zazwyczaj gwarancja daje mniej praw niż rękojmia na podstawie KC. Są wyjątki ale raczej nie tutaj (aczkolwiek sprawdź czy masz i jaką masz gwarancję).
EDIT bo pojawił się post jak pisałem swój: powinno być "znawców" w liczbie mnogiej a nie pojedynczej.
dodam że z bronią byłem 2 razy na strzelnicy, po każdym użyciu dokładnie czysciłem gdyz wiedziałem że odstepy miedzy strzelaniem beda dłuzsze. Nie wieże że wada wynikła z mojej winy, za bardzo chuchałem i dmuchałem na ten sprzet, myśle że albo to jest jakas wada fabryczna albo po prostu za długo sobie poleżał nieczyszczony w kiepskich warunkach po odstrzeleniu. I teraz pytanie, pod co to bardziej podchodzi, rękojmia czy gwarancja? Broń zawiezc załączając jakieś pismo potwierdzające zaistniały fakt? Z góry dziękuje za pomoc 
