Barca pisze:Jak masz czas oddać strzał ostrzegawczy to może to być argument dla prokuratury a potem sądu, że miałeś czas na inną reakcję niż broń palna (np. równie dobrze mogłeś krzyknąć, że masz broń i ją pokazać a nie strzelać). Strzałem ostrzegawczym można się w mojej ocenie pozbawić dobrej linii obrony i zostawić sobie do tej obrony jedynie znikomą szkodliwość społeczną czynu (jeśli na strzela ostrzegawczym się skończyło, bez innych konsekwencji).
Nie mam doświadczenia w tego typu sprawach, ani nie jestem prawnikiem, ale moim zdaniem nie masz racji. Przy obecnej ilości broni w Polsce i obecnym prawie, niejeden zbir pomyśli że masz wiatrówkę czy replikę asg. Strzał ostrzegawczy może mieć sens w sytuacji kiedy gość na ciebie idzie, ty krzyczysz że masz broń, ale gość na to nie reaguje. Moim zdaniem sąd lepiej spojrzy jak strzelisz np w szafę u siebie mieszkaniu niż od razu w delikwenta. Idąc dalej za takim tokiem rozumowania to dozwolone powinny być jedynie strzały z przyłożenia bo jak masz metr do gościa to a nóż jeszcze zdążysz uciec Nie zmienia to faktu, że chore jest to, że ludzie przebadani, sprawdzeni, uczciwi itd drżą co zrobić mając broń w sytuacji gdy ktoś ich napada. Kurde - to bandzior powinien trząść portami włamując się do kogoś czy kogoś napadając, bo skoro robi to świadomie to powinien liczyć się z konsekwencjami, a obecnie to bardziej boimy się my (a to utraty pozwolenia i broni, a to pójścia do paki, a to ciągania po sądach itd)...
EDIT:
Też wydaje mi się, że zatwierdzenie strzelnicy w domu nic nie da - poza tym dochodzi jeszcze faktycznie jak już wspomniano wskazanie stanowisk strzeleckich. Do tego co będzie kulochwytem jak z boku naszej "domowej osi" będzie okno? Na strzelnicy również daleko byłbym ostrożny przed strzelaniem ostrzegawczo np we wspomnianym biurze strzelnicy
Ostatnio zmieniony 24 kwietnia 2018, 12:29 przez Mariusz888, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobra poddaje się, przepraszam za pytanie... Ale nastawienie niektórych kolegów, którzy zrobili ze mnie kolejno:
- Konfidenta
- Nieuka
- Kretyna
- Trola
- Ignoranta
- Policjanta
Trochę mnie smuci. Pomysł wydawał mi się naprawdę niezły na pierwszy rzut oka... Prosiłbym o zamknięcie tematu, bo ilość emocji, które pozwalają jedynie na krytykę zaczyna przypominać beczkę prochu...
lewanek, ode mnie masz dużego plusa za nieszablonowe myślenie ale pomysł faktycznie niestety sensu większego nie ma. I zgadzam się, jak pewnie wszyscy którzy mieli okazję się tu wypowiadać, że nie powinniśmy w ogóle być zmuszani do zastanawiania się co zrobić żeby nie wyjść na większego bandziora niż napadający.
To prawda ze pomysl oryginalny ale nic z niego.
Strzelic pewnie by mogl ale gdyby tamten szedl dalej a on strzelilby drugi raz to raczej juz do goscia i procz zwyklych problemow mialby jeszcze ten ze strzelnica jest niebezpieczna dla ludzi.
Co do "stand your ground" - jest swiatelko w tunelu.
Ziobro kazal uwolnic tego obrabowanego wlasciciela kantoru i tez wspomnial ze to bandyta ma sie bac.
Szkoda ze nie wlozyl tego w ustawe majac ustawe na talerzu tylko mowi o tym miesiac po glosowaniu.
Nastepna zmiana bedzie za 5 albo 10 lat a on niestety nie bedzie zagladal do sprawy kazdego wlasciciela kantoru a tym mniej kazdego wlasciciela domu, mieszkania i samochodu.
@lewanek, z tego typu konstrukcjami jest taki problem na jaki wskazuje przysłowie "kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie".
Spójrz na to z trochę innej strony i pomyśl, na ile taka konstrukcja może być problemem w razie faktycznego wystąpienia sytuacji gdzie będziesz musiał się bronić.
Wiesz, kwestie obrony koniecznej, jej granic, są mocno uznaniowe. Nie twierdze że mam racje, ale mam przeczucie, ze taka "teoretyczna" strzelnica na terenie Twojej posiadłości, mogłaby w takiej sytuacji bardziej szkodzić i dawać kolejny punkt zaczepienia dla oskarżyciela.
Generalnie ktoś już wcześniej napisał i takie chyba jest najlepsze podejście. Wyjmuj broń, tylko wtedy jeśli masz zamiar strzelać do napastnika. Inaczej, szukaj innych rozwiązań.
Ale o czym jest w ogóle ta dyskusja?! Przecież jak się strzela w kierunku drugiego człowieka to nie jest problemem gdzie to robimy czy to w domu, w ogrodzie czy strzelnicy tylko fakt samego strzelania. Przecież prokuratura sprawdza czy nie było usiłowania morderstwa czy zagrożenia uszkodzenia ciała a nie to gdzie się strzelało. To nie ma najmniejszego znaczenia.
kuras999 pisze:Przecież prokuratura sprawdza czy nie było usiłowania morderstwa czy zagrożenia uszkodzenia ciała a nie to gdzie się strzelało. To nie ma najmniejszego znaczenia.
Bareja wiecznie żywy...ale się ubawiłem . Jeśli pytanie autora nie było czysto hipotetyczną, luźną wrzutką typu "co by było gdyby...?", to nie wiem co mam o tym myśleć, ale takie pomysły, nawet w przypadku spodziewanego ataku kosmitów to dla mnie jakaś abstrakcja i oznaka chęci tkwienia w jakiejś mentalności Polaka niewolnika-kombinatora
Autor watku niby dobrze kombinuje, ale jednak w mojej ocenie nie do konca prawidlowo. Strzal ostrzegawczy to nie jest najlepszy pomysl w naszych realiach prawnych. Jezeli nie masz zagrozenia zycia (a w sytuacji podbramkowej, np. wlamania na teren posesji i bezposredniego kontaktu z agresorem mozesz wykazywac, ze miales), nie uzywasz broni. Nie strzelasz w powietrze. Bron uzywasz w ostatecznosci - i nie strzelasz wtedy w powietrze tylko w klatke piersiowa lub inny, najwiekszy eksponowany fragment ciala i poprawiasz w leb - tak, aby zabic. Ale to tylko w ostatecznosci - czyli w obronie zycia. W sytuacji "ty lub atakujacy napastnik". W innym przypadku traktuj bron tak, jakbys jej nie mial. Pistolet to nie odstraszacz na golebie czy zlodziejaszkow. To chyba najlepsza rada jaka moge sobie wyobrazic. Nie mieszkamy w Arizonie, czy nam sie to podoba, czy nie. Kupuj widly.
Ostatnio zmieniony 13 maja 2018, 12:14 przez cunnilingus, łącznie zmieniany 1 raz.
5.56x45 : .380 Auto : 9x19 : 38 Spec : 357 Magnum : .45 ACP : 12/76
cunnilingus pisze:Bron uzywasz w ostatecznosci - i nie strzelasz wtedy w powietrze tylko w klatke piersiowa lub inny, najwiekszy eksponowany fragment ciala i poprawiasz w leb - tak, aby zabic.
Hehe kolejny miłośnik mozambique drilla;)
Prokurator, biegli i sąd z pewnością będą pod wrażeniem skuteczności i perfekcji wykonania techniki:)
I chyba tytułowa strzelnica w domu nic w tym przypadku nie zmieni.
Strzelac zeby zabic ? Co to za podejscie ? Iście sportowe lub kolekcjonerskie...
Ilez to juz bylo takich wypowiedzi na tym Forum...
Zła Polska, złe prawo, bandyci poza prawem, tylko strzelac, bez ostrzegawczych, najlepiej dublet w czoło... nawet za próbę kradziezy.
[do niektorych twardzieli]
A pomysleliscie ze jak juz Wam sie na prawde przydazy obrona konieczna, i bedziecie sie bronic w sądzie,
a policja i prokurator przeczyta Wasze kuriozalne wypowiedzi na tym Forum, to bedzie argument za tym ze po prostu chcieliscie komus wpakowac kulke, skoro takie opinie szerzyliscie (a to sluszne strzelanie do uciekajacego zlodzieja, a to "strzelac zeby zabic") ?
wyrazanie takich opinii publicznie jest niepowazne