Pozwolenie kolekcjonerske, pozniej sportowe ?

[Inku]

Jedyne sensowne działanie, to robienie TERAZ, WSZYSTKIEGO CO SIĘ DA. To nie są rzeczy, które można przeprowadzić w tydzień -> jak, za klika miesięcy, MSWiA opublikuje swój projekt, może już być za późno...

Dokładnie tak. Nie znam nikogo kto by rezygnował z pozwolenia sportowego. Nie rezygnuję też z kolekcji, bo jeśli KC PZSS wpadnie na pomysł licencji za 500zł lub corocznego psychologa, to zawsze mogę zrezygnować, nie przedłużając licencji. Kolekcja zostanie mimo to i to bez konieczności egzaminu przed Policją.

[mxostry]

Panowie ja mam zawieszone od grudnia postępowanie w WPA , miła Pani powiedziała ze od razu dostanę pozwolenie ale już 4 miesiąc czekam na licencje i tak się zastanawiam czy nie zrezygnować po otrzymaniu (nie wiem kiedy w maju albo lipcu licencji od KC PZSS )na wstępie z pozwolenia sportowego ( zwrócą mi 242zl) i zostać tylko przy sport do celów kolekcji a chodzi mi głównie o to żeby nawet złotówki nie dac co roku na ich utrzymanie kolka wzajemnej adoracji - chodzi tu o zasadę dla zasady a nie oszczędności i o niezależność . Nie wyrabiać startów , startować wtedy kiedy chce a nie muszę , co o tym myślicie ? Jeszcze raz powtórzę ze po prostu dla zasady nie chce sponsorować instytucji która ma mnie głęboko gdzies

[shapi]

Nie musisz rezygnować, jak nie wystrzelasz startów na ten rok, to nie przedłużysz licencji, więc WPA może w pewnym momencie zabrać Ci pozwolenie - natomiast ze sportowego będziesz w stanie korzystać przez kilka/kilkanaście miesięcy, może się przydać.

[WRL]

A co zrobisz, jak MSWiA - w ramach swojego projektu implementacji dyrektywy - wprowadzi zakaz sprzedaży amunicji dla kolekcjonerów? ...

Zrobię sobie sportowe. Bez pośpiechu.

[KG92RS]

Zrobię sobie sportowe. Bez pośpiechu.

Optymistycznie zakładasz, że - po zmianach - wciąż będziesz miał taką możliwość. Można i tak.
Ja jestem realistą i wolę teraz zrobić co się da, mieć "zapas" i możliwość manewru, jeśli zmiany okażą się bardzo złe.
Przynajmniej nie będę sobie pluł w brodę, że mogłem, ale mi się nie chciało.

[MarcinD]

To samo powtarzam wszystkiem zainteresowanym w firmie i poza nia. Lepiej jest teraz, jutro moze okazac sie, ze lepiej juz bylo;) Chcemy czy nie, zmiany przed nami, wole byc pesymista i mile sie zaskoczyc, niz zostac z reka w nocniku. Zeby nie staze i fakt, ze nie jara mnie polowanie, to jeszcze bym mysliwska zrobil, tak na wszelki wypadek. Dodatkowo jak znajde pare zl luzem to i CP kupie, niech lezy...

[LARPAK]

@MarcinD: to samo u siebie powtarzam - robić póki nic nie nagrzebali jeszcze.
Niestety co raz częściej słyszę głosy o tym, że ustawa ma się zmienić, ma być niby łatwiej itd. - czytają ludzie różnych nawiedzonych co to wierzą, że zmienią świat swoim projektem ustawy, z którego zapewne przejdą tylko ograniczenia, które sami tam wpisali, a reszta zostanie po staremu. Niestety ciężko jest niektórych przekonać o tym, że jak jakiś polityk czy "wieszcz" napisał lub powiedział to stanie się to prawdą i teraz należy robić póki od kilku lat stan prawny jest wysoce korzystny.

Gdyby nie cena CP - wolę to przeznaczyć na coś innego to sam bym zrobił, ale jednak wolę cięciwową zrobić oraz rozszerzenie sportu i kolekcji (to jak zapełnię) niż liczenie na to, że ustawa zmieni się na lepsze.
Jak się zmieni to wtedy z tego skorzystam.

[KG92RS]

Zeby nie staze i fakt, ze nie jara mnie polowanie, to jeszcze bym mysliwska zrobil, tak na wszelki wypadek.

Też o tym myślałem. Ale akurat "oni" (znaczy - myśliwi) są na tyle silni i mają na tyle liczną reprezentację "w resortach", że nie spodziewam się rewolucyjnych zmian.

[MarcinD]

To prawda, mysliwi zawsze byli silni i mieli reprezentacje w kazdym rzadzie. Ale jakos nie moge sie przemoc zeby lazic po lasach i szukac dzikow. Nawet dziczyzny nie lubie;) Choc znam ze 3 mysliwych osobiscie i spoko ludzie.

@Larpak - CP kupie bo spodziewam sie zmian na gorsze w tej materii... osobiscie malo mnie kreci, ale zaraz bedzie na pozwolenie albo rejestracje czy inne bzdety. A niech lezy w szafie pod majtami:P

[LARPAK]

Gdyby nie stawki w kołach łowieckich i różne koszty dodatkowe + staże to pewnie łowieckie kwity też bym zrobił, ale jakoś mi średnio potrzebne - może kiedyś.

CP - pewnie się skuszę na coś małego z bębnem na 6 kul, ale żeby kupić proch to i tak trzeba mieć EKB, która do tego nawet nie jest. Chociaż na pozwolenie sportowe czy kolekcjonerskie też powinni sprzedać...

[Inku]

Panowie ja mam zawieszone od grudnia postępowanie w WPA , miła Pani powiedziała ze od razu dostanę pozwolenie ale już 4 miesiąc czekam na licencje i tak się zastanawiam czy nie zrezygnować po otrzymaniu (nie wiem kiedy w maju albo lipcu licencji od KC PZSS )na wstępie z pozwolenia sportowego ( zwrócą mi 242zl) i zostać tylko przy sport do celów kolekcji a chodzi mi głównie o to żeby nawet złotówki nie dac co roku na ich utrzymanie kolka wzajemnej adoracji - chodzi tu o zasadę dla zasady a nie oszczędności i o niezależność . Nie wyrabiać startów , startować wtedy kiedy chce a nie muszę , co o tym myślicie ? Jeszcze raz powtórzę ze po prostu dla zasady nie chce sponsorować instytucji która ma mnie głęboko gdzies

Generalnie to też o tym myślałem. Pamiętaj, że:
- nie możesz użyczyć broni (rozumienie wpa),
- brać w użyczenie,
- wynika to z powyższych ale trzymać w jednej szafie z kimś.
- nosić

Nie szedłbym drogą na złość mamie odmrożę sobie uszy. Kolejne licencje będziesz mógł dostawać nawet w październiku - różnicy nie robi, chyba że będziesz występował o rozszerzenie.

Ja złożyłem wniosek na koniec października i też czekam, bo klub wysłał papier przed świętami

[MorganG]

Fajnie sie watek rozwinal, dzieki za odpowiedzi !
Podsumowujac to co pojawilo sie do tej pory, robienie dwóch pozwolen w teorii nie bardzo ma sens - koszta, dublowanie sie niektorych spraw, i w sumie dwa razy wiecej zachodu. ALE !! W naszej aktualnie niepewnej sytuacji prawnej jest slusznym pomyslem jezeli wezmie sie pod uwage i przyjmie na klate wspomniane "niedogodnosci".
Wobec czego decyduje sie taka wlasnie sciezka pojsc, procedura na kolekcjonerskie "od teraz", i jednoczesnie sportowe. Jako nie posiadajacy wlasnej broni bede potrzebowal DUZEGO wsparcia kolegow ze slaska w temacie przygotowania (zwlaszcza praktycznego) do egzaminu WPA.

[kuras999]

robienie dwóch pozwolen w teorii nie bardzo ma sens - koszta, dublowanie sie niektorych spraw, i w sumie dwa razy wiecej zachodu.

Jest całkowicie odwrotnie nie zrobienie dwóch pozwoleń to głupota. Z tym że większość robi sport+kolekcja wtedy jest łatwo i bez dodatkowych kosztów praktycznie - jeden egzamin (do tego dużo tańszy i łatwiejszy), jedne badania, jeden wywiad środowiskowy i jeden okres oczekiwania w WPA

[Rimski]

Jeżeli ustawodawca będzie chciał ograniczyć dostęp do broni to wprowadzi takie zapisy, że na nic się zda posiadanie nawet czterech rodzajów pozwoleń.

[LARPAK]

Wszystko będzie zależało od rodzaju ograniczeń, ale np. nie ograniczysz w 100% sportowców czy myśliwych tak jak kolekcjonerów.

Uziemienie kolekcjonera można w bardzo prosty sposób zrobić:
- zakaz zakupu, wytwarzania i posiadania amunicji,
- zakaz przemieszczenia broni bez zgody organu.

Kolekcjoner jak wielu tutaj postuluje nie musi umieć strzelać na egzaminie więc w sumie nie musi strzelać wcale idąc tym tokiem rozumowania.
Chce jechać na wystawę - odpowiednie pismo do organu o otrzymanie zgody na określony czas.
Wszystko szybko, łatwo i przyjemnie kilkoma zapisami.

Sportowiec jednak musi jeździć na zawody, myśliwy na polowania więc ograniczenie go tutaj będzie trudniejsze, ale też możliwe:
- amunicja tylko w klubach sportowych,
- zakaz noszenia broni,
- przemieszczanie tylko po zgłoszeniu do organu wydającego pozwolenie.

Jednakże nadal można strzelać itd.

Dlatego lepiej mieć dwa pozwolenia niż jedno, które łatwiej ograniczyć i to całkiem mocno.

Gdyby nie kwestia kosztów to pewnie łowieckie też bym zrobił, ale to może kiedyś...