Niebieska Karta

[piotr sosna]

Rozporządzenie zawiera słowa klucze takie jak : "podejrzenie stosowania przemocy w rodzinie", "funkcjonariusz Policji (...) podejmuje W RAZIE POTRZEBY inne niezbędne czynności zapewniające ochronę zycia osobie dotkniętej (...)", "podejmuje działania mające na celu zapobieganie zagrożeniom". Nie wiem jak to wygląda od strony praktycznej ale wszystko może skończyć się podczas pierwszej wizyty na miejscu. Jeżeli funkcjonariusz stwierdzi, że z dużą dozą prawdopodobieństwa złożony donos to bujda to nie ma podstaw do zabezpieczenia broni (a ma obowiązek m.in. porozmawiać z osobą ponoć dotknięta przemocą). Musiałby zabezpieczyć wszystkie niebezpieczne przedmioty jakie znajdują się w mieszkaniu, noże, tłuczki do mięsa, siekiery, nożyczki ... Broń palna nie jest wymieniona w rozporządzeniu. Mamy na forum kilku dzielnicowych więc może podzielą się wiedzą od strony praktycznej.

http://www.kwp.radom.pl/upload/file/Pre ... a%20NK.pdf

[Krysia_308]

.
Stracić pozwolenie można tylko w przypadkach wyszczególnionych w UoBiA.

Jeśli w NK będzie, że "bije" to jest to jednoznaczne z tym, że "stwarza zagrożenie dla otoczenia" a to jest przesłanka do c cofnięcia pozwolenia.

[szpiegh]

W tych wszystkich czarodziejskich wypowiedziach jest podstawki błąd, mianowicie odebranie nam broni względem odebranie na nią pozwolenia. Nie ma czegoś takiego jak wczęcie procedury odebranie pozwolenia bez wyjaśnienia sprawy. To że policja zabierze nam broń nie świadczy o tym że od razu występuje do wpa o cofnięcie pozwolenia. Broń zbierana jest prewencyjnie względem podejrznia możliwości popełnienia przestępstwa lub zaistnienia sytuacji takiej jak np przemoc domowa której następstwem jest niebieska karta. Samo założenie komuś niebieska karta nie skutkuje odebraniem pozwolenia. Pozwolenie traci się w momencie wyroku skazującego obojętnie za co. Duży problemem jest faktu że zgłosić kogoś do niebieska karty może każdy. Np sąsiadka która was nie lubi a zadzwoni na policję i powie że codziennie u was są burdy. Wtedy sory ale przyjeżdżałem smutny pan dzielnicowy i zabiera zabawki mimo tego że cała rodzina twierdzi że nic takiego nie ma miejsca. Później przychodzi pismo z gopsu albo z mopsu z informacją o wczęciu procedury niebieskiej karty i procedury wyjaśniającej. Czyli podsumowując najpierw zabiorą później dochodzą prawda. Osoba zgłaszająca musi dodatkowo zgłosić się na przesłuchanie zespołu który ogarnia niebieską kartę z ramienia gopsu czy mopsu. Broń dostaniesz z powrotem kiedy zakończony się wyjaśnianie sprawy, jakieś 3/4 miesiące.