Ciekawa sytuacja z pozwoleniem na broń i ŻW

[LARPAK]

§ 6. 1. Udostępnienie dokumentacji następuje w sposób zapewniający zachowanie poufności i ochronę danych osobowych.

Można oczywiście w trybie dostępu do informacji publicznej zapytać OŻW/KG ŻW jak i WPA/KGP o podanie podstawy prawnej.

[Szwejk76]

§ 6. 1. Udostępnienie dokumentacji następuje w sposób zapewniający zachowanie poufności i ochronę danych osobowych.

Można oczywiście w trybie dostępu do informacji publicznej zapytać OŻW/KG ŻW jak i WPA/KGP o podanie podstawy prawnej.

Jako strona postępowania zgodnie z KPA mam prawo wglądu do akt sprawy, więc mogę sprawdzić treść zapytań i podane w nich podstawy prawne,
ale na razie nie robię tego z dwóch powodów: odległość - prawie 200 km, no i czekam na ich ruch. Zobaczymy jak będzie dalej wyglądała sytuacja
i wtedy podejmę dalsze kroki. Jak do tej pory, to od ropoczęcia postępowania minęło ponad 1,5 miesiąca, a ja nie dostałem jeszcze jakiejkolwiek informacji o przedłużeniu postępowania i powodzie tego przedłużenia, a jest to wymóg określony w KPA.
Jeśli dostanę decyzją zgodną z moim wnioskiem, to sprawę zamykam i idę na polowanie
Jeśli jednak nie, to ustanowię pełnomocnika w ramach Kancelarii Prawniczej i wtedy wszystkie karty na stół - jak w Pokerze - "sprawdzam"
Oczywiście będę Was informował na bieżąco. Może się komuś te informacje przydadzą.
Pozdrawiam.

[Szwejk76]

Tak dla odświeżenia tematu.

Koledzy, którzy zdawali ze mną egzamin łowiecki, a nigdy wcześniej nie mieli doczynienia z bronią, oprócz 4 szkoleń w PZŁ w trakcie kursu, już dawno otrzymali pozwolenia na broń z WPA, zakupili broń i polują, a ja nadal czekam, czekam, czekam i czekam ...

[Zitar]

Napisz skargę o przewlekłość postępowania do Komedianta Głównego ŻW, to się zaraz obudzą z letargu bo do Wielkanocy będziesz czekać

[goose]

Polecam gorąco to narzędzie - skarga na przewlekłość postepowania czyni cuda. Ja w 3 dni po złożeniu skargi miałem już w ręku promesy... i skargę wycofałem
(co prawda nie ŻW ale i tak polecam )

[Sylwester.J.]

i wtedy podejmę dalsze kroki. Jak do tej pory, to od ropoczęcia postępowania minęło ponad 1,5 miesiąca, a ja nie dostałem jeszcze jakiejkolwiek informacji o przedłużeniu postępowania i powodzie tego przedłużenia, a jest to wymóg określony w KPA.

Czy na pewno ?
Załatwienie sprawy wymagającej postępowania wyjaśniającego powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowanej - nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania (art. 35 § 3 k.p.a.).

Do omawianych terminów nie wlicza się terminów przewidzianych w przepisach prawa dla dokonania określonych czynności, okresów zawieszenia postępowania oraz okresów opóźnień spowodowanych z winy strony albo przyczyn niezależnych od organu (art. 35 § 5 k.p.a.). Od 1 czerwca do terminów nie wlicza się także okresu trwania mediacji.

https://archimind.pl/baza-wiedzy/15/ter ... -2017-roku


Ostatnio kolega miał podobny przypadek z ŻW,przed upływem 2 miesięcy nie ma sensu składać jakichkolwiek skarg na przewlekłość postępowania,bo sprawa o pozwolenie dla nich zawsze jest szczególnie skomplikowana,później powołują się że jeszcze nie dostali odpowiedzi od instytucji itp.
Skarga na przewlekłość powoduje jeszcze wydłużenie tego czasu

[Szwejk76]

Skarga na razie nie ma sensu, gdyż nie minęły jeszcze dwa miesiące, ponadto ŻW wytłumaczy się, że czeka na odpowiedź z placówek medycznych, bo tak jest. Wysłali zapytania, mają zwrotne potwierdzenia odbioru i czekają na odpowiedź.


Czy w moim przypadku sprawa jest szczególnie skomplikowana ? według mnie nie jest. Spełniam wszystkie warunki ustawowe, ponadto od 25 lat jestem żołnierzem zawodowym i mam stały dostęp do broni i amunicji, od kilku lat posiadam pozwolenie kolekcjonerskie i kilka jednostek broni, szczegółowa procedura sprawdzająca była już raz przeprowadzona - co tu skomplikowanego ???????

Z drugiej strony sam jestem ciekaw formy odpowiedzi z placówek medycznych i sprawy tajemnicy lekarskiej. W mojej ocenie placówki powinny odpowiedzieć, że dane w zakresie pacjenta są objęte tajemnicą lekarską - jeśli odpiszą cokolwiek innego, to prawdopodobnie dojdzie do złamania tajemnicy lekraskiej (?) ...

[LARPAK]

Kolega dostał po ok. 2,5 miesiąca, drugi czeka podobnie już jak Ty.
Cierpliwości.

Może mają jakieś wytyczne z komendy głównej??

[Szwejk76]

Kolega dostał po ok. 2,5 miesiąca, drugi czeka podobnie już jak Ty.
Cierpliwości.

Może mają jakieś wytyczne z komendy głównej??

Wszystko się zgadza. Kolega z sąsiedniej jednostki czekał 3 miesiące. Po otrzymaniu informacji z placówki medycznej musiał podpisać oświadczenie,
że nie leczył się psychiatrycznie.

Z tego co wiem, to taki algorytm z NFZ wymyślono w Komendzie Głównej Policji, a Komendant Główny ŻW nakazał wprowadzenie go również w postępowaniach dla żołnierzy - jedna wielka niepotrzebna bzdura, no ale cóż nie pierwsza i nie ostatnia funkcjonująca w MON. Zrozumiałbym gdyby zapytania do NFZ miały na celu sprawdzenie stanu obecnego, czy ktoś jest objęty leczeniem psychiatrycznym w czasie teraźniejszym.

Z drugiej strony zastanawiam się czy nie zainteresować sprawą Ministra Obrony Narodowej i spytać Ministra Zdrowia o zakres tajemnicy lekarskiej, a może również podrzucić temat dziennikarzom ? Głeboko się nad tym zastanawiam

[Przyjaciel]

Po otrzymaniu informacji z placówki medycznej musiał podpisać oświadczenie,
że nie leczył się psychiatrycznie.

Z tego co wiem, to taki algorytm z NFZ wymyślono w Komendzie Głównej Policji, a Komendant Główny ŻW nakazał wprowadzenie go również w postępowaniach dla żołnierzy...

To nie jest bzdura, ale bardzo poważna sankcja wprowadzana tylnymi drzwiami. Co to znaczy zresztą - leczył się psychiatrycznie. Mają być podane konkretne zdiagnozowane choroby, które eliminują delikwenta z posiadania broni, a nie jakieś enigmatyczne leczenie. Ponadto leczenie - aktualne, takie sprzed 5 lat, 10 lat , 20 lat . Leczenie szpitalne, w przychodni, w prywatnym gabinecie.

Toż tu pole do nadużyć i do interpretacji, zwłaszcza niekorzystnych dla delikwenta jest ogromne.

Ponadto Szanowni Koledzy Policjanci i Żołnierze. Jak w waszych aktach, pośrednio bądź bezpośrednio (w dobie komputeryzacji wszystko jest powiązane), będzie figurowała informacja, że leczycie się/a zwłaszcza leczyliście się psychiatrycznie, to już raczej macie z głowy awans w waszych instytucjach. Kto będzie chciał, zgodzi się, aby jakiś hm... mówiąc kolokwialnie "czub z psychiatryka" został generałem czy nadinspektorem

[franek]

Jak w waszych aktach, pośrednio bądź bezpośrednio (w dobie komputeryzacji wszystko jest powiązane), będzie figurowała informacja, że leczycie się/a zwłaszcza leczyliście się psychiatrycznie, to już raczej macie z głowy awans w waszych instytucjach.

No to będzie w drugą stronę ... choroba zawodowa, uszczerbek na zdrowiu ...
bo skoro broni mieć nie może to renta ...

[karolmail]

Ponadto Szanowni Koledzy Policjanci i Żołnierze. Jak w waszych aktach, pośrednio bądź bezpośrednio (w dobie komputeryzacji wszystko jest powiązane),

Z tą komputeryzacją i powiązaniami to dobre żarty może za ileś tam lat to tak będzie, obecnie na szczeblu pojedynczej jednostki to gdzie nie gdzie działa to jako tako, na szczeblu centralnym to żal mówić. Od leczenia się na coś do orzeczenia rejonowej wojskowej komisji lekarskiej o nie zdolności do służby to droga jest kręta długa i wyboista, a przepisy delikatnie mówiąc nieprecyzyjne.

został generałem

A to to chyba nie możliwe z całkowicie innych przyczyn obecnie

[Szwejk76]

Minęło dwa miesiące, a ja nadal czekam, czekam i czekam - cisza "morska" nastała

Kolega, który ze mną zdawał egzaminy łowieckie (cywil), już dawno dostał pozwolenie z WPA, zakupił broń, ba, nawet zapolował i na pierwszym w życiu polowaniu został królem polowania,

a my mundurowi co ? królami czekania zostaniemy ...

Kiedyś za młodych lat fascynowałem się komiksami, w tym komiksem "Tytus, Romek i Atomek"
W pamięci pozostała mi księga "Wyprawa na wyspy nonsensu", wtedy bardzo mnie to rozbawiło, ale dzisiaj widzę, że wyspy nonsensu istnieją naprawdę ...

[biper]

Za dzieciaka czytałem taką książkę "A w Patafii nie bardzo".. Takie fiction dla dzieci o krainie, gdzie każdy chciał szybko i dużo zarobić, więc produkowano rzeczy byle jak, aby szybciej się psuły i zaraz trzeba było kupować nowe...

Brzmi znajomo?

[LARPAK]

To chyba nie była fikcja dla dzieci, a poradnik podobnie jak "rok 1984" Orwell'a.