Hej, mam pytanie czy można "szkolić" ludzi nie posiadając pozwolenia szkoleniowego. Zakładając, że mam działalność z odpowiednim PKD, inny rodzaj pozwolenia (sport/kolekcja) i prowadzącego strzelanie?
Czy jednak policja może się doczepić, że szkole kogoś z broni zarejestrowanej do celów sportowych lub kolekcjonerskich?

Co innego dawać komuś rady a co innego brać za to pieniądze. Gdyby ktoś skrecil noge na twoim szkoleniu i wiedział że nie masz odpowiednich kwitów to masz murowany pozew i jak się wtedy wytłumaczysz?

Tez mnie to interesuje ale ze wzgledu na koszta i podatki.
Nigdzie na forum nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Ale pytanie pozostaje te same:
Czy posiadajac pozwolenie m.in. sportowe i dodatkowo prowadzacego strzelanie moge poprowadzic 'rekreacyjne' strzelanie dla znajomych na strzelnicy za ktore wystawie fakture? Wiadomo, moja bron, moja amunicja, goscie placa za wstep jednorazowo dla klubu ktorego ja jestem cznlonkiem.

Ta sama sytuacja bedzie dotyczyc 'szkolen' o ktore pyta kolega. Bo czy ja na fakturze napisze 'szkolenie strzeleckie', czy tez 'strzelanie rekreacyjne', to chyba na to samo wychodzi.

EDIT: nawiazujac do postu powyzej: przed kazdym szkoleniem / strzelaniem prosilbym o podpisanie papierku o 'zrzeknieciu sie praw do roszczen', czy cos takiego, w przypadku wypadku.

Moze to was coś naprowadzi.
w.forum-bron.pl/viewtopic.php?t=144369

betoniarz08 pisze:Gdyby ktoś skrecil noge na twoim szkoleniu i wiedział że nie masz odpowiednich kwitów to masz murowany pozew i jak się wtedy wytłumaczysz?

No właśnie chciałem się dowiedzieć czy żeby bez obaw kogoś uczyć niezbędne jest pozwolenie szkoleniowe czy mając pozwolenie do innych celów, działalność, prowadzącego i instruktora można szkolić.

Nie mylmy dwóch rzeczy.
Prowadzenie strzelania na strzelnicy za umówioną opłatą (i) na podstawie prowadzonej działalności gospodarczej jest oczywiście dozwolone.
Można to robić przy użyciu broni kupionej na pozwolenie np sportowe lub nawet obiektowej - prowadzący nie musi mieć przecież pozwolenia.
Zawód instruktora strzelectwa jest jednym ze zderegulowanych w 2013 roku i w związku z tym, w swojej firmie sam możesz się nim mianować. Albo np nazwać stanowisko "konsultant do spraw obsługi pistoletu centralnego zapłonu".
Nie wspominam o kasie fiskalnej lub przyjmowaniu wynagrodzenia na firmowe konto bo to wiadomo.

Pozwolenie szkoleniowe po prostu pozwala nabyć większą ilość reglamentowanego sprzętu potrzebnego do realizacji zadań wynikających z prowadzonej dg. (plus oczywiście samoczynna, jeśli ktoś potrzebuje).

Przeciez byla deregulacja zawodu instruktora strzelectwa. Jakich kwitow chcecie wiecej oprocz prowadzacego strzelanie i legalnie dzialajacej firmy?

betoniarz08 pisze:Gdyby ktoś skrecil noge na twoim szkoleniu i wiedział że nie masz odpowiednich kwitów to masz murowany pozew i jak się wtedy wytłumaczysz?

Na logikę (wiem, że ta niekoniecznie musi mieć zastosowanie w sprawach związanych z prawem, ale jednak...) - co ma piernik do wiatraka?
Sam fakt szkolenia, to działalność gospodarcza, odpowiednie PKD i tyle.
Do prowadzenia szkoleń strzeleckich nie są w tej chwili wymagane uprawnienia instruktora. Ba, pewnie nawet bez papierów prowadzącego i bez własnej broni by się dało...

Pozwolenie na broń do celów szkoleniowych uprawnia do posiadania broni i tylko tyle -> nie daje żadnych "uprawnień" związanych z samym prowadzeniem szkoleń...

O ile pamiętam, to w przepisach nie ma żadnych dodatkowych wymogów związanych z bronią wykorzystywaną w szkoleniach (inaczej, niż np. z bronią łowiecką), więc - moim zdaniem - nie ma przeszkód, żeby wykorzystywać do szkoleń (także odpłatnych), broni posiadanej na podstawie dowolnego pozwolenia (na podobnej zasadzie, jak broni kolekcjonerskiej można używać na zawodach sportowych lub do treningu).

Jest tylko jeden problem -> nie odliczysz vat-u, nie zaliczysz w koszty prowadzenia działalności kosztów broni i amunicji...

giermek pisze:Hej, mam pytanie czy można "szkolić" ludzi nie posiadając pozwolenia szkoleniowego.

Nie "szkol" a "prowadz strzelania".

zuber_gda pisze: EDIT: nawiazujac do postu powyzej: przed kazdym szkoleniem / strzelaniem prosilbym o podpisanie papierku o 'zrzeknieciu sie praw do roszczen', czy cos takiego, w przypadku wypadku.

Taki "papierek"w sądzie będzie miał znaczenie mniej więcej takie jak rolka papieru toaletowego.

zuber_gda pisze:
EDIT: nawiazujac do postu powyzej: przed kazdym szkoleniem / strzelaniem prosilbym o podpisanie papierku o 'zrzeknieciu sie praw do roszczen', czy cos takiego, w przypadku wypadku.

Kodeks cywilny nie zezwala na zrzeczenie się przyszłych roszczeń. Papierek bez wartości.