Strona 4 z 4

Re: "Życzliwy" sąsiad vs pozwolenie na broń

: 13 listopada 2017, 14:10
autor: REDs
Dowiedziałeś się konkretnie co "życzliwy" nagadał na policji ?

Re: "Życzliwy" sąsiad vs pozwolenie na broń

: 13 listopada 2017, 16:38
autor: mkw
Hej DeTerminator problem w tym że już napisałeś wcześniej jakie WPA

Re: "Życzliwy" sąsiad vs pozwolenie na broń

: 13 listopada 2017, 16:47
autor: biper
Gratulacje.
Poza tym (pomijając, że za późno na tajemnice :) ), jeśli już chwalisz WPA za merytoryczne działanie, to nie widzę powodów, aby ich "utajniać". Nie mają się czego wstydzić.
Napisz też proszę nieco więcej, jak sprawa przebiegła.. Jak wyglądała "konfrontacja" z tym znajomym w WPA..
Co on tam wcześniej gadał?
Zmyślał na Ciebie, czy po prostu "boi się broni i nie chciał, aby ktoś w promieniu min.10km od niego ją posiadał" ?

Re: "Życzliwy" sąsiad vs pozwolenie na broń

: 13 listopada 2017, 22:57
autor: jasiu226
Też jestem ciekawy czy powiedzieli Ci o czym sąsiad mówił czy raczej zostawili to dla siebie?

Re: "Życzliwy" sąsiad vs pozwolenie na broń

: 13 listopada 2017, 23:13
autor: RedSiedemosiem
deTerminator: w sumie to srednio mnie to interesuje osohosilo, ale wtrace jedno. To forum dziala tak, ze jedni pytaja, drudzy pomagaja. Ci drudzy pozniej chca miec info zwrotne, aby wiedziec wiecej i moc doradzic lepiej w przyszlosci. Wiec prosze, zachowuj sie bardziej odpowiedzialnie i opisz pytajacym dokladniej sytuacje. Chciales sie czegos dowiedziec zakladajac temat? Dostales rzeke porad - teraz jestes winny im wyjasnienia.

Re: "Życzliwy" sąsiad vs pozwolenie na broń

: 18 listopada 2017, 19:03
autor: deTerminator
Czołem.

@RedSiedemosiem
Spokojnie, na pewno nie miałem zamiaru nikogo lekceważyć i z pewnością bym odpisał, tyle, że nie siedzę na forach non stop (a nawet - co może być dziwne - nie siedzę na nich codziennie), a do tego jeszcze moje korpo wysłało mnie ku chwale ojczyzny na 2-dniową delegację, więc zwyczajnie nie było kiedy. :) Niestety nie opiszę dokładnie sytuacji, bo pomimo szczęśliwego dla mnie finału w WPA życzliwy sąsiad nadal zostaje moim sąsiadem i nie mam ochoty na to, aby kiedyś przeczytał ten wątek (on lub ktoś z jego znajomych), pokojarzył fakty i jeszcze bardziej się na mnie zacietrzewił tylko dlatego żeby zaspokoić Waszą ciekawość. :) Mam nadzieję, że zrozumiecie i wrzucicie to na karby mojego poczucia bezpieczeństwa.

@Jasiu226, Biper, REDs
Biper, świetnie to ująłeś słowami "boi się broni i nie chciał, aby ktoś w promieniu min.10km od niego ją posiadał" - myślę, że o to głównie chodziło. Zwyczajny brak wiedzy o broni połączony z tzw "polską mentalnością" (ja nie mam, to innym też nie pozwolę) i to była pożywka do takiego zachowania. Swoją drogą jestem ciekaw, czy mój sąsiad wie, że każdy może sobie kupić czarnoprochowca ot tak... Chyba by zawału dostał...

Tyle w temacie. Info z ostatniej chwili (z wczoraj) jest takie, że mam już w ręku promesy (wydane po 1 dniu od złożenia wniosku - kolejny mój ukłon i podziękowanie w stronę WPA), więc jestem podniecony jak dzik w paśniku przy pierwszym śniegu. :)

Ogólna moja obserwacja i sugestia jeśli chodzi o kontakt z WPA jest odwrotna do sugerowanej w różnego rodzaju poradach, jakie krążą po sieci - uważam że zdecydowanie lepiej bywać tam osobiście, rozmawiać, poznawać się wzajemnie. To zdecydowanie lepsze niż suche wysyłanie pism za potwierdzeniem odbioru. Podejście face to face buduje relację i być może stąd taki rozwój całej sprawy i jej szybkie zamknięcie (wraz z wydaniem promes).

A teraz wybaczcie, ale lecę ustalać wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą, czyli dalej rozważać czy w centralce jako pierwszą broń brać Glocka 17 czy CZ Shadowkę 2. :) Ot, dylematy początkującego. :)

deTerminator
P.S.
Jeszcze raz dzięki za pomoc.

Re: "Życzliwy" sąsiad vs pozwolenie na broń

: 09 stycznia 2019, 16:26
autor: r0kam
deTerminator pisze:...
Sytuacja mnie zaciekawiła ale nie widze istiotnych informacji ktore by pomogly reszcie kolegow zrozumiec dzialania WPA jak np.

Jaka byla podstawa prawna wezwania?
W jakim charakterze i na jakie okolicznosci byles ty i "sasiad" wezwani?
Gdzie sie odbywalo (WPA? lokalny komisariat?)
Kto przeprowadzal ta "rozmowe" (dzielnicowy, urzednik wpa, ktos inny)?
Czy miales wczesniej badania odwolawcze?
Jaki byl koncowy dokument z tej "rozmowy"?
Czy ubiegales sie o zwrot kosztow dojazdu i je dostales?

Co do kontakow osobistych to sie nie zgodze ze maja sens bo pracownik administracyjny WPA jak tylko zaczyna sie strona pytac o podstawy prawne/lamanie prawa/naduzywanie kompetencji to wymawia sie ze wykonuje tylko polecenia komendanta i on o niczym nie decyduje i ze nie moze/nie potrafi odpowiedziec na pytanie.

Co do relacji sasiedzkic to radze ze jesli po pierwszej prosbie/zwroceniu uwagi z waszej strony spotykacie sie z agresja/ignorowaniem to trzeba od razu rozmawiac przez prawnika i sady i wszystkie kontakty rejestrowac audio-wizualnie. Jak nie to sie potem moze okazac ze ten sasiad jest chory psychicznie i ze on was oskarza ze swoja rowniez chora na glowe rodzina o to co sam robi. Jesli ktos jest przyzwoity to nie daje powodow do prosb/zwracania uwagi.

Re: "Życzliwy" sąsiad vs pozwolenie na broń

: 10 stycznia 2019, 14:42
autor: kill0l
Mnie ciekawi jedna formalna sprawa. Czy dzielnicowy musi/może/nie musi mówić sąsiadowi do jakiego celu potrzebny jest ten wywiad środowiskowy? Cele mogą być chyba różne? Może ktoś chce zostać pracownikiem służb itp... Czy przypadkiem ten wywiad nie powinien przebiegać w sposób całkowicie pozbawioy takich bodzców, które mogą własnie spowodować takiego typu sytuacje? Rzeczywistości się przecież nie zmieni i na pytanie dzielnicowego typu "czy panski sąsiad zakłóca spokój?" skierowane do sąsiada, ten powinien odpowiedzieć prawdę niezależnie tego w jakim celu dzielnicowy robi wywiad, także po co zdradzać ten cel? Dodatkowo to, że dana osoba robi pozwolenie na broń jest jego prywatną sprawą...

Re: "Życzliwy" sąsiad vs pozwolenie na broń

: 10 stycznia 2019, 16:16
autor: krissu
kill0l pisze:Mnie ciekawi jedna formalna sprawa. Czy dzielnicowy musi/może/nie musi mówić sąsiadowi do jakiego celu potrzebny jest ten wywiad środowiskowy? ...
Mi powiedział że nie może przekazywać informacji w jakim celu robiony jest wywiad. I sam powiedział, że zdaje sobie sprawę że ludzie ma słowo "broń" mogą różnie zareagować.

Re: "Życzliwy" sąsiad vs pozwolenie na broń

: 11 stycznia 2019, 13:04
autor: kill0l
krissu pisze:
kill0l pisze:Mnie ciekawi jedna formalna sprawa. Czy dzielnicowy musi/może/nie musi mówić sąsiadowi do jakiego celu potrzebny jest ten wywiad środowiskowy? ...
Mi powiedział że nie może przekazywać informacji w jakim celu robiony jest wywiad. I sam powiedział, że zdaje sobie sprawę że ludzie ma słowo "broń" mogą różnie zareagować.
Dokładnie, także w takich sytuacjach gdzie się okazuje, że sąsiad sobie coś wymyśla bo jest hoplofobem, wina jest też trochę po stronie dzielnicowego, który 'pochwalił' się w jakim celu informacje otrzymane z wywiadu będą użyte...