"ugotowałem pistolet"

Moderator: Moderatorzy WBP

Awatar użytkownika
arturrogo
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 157
Rejestracja: 12 października 2004, 20:44
Tematy: 27
Lokalizacja: Krasnystaw
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

"ugotowałem pistolet"

Post autor: arturrogo »

Tak tak, kupiłem ERMA 552 z kiepską oksydą. Zakupiłem hardrox do oksydy na gorąco do stali (miało to byc pierwsze moje oksydowanie na gorąco). Roztwór zrobiłem według instrukcji. Wurzuciłem elementy pistoletu. iiiiiiiiiiii -chlup - kuchnia zapaćkana, substancja "wystąpiła " z naczynia. a po 20 minutach w garnku oprócz lufy pozostał tylko fragment zamka. Po prostu okazało się, a czego nie sprawdziłem, że części nie były ze stali i się rozpuściły.

Moje pytanie:
Oczywiście sprawę zgłaszam (trwałe uszkodzenie broni) do właściwego WPA.
I co dalej ze mną zrobią. Nim zadzwonię w poniedziałek chciałbym już być przygotowany
Diana 48+ Walter, CZ200S+ tasco 6x24-50AO, BMK30+Leapers 6-9X40, Walther CP 99, AA ProSport + Bushnell Trophy 4-12x40, Beretta PX4 (.177+CO2), obecnie XDm-9, 4,5 9x19mm + Sig Sauer 1911 .22lr KK150, IŻ27-1C, AK47 -1967r.
m2c
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1109
Rejestracja: 17 maja 2007, 12:52
Tematy: 4
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: m2c »

Jak to co zrobią? Pośmieją się co najwyżej ;)
Resztki oddaj do złomowania do WPA i tyle.
Awatar użytkownika
Garfield
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 927
Rejestracja: 27 czerwca 2013, 00:19
Tematy: 0
Lokalizacja: W-wa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: Garfield »

A nie każą przynieść roztworu szkieletu i komory zamkowej? Wiem, trąci Monty Pythonem...
"Zły - być może, dobry - a czemu??"
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
Awatar użytkownika
arturrogo
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 157
Rejestracja: 12 października 2004, 20:44
Tematy: 27
Lokalizacja: Krasnystaw
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: arturrogo »

Po pewnym czasie substancja zastyga do wormy stałej (coś jak gruby piasek)
Diana 48+ Walter, CZ200S+ tasco 6x24-50AO, BMK30+Leapers 6-9X40, Walther CP 99, AA ProSport + Bushnell Trophy 4-12x40, Beretta PX4 (.177+CO2), obecnie XDm-9, 4,5 9x19mm + Sig Sauer 1911 .22lr KK150, IŻ27-1C, AK47 -1967r.
Awatar użytkownika
strk
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3014
Rejestracja: 16 lipca 2014, 17:37
Tematy: 52
Lokalizacja: 3miasto
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: strk »

Tzn. resztki pistoletu zastygły do formy stałej? Z czego on był zrobiony?
PSSK-DB vice-president
LOK Certified Range Officer
Obrazek
[evil laugh]Kto nie elaboruje ten przegrał życie. Taniej już było[/evil laugh]
Max Schreck
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 180
Rejestracja: 23 września 2009, 09:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: Max Schreck »

Pistolet był zrobiony ze ZnAlu. Niestety jeśli stał to metal z prawdziwego zdarzenia tj. rozpuszcza się tylko w kwasach. Niestety cynk i aluminium reagują zarówno z kwasami jak i zasadami. Kąpiel do oksydowania zawiera wodorotlenek sodu, którego roztwór jest silnie zasadowy. Przed użyciem warto sprawdzić magnesem czy żaden obrabiany element nie jest z aluminium, cynku lub znalu.
Max Schreck
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 180
Rejestracja: 23 września 2009, 09:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: Max Schreck »

Polecam do roztworu kreta do udrażniania rur wrzucić kawałek folii aluminiowej - reakcja jest bardzo agresywna, w trakcie rozpuszczania wydziela się wodór. Bardzo ciekawe jak zareaguje WPA - nie zrobiłeś raczej nic wbrew prawu, no może poza tym że pistolet jest teraz niewykrywalny :-D
Jedrula
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 830
Rejestracja: 13 czerwca 2014, 20:22
Tematy: 25
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: Jedrula »

Oddaj do złomowania to co zostało i tyle.
Jak się zapytają jak to opowiedz, jest tak niedorzeczne że muszą uwierzyć, ewentualnie weź ze soba to co skrystalizuje z roztworu Ermy
Pozdrawiam
Jędrzej
gregmoto
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 86
Rejestracja: 16 sierpnia 2016, 10:34
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: gregmoto »

Tylko nie zapomnij trzymać garnka w S1! ( taki żarcik sytuacyjny)
Awatar użytkownika
strk
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3014
Rejestracja: 16 lipca 2014, 17:37
Tematy: 52
Lokalizacja: 3miasto
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: strk »

Gdzieś czytałem, że roztwory zasadowe do gorącego oksydowania po zakończeniu procesu i odparowaniu wody zestalają się i można je wykorzystać powtórnie.
Tak więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Dolej wody i możesz próbować dalej. Duch ermy będzie wieczny :one:

Ja osobiście tylko parkeryzowałem, bo gorące oksydowanie jest zbyt agresywne na warunki domowe ;laughing:
PSSK-DB vice-president
LOK Certified Range Officer
Obrazek
[evil laugh]Kto nie elaboruje ten przegrał życie. Taniej już było[/evil laugh]
tomekwroclawski
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 2443
Rejestracja: 14 listopada 2010, 19:39
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: tomekwroclawski »

gregmoto pisze:Tylko nie zapomnij trzymać garnka w S1! ( taki żarcik sytuacyjny)
Garnek niewątpliwie nabrał wartości bojowych ;laughing:
Telesfor
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1345
Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 18:49
Tematy: 47
Lokalizacja: W-wa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: Telesfor »

Garnek trzeba wpisac do legitymacji,tyle ze nie ma numeru seryjnego(chyba?).
Awatar użytkownika
arturrogo
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 157
Rejestracja: 12 października 2004, 20:44
Tematy: 27
Lokalizacja: Krasnystaw
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: arturrogo »

Panowie - Koledzy - wasze posty niemalże w pełni zrekompensowały mi utratę "pistolecika". Podsumowując
1. Potwierdzam oksydowanie w domu to bardzo zły pomysł. Dobrze że mam żonę wyrozumiał - wspólnie z dziećmi kuchnię już doprowadziłem do użytkowania.
2. Oksydowanie oddać w "powołane ręce"
3. Kupić magnes

Pozdrawiam :one:
Diana 48+ Walter, CZ200S+ tasco 6x24-50AO, BMK30+Leapers 6-9X40, Walther CP 99, AA ProSport + Bushnell Trophy 4-12x40, Beretta PX4 (.177+CO2), obecnie XDm-9, 4,5 9x19mm + Sig Sauer 1911 .22lr KK150, IŻ27-1C, AK47 -1967r.
kewalsPL
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2771
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:41
Tematy: 0
Lokalizacja: Lubomia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: kewalsPL »

Co prawda pisałem o rozpuszczaniu się aluminium w oksydzie z 7-8 lat temu, to jednak nie zepsuje niczego ten co nic nie robi. Sam się już ukarał i nie ma sensu go bardziej dołować. Dobrze, że na własnym sprzęcie a nie (jak już bywało w wiatrowym) na obcym się uczył.
Awatar użytkownika
strk
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3014
Rejestracja: 16 lipca 2014, 17:37
Tematy: 52
Lokalizacja: 3miasto
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "ugotowałem pistolet"

Post autor: strk »

Wręcz odwrotnie. Nikt Sz. Kol. arturrogo nie dołuje, a próbuje rozśmieszyć (smiech to lekarstwo na frasunek), w tej jakże smutnej chwili rozgotowania własnego pistoletu na papkę ;laughing:
PSSK-DB vice-president
LOK Certified Range Officer
Obrazek
[evil laugh]Kto nie elaboruje ten przegrał życie. Taniej już było[/evil laugh]
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prawo i broń - WBP”