wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 16
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 09:28
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Witam,
posiadam patent strzelecki (p,k,s zrobiony w tym roku) i licencje sportową na rok bieżący. Obecnie pracuję za granicą i nie składałem jeszcze wniosku o pozwolenie. Będę za niedługo jednak w Polsce przez około 2 tygodnie i myślę w aby w tym czasie zrobić badania lekarskie i złożyć wniosek w WPA. Mam jednak obawy czy zdążę się spotkać podczas tego okresu w dzielnicowym. Po 2 tygodniach niestety znowu muszę wracać za granicę. Chcę złożyć wniosek teraz, bo nie wiem jaka będzię sytuacje prawna w Polsce za jakieś pół roku, a tak miałbym już pewność, że mam pozwolenie. Myślicie, że to ma sens? Czy moja obecność podczas wizyty dzielnicowego jest obowiązkowa? Oczywiście po złożenie wniosku WPA przejdę się na komendę policji zostawić swoje namiary na siebe, aby ułatwić kontakt dzielnicowemu. A wszelkie ewentualne sprawy z WPA będę załatwiał korespondencyjnie. Proszę o porady, opnie,
pozdrawiam
posiadam patent strzelecki (p,k,s zrobiony w tym roku) i licencje sportową na rok bieżący. Obecnie pracuję za granicą i nie składałem jeszcze wniosku o pozwolenie. Będę za niedługo jednak w Polsce przez około 2 tygodnie i myślę w aby w tym czasie zrobić badania lekarskie i złożyć wniosek w WPA. Mam jednak obawy czy zdążę się spotkać podczas tego okresu w dzielnicowym. Po 2 tygodniach niestety znowu muszę wracać za granicę. Chcę złożyć wniosek teraz, bo nie wiem jaka będzię sytuacje prawna w Polsce za jakieś pół roku, a tak miałbym już pewność, że mam pozwolenie. Myślicie, że to ma sens? Czy moja obecność podczas wizyty dzielnicowego jest obowiązkowa? Oczywiście po złożenie wniosku WPA przejdę się na komendę policji zostawić swoje namiary na siebe, aby ułatwić kontakt dzielnicowemu. A wszelkie ewentualne sprawy z WPA będę załatwiał korespondencyjnie. Proszę o porady, opnie,
pozdrawiam
- Bardzozly
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 355
- Rejestracja: 27 lutego 2017, 08:52
- Tematy: 0
- Lokalizacja: wnętrze płaskiej Ziemi?
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Gdyby wizyta miała przypadać na okres, kiedy jesteś nieobecny:
Może być i tak - abstrahując od sensu i podstaw - że dzielnicowy ma w programie wizyty sprawdzenie, czy np. masz szafę z certyfikatem. Dlatego jeśli już masz szafę, zostaw otwartą, żeby po wpuszczeniu do mieszkania przez kogoś z domowników mógł wszystko sobie obejrzeć. (Mnie i kilku kolegom tak sprawdzano - jeśli ktoś miał już szafę przed zrobieniem pozwolenia, to spisywano numer certyfikatu już wtedy).
Dzielnicowi w trakcie wizyt interesują się też rzeczami typu np. numer (aktualnej) licencji, więc zostawiaj licencję w miejscu znanym domownikom, ale to raczej na przyszłość, bo przecież teraz kopię licencji ma WPA.
Może być i tak - abstrahując od sensu i podstaw - że dzielnicowy ma w programie wizyty sprawdzenie, czy np. masz szafę z certyfikatem. Dlatego jeśli już masz szafę, zostaw otwartą, żeby po wpuszczeniu do mieszkania przez kogoś z domowników mógł wszystko sobie obejrzeć. (Mnie i kilku kolegom tak sprawdzano - jeśli ktoś miał już szafę przed zrobieniem pozwolenia, to spisywano numer certyfikatu już wtedy).
Dzielnicowi w trakcie wizyt interesują się też rzeczami typu np. numer (aktualnej) licencji, więc zostawiaj licencję w miejscu znanym domownikom, ale to raczej na przyszłość, bo przecież teraz kopię licencji ma WPA.
Jeśli chcesz przyspieszyć sprawę, to znajdź namiary na swojego dzielnicowego i po złożeniu wniosku sam się z nim skontaktuj - że jesteś dostępny w dniach od-do, że potem jest na miejscu ktoś z domowników (w godzinach od-do) jeśli potrzebuje obejrzeć licencję/certyfikat szafy/inny dokument.motylus pisze:Oczywiście po złożenie wniosku WPA przejdę się na komendę policji zostawić swoje namiary na siebe, aby ułatwić kontakt dzielnicowemu
If I was called upon to declare upon Oath, whether the Militia have been most Serviceable or hurtful upon the whole I should subscribe to the latter. (J. Washington) || Krótkie podsumowanie tematów o obronie z użyciem broni palnej
- carambas
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 803
- Rejestracja: 07 kwietnia 2014, 16:54
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Wrocław / Braterstwo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Dzielnicowy nie będzie sprawdzał szafy, bo nie masz obowiązku jej mieć. Szafę kupujemy przed pierwszą sztuką broni, niezależnie od tego, kiedy tę sztukę zakupisz. Moi bracia maja pozwolenia już 2 lata, 0 sztuk broni, 0 szaf.
Jeśli dzielnicowy pyta o szafę, wystarczy odpowiedzieć "Panie dzielnicowy, szafę zgodną z rozporządzeniem kupię oczywiście przed pierwszą sztuką broni. Na razie jeszcze nie mam pozwolenia, ani żadnej broni, więc szafa mi jeszcze nie potrzebna".
Dzielnicowy nie będzie się interesował numerami licencji. Zresztą, w 80% przypadków oryginał licencji PZSS ma WPA. Dzielnicowy ma druczek, który ma wypełnić i mało czasu. Interesują go zatem krótkie, rzeczowe odpowiedzi na głupawe pytania, które mu na druczku zanotowali. Jeśli dzielnicowy Cię nie zna (a to jest stan, który powinieneś utrzymywać z racji swojej praworządności) to jest zainteresowany jak najszybszym "zaliczeniem" tej bzdury i pójściem do prawdziwych obowiązków.
Dobra rada z tym kontaktem z dzielnicowym wcześniej. Czasem warto po tygodniu zadzwonić ponownie, jeśli nie było z jego strony żadnych ruchów. Ja się skontaktowałem ze swoim komisariatem, ale dzielnicowy był na urlopie, a koledzy "zapomnieli" przekazać kartkę ode mnie. W wyniku tego procedura mi się 3 tygodnie przeciągnęła, co mnie wtedy trochę irytowało.
Ponieważ mieszkasz za granicą, warto podkreślać, że masz centrum życia w Polsce: rodzinę, znajomych, może nieruchomości. UoBiA nie pozwala na wydanie pozwolenia osobie, która ma stałe miejsce pobytu poza granicami. Jeśli dzielnicowy będzie o to pytal (a może to wyjść w rozmowie), to skup się na tym, że jest to rzecz tymczasowa i że jesteś mieszkającym w Polsce Polakiem. Oczywiście, jeśli tak nie jest, to nie możesz mówić nieprawdy. Zakładam tylko, że nie wyjechałeś na stałe.
Dodam od siebie, że z relacji kilku osób wynika, że procedurę upłynnia i poprawia zachęcanie dzielnicowego do wyrobienia pozwolenia na broń. Dzięki temu konwersacja już nie jest o Tobie, jako o przedmiocie badania, tylko o hobby strzeleckim i procedurach, które są udziałem was obu. Przypominam, że Policjanci mają prostą drogę do pozwolenia: jednorazowa opłata 242 zł i zaledwie 10 zł rocznie za utrzymanie (jeśli zapiszą się do Braterstwa). Nie mają badań, ani egzaminów, procedura trwa około 6 tygodni (razem z oczekiwaniem na list z Braterstwa).
Jako zachęta pomaga stwierdzenie, że te uprawnienia mogą się później przydać w pracy w ochronie (robiąc też dopuszczenie; a przynajmniej zaszkodzić nie mogą), czy w innych zawodach. Część osób nie interesuje się bronią, ale prawie wszyscy interesują się swoją pracą teraźniejszą i przyszłą i chętniej o tym słuchają
Jeśli dzielnicowy pyta o szafę, wystarczy odpowiedzieć "Panie dzielnicowy, szafę zgodną z rozporządzeniem kupię oczywiście przed pierwszą sztuką broni. Na razie jeszcze nie mam pozwolenia, ani żadnej broni, więc szafa mi jeszcze nie potrzebna".
Dzielnicowy nie będzie się interesował numerami licencji. Zresztą, w 80% przypadków oryginał licencji PZSS ma WPA. Dzielnicowy ma druczek, który ma wypełnić i mało czasu. Interesują go zatem krótkie, rzeczowe odpowiedzi na głupawe pytania, które mu na druczku zanotowali. Jeśli dzielnicowy Cię nie zna (a to jest stan, który powinieneś utrzymywać z racji swojej praworządności) to jest zainteresowany jak najszybszym "zaliczeniem" tej bzdury i pójściem do prawdziwych obowiązków.
Dobra rada z tym kontaktem z dzielnicowym wcześniej. Czasem warto po tygodniu zadzwonić ponownie, jeśli nie było z jego strony żadnych ruchów. Ja się skontaktowałem ze swoim komisariatem, ale dzielnicowy był na urlopie, a koledzy "zapomnieli" przekazać kartkę ode mnie. W wyniku tego procedura mi się 3 tygodnie przeciągnęła, co mnie wtedy trochę irytowało.
Ponieważ mieszkasz za granicą, warto podkreślać, że masz centrum życia w Polsce: rodzinę, znajomych, może nieruchomości. UoBiA nie pozwala na wydanie pozwolenia osobie, która ma stałe miejsce pobytu poza granicami. Jeśli dzielnicowy będzie o to pytal (a może to wyjść w rozmowie), to skup się na tym, że jest to rzecz tymczasowa i że jesteś mieszkającym w Polsce Polakiem. Oczywiście, jeśli tak nie jest, to nie możesz mówić nieprawdy. Zakładam tylko, że nie wyjechałeś na stałe.
Dodam od siebie, że z relacji kilku osób wynika, że procedurę upłynnia i poprawia zachęcanie dzielnicowego do wyrobienia pozwolenia na broń. Dzięki temu konwersacja już nie jest o Tobie, jako o przedmiocie badania, tylko o hobby strzeleckim i procedurach, które są udziałem was obu. Przypominam, że Policjanci mają prostą drogę do pozwolenia: jednorazowa opłata 242 zł i zaledwie 10 zł rocznie za utrzymanie (jeśli zapiszą się do Braterstwa). Nie mają badań, ani egzaminów, procedura trwa około 6 tygodni (razem z oczekiwaniem na list z Braterstwa).
Jako zachęta pomaga stwierdzenie, że te uprawnienia mogą się później przydać w pracy w ochronie (robiąc też dopuszczenie; a przynajmniej zaszkodzić nie mogą), czy w innych zawodach. Część osób nie interesuje się bronią, ale prawie wszyscy interesują się swoją pracą teraźniejszą i przyszłą i chętniej o tym słuchają
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 44
- Rejestracja: 27 lipca 2017, 20:08
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
U mnie od złożenia dokumentów do wizyty nie minęły dwa tygodnie. Należę pod Poznań.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 60
- Rejestracja: 25 stycznia 2017, 15:32
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Ostatnio to przechodziłem (WPA Gdańsk) to napisze jak to u mnie wyszło.
Wniosek złożony na początku września. Równo tydzień po złożeniu dzielnicowy dostał " zlecenie" na mnie na swoje biurko.
Więc droga WPA-----mój komisariat (dzielnicowy) równo tydzień - podpatrzyłem na pieczątkach ichnich, oczywiście przypadkowo
Ja akurat po tym tygodniu zadzwoniłem do dzielnicowego ( jest fajna netowa wyszukiwarka dzielnicowych w moim mieście u Ciebie pewnie też)
Dzielnicowy pozytywnie zaskoczony, szanujemy swój czas. Umówiliśmy się po 20-tej ( zawsze myślałem że oni pracują do tej 16). Podjechał sam, radiowozem.
Papierki z 20 minut max. Pytania: uzależnienia, choroby, czy się leczę na coś, konflikty z sąsiadami, gdzie pracuję....
Całość 1,5 tygodnia, od złożenia wniosku w WPA.
Moje spostrzeżenia: po złożeniu wniosku warto odszukać w necie swojego dzielnicowego i zadzwonić do niego, powiedzieć jak sprawa wygląda. Dzielnicowy ma dużo papierkowej roboty, jak nie zadzwonisz to pewnie będzie przekładał załatwienie sprawy na dalsze dni, bo zawsze jest coś pilniejszego. Poza tym jak nie zadzwonisz to może się okazać że poszedł na urlop i ...... komuś niegramotnemu przekazał, albo na zwolnieniu lekarskim jest. Warto dzwonić i pilnować.
Śmiało składaj, wyrobisz się........i pamiętaj że nowa ustawa idzie, ma być ładnie i pięknie dla strzelców a będzie zapewne jak zawsze, czyli gorzej....
Wniosek złożony na początku września. Równo tydzień po złożeniu dzielnicowy dostał " zlecenie" na mnie na swoje biurko.
Więc droga WPA-----mój komisariat (dzielnicowy) równo tydzień - podpatrzyłem na pieczątkach ichnich, oczywiście przypadkowo
Ja akurat po tym tygodniu zadzwoniłem do dzielnicowego ( jest fajna netowa wyszukiwarka dzielnicowych w moim mieście u Ciebie pewnie też)
Dzielnicowy pozytywnie zaskoczony, szanujemy swój czas. Umówiliśmy się po 20-tej ( zawsze myślałem że oni pracują do tej 16). Podjechał sam, radiowozem.
Papierki z 20 minut max. Pytania: uzależnienia, choroby, czy się leczę na coś, konflikty z sąsiadami, gdzie pracuję....
Całość 1,5 tygodnia, od złożenia wniosku w WPA.
Moje spostrzeżenia: po złożeniu wniosku warto odszukać w necie swojego dzielnicowego i zadzwonić do niego, powiedzieć jak sprawa wygląda. Dzielnicowy ma dużo papierkowej roboty, jak nie zadzwonisz to pewnie będzie przekładał załatwienie sprawy na dalsze dni, bo zawsze jest coś pilniejszego. Poza tym jak nie zadzwonisz to może się okazać że poszedł na urlop i ...... komuś niegramotnemu przekazał, albo na zwolnieniu lekarskim jest. Warto dzwonić i pilnować.
Śmiało składaj, wyrobisz się........i pamiętaj że nowa ustawa idzie, ma być ładnie i pięknie dla strzelców a będzie zapewne jak zawsze, czyli gorzej....
- mic-ek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 318
- Rejestracja: 29 września 2016, 20:02
- Tematy: 4
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Upoważnij kogoś do złożenia dokumentów na tydzień przed przyjazdem. Jak przyjedziesz, przejdź się do dzielnicowego, powiedz co i jak i w czasie powinienes wszystko załatwić.
.22 lr,.32 s&w long, 7,62x25, 9x18 makarov, 9x19, 7,62x54R, .308win, 7,62x39, 12/70, 16/70, 7,62x39, 5,56x45
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 38
- Rejestracja: 18 kwietnia 2016, 15:48
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Nie ma potrzeby upoważniania nikogo do złożenia dokumentów. Tak samo jak listonosza nie trzeba upoważniać.
- Bardzozly
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 355
- Rejestracja: 27 lutego 2017, 08:52
- Tematy: 0
- Lokalizacja: wnętrze płaskiej Ziemi?
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Odważne jasnowidzenie - odważne zważywszy, że co WPA, to inne zwyczaje a nawet w obrębie jednego województwa z czasem zdarzają się gwałtowne zmiany - ale nie zawsze zgodne z rzeczywistością. Kilku kolegów dzielnicowi pytali, czy czasem już mają szafę i wielu kolegom sprawdzali licencję i jej numer.carambas pisze:Dzielnicowy nie będzie sprawdzał szafy (...) Dzielnicowy nie będzie się interesował numerami licencji.
Jeśli kolega ma komplet dokumentów (problematyczne mogą być ważne badania, jeśli dłuższy czas za granicą), to czemu nie maiłby przesłać po prostu pocztą?mic-ek pisze:Upoważnij kogoś do złożenia dokumentów na tydzień przed przyjazdem
Ostatnio zmieniony 17 września 2017, 09:09 przez Bardzozly, łącznie zmieniany 2 razy.
If I was called upon to declare upon Oath, whether the Militia have been most Serviceable or hurtful upon the whole I should subscribe to the latter. (J. Washington) || Krótkie podsumowanie tematów o obronie z użyciem broni palnej
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 990
- Rejestracja: 25 listopada 2003, 22:16
- Tematy: 7
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Jeśli dzielnicowy w czasie wywiadu wypije kawę (różnie w różnych WPA ), to nie znaczy że masz obowiązek częstować go kawą i jeśli tego zaniedbasz/odmówisz to dostaniesz odmowęBardzozly pisze:Odważne jasnowidzenie - odważne zważywszy, że co WPA, to inne zwyczaje a nawet w obrębie jednego województwa z czasem zdarzają się gwałtowne zmiany - ale nie zawsze zgodne z rzeczywistością. Kilku kolegów dzielnicowi pytali, czy czasem już mają szafę i wielu kolegom sprawdzali licencję i jej numer.carambas pisze:Dzielnicowy nie będzie sprawdzał szafy (...) Dzielnicowy nie będzie się interesował numerami licencji.
Jeśli zachowasz się bohatersko w.g. wskazań carambasa nic złego się nie stanie - ot takie moje jasnowidztwo.
A tak na marginesie: czy przypadkiem ubiegający się o pozwolenie kolekcjonerskie i zdający egzamin policyjny nie ma w nosie licencji? I co wówczas sprawdzi ten gorliwy dzielnicowy? Legitymację studencką?
Niemniej warto zadzwonić i się umówić. W moim przypadku wywiad odbył się właśnie telefonicznie
Ostatnio zmieniony 17 września 2017, 09:45 przez Piotr_JG, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotr
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3741
- Rejestracja: 29 grudnia 2016, 06:51
- Tematy: 51
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Jakieś dwa tygodnie po złożeniu wniosków, wybrałem się na komisariat -> uznałem, że osobiście będzie skuteczniej niż przez telefon.
Dzielnicowej, nieco zdziwionej moją wizytą, wytłumaczyłem, że niedługo dostanie na mnie "zlecenie", więc "przyszedłem się zademonstrować, bo nie mieliśmy okazji wcześniej się poznać".
Cała rozmowa trwała może ze trzy minuty -> dotyczyła głównie tego, gdzie dokładnie mieszkam, jak długo i jakim cudem nigdy na siebie nie wpadliśmy, nawet przypadkiem (to wieś, więc ludzi dużo nie ma).
Skończyło się stwierdzeniem z jej strony, że "nie wiedziała, że ma takiego pozytywnego człowieka na rejonie" -> bo ja generalnie sympatyczny jestem. Brzydki, jak noc, ale sympatyczny -> to bardzo pomaga w wielu sytuacjach Oczywiście, zostawiłem namiary na siebie. Jak już papiery dotarły (tydzień później), to tylko zadzwoniła, zadała kilka pytań i na tym się skończyło -> nie chciała mnie odwiedzać.
Zatem, może tak właśnie zrób -> zamiast dzwonić, odwiedź dzielnicowego osobiście.
Dzielnicowej, nieco zdziwionej moją wizytą, wytłumaczyłem, że niedługo dostanie na mnie "zlecenie", więc "przyszedłem się zademonstrować, bo nie mieliśmy okazji wcześniej się poznać".
Cała rozmowa trwała może ze trzy minuty -> dotyczyła głównie tego, gdzie dokładnie mieszkam, jak długo i jakim cudem nigdy na siebie nie wpadliśmy, nawet przypadkiem (to wieś, więc ludzi dużo nie ma).
Skończyło się stwierdzeniem z jej strony, że "nie wiedziała, że ma takiego pozytywnego człowieka na rejonie" -> bo ja generalnie sympatyczny jestem. Brzydki, jak noc, ale sympatyczny -> to bardzo pomaga w wielu sytuacjach Oczywiście, zostawiłem namiary na siebie. Jak już papiery dotarły (tydzień później), to tylko zadzwoniła, zadała kilka pytań i na tym się skończyło -> nie chciała mnie odwiedzać.
Zatem, może tak właśnie zrób -> zamiast dzwonić, odwiedź dzielnicowego osobiście.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 16
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 09:28
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Tak własnie zrobię, dobry pomysł.Bardzozly pisze: znajdź namiary na swojego dzielnicowego i po złożeniu wniosku sam się z nim skontaktuj
Nie znam dzielnicowego i jestem pewny, że on też nie wie o moim istnieniu. Co do szafy to oczywiście nie będę kupował niczego do otrzymania decyzji. Moje centrum życia jest w Polsce więc będę opisywał stan faktyczny.carambas pisze: Jeśli dzielnicowy Cię nie zna (...) to jest zainteresowany jak najszybszym "zaliczeniem" tej bzdury i pójściem do prawdziwych obowiązków.
Ponieważ mieszkasz za granicą, warto podkreślać, że masz centrum życia w Polsce
Pomysł ciekawy, zobaczę jak rozmowa będzie szłacarambas pisze: pocedurę upłynnia i poprawia zachęcanie dzielnicowego do wyrobienia pozwolenia na broń
Dzięki Carambas za odpowiedź, doceniam Twoje zaangażowanie w rozwój strzelectwa w PL!
Tak zrobię, dzięki!Margolin pisze:Moje spostrzeżenia: po złożeniu wniosku warto odszukać w necie swojego dzielnicowego i zadzwonić do niego (...)
Śmiało składaj, wyrobisz się
Zupełnie nie rozumiem po co, mógłbyś rozwinąć? Tuż po przyjeździe zrobię badania lekarskie i dopiero wtedy przecież mogę wnioskować o pozwolenie. Jaki jest sens składania niekompletnego wniosku?mic-ek pisze:Upoważnij kogoś do złożenia dokumentów na tydzień przed przyjazdem.
Tak zrobięKG92RS pisze: zamiast dzwonić, odwiedź dzielnicowego osobiście.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, przekonaliście mnie, że warto spróbować. Będzie trochę ciasno z czasem, ale spróbuję. Podlegam pod WPA Opole, ciężko znaleźć coś aktualnego w sieci jak oni pracują. Pozdrawiam z Kanady!
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 812
- Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 11:13
- Tematy: 13
- Lokalizacja: Swarzędz
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
W niektórych miastach dzielnicowy musi Ci dostarczyć przy okazji wywiadu zawiadomienie o wszczęciu postępowania. Ty oczywiście musisz podpisać odbiór. Więc nie da się tego zrobić zanim dzielnicowy nie dostanie zlecenia.
Compro...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 16
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 09:28
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Parę osób mnie pytało więc chcę opisać jak mi poszło i zostawić info dla następnych.
Komplet badań zrobiłem w jednym miejscu, szybko, sprawnie i bez problemu. Dzień później pojechałem do WPA złożyć papiery. Osoba przyjmująca sprawdziła czy wszystko się zgadza. Poprosiła o dowiezienie podpisanego statutu klubu sportowego (nie wiedziałem, że taki dokument jest wymagany - dowiozłem parę dni później) i trochę ubolewała, że wnioski (sport + kolekcja + dopuszczenie) miałem na jednym dokumencie, bo ponoć zajmują się tym różne osoby w WPA i mają więcej pracy. Jednak wszystko przyjęła i poinformowała mnie pokrótce jak to dalej wygląda. Zostałem również poinformowany, że zlecenie wywiadu środowiskowego wpłynie najprawdopodobniej do mojego dzielnicowego szybko, bo w następny dzień roboczy tudzież dzień następny.
2 dni później poszedłem na komisariat, gdzie akurat trafiłem na szefa dzielnicowych mojego miasta. Powiedziałem o co chodzi, a on sprawdził czy już jest na mnie 'zlecenie'. Okazało się, że już było. Powiedział mi wtedy, że dzielnicowy odpowiedzialny za mój rejon jest na urlopie, ale wyznaczy innego i umówiliśmy się na wizytę dwa dni później. Odwiedziny policji w domu jak najbardziej pozytywne. Porozmawialiśmy chwilę na różne tematy. Dowiedziałem się, że pan policjant ma prywatnie też broń na pozw. kolekcjonerskie i wypytywał mnie o stowarzyszenie w którym jestem. Nie bardzo chciał wierzyć, że jest tak tanie więc dałem mu namiary (Amator --> braterstwo.eu).
Ogólnie jestem jak najbardziej zadowolony. Badania, WPA i policja poszły bez żadnych problemów. Oczywiście najważniejszy będzie końcowy efekt czyli jaka będzie decyzja, jednak to co chciałem zrobić udało mi się zdziałać w tydzień i nie spotkałem żadnych większych utrudnień.
Pozdrawiam!
Komplet badań zrobiłem w jednym miejscu, szybko, sprawnie i bez problemu. Dzień później pojechałem do WPA złożyć papiery. Osoba przyjmująca sprawdziła czy wszystko się zgadza. Poprosiła o dowiezienie podpisanego statutu klubu sportowego (nie wiedziałem, że taki dokument jest wymagany - dowiozłem parę dni później) i trochę ubolewała, że wnioski (sport + kolekcja + dopuszczenie) miałem na jednym dokumencie, bo ponoć zajmują się tym różne osoby w WPA i mają więcej pracy. Jednak wszystko przyjęła i poinformowała mnie pokrótce jak to dalej wygląda. Zostałem również poinformowany, że zlecenie wywiadu środowiskowego wpłynie najprawdopodobniej do mojego dzielnicowego szybko, bo w następny dzień roboczy tudzież dzień następny.
2 dni później poszedłem na komisariat, gdzie akurat trafiłem na szefa dzielnicowych mojego miasta. Powiedziałem o co chodzi, a on sprawdził czy już jest na mnie 'zlecenie'. Okazało się, że już było. Powiedział mi wtedy, że dzielnicowy odpowiedzialny za mój rejon jest na urlopie, ale wyznaczy innego i umówiliśmy się na wizytę dwa dni później. Odwiedziny policji w domu jak najbardziej pozytywne. Porozmawialiśmy chwilę na różne tematy. Dowiedziałem się, że pan policjant ma prywatnie też broń na pozw. kolekcjonerskie i wypytywał mnie o stowarzyszenie w którym jestem. Nie bardzo chciał wierzyć, że jest tak tanie więc dałem mu namiary (Amator --> braterstwo.eu).
Ogólnie jestem jak najbardziej zadowolony. Badania, WPA i policja poszły bez żadnych problemów. Oczywiście najważniejszy będzie końcowy efekt czyli jaka będzie decyzja, jednak to co chciałem zrobić udało mi się zdziałać w tydzień i nie spotkałem żadnych większych utrudnień.
Pozdrawiam!
- piotr sosna
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 70
- Rejestracja: 08 czerwca 2017, 13:13
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
Bez opisywania historii życia, krótko i na temat :
- ok tydzień po złożeniu wniosku odszukać numer do swojego dzielnicowego w internecie i zadzwonić,
- jeżeli jest na urlopie dzwonić do dyżurnego "swojego" komisariatu, w przypadku dłuższej nieobecności zostanie wyznaczona inna osoba która się nami zajmie,
- wizyta w miejscu zamieszkania albo będzie albo nie, różnie to bywa, WPA potrzebuje opinii organu Policji właściwego dla naszego miejsca zamieszkania, znam przypadki gdy kończyło się na telefonie, nikt nic nie podpisywał, nie poświadczał, nie latał na komisariat,
- będzie sporządzona przez niego notatka (w zasadzie to jest to ankieta do wypełnienia), nie trzeba szafy (jak zarejestrujemy pierwszą sztukę to WPA zleci kontrolę sposobu przechowywania), nie trzeba licencji, należy odpowiedzieć na pytania (np. czy było się pacjentem wytrzeźwiałki ) i po sprawie.
Nie łaźcie na komisariat, nie zawracajcie im bez potrzeby gitary, wszystko można załatwić telefonicznie.
- ok tydzień po złożeniu wniosku odszukać numer do swojego dzielnicowego w internecie i zadzwonić,
- jeżeli jest na urlopie dzwonić do dyżurnego "swojego" komisariatu, w przypadku dłuższej nieobecności zostanie wyznaczona inna osoba która się nami zajmie,
- wizyta w miejscu zamieszkania albo będzie albo nie, różnie to bywa, WPA potrzebuje opinii organu Policji właściwego dla naszego miejsca zamieszkania, znam przypadki gdy kończyło się na telefonie, nikt nic nie podpisywał, nie poświadczał, nie latał na komisariat,
- będzie sporządzona przez niego notatka (w zasadzie to jest to ankieta do wypełnienia), nie trzeba szafy (jak zarejestrujemy pierwszą sztukę to WPA zleci kontrolę sposobu przechowywania), nie trzeba licencji, należy odpowiedzieć na pytania (np. czy było się pacjentem wytrzeźwiałki ) i po sprawie.
Nie łaźcie na komisariat, nie zawracajcie im bez potrzeby gitary, wszystko można załatwić telefonicznie.
Ostatnio zmieniony 14 października 2017, 08:48 przez piotr sosna, łącznie zmieniany 7 razy.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 16
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 09:28
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wniosek i wizyta dzielnicowego w niecałe 2 tyg.
W celu zamknięcia wątku.
Dostałem decyzję, wszystko zgodnie z wnioskiem (6xsport+6xkolekcja+dopuszczenie). Podsumowując, da się wszystko załatwić w mniej niż 2 tygodnie jak ma się patent i licencję. Pozdrawiam i dzięki za pomoc!
Dostałem decyzję, wszystko zgodnie z wnioskiem (6xsport+6xkolekcja+dopuszczenie). Podsumowując, da się wszystko załatwić w mniej niż 2 tygodnie jak ma się patent i licencję. Pozdrawiam i dzięki za pomoc!