urlop i zawody

[thag]

Cześć
doradźcie proszę jak najlepiej zorganizować dwutygodniowy urlop 400 km od domu w połączeniu z chęcią wzięcia udziału w zawodach które będą się odbywały w okolicy w której będę na wakacjach. Na urlopie chciałbym odpocząć i nie zaprzątać sobie głowy klamką i amunicją, mam pozwolenie sportowe.

Do głowy przychodzą mi następujące rozwiązania, proszę o komentarz osób które miały doświadczenia z poniższym:

1. oddanie broni do policyjnego depozytu - tutaj przepisy nie do końca są jasne bo w większości komend depozyt przewidziany jest dla kilku konkretnych przypadków jak utrata uprawnień, śmierć właściciela lub znalezienie broni. Czy mogę przyjść z ulicy i za ustaloną w przepisach opłatę dzienną przechować broń i amunicję przez dwa tygodnie urlopu, odebrać przed zawodami i spokojnie wrócić do domu?
2. Lokalny strzelec z identycznym pozwoleniem sportowym - nie znam nikogo w okolicy, w którą się planuję wybrać. Sam nie wiem jak bym się zachował gdybym został poproszony przez nieznajomego o użyczenie (przy założeniu spełnienia wszystkich formalności) miejsca w szafie, tym bardziej nie wiem czy jest to doby pomysł żeby szukać kogoś takiego na miejscu.
3. Lokalny klub sportowy z sekcją strzelecką i licencją PZSS. Istnieje taki nieopodal tylko że prowadzi działalność na pneumatykach- jeszcze nie wiem czy mają magazyn broni i czy mogliby pomóc.
4. klamka cały czas pod ręką - niewygodne, niekomfortowe...
5. powrót do domu i ponowna wycieczka 400 km na zawody - nieekonomiczne

Do wakacji zostało jeszcze trochę czasu, ciekaw jestem Waszych pomysłów.

dzięki

[McMonster]

Opcja pierwsza nie jest możliwa, Policja nie przyjmie broni do depozytu "na przechowanie".

[9x19]

Punkt pierwszy - depozyt policyjny - nierealny.
Punkt trzeci - klub może wziąć broń w depozyt jak ma pozwolenie na broń i odpowiedni magazyn broni. Wcale nie musi to być klub należący do PZSS, ani posiadający licencję tego Związku.
Punkt szósty - znajdź w pobliżu rusznikarza lub sklep z bronią i oddają ją do naprawy lub w komis.
Punkt siódmy - sprawdź, czy klub organizujący zawody nie ma czasami broni obiektowej, którą może udostępnić na zawodach.

[VIS]

Możesz jeszcze podać tu na forum informację w jakie okolice się wybierasz i kiedy. Może poprzez priwa z kimś się dogadasz o przechowanie.

[thag]

Punkt szósty - znajdź w pobliżu rusznikarza lub sklep z bronią i oddają ją do naprawy lub w komis.

rusznikarz, to jest ciekawy pomysł, dziękuję

[zmija9]

Cześć,

Trochę odgrzewam temat, ale przyszła mi do głowy jeszcze jedna możliwość. O ile mi wiadomo, broń musi być przechowywana w szafie/sejfie S1. Sejf nie musi być zakotwiony. Czyli, teoretycznie, mogę mieć drugi sejf, który zabieram ze sobą na wakacje i trzymam pod łóżkiem w wynajętym domku. Mam rację? Czy są jakieś przeciwwskazania prawne? Oczywiście nie piszę tu o szafie, ale na przykład nieduża szuflada do której zmieści się karabin i pistolet.

Pozdrawiam

[Michal_00]

Cześć,

Trochę odgrzewam temat, ale przyszła mi do głowy jeszcze jedna możliwość. O ile mi wiadomo, broń musi być przechowywana w szafie/sejfie S1. Sejf nie musi być zakotwiony. Czyli, teoretycznie, mogę mieć drugi sejf, który zabieram ze sobą na wakacje i trzymam pod łóżkiem w wynajętym domku. Mam rację? Czy są jakieś przeciwwskazania prawne? Oczywiście nie piszę tu o szafie, ale na przykład nieduża szuflada do której zmieści się karabin i pistolet.

Pozdrawiam

Cześć

Po pierwsze szafa nie spełnia certyfikatu S1 jeśli nie jest przytwierdzona, a po drugie czy na pewno czułbyś się spokojnie zostawiając małe pudełko bez żadnej opieki w przypadkowym hotelu pokojowym, do którego każdy ma dostęp ??

[woytas]

I znowu...
Od kiedy szafa nie spełnia certyfikatu nie będąc przymocowana?

[9x19]

.... Po pierwsze szafa nie spełnia certyfikatu S1 jeśli nie jest przytwierdzona ....

Totalna bzdura. Gdzie znalazłeś przepis stwierdzający, że szafa ma być kotwiona do podłoża lub ściany? Nie interesuje mnie przy tym zapis z Polskiej Normy, bo nie jest to przepis powszechnie obowiązującego prawa.

[ksiazezbajki]

Lepiej chyba ten sejf S1 trzymać w aucie w bagażniku niż pod łóżkiem w wynajmowanym domku od którego klucze mają też inne nieznane osoby.

[epaa]

A gdzie ten urlop bo w są miejsca gdzie biorą w "komis" odpłatnie 10 zł za przyjęcie i 4 zł za dzień "komisowania".
O tyle ważne że jest to instytucja całodobowa.

[zmija9]

Nie zastanawiałem się nad tym, czy rozwiązanie jest rozsądne, tylko czy zgodne z prawem. Wiem, że temat dotyczy urlopu, czyli zakładamy że w grę wchodzi hotel/domek. To może inna sytuacja. Jadę do dobrego znajomego na drugi koniec Polski. Mieszkam u niego w domu. Mam do niego zaufanie. Człowiek nie ma pozwolenia na broń. Zabieram swoje zabawki w certyfikowanej szufladzie. Czy według Was postępuję zgodnie z prawem ?

Pozdrawiam

[VIS]

Przepis jest prosty. Broń ma być przechowywana w szafie S1. Tylko tyle i aż tyle. Ani słowa czy ma to być szafa stojącą leżąca czy może jeszcze wisząca. Nie widzę przeciwwskazań prawnych aby szafę z bronią wozić wszędzie ze sobą

A czy rozsądne - każdy musi to ocenić we własnym zakresie.

[farow]

A w tym klubie który organizuje zawody nie maja magazynu broni?! Może tam móglbys pierwszego dnia zostawić i odebrać z końcem urlopu, za jakąś drobną opłatą?!

[zmija9]

Dzięki. Wszystko jasne. Nie mówię że w każdej sytuacji, ale na pewno jest to jakaś alternatywa
Pozdrawiam