Strona 1 z 2

Użyczenie broni pomocna dłoń

: 17 maja 2017, 19:39
autor: PRESTON
Czytając między innymi ten wątek http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=75&t=157848 postanowiłem, że udostępnię swoje możliwości celem wspomożenia potrzebujących braci w wierze.

Tak więc proponuję wątek, w którym można zgłosić potrzebę użyczenia broni na czas urlopu/zawodów/innych okoliczności. Oczywiście użyczenie zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Wstępne zasady:

1. użyczający/biorący w użyczenie wzajemnie wymieniają się skanami/foto: książeczki, dowodu osobistego, ew. decyzji
2. określają we wzajemnie akceptowalnej umowie okres użyczenia
3. myślę, że zasadą powinno być zero odpłatności ale w zamian możliwość przestrzelania interesujących egzemplarzy. Oczywiście ustalmy jakąś rozsądną ilość kulek, powiedzmy minimum 10, koszty amo ponosi użyczający, koszty strzelnicy biorący w użyczenie.
4. jakaś klauzula zabezpieczająca, coś w stylu wydanie przedmiotu użyczenia nastąpi najpóźniej do dnia, i jakiś rygor... do opracowania przez biegłych w KC

Jeśli nawet temat nie spotka się z odzewem, to ja oferuję swoje skromne możliwości. W Krakowskim środowisku jestem już chyba znany (zawody w KKS Arsenał i członkostwo w KS ZO LOK). Dla chętnych dane na PW

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 17 maja 2017, 21:19
autor: carambas
Nie wynika to bezpośrednio z treści Twojego posta, więc doprecyzuj: chodzi Ci o to, że oferujesz możliwość przechowania cudzej broni u Ciebie?

Bo jeśli tak, to dołączam do tej akcji. Na tę chwilę mogę przechować wyłącznie broń krótką, ale rozszerzę opcję na karabiny, gdy dokupię drugą szafę S1. Obecnie mam już całkiem zawaloną.

Wyłącznie broń sportowa. Trzeba do mnie dojechać (północ Wrocławia, siedziba Braterstwa), a wcześniej dogadać się mailowo lub telefonicznie (telefon na razie podaję tylko mailowo). Oferta aktualna do odwołania, bo może się okazać, że to niesamowity ból głowy jest. Choć do tej pory użyczanie było bezproblemowe.

Jeśli usługa będzie popularna, to zakupię jakąś tanią i małą szafkę S1 (ale wysoką) i przetestujemy możliwość trzymania w niej broni bez użyczania -- po prostu dam klucze i do szafy będzie miała dostęp tylko jedna osoba, właściciel broni. Wtedy będzie można nawet broń do ochrony osobistej zostawiać!

Aha: bezpłatnie.

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 17 maja 2017, 21:44
autor: kapera
@ PRESTON ,,Tak więc proponuję wątek, w którym można zgłosić potrzebę użyczenia broni na czas urlopu/zawodów/innych okoliczności. Oczywiście użyczenie zgodnie z obowiązującymi przepisami. ,,

Może i jest to jakieś rozwiązanie ale i dziwne zarazem . Nie mówię na strzelnicy na osi , ale nie znając kogoś dawać w użyczenie broń na jakiś dłuższy czas . Ja bym na taki układ nie poszedł , nawet by mi to do głowy nie przyszło by prosić kogoś obcego by mi użyczył broni na takich warunkach . Co by to miało rozwiązać ? Zaspokoić jakąś zachciankę użyczającego ? Broń to nie insulina którą chory musi brać :-D Jak już musi obcować z bronią to może prościej nie oddalać się za daleko od swojej S1 i zrezygnować z dłuższych wyjazdów :-D
Po drugie można wdepnąć w bagno , bo mimo posiadania czerwonej książeczki gość może mieć cofnięte pozwolenie . Pójdziesz na najbliższy posterunek sprawdzić czy pozwolenie ma aktualne ? Czy nie toczy się przeciwko jakieś postępowanie karne ?
Matka Teresa , nic dodać nic ująć :-D

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 17 maja 2017, 21:52
autor: Reyesik
Dopuszczenie nie ma tutaj nic do rzeczy.

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 18 maja 2017, 08:30
autor: PRESTON
#kapera

Tu nie chodzi o moją zachciankę. Chodzi o to, że jak ktoś wybiera się np. na urlop do mojego miasta, a chce jednocześnie postrzelać na miejscowych strzelnicach, to oferuję mu darmowe "przetrzymanie" jego broni w mojej szafie. Tak więc nie musi dawać jej w komis lub do rusznikarza.

Oczywistym jest, że wymaga to wzajemnego zaufania. Ja jednak wychodzę z założenia, że człowiek posiadając pozwolenie na broń z zasady jest osobą godna zaufania, zdrową psychicznie i nie chcącą utracić własnego pozwolenia robiąc jakiś przekręt.

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 18 maja 2017, 08:50
autor: kapera
Z Twojego postu wnioskowałem co innego :-D
Co do przechowania broni biorąc ją w użyczenie , jest to jakieś rozwiązanie dla osoby mającej problem z przechowaniem broni która przebywa z dala od swojego miejsca zamieszkania .

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 18 maja 2017, 09:29
autor: Ghostdog
carambas pisze: Jeśli usługa będzie popularna, to zakupię jakąś tanią i małą szafkę S1 (ale wysoką) i przetestujemy możliwość trzymania w niej broni bez użyczania -- po prostu dam klucze i do szafy będzie miała dostęp tylko jedna osoba, właściciel broni. Wtedy będzie można nawet broń do ochrony osobistej zostawiać!
Widzę z tym jeden problem - dostęp do szafy będą miały legalnie zawsze minimum 2 osoby. Właściciel szafy, który może wynająć ślusarza do legalnego otwarcia oraz osoba posiadająca klucz. Plus wszystkie osoby, które wcześniej miały dostęp do klucza i takowy sobie dorobiły. W przypadku zamka elektronicznego można dać możliwość ustawienia kodu, ale wtedy jest szansa, że kod zostanie zapomniany i szafa będzie do wyrzucenia ( z dokładnością do tego, czy nie będzie się dało jej inaczej otworzyć ).

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 18 maja 2017, 09:42
autor: sirtopp
Dostęp do szafy ma osoba, która ma klucz. Jeśli właściciel szafy oddał wszystkie klucze innej osobie, to przestał mieć dostęp do szafy. Gdyby zastosować inne rozumowanie, to tak samo do mojej szafy ma dostęp żona, córka, sąsiedzi i potencjalny włamywacz, bo też mogą metodami siłowymi otworzyć szafę.

Odnośnie zapomnianego kodu -- klucz też można zgubić, jednak rodzi to chyba większy problem dla osoby, której broń jest w środku, stąd będzie jej zależało, żeby tak się nie stało.

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 18 maja 2017, 10:00
autor: Ghostdog
Wydaje mi się, że właściciel szafy może ją zawsze legalnie otworzyć. Żona, córka, sąsiedzi i włamywacz legalnie nie mogą tego zrobić.
Moim zdaniem kod łatwiej zapomnieć, niż klucz zgubić - zakładając odpowiednią higienę ( użycie nowego, losowego kodu do szafy za każdym razem, nie zapisywanie na papierze kodu ). Tak czy inaczej warto wziąć to pod uwagę.

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 18 maja 2017, 15:47
autor: vantv8
Ghostdog pisze:W przypadku zamka elektronicznego można dać możliwość ustawienia kodu, ale wtedy jest szansa, że kod zostanie zapomniany i szafa będzie do wyrzucenia ( z dokładnością do tego, czy nie będzie się dało jej inaczej otworzyć ).
W instrukcji zamka z Stalpolu piszą o możliwości ustawienia drugiego kodu dla drugiego użytkownika. Wtedy, nawet jak zapomnisz swojej wersji, zawsze właściciel może otworzyć szafę swoją kombinacją.

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 18 maja 2017, 16:00
autor: geminix
Można by zrobić nawet osobny portal gdzie po zarejestrowaniu taki "potrzebujący" mógłby znaleźć informację kto w danym mieście oferuje przechowanie broni na zasadzie użyczenia jako biorący. Oczywiście w danych byłoby tylko miasto i kontakt (mail, telefon), żeby nie robić bazy dla złodziei i obcych wywiadów (chociaż te ostanie pewnie doskonale wiedzą kto i ile posiada broni :))
Można by to było oczywiście uzupełnić o ew. ilość/rodzaj sztuk do przechowania (krótka/długa) ilość amunicji i rodzaj uprawnień.
Po skontaktowaniu się obu zainteresowanych (i weryfikacji uprawnień/danych osobowych) reszta byłaby już w realu.

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 18 maja 2017, 17:38
autor: Revolut
Tylko co z biednymi kolekcjonerami? :D

Zakładając, że jadę na 3 dni i będę chciał zaliczyć strzelić ę. Tymczasowa sprzedaż? Ewentualnie osobna szafa w magazynie broni na strzelnicy?

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 18 maja 2017, 17:49
autor: LARPAK
Idea fajna, ale niestety poza wspomnianymi problemami "komu użyczamy, przecież go nie znamy" to ja widzę inny problem. A mianowicie "kto mi użyczył".
Niestety widziałem już Januszy biznesu, którzy potrafili sprzedać pistolet za 6 - 7 tysięcy złotych ze śrubką z wyjechanym gwintem wklejoną na kropelkę w swoje miejsce - i nie była to śrubka od rękojeści - przypadek z tego forum!

Osobiście nie chciałbym używać takowej pożyczonej broni bez obecności właściciela, a też nie ma możliwości zagwarantowania, że tego nie zrobiliśmy - to nie jest samochód, który ma licznik przebiegu kilometrów i można łatwo określić czy ktoś korzystał z niego czy też nie.
Przy odbiorze właściciel może stwierdzić, że "tutaj jest rysa, pęknięcie, uszkodzenie, popsuta optyka czy inny element broni" - nie chciałbym płacić za coś czego nie jestem sprawcą, a czasami nie jest się w stanie stwierdzić jakiś usterek bez rozebrania całości czy bardzo dokładnych oględzinach.

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 19 maja 2017, 09:10
autor: geminix
Wiesz sposoby są różne, można sobie zażyczyć, żeby broń przekazana w przechowanie była w futerale - jakoś jednoznacznie zaplombowanym (choćby gówniana chińska kłódka na zamek szyfrowy za kilkanaście złotych założona na końcówki zamków błyskawicznych futerału). To samo w drugą stronę - użyczający może sobie zażyczyć żeby broń nie była używana i w ten sam sposób ją zabiezpieczyć. Ja wiem, że jest to wbrew "duchowi" użyczenia ale przecież nie o samo użyczenie tu chodzi tylko o wykorzystanie tego przepisu do darmowego (lub prawie darmowego) depozytu z dala od miejsca zamieszkania).

Re: Użyczenie broni pomocna dłoń

: 19 maja 2017, 09:32
autor: geminix
Revolut pisze:Tylko co z biednymi kolekcjonerami? :D
Sprawdź czy w miejscowości do której jedziesz jest jakiś rusznikarz i dogadaj się z nim, czy na kilka dni za drobną opłatą nie weźmie twojej broni "na przegląd" :)