bron palna ale mysliwska ???

Post autor: **gostek** » 15 lutego 2006, 10:34

forg-broń automatyczną uzywa się przeważnie na polowaniach zbiorowych ale mozna ja ładować tylko dwoma nabojami +jeden w komore
Mysliwi maja uczulenie na broń wojskowa -dlatego hunter i ruskie klony raczej nie robia kariery wsród mysliwych ktorzy bardzo dbaja o to aby nie smiano sie z nich w glos na polowaniach z powodu broni
Co do automatów to najczęsciej są w uzyciu Browningi - ja sam mam Light Stalkera w kal 30-06 w plastykowej osadzie co zreszta powodowało niezliczone docinki przez jeden sezon zanim sie przyzwyczili

Post autor: **tGW Hunter** » 15 lutego 2006, 11:17

Sorki że tak wtrącę... to znaczy że w Polsce myśliwy nie może korzystać z rosyjskiego Tigera1 (replika SWD przystosowana do łowiceta - któsza lufa, słabszy nabój itp.) jest to jakby nie patrzeć pół automat który przypomina broń wojskową... jak to jest??

Post autor: **Prezes** » 15 lutego 2006, 11:19

Jezeli chodzi o przepis który nie dopuszcza do "wykonywania polowania " broni wojskowej to jest on przewaznie interpretowany jako wyłaczenie do nabywania ( na promesy mysliwskie) broni będące na wyposazeniu wojska i słuzb o profilu policyjnym aktualnie .........ot i wsio . Cywilne wersje broni wojskowej sa generalnie dopuszczone do obotu cywilnego na całym swiecie przewaznie bez mozliwosci oczywiscie prowadzenia ognia ciągłego...........choc w USA sa pewne wyjatki ( broń maszynowa zakupiona w latach chyba 60-tych ) . Z punktu technicznego klony broni wojskowej w niczym nie odbiegaja skutecznoscią od typowej broni mysliwskiej w Polsce "przeszkadza" tradycja łowiecka nic poza tym. Z drugiej strony samopwtarzalna broń mysliwska ( tak typowa w orzechu i z grawerunkami ) nie jest zadnym nowum czy wynalazkiem jest powszechnie urzywana na całym swiecie i wszystkie liczace sie firmy maja taka w ofertach . Takze cały dyskusja sprowadza sie do tego ( w broni samopowtarzalnej ) czy jest zrobiona z plastyku czy drewna

Post autor: **gostek** » 15 lutego 2006, 14:10

Łysy-moze korzystać jak chce i go na to stać -ja z takim karabinem wstydziłbym sie pokazać w lesie ,ale to jest tylko moje zdanie

Post autor: **gostek** » 15 lutego 2006, 14:13

bo w stosunku do broni mysliwskiej jestem tradycjonalistą i nawet długo nie mogłem się przekonać do automatu tylko marzyłem o drylingu - ale kiedyś był mi potrzebny automat na wyjazdowe polowanie zagraniczne -kupiłem i tak już zostało

Post autor: **Prezes** » 15 lutego 2006, 16:41

Generalnie jestem zdania ze "nad gustami sie nie dyskutuje" jeden lubi "to" a drugi "tamto"........tak juz jest a mądry to akceptuje.

Post autor: **mateusz02** » 15 lutego 2006, 17:48

Znajomy sprowadził sobie karabin snajperski z usa(nie pamiętam jaki model), ma go zarejestrowanego jako bron myśliwska.

Post autor: **Prezes** » 15 lutego 2006, 19:46

Z reguły broń mysliwska której pierwowzorem była broń wojskowa ( i zachowała jej wygląd ) lub posiadajaca istotne podobieństwa ( Radom Hunter ) "grzmi " przewaznie na strzelnicach.............. Osobiscie szanuję przywiazanie mysliwych do tradycji ( broń ) choc osobiscie nie jestem zwolennikim grawerunków i zbednych zdobień .

Post autor: **mkowalczuk** » 15 lutego 2006, 20:12

Prezes - dobrze prawisz Mosin był, jest i jakiś czas jeszcze będzie. Nikt też nie obrusza się na jego widok - prawda? A to taka stricte cywilna broń

Post autor: **gostek** » 15 lutego 2006, 20:28

też nie jestem zwolennikiem nadmiaru zdobien i grawerunkow ale uwazam że broń mysliwska powinna z wyglądu przypominać broń mysliwską

Post autor: **Prezes** » 15 lutego 2006, 22:58

W sumie to bron typowo mysliwska to dubeltówka , bok i drylig........teraz trochę powstało nowych konstrukcji ( repetierów).......ale niesmiertelny Mauer i jego system ma sie doskonale i chyba tak pozostanie .Oczywiscie sa "flinty " którym nie mozna odmówić rodowodu wojskowego.......ale np jeden z najpopularniejszych sztucerów Remington 700 ( ponad 3 mln sztuk od 1962r ) był adoptowany przez wojsko jako broń wyborowa.........uzywany jest jako taki do dziś ( rózni sie wykonaniem od standartu ale bardziej mechanicznie niz optycznie ) i jak bron wojskowa czy cywilna ??

Post autor: **mkowalczuk** » 16 lutego 2006, 16:44

Nie jestem, myśliwym więc nie mam prawa krytykować czy namawiać do czegoś. Jednak patrząc z boku na krzywienie nosów na jakąś broń często w duchu śmieję się z "ekspertów i estetów" bo udowadniają, że często kompletnie nie znają się na rodowodzie (czasem wręcz własnej) broni. Często tak się zżyli z Mosinem, że zapomnieli co to za broń. Inną sprawą jest to, że klon kałacha średnio wygląda w rękach myśliwego w przeciwieństwie do słusznie wspomnianego przez Ciebie: Remka 700 nawet jeśli jest w wersji Camo :D

Zaskakuje mnie ostatnio chęć paru znajomych by SAKO TRG 22 rejestować jako broń myśliwską. Cóż kolejne pokolenie myśliwych doszło do głosu.

Jak jednak odnaleźć równowagę między tym co jest trendy a co beee ...

Post autor: **Maciek_H** » 16 lutego 2006, 18:18

Moim zdaniem klasyczna broń myśliwska musi przede wszystkim być "łamana", czyli wszystkie powtarzalne sztucery odpadają. Osada obowiązkowo (z resztą to oczywiste) z ładnego orzeszka. Czyli mam na myśli wszelkie dubeltówki (szczególnie horyzontalne a nie boki), kniejówki i sztucery jednostrzałowe łamane. W/w rodzaje to bezdyskusyjnie broń typowo mysliwska. Co nie stoi oczywiście na przeszkodzie by TRG 22 czy Remigiusza 700 zarejestrować jako broń myśliwską. Jest to jednak już potem kwestia jakiejś etyki łowieckiej czy dobrego smaku bo ja osobiście nie pokazałbym się na jakimś polowaniu zbiorowym z moim varmintem w syntetycznej osadzie, to po prostu nie wypada.

Post autor: **Prezes** » 16 lutego 2006, 18:40

A "wypada " jak koledzy nie widzą

Post autor: **Maciek_H** » 16 lutego 2006, 19:03

Prezes pisze:A "wypada " jak koledzy nie widzą

No właśnie chyba też nie, bo jak chodziłem z varmintem to Św. Hubert nie darzył :lol: