Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 372
- Rejestracja: 27 września 2015, 12:35
- Tematy: 6
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
9x19
Czapla nie jest gatunkiem łownym w Polsce.Mimo że jest dla hodowców ryb "szkodnikiem" nie ma podstaw prawnych by do niej strzelać.
Takim samym szkodnikiem jest też kormoran ...
Zagłebiając się łos jest gatunkiem łownym w RP ale od 2001 mamy moratorium na odstrzał łosia itd.
kapera
Może posiadać legalnie ale NIGDY TT ani 9para nie spełniało limitu energetycznego pozwalającego na pozyskanie (dostrzelenie) zwierzyny.
Legalne posiadanie było nastepstwem bubla prawnego pomijającego definicję długości lufy przy broni do celów łowieckich
kuras999
Najgorsza rada jaka tu padła.
Broń do celów kolekcjonerskich poza futerałem może się znaleźć w szafie i na strzelnicy...chyba że przez sad idziesz na strzelnice
Było o przenoszeniu,noszeniu itd.
Jeśli Kolega załozyciel chce chronić sad lepiej kupić repelent Hukinol i zastosować go wedle zasad.Kupić oczywiście z zapasów bo UE kładzie na niego szlaban.
Broń kupić dla celów kolekcjinerskich czy sportowych by postrzelać na strzelnicy lub uzyskać uprawnienia łowieckie,nabyć broń do celów łowieckich,zapisać się do miejscowego koła i polować...we własnym sadzie.Szczęsliwe bedzie koło ze nie bedzie musiało płacić za szkody a Kolega bedzie sie BRONIŁ przed atakujacą watahą warchlaków zgodnie z Polskim Prawem.
Czapla nie jest gatunkiem łownym w Polsce.Mimo że jest dla hodowców ryb "szkodnikiem" nie ma podstaw prawnych by do niej strzelać.
Takim samym szkodnikiem jest też kormoran ...
Zagłebiając się łos jest gatunkiem łownym w RP ale od 2001 mamy moratorium na odstrzał łosia itd.
kapera
Może posiadać legalnie ale NIGDY TT ani 9para nie spełniało limitu energetycznego pozwalającego na pozyskanie (dostrzelenie) zwierzyny.
Legalne posiadanie było nastepstwem bubla prawnego pomijającego definicję długości lufy przy broni do celów łowieckich
kuras999
Najgorsza rada jaka tu padła.
Broń do celów kolekcjonerskich poza futerałem może się znaleźć w szafie i na strzelnicy...chyba że przez sad idziesz na strzelnice
Było o przenoszeniu,noszeniu itd.
Jeśli Kolega załozyciel chce chronić sad lepiej kupić repelent Hukinol i zastosować go wedle zasad.Kupić oczywiście z zapasów bo UE kładzie na niego szlaban.
Broń kupić dla celów kolekcjinerskich czy sportowych by postrzelać na strzelnicy lub uzyskać uprawnienia łowieckie,nabyć broń do celów łowieckich,zapisać się do miejscowego koła i polować...we własnym sadzie.Szczęsliwe bedzie koło ze nie bedzie musiało płacić za szkody a Kolega bedzie sie BRONIŁ przed atakujacą watahą warchlaków zgodnie z Polskim Prawem.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 181
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010, 23:47
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Sandomierz
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
To tylko teoria w praktyce nikt nie dostaje bo musza to byc szkody trwałe a nie w zbiorach, bo koła nie maja pieniedzy bo za dużo na imprezy wydaja..Hermes pisze:
Można występowć o rekompensatę za dzkody łowieckie jeśli sad jest na terenie obwodu i tu obowiązują przepisy o szkodach łowieckich...
Można ale rownie dobrze go sprzedać itd.......Hermes pisze: MOżna sad ogrodzić,załozyć pastuchy,repelenty chemiczne,akustyczne...
Dziki naszedłem i jedyne co mi przyszło do głowy to noga.Hermes pisze: Proszę nie pisz nam bajek o salwowaniu się ucieczką przed watahą bo bywają tu też myśliwi.Zapewniam Cię że w wielu WPA też są.Wataha na sam Twój odwiatr spir...la ile sił w biegach.Są praktycznie 2 opcje ataku dzika.Pierwasza to ranny dzik do którego sie zbliżasz a druga to locha z małymi gdzie swoim postepowaniem powodujesz (łapiesz) warchlaka i ten drze papę...Wtedy Cię zaatakuje.Ucieczka do ciągnika przed dzikami?A po co właściwie z niego wyłaziłeś jak je zobaczyłeś...?
Wbrew pozorom w sadzie spędzam bardzo dużo czasu w róznych godzinach w wiekszosci pracujac bez cieżkiego sprzetu wiec po co z ciągnika wychodziłem jest pytaniem bezsensownym.
Tak na szybkiego znalalełem http://kontakt24.tvn24.pl/atak-dzika-ni ... 02530.html
Ogólnie to nic nie robią nawet tak jak ktoś wspomniał zjadaja pędraki ja ich nie traktuje jako szkodniki ale jako niebezpieczeństwo dla mojego życia i zdrowia w przypadku ataku.Hermes pisze: Możesz nam powiedzieć jakie szkody czynią dziki w sadzie?Pomijam trawę...Zrywają jabłka z drzew czy spady też sprzedajesz...?
Ciekawy tok argumentowania czy dostajac broń do ochrony osobistej przed bandytą =broń na człowieka to kto daje zgodę na odstrzał kryminalisty?? Ja naprawdę nie mam ochoty na nie polować gdybym chciał zapisał bym się do koła. Chciałbym czuć się bezpieczniej i móc w kazdy dostepny sposób odeprzec atak dzikiego zwierzecia. Chyba w kazdym normalnym kraju by nie było z tym problemow ale w Polsce..9x19 pisze: I po trzecie - broń na dziki, to zabijanie zwierząt. Kłania się ustawa o ochronie zwierząt. Kto da na to zgodę? Koło łowieckie? Organ administracji?
Czytałem ze w Norwegi to obowiazek aby miec broń idać na koło pod biegunowe bo może zatakać niedzwiedz. Jednak posłucham Waszych argumentów i daruje sobie walkę z wiatrakami.
- kuras999
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1688
- Rejestracja: 20 kwietnia 2016, 13:47
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
przeciez nie mówiłem ze ma chodzic z kolekcjonerska tylko ze sportową. A kolekcjonerską może sobie zrobić przy okazji jak już robi wszystko co możliwe na jednych badaniach.Hermes pisze:
Broń do celów kolekcjonerskich poza futerałem może się znaleźć w szafie i na strzelnicy...chyba że przez sad idziesz na strzelnice
Było o przenoszeniu,noszeniu itd.
Ale jesteś w błędzie bo broń kolekcjonerską można na codzień legalnie przemieszczać chociażby w kieszeni do pracy mając zaladowany magazynek w drugiej kieszeni.
Bron do celow sportowych nosimy tak jak bron do ochrony osobistej z wyjatkiem publicznych srodkow transportu.
Zgodnie z prawem nie żadnego znaczenia broni do jakiego celu użyłeś w przypadku obrony koniecznej jesli taki rzeczywiscie wystąpi.
a z broni krótkiej na dzika to moglby cos wybrac z magnum 44 albo casull 454
Ostatnio zmieniony 17 lutego 2017, 18:33 przez kuras999, łącznie zmieniany 3 razy.
- VIS
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1141
- Rejestracja: 01 czerwca 2003, 21:28
- Tematy: 21
- Lokalizacja: Hufiec ZHP Braniewo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
Po pierwsze nie należy mylić obrony koniecznej ze stanem wyższej konieczności. Przy obronie koniecznej odpieramy zamach będący przestępstwem (może i wykroczeniem - ale żaden przykład mi nie przychodzi do głowy). Sprawcą przestępstwa (wykroczenia również) może być wyłącznie człowiek ( i to w odpowiednim wieku). Więc obroną konieczną będzie odparcie zamachu będącego czynem człowieka (naruszenie nietykalności, rozbój, próba zabójstwa, uszkodzenie ciała itp.) i to godząc w dobro sprawcy zamachu (krzycząc na niego, odpychając go, przewracając, uderzając, raniąc a w skrajnych przypadkach nawet zabijając).
W stanie wyższej konieczności uchylamy niebezpieczeństwo poprzez wyrządzenie szkody na jakimś dobru chronionym prawem. Źródło niebezpieczeństwa jest w tym przypadku bez znaczenia, a nasze działanie nie zawsze musi być skierowane przeciwko przyczynie zagrożenia. W stanie wyższej konieczności działa kasjer wydając uzbrojonym napastnikom gotówkę, osoba włamująca się do samochodu w celu zabrania apteczki kiedy jest niezbędna do ratowania innej osoby, wybicie szyby w celu wydostania się z zagrożonego budynku czy raniąc lub zabijając atakujące zwierzę (dzik, pies czy lew po ucieczce z cyrku).
Znam jednego myśliwego co dziki u siebie w kartoflisku odstraszał strzelbą gładkolufową. Oczywiście jeżeli liczył się ze strzelaniem do sztuk podlegających w danym okresie ochronie (lochy) to używał wyłącznie pocisków gumowych. Cytuję:
I szkód nie ma i lochy nie trzeba zabijać. Niech ktoś powie że takie rozwiązanie to nie jest minimalizacja szkody przy skorzystaniu ze stanu wyższej konieczności.
W stanie wyższej konieczności uchylamy niebezpieczeństwo poprzez wyrządzenie szkody na jakimś dobru chronionym prawem. Źródło niebezpieczeństwa jest w tym przypadku bez znaczenia, a nasze działanie nie zawsze musi być skierowane przeciwko przyczynie zagrożenia. W stanie wyższej konieczności działa kasjer wydając uzbrojonym napastnikom gotówkę, osoba włamująca się do samochodu w celu zabrania apteczki kiedy jest niezbędna do ratowania innej osoby, wybicie szyby w celu wydostania się z zagrożonego budynku czy raniąc lub zabijając atakujące zwierzę (dzik, pies czy lew po ucieczce z cyrku).
Znam jednego myśliwego co dziki u siebie w kartoflisku odstraszał strzelbą gładkolufową. Oczywiście jeżeli liczył się ze strzelaniem do sztuk podlegających w danym okresie ochronie (lochy) to używał wyłącznie pocisków gumowych. Cytuję:
Kiedyś strzelałem do przelatków ale następnego dnia locha była z watahą z powrotem. Od kiedy używam gumaków to mam spokój. Są szkody to wieczorem zaczaję się z dwururką załaduję gumaka i czekam. Jak locha dostanie po szynkach to mam ze dwa tygodnie z tą watahą spokój. Po strzale jeszcze z pół godziny słyszę jak kwiczy.
I szkód nie ma i lochy nie trzeba zabijać. Niech ktoś powie że takie rozwiązanie to nie jest minimalizacja szkody przy skorzystaniu ze stanu wyższej konieczności.
9x19 CZ 75B; Anschutz 1907, Hammerli 215, TOZ-35; kbk AK; Taurus PT-51 6,35 Br.; Carl Gustafs 6,5x55 SE; Ruger GP 100 357 mag; 12GA( Augusto Francotte, TOZ-34, Mossberg 500, Francolin Pomarina); TT wz.33; CZ 557 Varmint, SA 24 VZ. 48; Astra 44mag;
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 372
- Rejestracja: 27 września 2015, 12:35
- Tematy: 6
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
norbik pisze:To tylko teoria w praktyce nikt nie dostaje bo musza to byc szkody trwałe a nie w zbiorach, bo koła nie maja pieniedzy bo za dużo na imprezy wydaja..Hermes pisze:
Można występowć o rekompensatę za dzkody łowieckie jeśli sad jest na terenie obwodu i tu obowiązują przepisy o szkodach łowieckich...
Można ale rownie dobrze go sprzedać itd.......Hermes pisze: MOżna sad ogrodzić,załozyć pastuchy,repelenty chemiczne,akustyczne...
Dziki naszedłem i jedyne co mi przyszło do głowy to noga.Hermes pisze: Proszę nie pisz nam bajek o salwowaniu się ucieczką przed watahą bo bywają tu też myśliwi.Zapewniam Cię że w wielu WPA też są.Wataha na sam Twój odwiatr spir...la ile sił w biegach.Są praktycznie 2 opcje ataku dzika.Pierwasza to ranny dzik do którego sie zbliżasz a druga to locha z małymi gdzie swoim postepowaniem powodujesz (łapiesz) warchlaka i ten drze papę...Wtedy Cię zaatakuje.Ucieczka do ciągnika przed dzikami?A po co właściwie z niego wyłaziłeś jak je zobaczyłeś...?
Wbrew pozorom w sadzie spędzam bardzo dużo czasu w róznych godzinach w wiekszosci pracujac bez cieżkiego sprzetu wiec po co z ciągnika wychodziłem jest pytaniem bezsensownym.
Tak na szybkiego znalalełem http://kontakt24.tvn24.pl/atak-dzika-ni ... 02530.html
Ogólnie to nic nie robią nawet tak jak ktoś wspomniał zjadaja pędraki ja ich nie traktuje jako szkodniki ale jako niebezpieczeństwo dla mojego życia i zdrowia w przypadku ataku.Hermes pisze: Możesz nam powiedzieć jakie szkody czynią dziki w sadzie?Pomijam trawę...Zrywają jabłka z drzew czy spady też sprzedajesz...?
Ciekawy tok argumentowania czy dostajac broń do ochrony osobistej przed bandytą =broń na człowieka to kto daje zgodę na odstrzał kryminalisty?? Ja naprawdę nie mam ochoty na nie polować gdybym chciał zapisał bym się do koła. Chciałbym czuć się bezpieczniej i móc w kazdy dostepny sposób odeprzec atak dzikiego zwierzecia. Chyba w kazdym normalnym kraju by nie było z tym problemow ale w Polsce..9x19 pisze: I po trzecie - broń na dziki, to zabijanie zwierząt. Kłania się ustawa o ochronie zwierząt. Kto da na to zgodę? Koło łowieckie? Organ administracji?
Czytałem ze w Norwegi to obowiazek aby miec broń idać na koło pod biegunowe bo może zatakać niedzwiedz. Jednak posłucham Waszych argumentów i daruje sobie walkę z wiatrakami.
Kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz .
Szkoda mi czasu na pisanie dla Ciebie jeśli Tobie czytać forum się nie chce.
Było dziesiątki wątków o noszeniu,przenoszeniu,obronie koniecznej i stanie wyższej konieczności,celach posiadania broni i wszelkich aspektach prawnych.Zamiast lektóry forum tworzysz trollopędny temat i się stawiasz analizując odpowiedzi zdanie po zdaniu bez elementarnej wiedzy...
Samo pytanie o broń do obrony przed zwierzyną powinno skutkować zamknieciem tematu jak to bywa u wiatrówkowców kiedy znajduje się
amator strzelania do wróbli.
Dla mnie EOT
- bruner23
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 394
- Rejestracja: 02 lutego 2007, 19:35
- Tematy: 25
- Lokalizacja: region wschodni
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
Czy twój brat sprawdzał to empirycznie ? Poprzez dobicie rozumiem strzał z bliskiej odległości np.w łeb .... Glock nie daje rady ? Z tego co się orientuję pocisk 9mm para bez trudu przestrzeliwuje z bliska 15 cm drewna sosnowego i na wylot czaszkę świni ...kapera pisze:Jedyna skuteczna aczkolwiek niedoceniana wśród myśliwych oraz w opisywanej sytuacji może być tetetka . Ma jako taką siłę obalającą . Brat jest myśliwym posiada glocka , nieporozumienie jako broń do dobijania grubej zwierzyny .
Pozdr.
___________________
" Lepiej aby Cię trzech sądziło , niż czterech niosło..."
___________________
" Lepiej aby Cię trzech sądziło , niż czterech niosło..."
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 181
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010, 23:47
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Sandomierz
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
Akurat to ja wiem o czym piszę i najważniejsze umie czytać ze zrozumieniem. Zadałem proste pytanie czy n/w argument ma szanse obronić się przy staraniu o broń do ochrony osobistej. Część osob w 3 zdniach napisało : Wątpie; NIE ;Może i tego oczekiwałem Nie jestem prawanikiem i wydawało mi się że wręcz wskazane by bronić się przed dzikim zwierzeciem za pomocą broni. No ale widze że myliłem się i co niektórzy uważają podobnie jak Ty że moje zdrowie i życie jest mniej ważne niż dzikie zwierze. To sytułacja analogiczna do drzew przy drodze, ale zdanie o ich sensie rośniecia przy drodze momentalnie się zmieniaja gdy stracą kogoś bliskiego na jednym z drzew. Tak bardzo cenisz swój czas ale tamat nie zignorowałeś ale znalazłeś czas na krytykowanie mojej osoby.Hermes pisze: Kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz .
Szkoda mi czasu na pisanie dla Ciebie jeśli Tobie czytać forum się nie chce.
Było dziesiątki wątków o noszeniu,przenoszeniu,obronie koniecznej i stanie wyższej konieczności,celach posiadania broni i wszelkich aspektach prawnych.Zamiast lektóry forum tworzysz trollopędny temat i się stawiasz analizując odpowiedzi zdanie po zdaniu bez elementarnej wiedzy...
Samo pytanie o broń do obrony przed zwierzyną powinno skutkować zamknieciem tematu jak to bywa u wiatrówkowców kiedy znajduje się
amator strzelania do wróbli.
Dla mnie EOT
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 929
- Rejestracja: 09 lipca 2015, 20:54
- Tematy: 34
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Moderatorzy WBP
- Kontakt:
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
To ja napiszę jasno i jednoznacznie i bez zbędnych dywagacji .
Z taką historią ( obrona przed zwierzętami ) w obecnym stanie prawnym oraz faktycznej praktyki WPA , NIE MA ŻADNEJ SZANSY na otrzymanie pozwolenia do ochrony osobistej . Finito.
I zadne dywagacje nt związane ze stanami wyższej konieczności ( jakkolwiek by nie były prawidłowe merytoryczne etc ) tego nie zmienią
Podobnie jak uzyskanie pozwolenia na osobistą, aby chronić kolekcję ( ile by nie kosztowała ) broni przy jej przewożeniu na zawody, wystawy itp
Z taką historią ( obrona przed zwierzętami ) w obecnym stanie prawnym oraz faktycznej praktyki WPA , NIE MA ŻADNEJ SZANSY na otrzymanie pozwolenia do ochrony osobistej . Finito.
I zadne dywagacje nt związane ze stanami wyższej konieczności ( jakkolwiek by nie były prawidłowe merytoryczne etc ) tego nie zmienią
Podobnie jak uzyskanie pozwolenia na osobistą, aby chronić kolekcję ( ile by nie kosztowała ) broni przy jej przewożeniu na zawody, wystawy itp
DC jeszcze nie 9
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2239
- Rejestracja: 22 października 2007, 17:16
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
Ciekawe a propo's kolekcji, jaka jest szansa na otrzymanie pozwolenia na noszenie kolekcjonerskiej (przynajmniej jednej sztuki) wlasnie w celach ochrony kolekcji przed wpadnieciem w niepowolane rece. Ktos moze przerabial?
.177 / .22 / .22LR / 9x18 / 9x19 / 7,62x25 / 5,56x45 / 7,62x39
- Garfield
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 927
- Rejestracja: 27 czerwca 2013, 00:19
- Tematy: 0
- Lokalizacja: W-wa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
W obecnym stanie prawnym zerowa.
"Zły - być może, dobry - a czemu??"
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 247
- Rejestracja: 13 października 2016, 10:40
- Tematy: 4
- Lokalizacja: Śląsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
Dokładnie, dla mnie to .....lepiej nie pisaćHermes pisze: Samo pytanie o broń do obrony przed zwierzyną powinno skutkować zamknieciem
Mieszkam można powiedzieć w lesie, biegam po lesie i nie raz trafiłem na lochę z małymi i najlepszą obroną jest zawrócenie i tyle, pomijam już fakt, że dziki nas się boją i uciekają, a jak dzik zaatakuje to nie zdąży nawet broni wyciągnąć
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 372
- Rejestracja: 27 września 2015, 12:35
- Tematy: 6
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
norbik pisze:Akurat to ja wiem o czym piszę i najważniejsze umie czytać ze zrozumieniem. Zadałem proste pytanie czy n/w argument ma szanse obronić się przy staraniu o broń do ochrony osobistej. Część osob w 3 zdniach napisało : Wątpie; NIE ;Może i tego oczekiwałem Nie jestem prawanikiem i wydawało mi się że wręcz wskazane by bronić się przed dzikim zwierzeciem za pomocą broni. No ale widze że myliłem się i co niektórzy uważają podobnie jak Ty że moje zdrowie i życie jest mniej ważne niż dzikie zwierze. To sytułacja analogiczna do drzew przy drodze, ale zdanie o ich sensie rośniecia przy drodze momentalnie się zmieniaja gdy stracą kogoś bliskiego na jednym z drzew. Tak bardzo cenisz swój czas ale tamat nie zignorowałeś ale znalazłeś czas na krytykowanie mojej osoby.Hermes pisze: Kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz .
Szkoda mi czasu na pisanie dla Ciebie jeśli Tobie czytać forum się nie chce.
Było dziesiątki wątków o noszeniu,przenoszeniu,obronie koniecznej i stanie wyższej konieczności,celach posiadania broni i wszelkich aspektach prawnych.Zamiast lektóry forum tworzysz trollopędny temat i się stawiasz analizując odpowiedzi zdanie po zdaniu bez elementarnej wiedzy...
Samo pytanie o broń do obrony przed zwierzyną powinno skutkować zamknieciem tematu jak to bywa u wiatrówkowców kiedy znajduje się
amator strzelania do wróbli.
Dla mnie EOT
Jeszcze poświęcę Ci trochę czasu...Może wyciągniesz z tego lekcje.
Sama myśl o tym by posiadać broń do "ochrony przed dzikimi zwierzętami" intryguje mnie dlaczego Twój aparat psychiczny generuje takie zapytanie...?
Nie mieszkamy w dzungli,tajdze i na innym terenie gdzie bytuje zwierzyna stanowiąca realne zagrożenie co upoważniałoby nas do posiadania narzędzi do obrony przed nimi.Powiem Ci że wieksze zagrożenie ma dla człowieka koń w stajni czy buhaj w oborze.Temat który zapodałeś wydał mi się bliski na wielu płaszczyznach.JEstem myśliwym-bardzo aktywnym mającym za sobą szarże dzika,szacuję szkody łowieckie ,jestem posiadaczem pozwoleń w 4 celach a co najważniejsze jestem lekarzem orzekającym.
Wrzucając do worka wszystko to co napisałeś chciałem Ci pomóc ale jak pokazują wpisy cały czas brniesz a co najbardziej irytuje jako argumenty stosujesz rozbiórkową analizę wypowiedzi innego usera nomen omen tego który chce Ci pomóc."...Koła wydają pieniądze na imprezy..." już po czymś takim Koledzy myśliwi powinni dodać Cie do userów ignorowanych...
Odpowiem Ci w jednym zdaniu.Odradzam motywowania chęci posiadania broni w jakim kolwiek celu eksterminacyjnym.Ja niedałbym pozwolenia nawet myśliwemu który zdobył uprawnienia w PZŁ a w podaniu czy na badaniu podaje że broń jest mu potrzebna do strzelania do zwierzyny bo on lubi dziczyznę...
Uprawiaj strzelectwo bo to piękny i dyscyplinujący sport.Uczy szacunku do życica,zdrowia swojego i Kolegów,pozwala pracowac nad własną psychiką a delikatny wyczyn jest pretekstem do wyjścia z domu i zawierania więzi koleżeńskich.Mnie na zawodach najberdziej cieszy to że znów jak co roku zobaczę te same uśmiechniete ryje,czasem z listy obecności mozna wywnioskować miejsca na podium ale najważniejsze jest to że strzelcy sami tworzą etos Wielkiej Rodziny w której jeden zawsze pomoże drugiemu.
Chęc posiadania motywuj pasją a nie zagrożeniem a broń dostaniesz.
Tego Ci życzę.
- Marcin P.
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 256
- Rejestracja: 01 lipca 2015, 14:02
- Tematy: 19
- Lokalizacja: Dzierzgoń
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
Co jest złego w tym, że ktoś lubi dziczyznę? Jeśli ktoś pozyskuje ową dziczyznę zgodnie z prawem, to co w tym złego?Hermes pisze: Ja niedałbym pozwolenia nawet myśliwemu który zdobył uprawnienia w PZŁ a w podaniu czy na badaniu podaje że broń jest mu potrzebna do strzelania do zwierzyny bo on lubi dziczyznę...
Przez większą część historii myślistwa, pozyskiwanie mięsa było jego głównym celem.
„Najbardziej przerażające słowa w języku angielskim to: Jestem z rządu i jestem tutaj, aby pomóc”.
Ronald Reagan
Ronald Reagan
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2239
- Rejestracja: 22 października 2007, 17:16
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
Czyli idac kolegi lekarza logika - bron mysliwska nie sluzy do stzrelania do zwierzat, a kto chce strzelac ten jest krwiozercza bestia, a bron np do obrony... coz teoretycznie sluzy zeby w ostatecznosc strzelac z niej do napastnika, no ale to nie uchodzi bo krwiozercza bestia, wiec tez by nie dostal? Ojjj koledzy, nie badzmy hipokrytami.
.177 / .22 / .22LR / 9x18 / 9x19 / 7,62x25 / 5,56x45 / 7,62x39
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 444
- Rejestracja: 11 listopada 2005, 14:35
- Tematy: 36
- Lokalizacja: warka
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt
Norbik , jeśli to nie tajemnica to możesz zdradzić do jakiego klubu należysz ?