Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Moderator: Moderatorzy WBP

Hermes
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 372
Rejestracja: 27 września 2015, 12:35
Tematy: 6
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: Hermes »

9x19

Czapla nie jest gatunkiem łownym w Polsce.Mimo że jest dla hodowców ryb "szkodnikiem" nie ma podstaw prawnych by do niej strzelać.
Takim samym szkodnikiem jest też kormoran ...
Zagłebiając się łos jest gatunkiem łownym w RP ale od 2001 mamy moratorium na odstrzał łosia itd.

kapera

Może posiadać legalnie ale NIGDY TT ani 9para nie spełniało limitu energetycznego pozwalającego na pozyskanie (dostrzelenie) zwierzyny.
Legalne posiadanie było nastepstwem bubla prawnego pomijającego definicję długości lufy przy broni do celów łowieckich

kuras999

Najgorsza rada jaka tu padła.
Broń do celów kolekcjonerskich poza futerałem może się znaleźć w szafie i na strzelnicy...chyba że przez sad idziesz na strzelnice :027:
Było o przenoszeniu,noszeniu itd.




Jeśli Kolega załozyciel chce chronić sad lepiej kupić repelent Hukinol i zastosować go wedle zasad.Kupić oczywiście z zapasów bo UE kładzie na niego szlaban.
Broń kupić dla celów kolekcjinerskich czy sportowych by postrzelać na strzelnicy lub uzyskać uprawnienia łowieckie,nabyć broń do celów łowieckich,zapisać się do miejscowego koła i polować...we własnym sadzie.Szczęsliwe bedzie koło ze nie bedzie musiało płacić za szkody a Kolega bedzie sie BRONIŁ ;laughing: przed atakujacą watahą warchlaków zgodnie z Polskim Prawem.
norbik
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 181
Rejestracja: 22 sierpnia 2010, 23:47
Tematy: 0
Lokalizacja: Sandomierz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: norbik »

Hermes pisze:
Można występowć o rekompensatę za dzkody łowieckie jeśli sad jest na terenie obwodu i tu obowiązują przepisy o szkodach łowieckich...
To tylko teoria w praktyce nikt nie dostaje bo musza to byc szkody trwałe a nie w zbiorach, bo koła nie maja pieniedzy bo za dużo na imprezy wydaja..
Hermes pisze: MOżna sad ogrodzić,załozyć pastuchy,repelenty chemiczne,akustyczne...
Można ale rownie dobrze go sprzedać itd.......
Hermes pisze: Proszę nie pisz nam bajek o salwowaniu się ucieczką przed watahą bo bywają tu też myśliwi.Zapewniam Cię że w wielu WPA też są.Wataha na sam Twój odwiatr spir...la ile sił w biegach.Są praktycznie 2 opcje ataku dzika.Pierwasza to ranny dzik do którego sie zbliżasz a druga to locha z małymi gdzie swoim postepowaniem powodujesz (łapiesz) warchlaka i ten drze papę...Wtedy Cię zaatakuje.Ucieczka do ciągnika przed dzikami?A po co właściwie z niego wyłaziłeś jak je zobaczyłeś...?
Dziki naszedłem i jedyne co mi przyszło do głowy to noga.
Wbrew pozorom w sadzie spędzam bardzo dużo czasu w róznych godzinach w wiekszosci pracujac bez cieżkiego sprzetu wiec po co z ciągnika wychodziłem jest pytaniem bezsensownym.
Tak na szybkiego znalalełem http://kontakt24.tvn24.pl/atak-dzika-ni ... 02530.html
Hermes pisze: Możesz nam powiedzieć jakie szkody czynią dziki w sadzie?Pomijam trawę...Zrywają jabłka z drzew czy spady też sprzedajesz...?
Ogólnie to nic nie robią nawet tak jak ktoś wspomniał zjadaja pędraki ja ich nie traktuje jako szkodniki ale jako niebezpieczeństwo dla mojego życia i zdrowia w przypadku ataku.
9x19 pisze: I po trzecie - broń na dziki, to zabijanie zwierząt. Kłania się ustawa o ochronie zwierząt. Kto da na to zgodę? Koło łowieckie? Organ administracji?
Ciekawy tok argumentowania czy dostajac broń do ochrony osobistej przed bandytą =broń na człowieka to kto daje zgodę na odstrzał kryminalisty?? Ja naprawdę nie mam ochoty na nie polować gdybym chciał zapisał bym się do koła. Chciałbym czuć się bezpieczniej i móc w kazdy dostepny sposób odeprzec atak dzikiego zwierzecia. Chyba w kazdym normalnym kraju by nie było z tym problemow ale w Polsce..
Czytałem ze w Norwegi to obowiazek aby miec broń idać na koło pod biegunowe bo może zatakać niedzwiedz. Jednak posłucham Waszych argumentów i daruje sobie walkę z wiatrakami.
Awatar użytkownika
kuras999
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1688
Rejestracja: 20 kwietnia 2016, 13:47
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: kuras999 »

Hermes pisze:
Broń do celów kolekcjonerskich poza futerałem może się znaleźć w szafie i na strzelnicy...chyba że przez sad idziesz na strzelnice :027:
Było o przenoszeniu,noszeniu itd.
przeciez nie mówiłem ze ma chodzic z kolekcjonerska tylko ze sportową. A kolekcjonerską może sobie zrobić przy okazji jak już robi wszystko co możliwe na jednych badaniach.

Ale jesteś w błędzie bo broń kolekcjonerską można na codzień legalnie przemieszczać chociażby w kieszeni do pracy mając zaladowany magazynek w drugiej kieszeni.

Bron do celow sportowych nosimy tak jak bron do ochrony osobistej z wyjatkiem publicznych srodkow transportu.

Zgodnie z prawem nie żadnego znaczenia broni do jakiego celu użyłeś w przypadku obrony koniecznej jesli taki rzeczywiscie wystąpi.

a z broni krótkiej na dzika to moglby cos wybrac z magnum 44 albo casull 454 :621:
Ostatnio zmieniony 17 lutego 2017, 18:33 przez kuras999, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
VIS
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1141
Rejestracja: 01 czerwca 2003, 21:28
Tematy: 21
Lokalizacja: Hufiec ZHP Braniewo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: VIS »

Po pierwsze nie należy mylić obrony koniecznej ze stanem wyższej konieczności. Przy obronie koniecznej odpieramy zamach będący przestępstwem (może i wykroczeniem - ale żaden przykład mi nie przychodzi do głowy). Sprawcą przestępstwa (wykroczenia również) może być wyłącznie człowiek ( i to w odpowiednim wieku). Więc obroną konieczną będzie odparcie zamachu będącego czynem człowieka (naruszenie nietykalności, rozbój, próba zabójstwa, uszkodzenie ciała itp.) i to godząc w dobro sprawcy zamachu (krzycząc na niego, odpychając go, przewracając, uderzając, raniąc a w skrajnych przypadkach nawet zabijając).

W stanie wyższej konieczności uchylamy niebezpieczeństwo poprzez wyrządzenie szkody na jakimś dobru chronionym prawem. Źródło niebezpieczeństwa jest w tym przypadku bez znaczenia, a nasze działanie nie zawsze musi być skierowane przeciwko przyczynie zagrożenia. W stanie wyższej konieczności działa kasjer wydając uzbrojonym napastnikom gotówkę, osoba włamująca się do samochodu w celu zabrania apteczki kiedy jest niezbędna do ratowania innej osoby, wybicie szyby w celu wydostania się z zagrożonego budynku czy raniąc lub zabijając atakujące zwierzę (dzik, pies czy lew po ucieczce z cyrku).

Znam jednego myśliwego co dziki u siebie w kartoflisku odstraszał strzelbą gładkolufową. Oczywiście jeżeli liczył się ze strzelaniem do sztuk podlegających w danym okresie ochronie (lochy) to używał wyłącznie pocisków gumowych. Cytuję:
Kiedyś strzelałem do przelatków ale następnego dnia locha była z watahą z powrotem. Od kiedy używam gumaków to mam spokój. Są szkody to wieczorem zaczaję się z dwururką załaduję gumaka i czekam. Jak locha dostanie po szynkach to mam ze dwa tygodnie z tą watahą spokój. Po strzale jeszcze z pół godziny słyszę jak kwiczy.


I szkód nie ma i lochy nie trzeba zabijać. Niech ktoś powie że takie rozwiązanie to nie jest minimalizacja szkody przy skorzystaniu ze stanu wyższej konieczności.
9x19 CZ 75B; Anschutz 1907, Hammerli 215, TOZ-35; kbk AK; Taurus PT-51 6,35 Br.; Carl Gustafs 6,5x55 SE; Ruger GP 100 357 mag; 12GA( Augusto Francotte, TOZ-34, Mossberg 500, Francolin Pomarina); TT wz.33; CZ 557 Varmint, SA 24 VZ. 48; Astra 44mag;
Hermes
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 372
Rejestracja: 27 września 2015, 12:35
Tematy: 6
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: Hermes »

norbik pisze:
Hermes pisze:
Można występowć o rekompensatę za dzkody łowieckie jeśli sad jest na terenie obwodu i tu obowiązują przepisy o szkodach łowieckich...
To tylko teoria w praktyce nikt nie dostaje bo musza to byc szkody trwałe a nie w zbiorach, bo koła nie maja pieniedzy bo za dużo na imprezy wydaja..
Hermes pisze: MOżna sad ogrodzić,załozyć pastuchy,repelenty chemiczne,akustyczne...
Można ale rownie dobrze go sprzedać itd.......
Hermes pisze: Proszę nie pisz nam bajek o salwowaniu się ucieczką przed watahą bo bywają tu też myśliwi.Zapewniam Cię że w wielu WPA też są.Wataha na sam Twój odwiatr spir...la ile sił w biegach.Są praktycznie 2 opcje ataku dzika.Pierwasza to ranny dzik do którego sie zbliżasz a druga to locha z małymi gdzie swoim postepowaniem powodujesz (łapiesz) warchlaka i ten drze papę...Wtedy Cię zaatakuje.Ucieczka do ciągnika przed dzikami?A po co właściwie z niego wyłaziłeś jak je zobaczyłeś...?
Dziki naszedłem i jedyne co mi przyszło do głowy to noga.
Wbrew pozorom w sadzie spędzam bardzo dużo czasu w róznych godzinach w wiekszosci pracujac bez cieżkiego sprzetu wiec po co z ciągnika wychodziłem jest pytaniem bezsensownym.
Tak na szybkiego znalalełem http://kontakt24.tvn24.pl/atak-dzika-ni ... 02530.html
Hermes pisze: Możesz nam powiedzieć jakie szkody czynią dziki w sadzie?Pomijam trawę...Zrywają jabłka z drzew czy spady też sprzedajesz...?
Ogólnie to nic nie robią nawet tak jak ktoś wspomniał zjadaja pędraki ja ich nie traktuje jako szkodniki ale jako niebezpieczeństwo dla mojego życia i zdrowia w przypadku ataku.
9x19 pisze: I po trzecie - broń na dziki, to zabijanie zwierząt. Kłania się ustawa o ochronie zwierząt. Kto da na to zgodę? Koło łowieckie? Organ administracji?
Ciekawy tok argumentowania czy dostajac broń do ochrony osobistej przed bandytą =broń na człowieka to kto daje zgodę na odstrzał kryminalisty?? Ja naprawdę nie mam ochoty na nie polować gdybym chciał zapisał bym się do koła. Chciałbym czuć się bezpieczniej i móc w kazdy dostepny sposób odeprzec atak dzikiego zwierzecia. Chyba w kazdym normalnym kraju by nie było z tym problemow ale w Polsce..
Czytałem ze w Norwegi to obowiazek aby miec broń idać na koło pod biegunowe bo może zatakać niedzwiedz. Jednak posłucham Waszych argumentów i daruje sobie walkę z wiatrakami.

Kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz .
Szkoda mi czasu na pisanie dla Ciebie jeśli Tobie czytać forum się nie chce.
Było dziesiątki wątków o noszeniu,przenoszeniu,obronie koniecznej i stanie wyższej konieczności,celach posiadania broni i wszelkich aspektach prawnych.Zamiast lektóry forum tworzysz trollopędny temat i się stawiasz analizując odpowiedzi zdanie po zdaniu bez elementarnej wiedzy...
Samo pytanie o broń do obrony przed zwierzyną powinno skutkować zamknieciem tematu jak to bywa u wiatrówkowców kiedy znajduje się
amator strzelania do wróbli.
Dla mnie EOT
Awatar użytkownika
bruner23
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 394
Rejestracja: 02 lutego 2007, 19:35
Tematy: 25
Lokalizacja: region wschodni
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: bruner23 »

kapera pisze:Jedyna skuteczna aczkolwiek niedoceniana wśród myśliwych oraz w opisywanej sytuacji może być tetetka . Ma jako taką siłę obalającą . Brat jest myśliwym posiada glocka , nieporozumienie jako broń do dobijania grubej zwierzyny .
Czy twój brat sprawdzał to empirycznie ? Poprzez dobicie rozumiem strzał z bliskiej odległości np.w łeb .... Glock nie daje rady ? Z tego co się orientuję pocisk 9mm para bez trudu przestrzeliwuje z bliska 15 cm drewna sosnowego i na wylot czaszkę świni ...
Pozdr.
___________________
" Lepiej aby Cię trzech sądziło , niż czterech niosło..."
norbik
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 181
Rejestracja: 22 sierpnia 2010, 23:47
Tematy: 0
Lokalizacja: Sandomierz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: norbik »

Hermes pisze: Kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz .
Szkoda mi czasu na pisanie dla Ciebie jeśli Tobie czytać forum się nie chce.
Było dziesiątki wątków o noszeniu,przenoszeniu,obronie koniecznej i stanie wyższej konieczności,celach posiadania broni i wszelkich aspektach prawnych.Zamiast lektóry forum tworzysz trollopędny temat i się stawiasz analizując odpowiedzi zdanie po zdaniu bez elementarnej wiedzy...
Samo pytanie o broń do obrony przed zwierzyną powinno skutkować zamknieciem tematu jak to bywa u wiatrówkowców kiedy znajduje się
amator strzelania do wróbli.
Dla mnie EOT
Akurat to ja wiem o czym piszę i najważniejsze umie czytać ze zrozumieniem. Zadałem proste pytanie czy n/w argument ma szanse obronić się przy staraniu o broń do ochrony osobistej. Część osob w 3 zdniach napisało : Wątpie; NIE ;Może i tego oczekiwałem Nie jestem prawanikiem i wydawało mi się że wręcz wskazane by bronić się przed dzikim zwierzeciem za pomocą broni. No ale widze że myliłem się i co niektórzy uważają podobnie jak Ty że moje zdrowie i życie jest mniej ważne niż dzikie zwierze. To sytułacja analogiczna do drzew przy drodze, ale zdanie o ich sensie rośniecia przy drodze momentalnie się zmieniaja gdy stracą kogoś bliskiego na jednym z drzew. Tak bardzo cenisz swój czas ale tamat nie zignorowałeś ale znalazłeś czas na krytykowanie mojej osoby.
Dariusz DC
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 929
Rejestracja: 09 lipca 2015, 20:54
Tematy: 34
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Moderatorzy WBP
Kontakt:

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: Dariusz DC »

To ja napiszę jasno i jednoznacznie i bez zbędnych dywagacji .
Z taką historią ( obrona przed zwierzętami ) w obecnym stanie prawnym oraz faktycznej praktyki WPA , NIE MA ŻADNEJ SZANSY na otrzymanie pozwolenia do ochrony osobistej . Finito.

I zadne dywagacje nt związane ze stanami wyższej konieczności ( jakkolwiek by nie były prawidłowe merytoryczne etc ) tego nie zmienią

Podobnie jak uzyskanie pozwolenia na osobistą, aby chronić kolekcję ( ile by nie kosztowała ) broni przy jej przewożeniu na zawody, wystawy itp
DC jeszcze nie 9
MarcinD
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2239
Rejestracja: 22 października 2007, 17:16
Tematy: 12
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: MarcinD »

Ciekawe a propo's kolekcji, jaka jest szansa na otrzymanie pozwolenia na noszenie kolekcjonerskiej (przynajmniej jednej sztuki) wlasnie w celach ochrony kolekcji przed wpadnieciem w niepowolane rece. Ktos moze przerabial?
.177 / .22 / .22LR / 9x18 / 9x19 / 7,62x25 / 5,56x45 / 7,62x39
Awatar użytkownika
Garfield
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 927
Rejestracja: 27 czerwca 2013, 00:19
Tematy: 0
Lokalizacja: W-wa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: Garfield »

W obecnym stanie prawnym zerowa.
"Zły - być może, dobry - a czemu??"
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
iiyama
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 247
Rejestracja: 13 października 2016, 10:40
Tematy: 4
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: iiyama »

Hermes pisze: Samo pytanie o broń do obrony przed zwierzyną powinno skutkować zamknieciem
Dokładnie, dla mnie to .....lepiej nie pisać
Mieszkam można powiedzieć w lesie, biegam po lesie i nie raz trafiłem na lochę z małymi i najlepszą obroną jest zawrócenie i tyle, pomijam już fakt, że dziki nas się boją i uciekają, a jak dzik zaatakuje to nie zdąży nawet broni wyciągnąć
Hermes
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 372
Rejestracja: 27 września 2015, 12:35
Tematy: 6
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: Hermes »

norbik pisze:
Hermes pisze: Kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz .
Szkoda mi czasu na pisanie dla Ciebie jeśli Tobie czytać forum się nie chce.
Było dziesiątki wątków o noszeniu,przenoszeniu,obronie koniecznej i stanie wyższej konieczności,celach posiadania broni i wszelkich aspektach prawnych.Zamiast lektóry forum tworzysz trollopędny temat i się stawiasz analizując odpowiedzi zdanie po zdaniu bez elementarnej wiedzy...
Samo pytanie o broń do obrony przed zwierzyną powinno skutkować zamknieciem tematu jak to bywa u wiatrówkowców kiedy znajduje się
amator strzelania do wróbli.
Dla mnie EOT
Akurat to ja wiem o czym piszę i najważniejsze umie czytać ze zrozumieniem. Zadałem proste pytanie czy n/w argument ma szanse obronić się przy staraniu o broń do ochrony osobistej. Część osob w 3 zdniach napisało : Wątpie; NIE ;Może i tego oczekiwałem Nie jestem prawanikiem i wydawało mi się że wręcz wskazane by bronić się przed dzikim zwierzeciem za pomocą broni. No ale widze że myliłem się i co niektórzy uważają podobnie jak Ty że moje zdrowie i życie jest mniej ważne niż dzikie zwierze. To sytułacja analogiczna do drzew przy drodze, ale zdanie o ich sensie rośniecia przy drodze momentalnie się zmieniaja gdy stracą kogoś bliskiego na jednym z drzew. Tak bardzo cenisz swój czas ale tamat nie zignorowałeś ale znalazłeś czas na krytykowanie mojej osoby.

Jeszcze poświęcę Ci trochę czasu...Może wyciągniesz z tego lekcje.
Sama myśl o tym by posiadać broń do "ochrony przed dzikimi zwierzętami" intryguje mnie dlaczego Twój aparat psychiczny generuje takie zapytanie...?
Nie mieszkamy w dzungli,tajdze i na innym terenie gdzie bytuje zwierzyna stanowiąca realne zagrożenie co upoważniałoby nas do posiadania narzędzi do obrony przed nimi.Powiem Ci że wieksze zagrożenie ma dla człowieka koń w stajni czy buhaj w oborze.Temat który zapodałeś wydał mi się bliski na wielu płaszczyznach.JEstem myśliwym-bardzo aktywnym mającym za sobą szarże dzika,szacuję szkody łowieckie ,jestem posiadaczem pozwoleń w 4 celach a co najważniejsze jestem lekarzem orzekającym.
Wrzucając do worka wszystko to co napisałeś chciałem Ci pomóc ale jak pokazują wpisy cały czas brniesz a co najbardziej irytuje jako argumenty stosujesz rozbiórkową analizę wypowiedzi innego usera nomen omen tego który chce Ci pomóc."...Koła wydają pieniądze na imprezy..." już po czymś takim Koledzy myśliwi powinni dodać Cie do userów ignorowanych...
Odpowiem Ci w jednym zdaniu.Odradzam motywowania chęci posiadania broni w jakim kolwiek celu eksterminacyjnym.Ja niedałbym pozwolenia nawet myśliwemu który zdobył uprawnienia w PZŁ a w podaniu czy na badaniu podaje że broń jest mu potrzebna do strzelania do zwierzyny bo on lubi dziczyznę...
Uprawiaj strzelectwo bo to piękny i dyscyplinujący sport.Uczy szacunku do życica,zdrowia swojego i Kolegów,pozwala pracowac nad własną psychiką a delikatny wyczyn jest pretekstem do wyjścia z domu i zawierania więzi koleżeńskich.Mnie na zawodach najberdziej cieszy to że znów jak co roku zobaczę te same uśmiechniete ryje,czasem z listy obecności mozna wywnioskować miejsca na podium ale najważniejsze jest to że strzelcy sami tworzą etos Wielkiej Rodziny w której jeden zawsze pomoże drugiemu.
Chęc posiadania motywuj pasją a nie zagrożeniem a broń dostaniesz.
Tego Ci życzę.
Awatar użytkownika
Marcin P.
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 256
Rejestracja: 01 lipca 2015, 14:02
Tematy: 19
Lokalizacja: Dzierzgoń
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: Marcin P. »

Hermes pisze: Ja niedałbym pozwolenia nawet myśliwemu który zdobył uprawnienia w PZŁ a w podaniu czy na badaniu podaje że broń jest mu potrzebna do strzelania do zwierzyny bo on lubi dziczyznę...
Co jest złego w tym, że ktoś lubi dziczyznę? Jeśli ktoś pozyskuje ową dziczyznę zgodnie z prawem, to co w tym złego?
Przez większą część historii myślistwa, pozyskiwanie mięsa było jego głównym celem.
„Najbardziej przerażające słowa w języku angielskim to: Jestem z rządu i jestem tutaj, aby pomóc”.
Ronald Reagan
MarcinD
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2239
Rejestracja: 22 października 2007, 17:16
Tematy: 12
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: MarcinD »

Czyli idac kolegi lekarza logika - bron mysliwska nie sluzy do stzrelania do zwierzat, a kto chce strzelac ten jest krwiozercza bestia, a bron np do obrony... coz teoretycznie sluzy zeby w ostatecznosc strzelac z niej do napastnika, no ale to nie uchodzi bo krwiozercza bestia, wiec tez by nie dostal? Ojjj koledzy, nie badzmy hipokrytami.
.177 / .22 / .22LR / 9x18 / 9x19 / 7,62x25 / 5,56x45 / 7,62x39
jamor
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 444
Rejestracja: 11 listopada 2005, 14:35
Tematy: 36
Lokalizacja: warka
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Broń do ochrony osobistej zagrożenia ze strony zwierząt

Post autor: jamor »

Norbik , jeśli to nie tajemnica to możesz zdradzić do jakiego klubu należysz ?
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prawo i broń - WBP”