Witam posiadam pozwolenie na broń palną centralnego zapłonu i gładkolufową. Chce rozszerzyć o boczny zapłon. wysłałem pismo do WPA Wrocław osobostarty, opłate za promesy. A tu odpowiedź że musze zrobić badania lekarskie psychologiczne odnowa opłacić za pozwolenie. Tak jakbym nie miał wcale pozwolenia. Przecież mają badania wszystkie jak w zeszłym roku otrzymałem pozwolenie. Co myślicie proszę o POMOC

Jakie masz pozwolenie? Co napisałeś we wniosku?
Miałem robić taki manewr ale z gładką lufą w tym samym WPA, według tego co czytałem jest to zwykłe rozszerzenie.
Ciekaw jestem jak się rozwinie.
Logicznie rzecz biorąc ciężko żeby wydali Ci drugie takie samo pozwolenie skoro jedno juz masz.

Kiedy robiłeś pozwolenie? Jeżeli przed nowelizacją Ustawy w 2011, to faktycznie, rozpoczynasz drogę od nowa (nie ma możliwości rozszerzenia pozwolenia wydanego pod "starą" Ustawą).

siczek1 pisze:Witam posiadam pozwolenie na broń palną centralnego zapłonu i gładkolufową.

Sam sobie odpowiedziałeś - nie masz wymienionej w decyzji dotyczącej pozwolenia "broni bocznego zapłonu z lufami gwintowanymi o kalibrze do 6 mm".
Stąd konieczność wydania nowej decyzji, już z boczniakami. Nowa procedura w WPA, więc i nowe badania.
Rozszerzenie dotyczy tylko zakresu broni, który już masz w pozwoleniu.

siczek1 pisze:Witam posiadam pozwolenie na broń palną centralnego zapłonu i gładkolufową. Chce rozszerzyć o boczny zapłon. wysłałem pismo do WPA Wrocław osobostarty, opłate za promesy. A tu odpowiedź że musze zrobić badania lekarskie psychologiczne odnowa opłacić za pozwolenie. Tak jakbym nie miał wcale pozwolenia. Przecież mają badania wszystkie jak w zeszłym roku otrzymałem pozwolenie. Co myślicie proszę o POMOC

Dlaczego odrazu nie pisałeś wniosku na bz?

Nie napisałem bo nie strzelałem z tego zbyt wiele i nie byłem przeknany do tego kalibru

a co do pozwolenia to wydane mam w 2016 roku. Nie wiedziałem również że mając pozwolenie na tzw"mocniejszą" broń. na takie małe pestki trzeba osobno

Tylko najlepsze w tym wszystkim jest to, że aby posiadać w pozwoleniu bz, wcale nie trzeba z niego strzelać, ba nawet nie potrzeba posiadać żadnej broni bz, a teraz masz tzw lipę.

Tylko że pozwolenia nie są wydawane na nieograniczoną liczbę egzemplarzy. Ja również "poświęciłem" boczny zapłon kosztem większej liczby gładkiej i centralnego.

Znacznie lepiej jest występować o większą ilość pozwoleń, niż tylko o większą ilość broni centralnego zapłonu Pozwolenie do celów kolekcjonerskich to przynajmniej kilka dodatkowych promes, z reguły jest bez podziału. Zatem zamiast czołgać się za dodatkowe miejsce na broń centralnego zapłonu można bez łaski otrzymać np 10 miejsc na broń dowolnego typu.

Mi organ nie uznał potrzeby posiadania 2 miejsc na CZ, więc idąc drogą logiki tydzień później wydali mi pozwolenie na 20 sztuk dowolnej broni sportowej do celów kolekcjonerskich, w której mam teraz już 7 broni CZ. Ale na sport dalej mam tylko 1, co zwiększa bezpieczeństwo wszystkich dookoła, a także ogranicza ilość broni "na ulicy".

Polecam występowanie o dwa pozwolenia na raz (sport + sport do celów kolekcjonerski) oraz tradycyjnie o dopuszczenie, które poza wartością sentymentalną potrafi się także czasem przydać.

Dzięki za odpowiedzi. W takim razie trzeba się narazie wstrzymać bo licencja jeszcze nie doszła. No i lekarzy nie mam załatwionych. A właśnie jak tam u was z licencjami dostaliście już?