Logos82 pisze:a jeżeli złoże np o 8 szt sportowej i o 10 kolekcjonerki to jak będzie odmowa na sportowej to kolekcjonerkę dostanę a czekać będę tylko na odwołanie ze sportowej? czy będzie trzeba czekać na jedno i na drugie kolejny miesiąc?
Czy złożysz jedno podanie z dwoma żądaniami (cel sportowy i kolekcjonerski), czy dwa osobne podania (jedno na cel sportowy, a drugie na cel kolekcjonerskich), to nie ma absolutnie żadnego znaczenia. W sensie prawnym będą to dwa odrębne postępowania i dwie odrębne decyzje administracyjne. W niektórych województwa prowadzą to w ramach tej samej teczki akt, a w innych na każdy cel zakładają odrębną teczkę. Ale zawsze będą to dwa odrębne postępowania.
Jeżeli złożysz jedno podanie, a WPA zakłada na każdy cel odrębne akta, to pracownik WPA będzie musiał skserować zarówno podanie jak i wszystkie załączniki, by włożyć komplet do każdej teczki.
Składanie wniosków na osobnych papierach często przyczynia się do pominięcia wniosku o dopuszczenie do posiadania broni odpowiadającej celom sportowym. Ogólnie, nie widzę żadnej korzyści z mnożenia papierów. Składając jeden wniosek na 2 pozwolenia i dopuszczenie dołączyłem jedną kopię wszystkiego i nie było żadnych uwag. Rozdzieliłem wpłaty na 3 przelewy (2 x 242 i 10 zł), żeby im było łatwiej zobaczyć, że opłacone.
Nie znam przykładu osoby, która składałaby na jednym wniosku i spotkała się z krytyczną uwagą. Ani takiej, która składałaby na kilku osobnych wnioskach i została za to pochwalona. Skoro WPA nie ma zdania, ważne stają się zalety jednego wniosku: nie trzeba dublować np danych osobowych (trudniej o pomyłkę), ani dopisywać jakiś formułek, żeby sięgnęli po dokumenty (typu licencja, czy badania lekarskie) z innego wniosku, a także zwiększa się szansa, że wnioskujący zapamięta o dopuszczeniu. Zatem pozostałbym przy fizycznie jednym podaniu na 2 pozwolenia i dopuszczenie.
O dopuszczeniu nie można zapominać. Robi je inna osoba w WPA, która często zajmuje się tylko tym. Rezygnując z dopuszczenia pozbawiacie tę osobę pracy, co może wpływać niekorzystnie na jej przyszłość i sytuację finansową całej rodziny. Walcz z bezrobociem, zawnioskuj o dopuszczenie.
Ostatnio zmieniony 26 lutego 2017, 08:59 przez carambas, łącznie zmieniany 2 razy.
Podzielę się ciekawą sytuacją jakiej dzisiaj doświadczyłem w WPA Poznań.
Pozwolenie mam od prawie roku. Standardowa decyzja 5 na sportowe z podziałem, 10 na sportowe do celów kolekcjonerskich bez podziału.
Tak się złożyło, że do tej pory rejestrowałem wyłącznie na sportowe (i niewiele - dotychczas sztuk jeden). Dzisiaj pierwszy raz chciałem zarejestrować na sportowe do celów kolekcjonerskich, ale już "po bandzie" - 5 sztuk za jednym zakupem (no, poszalelim). Idę z FV do okienka, grzecznie się kłaniam, podaję książeczkę, papierki i proszę o wpis. Pani oddaje książeczkę i na to, że nie będzie wpisu, będzie druga książeczka. Pytam się, po co, skoro mam jeszcze 14 wolnych rubryk. A no dlatego, bo to ukłon w stronę posiadaczy, że to co jest na sportowe to jest w książeczce, w której będą wpisy wyłącznie do sportowego, a to co jest na sportowe w celach kolekcjonerskich to będę miał odrębną książeczkę do sportowego w celach kolekcjonerskich, bo to dwie odrębne decyzje.
Pomny tego jak się Koledzy rozwodzili w wątkach nad wpisywaniem do czerwonych książeczek odpowiednich literek (znaczy, żeby tam gdzie ma być "D" było "D", a tam gdzie ma być "E", było "E") uprzejmie pytam, czy muszę mieć nową książeczkę, skoro wystarczy wpisać "sportowa karabin xxx E" i mogę to mieć od ręki i się dłużej nie naprzykrzać, no bo co będę głupimi sprawami ważnych ludzi męczył. Na to dostaję odpowiedź, że taka teraz jest nowa praktyka, że mam czekać 7 dni aż mi wyrobią nową książeczkę, że nie będzie wpisów w starą, bo tam będzie tylko sport, że to dla mojej wygody i że teraz będzie porządek.
Ja się tam nie upieram, ale czy lasy na tym nie cierpią?
I czy oni mają moją aktualną fotkę, znaczy ze brodą?
Czy jak psy śpią to śni im się góra kości?
Nigdzie nie napisano, że broń do określonych celów ma być w odrębnych legitymacjach. Chociaż nie jeden strzelec wolałby by tak było. Natomiast totalną bzdurą jest, że nową legitymację wydadzą za siedem dni. Legitymację mają wydać od ręki, bo ona potwierdza legalność posiadania broni. Przemieszczanie się z bronią bez legitymacji jest wykroczeniem. A jaki dokument masz na posiadanie tych egzemplarzy broni, które rejestrowałeś, jeżeli oddałeś fakturę w WPA ?
bardzo dziękuję za komentarz do mojej wypowiedzi. Schebia mi, że Kolega dostrzegł moje wystąpienie.
9x19 pisze:Nigdzie nie napisano, że broń do określonych celów ma być w odrębnych legitymacjach. Chociaż nie jeden strzelec wolałby by tak było.
Otóż to! Dotychczasowa praktyka tycząca się wpisów w legitymacjach (u starszych i doświadczonych kolegów) była taka, że wpisywano wszystko do jednej, a jak się zapełniła, to wystawiano następną. Wydaje mi się, że temu służą te rubryki, w które można wpisywać literowe oznaczenie celu posiadania broni. Praktyka się zmieniła, co zostało oznajmione ex okienko, a mnie jedynie zastanawia dlaczego. Czy chodzi o przeciągnięcie procedury rejestracji broni?
9x19 pisze:Natomiast totalną bzdurą jest, że nową legitymację wydadzą za siedem dni. Legitymację mają wydać od ręki, bo ona potwierdza legalność posiadania broni. Przemieszczanie się z bronią bez legitymacji jest wykroczeniem. A jaki dokument masz na posiadanie tych egzemplarzy broni, które rejestrowałeś, jeżeli oddałeś fakturę w WPA ?
Mam jeszcze drugi egzemplarz faktury z pieczątką WPA, potwierdzający dopełnienie przeze mnie obowiązku rejestracji broni. Mam też decyzję KWP w przedmiocie wydania pozwolenia na posiadanie broni palnej.
We Wrocławiu mi wprost powiedzieli, że od ręki nie dostanę nowej książeczki, gdy przyszedłem z fakturami na kilka nowych egzemplarzy. Bo nie. No i sobie musiałem chomikować egzemplarze w szafie przez dwie wizyty na strzelnicy.
Czy obowiązek dostania od ręki wynika z art. 13 ust. 4? Przydałaby się jakaś podstawa do dyskusji przy następnej książeczce.
Ostatnio zmieniony 07 marca 2017, 07:11 przez McMonster, łącznie zmieniany 1 raz.
Dumny kolekcjoner staroci na amunicję scaloną i pseudosportowiec Braterstwo, WKS Śląsk
Należy przyjść do WPA z bronią i fakturą zakupu (umowę). Oddać fakturę (umowę) do rejestracji broni. Gdy urzędnik powie, że legitymacja będzie dopiero za kilka dni, to należy stwierdzić, iż idzie się zgłosić do wydziału kontroli zgłosić, iż tenże urzędnik zmusza was do popełnienia wkroczenia, które jest określone w art. 51 us. 3 ustawy o broni i amunicji (Kto posiada broń, nie mając przy sobie legitymacji posiadacza broni .... podlega karze grzywny). Można też zapytać, kto zapłaci grzywnę właściciel broni, czy urzędnik?
W przypadku chęci ukarania przez Policję mandatem nie przyjmować go. A po skierowaniu spray do sądu wnosić o wezwanie i przesłuchanie tego urzędnika, który nie wydał od ręki legitymacji.
Ostatnio zmieniony 07 marca 2017, 07:50 przez 9x19, łącznie zmieniany 1 raz.
Moim zdaniem pracownicy WPA mają problem z szybką weryfikacją, kto ile czego kto ma i ile promes na co wydano, przy podwójnych czy potrójnych pozwoleniach. Nie wiem czy promesy są w bazie danych o broni.
Sam miałem w jakimś momencie 3 pokreślone legitymacje, bo sprzedałem, bo przepisałem. Raz kreślili z przodu, innym razem tylko wpis z tyłu. Ogarnięcie nie było takie szybkie. Za którymś razem Miła Pani przepisała te pojedyncze sztuki do jednej i jest łatwiej.
Różne książeczki do różnych celów upraszczają sprawę, choć to złudzenie bo można kupić na sportowe i zarejestrować na kolekcjonerskie i przepisać na myśliwskie.
Chodzi o coś zupełnie innego...
O ile czy na zawodach ztrzelasz z C,D czy E to nie ma znaczenia bo znajdujesz sie na strzelnicy to juz podczas kontroli na polowaniach zbiorowych czy indywidualnych ma to znaczenie...
Otóz ma to ułatwić kontrolę organam czy broń uzywana jest w celu do jakiego została zakupiona.Nie powie już myśliwy że rrewolwer ma przysobie bo po polowaniu idzie na strzelnice...Wpisałeś się w książce pobytu na polowaniu,wziąłeś klamkę,z premedytacją wziąłeś D czy E książeczkę więc mamy ewentualny zamiar polowania z broni do tego nie przeznaczonej...
ps.
Kolega w WPA poznań trafił najprawdopodobniej na wielka pania Big Blondi która jest madrzejsza od samego Leonarda da Vinci...
Ja jak widzę ja za lada to robię krok w tył i przychodzę na drugi dzień.NIe chce mi sie słuchać farmazanów i bzdur laski która nie ma zielonego pojącia
o tym co robi...
Ostatnio powiadziała mi że na kolekcjonerską nie moge kupować amunicji i nie moge z takiej broni strzelac...
Jeśłi to jej wymysł to nalezy przyjść na drugi dzień aż bedzie Pani Justyna.Miła, wie o co biega a poza tym ma czym" oddychać" aż miło popatrzeć
Że Poznań rozkochał sie w "...zamiarze ewentualnym..." widzimy po sprawie Ewy Tylman...gdzie narąbana lasencja która nie znała umiaru w jakis okolicznościach tonie więc jesli mamy trupa to musi byc winny...Oczywiście winny nie jest tatuś bo "dobrze" wychował ani jej facet-oficer CBŚ bo to CBŚ...winny jest równie naeebany kolega bo po kilku promilach nie skoczył za nią w listopadzie do Warty...z zamiarem ewentualnym nie miał zamiaru skoczyć...che się powiedzieć made in Poznań choc podejrzewam że w sprawie Kolegi to Big Blondi pisze "doktorat" z UoBiA
Ostatnio zmieniony 07 marca 2017, 11:20 przez Hermes, łącznie zmieniany 2 razy.
Hermes pisze:Otóz ma to ułatwić kontrolę organam czy broń uzywana jest w celu do jakiego została zakupiona.
Nie ma żadnego generalnego przepisu który zobowiązywał posiadacza do w/w. Mogę sobie kolekcjonować broń do celu D, mogę startować w zawodach z broni do celu np. A, C, E, G. Jeśli okoliczności będą to uzasadniały, to mogę odpierać bezprawny zamach egzemplarzami np. D i E, itd.
Jedyne ograniczenie mi znane to konieczność wykonywania polowania z broni _zarejestrowanej_ do C. Ale nie zakupionej. Zresztą nawet tutaj osobne książeczki są absurdalne, bo przecież wyraźnie widać jaki cel jest wpisany przy broni, z którą ktoś zostanie "zastany" na polowaniu.
JA też nie zbam GENERALNEGo przepisu dotytączego tej kwasti ale są też zarządzenie wewnętrzne...
Uznaniowość i swoboda interpretacji przepisów przez różne WPA jest czymś o czym piszemy tu od lat...
