Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7510
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
To fakt, ale jeżeli to będzie warunek utrzymania pozwolenia to sytuacja będzie nieco inaczej wyglądała.
Luźne wydanie broni ludziom też nie jest dobre o czym należy pamiętać.
Niestety nie ma złotego środka.
Luźne wydanie broni ludziom też nie jest dobre o czym należy pamiętać.
Niestety nie ma złotego środka.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 259
- Rejestracja: 12 stycznia 2016, 08:14
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Ślůnsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Co to jest "strzelanie obronne"?
Czy pod takie podpada sytuacja w której samotna kobieta skulona w kącie swojej sypialni strzela ze swojego rewolweru do włamywacza / napastnika który wtargnął do jej domu?
Jeśli tak (a uważam że tak) to dlaczego miała by ona legitymować się jakimś ponad przeciętnym zestawem umiejętności po to aby otrzymać pozwolenie na posiadanie broni? Dlaczego brak takich umiejętności miałby pozbawić ją szansy bronienia się przy pomocy broni palnej?
Czy pod takie podpada sytuacja w której samotna kobieta skulona w kącie swojej sypialni strzela ze swojego rewolweru do włamywacza / napastnika który wtargnął do jej domu?
Jeśli tak (a uważam że tak) to dlaczego miała by ona legitymować się jakimś ponad przeciętnym zestawem umiejętności po to aby otrzymać pozwolenie na posiadanie broni? Dlaczego brak takich umiejętności miałby pozbawić ją szansy bronienia się przy pomocy broni palnej?
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7510
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Po to, aby wiedziała jak się tą bronią obronić bo samo posiadanie broni nie sprawia, że automatycznie potrafisz się nią obronisz skutecznie.
Polecam na yt filmy właścicieli sklepów z bronią odnośnie ludzi nieprzeszkolonych jak kupują broń i przychodzą z reklamacjami, że nie działa itp.
Wypuściłbyś tą kobietę na drogi publiczne dając samochód, bez żadnego przeszkolenia i prawa jazdy?
Nikt jej tego nie broni, a to dla jej dobra.
Polecam na yt filmy właścicieli sklepów z bronią odnośnie ludzi nieprzeszkolonych jak kupują broń i przychodzą z reklamacjami, że nie działa itp.
Wypuściłbyś tą kobietę na drogi publiczne dając samochód, bez żadnego przeszkolenia i prawa jazdy?
Nikt jej tego nie broni, a to dla jej dobra.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 924
- Rejestracja: 06 kwietnia 2016, 11:02
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Dwie sprawy Panowie.
Po pierwsze, żeby skutecznie się obronić bronią palną wcale nie trzeba mieć przeszkolenia. Żadnego. Ono po prostu zwiększa szanse, zmniejsza prawdopodobieństwo wypadku, etc. To oczywiście nie znaczy, że nie trzeba się szkolić, ale po prostu wiele sytuacji jest takich, że walka jest na dystansie <3m, gdzie umiejętności strzeleckie niezbędne nie są. Był kiedyś artykuł o USA ( nie mogę znaleźć niestety :/ ) gdzie podawali statystyki ile razy broń w rękach osoby nieprzeszkolonej była używana skutecznie - nie było to mało. Nie każda obrona z bronią to sytuacja active shootera z samoczynnym karabinkiem, czy też atak terrorystyczny z kilkoma napastnikami uzbrojonymi w kałachy, gdzie bez umiejętności szanse ma się bardzo niewielkie. Napady, gwałty, pobicia, kradzieże - to zdarza się dużo częściej.
Po drugie, bardzo często stosuje się totalnie nietrafione analogie - do samochodów i ruchu drogowego. Pragnę przypomnieć iż zakupić/posiadać samochód może absolutnie każdy. Jedynie do jeżdżenia nim po drogach publicznych potrzebny jest papier zwany prawem jazdy. Prawo jazdy można co najwyżej przyrównać do "licencji na noszenie broni concealed/open", ale i tak jest to kiepska analogia. Trzeba również pamiętać, że w ruchu drogowym uczestniczą jednocześnie tysiące osób w ramach jednego miasta i wszystkie te osoby korzystają z jednego wspólnego zasobu o który rywalizują ( drogi ) - to wymusza odpowiednie reguły i szkolenie, żeby nie dochodziło do wypadków. Nijak się to ma do sytuacji z bronią, ponieważ 99% czasu jest ona noszona i nie ma (a dokładniej nie musi mieć) żadnego wpływu na otoczenie.
Po pierwsze, żeby skutecznie się obronić bronią palną wcale nie trzeba mieć przeszkolenia. Żadnego. Ono po prostu zwiększa szanse, zmniejsza prawdopodobieństwo wypadku, etc. To oczywiście nie znaczy, że nie trzeba się szkolić, ale po prostu wiele sytuacji jest takich, że walka jest na dystansie <3m, gdzie umiejętności strzeleckie niezbędne nie są. Był kiedyś artykuł o USA ( nie mogę znaleźć niestety :/ ) gdzie podawali statystyki ile razy broń w rękach osoby nieprzeszkolonej była używana skutecznie - nie było to mało. Nie każda obrona z bronią to sytuacja active shootera z samoczynnym karabinkiem, czy też atak terrorystyczny z kilkoma napastnikami uzbrojonymi w kałachy, gdzie bez umiejętności szanse ma się bardzo niewielkie. Napady, gwałty, pobicia, kradzieże - to zdarza się dużo częściej.
Po drugie, bardzo często stosuje się totalnie nietrafione analogie - do samochodów i ruchu drogowego. Pragnę przypomnieć iż zakupić/posiadać samochód może absolutnie każdy. Jedynie do jeżdżenia nim po drogach publicznych potrzebny jest papier zwany prawem jazdy. Prawo jazdy można co najwyżej przyrównać do "licencji na noszenie broni concealed/open", ale i tak jest to kiepska analogia. Trzeba również pamiętać, że w ruchu drogowym uczestniczą jednocześnie tysiące osób w ramach jednego miasta i wszystkie te osoby korzystają z jednego wspólnego zasobu o który rywalizują ( drogi ) - to wymusza odpowiednie reguły i szkolenie, żeby nie dochodziło do wypadków. Nijak się to ma do sytuacji z bronią, ponieważ 99% czasu jest ona noszona i nie ma (a dokładniej nie musi mieć) żadnego wpływu na otoczenie.
Zupełnie się z tym nie zgadzam. W dłuższej perspektywie jest zdecydowanie dobre.Luźne wydanie broni ludziom też nie jest dobre o czym należy pamiętać.
I love my SIGs.
- strk
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3020
- Rejestracja: 16 lipca 2014, 17:37
- Tematy: 52
- Lokalizacja: 3miasto
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Ja, Szanowni Koledzy - sam mam wątpliwości co do konieczności właściwego wyszkolenia, po tym jak na ostatnich wewnętrznych zawodach z konkurencją pt. "pistolet obronny" widziałem dwóch zawodników z CZ SH2 i STI EDGE nie trafiających w sylwetkę z 7m (pod presją czasu).
PSSK-DB vice-president
LOK Certified Range Officer
[evil laugh]Kto nie elaboruje ten przegrał życie. Taniej już było[/evil laugh]
LOK Certified Range Officer
[evil laugh]Kto nie elaboruje ten przegrał życie. Taniej już było[/evil laugh]
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 259
- Rejestracja: 12 stycznia 2016, 08:14
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Ślůnsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Kontynuując porównienie do samochodu - nikt nikomu nie broni jeździć samochodem po prywatnym, ogrodzonym terenie bez prawa jazdy. O ile nie jest to publiczna droga to rób sobie co chcesz.
Samo porównanie jednak do samochodu jest trochę nad wyrost. W ruchu samochodowym niebezpieczeństwo jest zawsze i nasze życie niemal nieustannie zależy od tego czy inny kierowca utrzyma prawidłowy tor jazdy. W przypadku broni nie ma takiego ciągłego niebezpieczeństwa do czasu aż broń nie zostanie wyciągnięta - a to raczej nie jest częsta sytuacja.
Co do kuriozalnych sytuacji ludzi z USA którzy nie wiedzieli podstawowych rzeczy o obsłudze broni - oni nawet nie przeczytali instrukcji obsługi (dołączonej do broni). A w instrukcji obsługi jest wszystko ładnie opisane - obsługa broni jak i wskazówki do jej bezpiecznego używania. Można też oglądnąć filmik instruktażowy na YT. Jak ktoś kupuje żelazko a nigdy nic nie prasował to też niech lepiej przeczyta instukcję obsługi z której dowie się że trzeba nalać do niego wody i nie należy dotykać metalowej części jak się nagrzeje. Poza tym jakoś czarnoprochowcy sobie radzą ze swoimi zabawkami bez kursów i egzaminów.
Ghostdog - wysłałeś post zanim odpowiedziałem - widzę że mamy zbieżne poglądy .
Samo porównanie jednak do samochodu jest trochę nad wyrost. W ruchu samochodowym niebezpieczeństwo jest zawsze i nasze życie niemal nieustannie zależy od tego czy inny kierowca utrzyma prawidłowy tor jazdy. W przypadku broni nie ma takiego ciągłego niebezpieczeństwa do czasu aż broń nie zostanie wyciągnięta - a to raczej nie jest częsta sytuacja.
Co do kuriozalnych sytuacji ludzi z USA którzy nie wiedzieli podstawowych rzeczy o obsłudze broni - oni nawet nie przeczytali instrukcji obsługi (dołączonej do broni). A w instrukcji obsługi jest wszystko ładnie opisane - obsługa broni jak i wskazówki do jej bezpiecznego używania. Można też oglądnąć filmik instruktażowy na YT. Jak ktoś kupuje żelazko a nigdy nic nie prasował to też niech lepiej przeczyta instukcję obsługi z której dowie się że trzeba nalać do niego wody i nie należy dotykać metalowej części jak się nagrzeje. Poza tym jakoś czarnoprochowcy sobie radzą ze swoimi zabawkami bez kursów i egzaminów.
Ghostdog - wysłałeś post zanim odpowiedziałem - widzę że mamy zbieżne poglądy .
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7510
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Analogia do samochodu nie jest do końca nietrafiona.
Aby go używać w pełnym zakresie musisz mieć szkolenie i uprawnienia.
Mówicie o samochodzie i użytkownikach drogi jako kierowcach, a co z pieszymi?
Oni też są zagrożeni w tym przypadku.
Broń nie stwarza zagrożenia i nie ma znaczenia czy jest wyjęta czy w kaburze - to jest narzędzie obrony, a niebezpieczeństwo stwarzają ludzie.
Wielu tutaj śmiało się, że policjanci nie mogli trafić w pijaczka i ostrzelali kamienicę - pamiętajcie, że to w jakimś stopniu wyszkoleni ludzie, a teraz bez żadnego wyszkolenia chcecie broń dać każdemu.
Posiadacz broni ma być bezpieczny dla sebie i dla otoczenia.
Aby go używać w pełnym zakresie musisz mieć szkolenie i uprawnienia.
Mówicie o samochodzie i użytkownikach drogi jako kierowcach, a co z pieszymi?
Oni też są zagrożeni w tym przypadku.
Broń nie stwarza zagrożenia i nie ma znaczenia czy jest wyjęta czy w kaburze - to jest narzędzie obrony, a niebezpieczeństwo stwarzają ludzie.
Wielu tutaj śmiało się, że policjanci nie mogli trafić w pijaczka i ostrzelali kamienicę - pamiętajcie, że to w jakimś stopniu wyszkoleni ludzie, a teraz bez żadnego wyszkolenia chcecie broń dać każdemu.
Posiadacz broni ma być bezpieczny dla sebie i dla otoczenia.
- biper
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3246
- Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
- Tematy: 18
- Lokalizacja: okolice 3city
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Przykład czarnoprochowców też zupełnie nietrafiony.
A to dlatego, że to są pasjonaci i CHCĄ zdobyć wiedzę niezbędną do bezpiecznego posługiwania się tą bronią.
Pamiętajcie, że mówimy tu o ludziach, którzy niby chcieliby mieć broń do obrony, ale pójść z nią choćby raz w miesiącu na strzelnice, to już szkoda czasu i kasy.. Tak jakby samo posiadanie jej miało być gwarancją 100% skutecznej obrony.
Ghostdog.. jeśli twierdzisz, że mając broń nie trzeba się szkolić, to weź kiedyś ze sobą na strzelnicę kogoś, kto nigdy broni w rękach nie miał, daj mu ją do łapy, magazynek luzem, naboje luzem i nic nie tłumacz.
Ciekawe, czy w ciągu pół godziny taka osoba odda choć jeden strzał.. Druga sprawa, jeśli nawet strzeli, to ciekawe w którą stronę poleci kula..
Jak się odważysz na takie doświadczenie, to daj znać jak poszło.. jak już wypierzesz spodnie po takich przeżyciach
Obsługi broni trzeba się nauczyć jak każdego urządzenia mechanicznego. W odróżnieniu jednak od większości innych urządzeń, to może zrobić krzywdę nie tylko obsługującemu, ale też innym wokół i to na dużą odległość.
Zgadzam się z Larpakiem.. ciężko znaleźć złoty środek, sprawiedliwe rozwiązanie.
A to dlatego, że to są pasjonaci i CHCĄ zdobyć wiedzę niezbędną do bezpiecznego posługiwania się tą bronią.
Pamiętajcie, że mówimy tu o ludziach, którzy niby chcieliby mieć broń do obrony, ale pójść z nią choćby raz w miesiącu na strzelnice, to już szkoda czasu i kasy.. Tak jakby samo posiadanie jej miało być gwarancją 100% skutecznej obrony.
Ghostdog.. jeśli twierdzisz, że mając broń nie trzeba się szkolić, to weź kiedyś ze sobą na strzelnicę kogoś, kto nigdy broni w rękach nie miał, daj mu ją do łapy, magazynek luzem, naboje luzem i nic nie tłumacz.
Ciekawe, czy w ciągu pół godziny taka osoba odda choć jeden strzał.. Druga sprawa, jeśli nawet strzeli, to ciekawe w którą stronę poleci kula..
Jak się odważysz na takie doświadczenie, to daj znać jak poszło.. jak już wypierzesz spodnie po takich przeżyciach
Obsługi broni trzeba się nauczyć jak każdego urządzenia mechanicznego. W odróżnieniu jednak od większości innych urządzeń, to może zrobić krzywdę nie tylko obsługującemu, ale też innym wokół i to na dużą odległość.
Zgadzam się z Larpakiem.. ciężko znaleźć złoty środek, sprawiedliwe rozwiązanie.
Ostatnio zmieniony 15 maja 2017, 13:30 przez biper, łącznie zmieniany 1 raz.
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 924
- Rejestracja: 06 kwietnia 2016, 11:02
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Ponieważ warunki wykorzystania samochodu są diametralnie inne.LARPAK pisze:Analogia do samochodu nie jest do końca nietrafiona.
Aby go używać w pełnym zakresie musisz mieć szkolenie i uprawnienia.
Ale przecież nie chodzi w tym argumencie o tym kto jest zagrożony, ale kto powoduje zagrożenie.Mówicie o samochodzie i użytkownikach drogi jako kierowcach, a co z pieszymi?
Oni też są zagrożeni w tym przypadku.
To samo można powiedzieć o nożach, samochodach, piłach spalinowych oraz kosach - nie słyszałem o ograniczeniach w ich zakupie.Broń nie stwarza zagrożenia i nie ma znaczenia czy jest wyjęta czy w kaburze - to jest narzędzie obrony, a niebezpieczeństwo stwarzają ludzie.
Wyszkolenie strzeleckie prewencji jest prawie zerowe. Nie widzę też związku - realizacja zadań policji nijak się ma do sytuacji w jakich może się znaleźć cywilny posiadacz broni.Wielu tutaj śmiało się, że policjanci nie mogli trafić w pijaczka i ostrzelali kamienicę - pamiętajcie, że to w jakimś stopniu wyszkoleni ludzie, a teraz bez żadnego wyszkolenia chcecie broń dać każdemu.
Sugerujesz, że danie osobie broni powoduje, że nagle staje się ona niebezpieczna?Posiadacz broni ma być bezpieczny dla sebie i dla otoczenia.
Skąd taki pomysł? To jest tylko i wyłącznie Twoje naiwne założenie. Tak samo można powiedzieć o ludziach kupujących broń do obrony - że chcą zdobyć "niezbędną" wiedzę i się szkolić.A to dlatego, że to są pasjonaci i CHCĄ zdobyć wiedzę niezbędną do bezpiecznego posługiwania się tą bronią.
Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź.Ghostdog.. jeśli twierdzisz, że mając broń nie trzeba się szkolić
Nikt nie mówi, że nie, ale też trzeba być realistą. Nauka obsługi Glocka w stopniu, który wystarczy do oddania strzału w kierunku bliskim zamierzonego to 10minut.Obsługi broni trzeba się nauczyć jak każdego urządzenia mechanicznego.
Skoro zakładasz, że wszyscy kupujący CP ( DUŻO bardziej skomplikowane do strzelania ) chcą zdobywać niezbędną wiedzę, to czemu osoby kupujące broń aby ochronić swoje życie i majątek już nie ?
Taka wypowiedź jest poparta promowanym przez hoplofobów strachem, że nagle wszyscy ludzie kupią broń i po wyjściu ze sklepu będą biegać po ulicach wymachując naładowaną ( a przecież nie wiedzą jak! ) klamką i naciskając na spust jak małpy. Swoją wypowiedzią wpisujesz się w tą retorykę - popatrz sobie w USA po stanach gdzie Glocki kupuje się prawie jak kartofle i poszukaj tych wszystkich problemów, których się boisz.
Ostatnio zmieniony 15 maja 2017, 14:11 przez Ghostdog, łącznie zmieniany 2 razy.
I love my SIGs.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7510
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Samochód i broń palna to narzędzia.Ghostdog pisze:Ponieważ warunki wykorzystania samochodu są diametralnie inne.LARPAK pisze:Analogia do samochodu nie jest do końca nietrafiona.
Aby go używać w pełnym zakresie musisz mieć szkolenie i uprawnienia.
Taki prosty łopatologiczny przykład:
- posiadacz samochodu korzystając z dróg publicznych nie zakłada, że wjedzie w niego inny użytkownik drogi lub wybiegnie mu dziecko na drogę na każdym jej odcinku, ale potrafi prowadzić pojazd na tyle, aby uniknąć tego zagrożenia jednocześnie samemu go nie stwarzając
- posiadacz broni również nie zakłada, że każdy kogo mija stanowi dla niego zagrożenie, ale potrafi (powinien) na tyle potrafić się bronić posiadaną bronią, aby odeprzeć ten atak.
Źle rozpatrujesz tutaj broń jako coś nadzwyczajnego, a nie narzędzie jakim jest. Tak samo samochód.
No właśnie – owo zagrożenie powoduje tutaj osoba, która nie jest wyszkolona, a używa czy broni czy samochodu.Ghostdog pisze:Ale przecież nie chodzi w tym argumencie o tym kto jest zagrożony, ale kto powoduje zagrożenie.Mówicie o samochodzie i użytkownikach drogi jako kierowcach, a co z pieszymi?
Oni też są zagrożeni w tym przypadku.
Daj osobie, która nie wie jak prowadzić pojazd, aby nim kierowała – jak długo minie zanim w coś lub kogoś wjedzie?
Widać ustawodawca nie przewiduje zagrożenia z ich strony bo nikt normalny nie będzie nosił piły spalinowej w celu obrony. Broń palną już tak.Ghostdog pisze:To samo można powiedzieć o nożach, samochodach, piłach spalinowych oraz kosach - nie słyszałem o ograniczeniach w ich zakupie.Broń nie stwarza zagrożenia i nie ma znaczenia czy jest wyjęta czy w kaburze - to jest narzędzie obrony, a niebezpieczeństwo stwarzają ludzie.
Podasz jakieś dane na ten temat? Źródła tych rewelacyjnych danych w stylu „prawie zerowe”?Ghostdog pisze:Wyszkolenie strzeleckie prewencji jest prawie zerowe. Nie widzę też związku - realizacja zadań policji nijak się ma do sytuacji w jakich może się znaleźć cywilny posiadacz broni.Wielu tutaj śmiało się, że policjanci nie mogli trafić w pijaczka i ostrzelali kamienicę - pamiętajcie, że to w jakimś stopniu wyszkoleni ludzie, a teraz bez żadnego wyszkolenia chcecie broń dać każdemu.
Wg programów szkolenia, certyfikatów wewnętrznych itd. jest zupełnie inaczej niż te Twoje wymyślone „prawie zerowe”.
Trzymajmy się faktów, a nie oceny przeprowadzonej przez Ciebie, która jednak ma się nijak do rzeczywistości.
Zadania Policji nijak się mają do sytuacji cywilnego posiadacza broni?
Jesteś w błędzie.
Polecam art. 45 ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i użycia broni palnej, gdzie „w celu odparcia bezpośredniego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego…” można użyć broni palnej i w tym przypadku sam moment użycia będzie bardzo zbliżony – różnica jest taka, że policjant ma tutaj nieco lepszy komfort psychiczny niż cywilny posiadacz broni.
Skoro twierdzisz, że wyszkolenie strzeleckie prewencji jest „prawie zerowe” to na jakiej podstawie twierdzisz, że lepsze będzie wyszkolenie strzeleckie posiadacza broni do ochrony osobistej przy łatwiejszym niż jest obecnie dostępie?
Nic takiego nie napisałem – przeczytaj ze zrozumieniem.Ghostdog pisze:Sugerujesz, że danie osobie broni powoduje, że nagle staje się ona niebezpieczna?Posiadacz broni ma być bezpieczny dla sebie i dla otoczenia.
Posiadacz broni ma być bezpieczny dla siebie i otoczenia czyli wiedzieć jakie są konsekwencje użycia tej broni, co się dzieje z pociskiem po oddaniu strzału (on magicznie nie znika, a w sytuacji realnego użycia poza strzelnicą nie trafi w kulochwyt), przykładowa kobieta broniąca siebie i swoich dzieci ma tak potrafić użyć tej broni, że nie zastrzeli siebie i swoich dzieci, a napastnika jak już.
Tak samo jak wsadzi dzieci do samochodu i będzie je wiozła do przedszkola to ma nie rozbić się na pierwszym drzewie bo nie umie prowadzić.
To nie jest naiwne założenie, a zwykła praktyka czy obserwacja czy to strzelnic czy for internetowych, a jak już nazywasz to naiwnym założeniem to jest to na tym samym poziomie co Twoje „prawie zerowe” wyszkolenie prewencji.Ghostdog pisze:Skąd taki pomysł? To jest tylko i wyłącznie Twoje naiwne założenie. Tak samo można powiedzieć o ludziach kupujących broń do obrony - że chcą zdobyć "niezbędną" wiedzę i się szkolić.A to dlatego, że to są pasjonaci i CHCĄ zdobyć wiedzę niezbędną do bezpiecznego posługiwania się tą bronią.
10 minut powiadasz?Ghostdog pisze:Nikt nie mówi, że nie, ale też trzeba być realistą. Nauka obsługi Glocka w stopniu, który wystarczy do oddania strzału w kierunku bliskim zamierzonego to 10minut.Obsługi broni trzeba się nauczyć jak każdego urządzenia mechanicznego.
Tak, ale ile z tych 10 minut nauki zostanie w głowie na drugi dzień, za tydzień, miesiąc?
Jeżeli nie wpoi sobie tych wszystkich informacji, nie powtórzy ich wiele razy to niestety te 10 minut będzie straconymi minutami, a wierz mi, że często i kilka godzin na nic się zdaje – wiem z doświadczenia przy prowadzeniu szkolenia z osobami kompletnie zielonymi.
Taka wypowiedź jest poparta promowanym przez hoplofobów strachem, że nagle wszyscy ludzie kupią broń i po wyjściu ze sklepu będą biegać po ulicach wymachując naładowaną ( a przecież nie wiedzą jak! ) klamką i naciskając na spust jak małpy. Swoją wypowiedzią wpisujesz się w tą retorykę - popatrz sobie w USA po stanach gdzie Glocki kupuje się prawie jak kartofle i poszukaj tych wszystkich problemów, których się boisz.[/quote]Ghostdog pisze:[Skoro zakładasz, że wszyscy kupujący CP ( DUŻO bardziej skomplikowane do strzelania ) chcą zdobywać niezbędną wiedzę, to czemu osoby kupujące broń aby ochronić swoje życie i majątek już nie ?
Niestety jesteś w błędzie – my tutaj mówimy o prawidłowym, poprawnym używaniu broni (jej obsługa, czyszczenie itp.), a Ty o użyciu przeciwko ludziom.
Dwie różne sytuacje.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 924
- Rejestracja: 06 kwietnia 2016, 11:02
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Ciągle mieszasz dwie rzeczy. Posiadanie czegoś i wykorzystanie w określonych sytuacjach. A druga sprawa jest taka, ze o ile powinien potrafić się obronić, to nie musi i nie można go do tego zmuszać prawnie. To jest kuriozalne i mocno ociera się o elitaryzm. Jak już wcześniej napisałem nie można tego porównywać do znajomości zasad ruchu drogowego, bo są zupełnie inne konteksty.LARPAK pisze: Samochód i broń palna to narzędzia.
Taki prosty łopatologiczny przykład:
- posiadacz samochodu korzystając z dróg publicznych nie zakłada, że wjedzie w niego inny użytkownik drogi lub wybiegnie mu dziecko na drogę na każdym jej odcinku, ale potrafi prowadzić pojazd na tyle, aby uniknąć tego zagrożenia jednocześnie samemu go nie stwarzając
- posiadacz broni również nie zakłada, że każdy kogo mija stanowi dla niego zagrożenie, ale potrafi (powinien) na tyle potrafić się bronić posiadaną bronią, aby odeprzeć ten atak.
Źle rozpatrujesz tutaj broń jako coś nadzwyczajnego, a nie narzędzie jakim jest. Tak samo samochód.
Rozpatruję broń tylko i wyłącznie narzędzie - to Ty robisz z niej coś nadzwyczajnego nie pozwalając jej nawet posiadać bez kontroli państwa.
Używa broni? To znaczy strzela z niej na ulicy? Czy co robi innego ? Bo ja szczerze mówiąc zupełnie nie widzę żadnego związku. Noszenie/przenoszenie broni z mojego punktu widzenia nijak się ma do jazdy samochodem. Broń sama nie strzela. Przenoszenie/Noszenie broni jest całkowicie pasywne. Jazda samochodem jest aktywna. Nie wiem jak prościej Ci to mogę wytłumaczyć.
No właśnie – owo zagrożenie powoduje tutaj osoba, która nie jest wyszkolona, a używa czy broni czy samochodu.
Daj osobie, która nie wie jak prowadzić pojazd, aby nim kierowała – jak długo minie zanim w coś lub kogoś wjedzie?
Ale jakie w celu obrony? Myślisz, że ustawodawca przewiduje zagrożenie od osób noszących broń do obrony? :D Naprawdę najbardziej boisz się osób, które będą chciały mieć broń, żeby się nią bronić? Bardziej niż przestępców, terrorystów ? No to w takim razie temat możemy uznać za zamknięty - ja się nie boję, Ty się boisz i tyle. Piłę spalinową można nieść w celu zrobienia krzywdy ludziom w centrum handlowym. Aczkolwiek samochód czy kosa są wygodniejsze.Widać ustawodawca nie przewiduje zagrożenia z ich strony bo nikt normalny nie będzie nosił piły spalinowej w celu obrony. Broń palną już tak.
To żadne rewelacyjne dane nie są. Czy to, że znam kilka osób po szkole policyjnej i słyszałem jak wyglądało ( albo raczej jak nie wyglądało ) ich szkolenie wystarczy? A może to, że widziałem ich zachowanie na strzelnicy?Ghostdog pisze:Podasz jakieś dane na ten temat? Źródła tych rewelacyjnych danych w stylu „prawie zerowe”?
Ile strzela słuchacz w szkole przed pierwszym egzaminem a ile do zakończenia nauki ?Wg programów szkolenia, certyfikatów wewnętrznych itd. jest zupełnie inaczej niż te Twoje wymyślone „prawie zerowe”.
Przytoczyłeś jedną z bardzo wielu możliwości wykorzystania broni przez Policję. Sytuacja umundurowanego funkcjonariusza jest diametralnie inna. Zupełnie inny typ ataków, inny typ agresorów, inne sytuacje, praca w zespole, etc.Zadania Policji nijak się mają do sytuacji cywilnego posiadacza broni?
Jesteś w błędzie.
Polecam art. 45 ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i użycia broni palnej, gdzie „w celu odparcia bezpośredniego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego…” można użyć broni palnej i w tym przypadku sam moment użycia będzie bardzo zbliżony – różnica jest taka, że policjant ma tutaj nieco lepszy komfort psychiczny niż cywilny posiadacz broni.
Nie twierdziłem, że zawsze będzie lepsze. Twierdzę, że nie musi wcale być. Jednocześnie, uważam, że każdy średnio rozgarnięty człowiek ( czyli jakieś 90+% społeczeństwa ) jeżeli kupi broń, to będzie z niej strzelał. A jak raz chociaż pójdzie na strzelnicę i strzeli, to zorientuje się jak wiele nie umie i będzie się kształcił w tym kierunku. Jakoś w stanach tak jest. Jedyna różnica, to to, że nasze strzelnice musiałyby znormalnieć i traktować ludzi z własną bronią jak zielonych - moim zdaniem nawet teraz jest to dość racjonalne, bo system, który mamy wcale nie zapewnia tego, że osoba z pozwoleniem na broń będzie w 100% bezpieczna i świadoma.Skoro twierdzisz, że wyszkolenie strzeleckie prewencji jest „prawie zerowe” to na jakiej podstawie twierdzisz, że lepsze będzie wyszkolenie strzeleckie posiadacza broni do ochrony osobistej przy łatwiejszym niż jest obecnie dostępie?
Z tego coNic takiego nie napisałem – przeczytaj ze zrozumieniem.
Posiadacz broni ma być bezpieczny dla siebie i otoczenia czyli wiedzieć jakie są konsekwencje użycia tej broni, co się dzieje z pociskiem po oddaniu strzału (on magicznie nie znika, a w sytuacji realnego użycia poza strzelnicą nie trafi w kulochwyt), przykładowa kobieta broniąca siebie i swoich dzieci ma tak potrafić użyć tej broni, że nie zastrzeli siebie i swoich dzieci, a napastnika jak już.
Tak samo jak wsadzi dzieci do samochodu i będzie je wiozła do przedszkola to ma nie rozbić się na pierwszym drzewie bo nie umie prowadzić.
Jest to wciąż tylko i wyłącznie założenie, szacunek, myślenie życzeniowe. Nie ma żadnego prawnego powodu żeby tak było w przypadku CP, a Ty chcesz, żeby taki powód był w przypadku broni współczesnej. Nie widzisz niekonsekwencji? Zakładasz, że broń CP jest magicznie tak bardzo inna niż broń współczesna? Że trudność w strzelaniu z broni CP aż tyle zmienia ? Pomyśl sobie, że tacy ludzie mający broń CP mieszkają w mieszkaniu w którym przechowują takie substancje jak proch. To też jest przecież niebezpieczne.To nie jest naiwne założenie, a zwykła praktyka czy obserwacja czy to strzelnic czy for internetowych, a jak już nazywasz to naiwnym założeniem to jest to na tym samym poziomie co Twoje „prawie zerowe” wyszkolenie prewencji.Ghostdog pisze:Skąd taki pomysł? To jest tylko i wyłącznie Twoje naiwne założenie. Tak samo można powiedzieć o ludziach kupujących broń do obrony - że chcą zdobyć "niezbędną" wiedzę i się szkolić.A to dlatego, że to są pasjonaci i CHCĄ zdobyć wiedzę niezbędną do bezpiecznego posługiwania się tą bronią.
Też prowadzę szkolenia z osobami zupełnie zielonymi. Zostanie wystarczająco dużo wiedzy, żeby móc tej broni użyć w obronie. Użycie broni w obronie to wyciągnięcie z torebki, kabury czy po prostu kieszeni i oddanie strzału/ów w kierunku napastnika. Nie ma tutaj żadnej filozofii. Najprawdopodobniejsze dystanse to <3m więc o celowaniu nawet nie ma mowy. Trzeba umieć pociągnąć za spust.Ghostdog pisze: 10 minut powiadasz?
Tak, ale ile z tych 10 minut nauki zostanie w głowie na drugi dzień, za tydzień, miesiąc?
Jeżeli nie wpoi sobie tych wszystkich informacji, nie powtórzy ich wiele razy to niestety te 10 minut będzie straconymi minutami, a wierz mi, że często i kilka godzin na nic się zdaje – wiem z doświadczenia przy prowadzeniu szkolenia z osobami kompletnie zielonymi.
A no chyba, że tak. Brak umiejętności wyczyszczenia broni faktycznie jest dyskwalifikujący w kontekście szerszego dostępu do broni.Niestety jesteś w błędzie – my tutaj mówimy o prawidłowym, poprawnym używaniu broni (jej obsługa, czyszczenie itp.), a Ty o użyciu przeciwko ludziom.
Dwie różne sytuacje.
Tak lubisz prawo dotyczące policji, to przypomnij, jaka jest definiowane użycie broni ? I napisz jak Ty to rozumiesz.
I love my SIGs.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7510
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Nie, to Ty mieszasz dwie rzeczy.Ghostdog pisze:Ciągle mieszasz dwie rzeczy. Posiadanie czegoś i wykorzystanie w określonych sytuacjach. A druga sprawa jest taka, ze o ile powinien potrafić się obronić, to nie musi i nie można go do tego zmuszać prawnie. To jest kuriozalne i mocno ociera się o elitaryzm. Jak już wcześniej napisałem nie można tego porównywać do znajomości zasad ruchu drogowego, bo są zupełnie inne konteksty.LARPAK pisze: Samochód i broń palna to narzędzia.
Taki prosty łopatologiczny przykład:
- posiadacz samochodu korzystając z dróg publicznych nie zakłada, że wjedzie w niego inny użytkownik drogi lub wybiegnie mu dziecko na drogę na każdym jej odcinku, ale potrafi prowadzić pojazd na tyle, aby uniknąć tego zagrożenia jednocześnie samemu go nie stwarzając
- posiadacz broni również nie zakłada, że każdy kogo mija stanowi dla niego zagrożenie, ale potrafi (powinien) na tyle potrafić się bronić posiadaną bronią, aby odeprzeć ten atak.
Źle rozpatrujesz tutaj broń jako coś nadzwyczajnego, a nie narzędzie jakim jest. Tak samo samochód.
Rozpatruję broń tylko i wyłącznie narzędzie - to Ty robisz z niej coś nadzwyczajnego nie pozwalając jej nawet posiadać bez kontroli państwa.
Ja mówię cały czas o znajomości obsługi i poprawnym użyciu.
Tak jak napisałem wcześniej – posiadanie broni nie oznacza, że umiesz się nią posługiwać, a tym bardziej bronić.
Tak samo posiadanie samochodu nie oznacza, że potrafisz nim jeździć, a tym bardziej ścigać się.
Odróżniasz te dwie rzeczy?
Obecnie masz to uregulowane prawnie:
- sportowiec musi zdać egzamin,
- kolekcjoner musi zdać egzamin,
- myśliwy musi zdać egzamin,
- posiadacz broni do ochrony osobistej też musi go zdać.
Różnica w tym o czym jest mowa w przypadku uwolnienia uznaniowości ma sprawić, że byle kto nie weźmie broni do ręki i spowoduje nieszczęście swoją ignorancją.
Kolejny raz powtórzę – mówimy o broni do ochrony osobistej i użyciu jej w ochronie, a nie w samym noszeniu.Ghostdog pisze:Używa broni? To znaczy strzela z niej na ulicy? Czy co robi innego ? Bo ja szczerze mówiąc zupełnie nie widzę żadnego związku. Noszenie/przenoszenie broni z mojego punktu widzenia nijak się ma do jazdy samochodem. Broń sama nie strzela. Przenoszenie/Noszenie broni jest całkowicie pasywne. Jazda samochodem jest aktywna. Nie wiem jak prościej Ci to mogę wytłumaczyć.
No właśnie – owo zagrożenie powoduje tutaj osoba, która nie jest wyszkolona, a używa czy broni czy samochodu.
Daj osobie, która nie wie jak prowadzić pojazd, aby nim kierowała – jak długo minie zanim w coś lub kogoś wjedzie?
Pozwól, że wytłumaczę Ci to bardziej łopatoologicznie:
Noszenie broni = samochód w garażu.
Użycie broni = prowadzenie samochodu.
Prościej już się nie da.
Posiadanie broni nie sprawia, że potrafisz ją obsługiwać tak samo jak posiadanie samochodu nie sprawia, że potrafisz się nim posługiwać.
Nie imputuj mi czegoś czego nie napisałem!!!!!!!Ghostdog pisze:Ale jakie w celu obrony? Myślisz, że ustawodawca przewiduje zagrożenie od osób noszących broń do obrony? :D Naprawdę najbardziej boisz się osób, które będą chciały mieć broń, żeby się nią bronić? Bardziej niż przestępców, terrorystów ? No to w takim razie temat możemy uznać za zamknięty - ja się nie boję, Ty się boisz i tyle. Piłę spalinową można nieść w celu zrobienia krzywdy ludziom w centrum handlowym. Aczkolwiek samochód czy kosa są wygodniejsze.Widać ustawodawca nie przewiduje zagrożenia z ich strony bo nikt normalny nie będzie nosił piły spalinowej w celu obrony. Broń palną już tak.
Mowa o jest o uwolnieniu uznaniowości i chęci posiadania broni przez ludzi, którzy chcą ją mieć do obrony, a nie udawaniu sportowców.
To Ty podajesz jakieś przykłady kos, pił itp. sprzętów przy czym pomijasz w ogóle kwestię umiejętnej obsługi narzędzia jakim jest broń.
Ja nie widzę zagrożenia w posiadaniu, ale w nieumiejętnym używaniu już tak.
Tworzysz dziwne sytuacje, a pomijasz odpowiedzi na proste pytanie.
Niestety nie wystarczy bo mam jednak inne doświadczenia i wiedzę w tym temacie.Ghostdog pisze:To żadne rewelacyjne dane nie są. Czy to, że znam kilka osób po szkole policyjnej i słyszałem jak wyglądało ( albo raczej jak nie wyglądało ) ich szkolenie wystarczy? A może to, że widziałem ich zachowanie na strzelnicy?LARPAK pisze:Podasz jakieś dane na ten temat? Źródła tych rewelacyjnych danych w stylu „prawie zerowe”?
Ponownie pytam o źródła, rzetelne dane.
Jeżeli takowych nie masz to skończ w tym temacie i trzymaj się faktów.
Możesz to sobie sprawdzić jak dobrze poszukasz.Ghostdog pisze:Ile strzela słuchacz w szkole przed pierwszym egzaminem a ile do zakończenia nauki ?Wg programów szkolenia, certyfikatów wewnętrznych itd. jest zupełnie inaczej niż te Twoje wymyślone „prawie zerowe”.
Jednakże sam operujesz danymi w tym temacie w postawi „prawie zerowe” więc odpowiedz na pytanie ile będzie strzelał taki posiadacz broni, który wg Ciebie nie musi nawet wiedzieć jak się bronić bronią, którą posiada.
Tutaj można użyć określenia jakiego sam użyłeś.
Ponownie – trzymaj się danych, a nie tego co Ci się wydaje.
Ghostdog pisze:Przytoczyłeś jedną z bardzo wielu możliwości wykorzystania broni przez Policję. Sytuacja umundurowanego funkcjonariusza jest diametralnie inna. Zupełnie inny typ ataków, inny typ agresorów, inne sytuacje, praca w zespole, etc.Zadania Policji nijak się mają do sytuacji cywilnego posiadacza broni?
Jesteś w błędzie.
Polecam art. 45 ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i użycia broni palnej, gdzie „w celu odparcia bezpośredniego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego…” można użyć broni palnej i w tym przypadku sam moment użycia będzie bardzo zbliżony – różnica jest taka, że policjant ma tutaj nieco lepszy komfort psychiczny niż cywilny posiadacz broni.
Przytoczyłem właśnie odpowiedni przykład, którego niestety nie znasz i nie wiesz jak zinterpretować.
Tłumacząc łopatologicznie:
- banda dresów – na ulicy przechodzień, który zostaje zaczepiony, zaatakowany i używa broni w celu obrony
- banda dresów – na ulicy policjant, który zostaje zaczepiony, zaatakowany i używa broni w celu obrony
Jak widzisz sytuacja ta sama, a tylko komfort funkcjonariusza o tyle lepszy, że używa broni zgodnie z literą prawa, a obywatel będzie się musiał tłumaczyć nieco szerzej.
Praca w zespole?
Obywatel może iść z kolegą, rodziną, broń może mieć kilka osób.
Skończ dopisywać dziwne teorie itd.
Ghostdog pisze:Nie twierdziłem, że zawsze będzie lepsze. Twierdzę, że nie musi wcale być. Jednocześnie, uważam, że każdy średnio rozgarnięty człowiek ( czyli jakieś 90+% społeczeństwa ) jeżeli kupi broń, to będzie z niej strzelał. A jak raz chociaż pójdzie na strzelnicę i strzeli, to zorientuje się jak wiele nie umie i będzie się kształcił w tym kierunku. Jakoś w stanach tak jest. Jedyna różnica, to to, że nasze strzelnice musiałyby znormalnieć i traktować ludzi z własną bronią jak zielonych - moim zdaniem nawet teraz jest to dość racjonalne, bo system, który mamy wcale nie zapewnia tego, że osoba z pozwoleniem na broń będzie w 100% bezpieczna i świadoma.Skoro twierdzisz, że wyszkolenie strzeleckie prewencji jest „prawie zerowe” to na jakiej podstawie twierdzisz, że lepsze będzie wyszkolenie strzeleckie posiadacza broni do ochrony osobistej przy łatwiejszym niż jest obecnie dostępie?
Dlatego w USA wprowadzono wymóg szkoleń/egzaminów jeżeli chcesz mieć broń do ochrony osobistej (CCW).
Wiele różnych przypadków widziałem na strzelnicy wśród posiadaczy własnej broni i często są niereformowalni.
Więc te „90+%” to trochę nad wyraz.
Coś tutaj cytowanie Ci nie wyszło i nie bardzo wiem o co chodzi…Ghostdog pisze:Z tego coNic takiego nie napisałem – przeczytaj ze zrozumieniem.
Posiadacz broni ma być bezpieczny dla siebie i otoczenia czyli wiedzieć jakie są konsekwencje użycia tej broni, co się dzieje z pociskiem po oddaniu strzału (on magicznie nie znika, a w sytuacji realnego użycia poza strzelnicą nie trafi w kulochwyt), przykładowa kobieta broniąca siebie i swoich dzieci ma tak potrafić użyć tej broni, że nie zastrzeli siebie i swoich dzieci, a napastnika jak już.
Tak samo jak wsadzi dzieci do samochodu i będzie je wiozła do przedszkola to ma nie rozbić się na pierwszym drzewie bo nie umie prowadzić.
To nie jest naiwne założenie, a zwykła praktyka czy obserwacja czy to strzelnic czy for internetowych, a jak już nazywasz to naiwnym założeniem to jest to na tym samym poziomie co Twoje „prawie zerowe” wyszkolenie prewencji.[/quote]Ghostdog pisze: Skąd taki pomysł? To jest tylko i wyłącznie Twoje naiwne założenie. Tak samo można powiedzieć o ludziach kupujących broń do obrony - że chcą zdobyć "niezbędną" wiedzę i się szkolić.
Jest to wciąż tylko i wyłącznie założenie, szacunek, myślenie życzeniowe. Nie ma żadnego prawnego powodu żeby tak było w przypadku CP, a Ty chcesz, żeby taki powód był w przypadku broni współczesnej. Nie widzisz niekonsekwencji? Zakładasz, że broń CP jest magicznie tak bardzo inna niż broń współczesna? Że trudność w strzelaniu z broni CP aż tyle zmienia ? Pomyśl sobie, że tacy ludzie mający broń CP mieszkają w mieszkaniu w którym przechowują takie substancje jak proch. To też jest przecież niebezpieczne. [/quote]
Wg ustawodawcy broń CP nie była przeznaczona jako broń do obrony osobistej, a o tym tutaj dyskutujemy o czym już zapomniałeś.
Wróć do wcześniejszych postów.
Też prowadzę szkolenia z osobami zupełnie zielonymi. Zostanie wystarczająco dużo wiedzy, żeby móc tej broni użyć w obronie. Użycie broni w obronie to wyciągnięcie z torebki, kabury czy po prostu kieszeni i oddanie strzału/ów w kierunku napastnika. Nie ma tutaj żadnej filozofii. Najprawdopodobniejsze dystanse to <3m więc o celowaniu nawet nie ma mowy. Trzeba umieć pociągnąć za spust.Ghostdog pisze: 10 minut powiadasz?
Tak, ale ile z tych 10 minut nauki zostanie w głowie na drugi dzień, za tydzień, miesiąc?
Jeżeli nie wpoi sobie tych wszystkich informacji, nie powtórzy ich wiele razy to niestety te 10 minut będzie straconymi minutami, a wierz mi, że często i kilka godzin na nic się zdaje – wiem z doświadczenia przy prowadzeniu szkolenia z osobami kompletnie zielonymi.
[/quote]
Jeżeli tak uczysz ludzi to ja dziękuję.
Po 10 minutach – dosłownie dziesięciu minutach szkolenia i kilku dniach przerwy nic nie zostanie w głowach ludzi poza pociągnięciem za spust o ile nie zrobi tego przy wyciąganiu broni i strzeli sobie w nogę…
Ręce opadają.Ghostdog pisze:A no chyba, że tak. Brak umiejętności wyczyszczenia broni faktycznie jest dyskwalifikujący w kontekście szerszego dostępu do broni.Niestety jesteś w błędzie – my tutaj mówimy o prawidłowym, poprawnym używaniu broni (jej obsługa, czyszczenie itp.), a Ty o użyciu przeciwko ludziom.
Dwie różne sytuacje.
Tak lubisz prawo dotyczące policji, to przypomnij, jaka jest definiowane użycie broni ? I napisz jak Ty to rozumiesz.
Używanie broni w kontekście naszej rozmowy i instrukcji użytkownika, którą tutaj wymieniono w temacie – przecież po jej przeczytaniu wszystko jest jasne i wiadome.
Owe definicje użycia i wykorzystania broni pamiętaj, że nie dotyczą cywilów, a owo prawo czyli ustawa o środkach przymusu bezpośredniego i użyciu broni palnej nie dotyczy tylko policji!
- adnikauto
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2544
- Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
- Tematy: 214
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Nastepny przypadek uzycia wiatrowki niezgodnie z przeznaczeniem /strzelanie do autobusu z ludzmi/...
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/kt ... ac/cn24lpt
Pewnie jakis okolo/ponad- limitowy Harnas lub Crosman.... bylo nie bylo jednak szyby w autobusach do cienkich nie naleza... jak go zlapia- proponuje uciac reke- prawa! .... i mozna puscic wolno....
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/kt ... ac/cn24lpt
Pewnie jakis okolo/ponad- limitowy Harnas lub Crosman.... bylo nie bylo jednak szyby w autobusach do cienkich nie naleza... jak go zlapia- proponuje uciac reke- prawa! .... i mozna puscic wolno....
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
- Shooter7
- Zbanowany
- Reactions:
- Posty: 1847
- Rejestracja: 20 września 2015, 09:48
- Tematy: 0
- Grupa: Zbanowany
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Rok temu w Niemczech gosciu trzelal z wiatrowki do bawiacych sie dzieci, jedno zostalo trafione. Srut zostal operacyjnie usuniety a sprawca nastepne 3 lata bedzie chodzil w pasiakach - znaczy juz chodzi.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2017, 23:21 przez Shooter7, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 23
- Rejestracja: 07 lipca 2010, 18:01
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ciekawostki z portali informacyjnych - część III
Oczywiście kula, broń i ktoś mógł zginąć a potem społeczeństwo myśli, że ktoś z ostrej broni strzela do dzieci...