Patent strzelecki

[Toost]

Regulamin egzaminu na patent, paragraf 7, pkt 3.b
Do tego Program Kursu (szkolenia wstępnego) do egzaminu na patent.

Jak Wy ten patent zdaliście? Na prawde egzamin jest aż tak łatwy? Może ja za poważnie do tego podchodze i niepotrzebnie się uczę.

[OlekKru]

Toost, żeby zdać musisz jednak się nauczyć. IMHO nie da się zdać teorii nie czytając przynajmniej 1-2 razy ustawy. Dalej na egzaminie masz też pytania ze sportu, tego w ustawie nie ma więc pasuje przynajmniej minimum pracy w to włożyć. No niby byli i tacy co po łebkach się nauczyli i zdali teorię, ale moim zdaniem to był czysty fuks.
Oczywiście praktyczny jest dość łatwy, w zależności od miejsca zdawania czasem nawet bardzo łatwy (strzelanie karabinu z podpórki, strzelba do poperów), ale tu też musisz nauczyć się pewnych rzeczy w szczególności z zakresu bezpieczeństwa, których bezwzględnie na każdym egzaminie się wymaga.
Byłem świadkiem sytuacji na egzaminie z pistoletu praktycznym - gościu nawet nie załadował margolina i już wyleciał z egzaminu. Ledwo do ręki wziął. Ale niestety, nie ma że boli, błąd kardynalny i do widzenia.

[Toost]

Byłem świadkiem sytuacji na egzaminie z pistoletu praktycznym - gościu nawet nie załadował margolina i już wyleciał z egzaminu. Ledwo do ręki wziął. Ale niestety, nie ma że boli, błąd kardynalny i do widzenia.

A co nawywijał?

Oczywiście wcześniej to był trochę sarkazm. Siedzę już od jakiegoś czasu wieczorami i ogarniam przepisy. Korzystam z materiałów na patent eu.

[modoc]

A co nawywijał?

Oczywiście wcześniej to był trochę sarkazm. Siedzę już od jakiegoś czasu wieczorami i ogarniam przepisy. Korzystam z materiałów na patent eu.

Obstawiam komendy ;D Za bardzo napalony był

[OlekKru]

Byłem kilka metrów z tyłu, więc dokładnie nie widziałem. Ale chyba zaczął manewrować pistoletem przed odpowiednią komendą. Tak czy owak, zanim padło "czas przygotowawczy" koleś już sobie musiał iść.
Ergo, przeszkolenie prawidłowe jest kluczowe.

[MarcinD]

Oczywiście wcześniej to był trochę sarkazm. Siedzę już od jakiegoś czasu wieczorami i ogarniam przepisy. Korzystam z materiałów na patent eu.

Ogarniaj ogarniaj, bo na swoim egzaminie na patent naogladalem sie mistrzow, a po egzaminie okazalo sie, ze byl pogrom. Polowa nie zdala teorii, a potem jeszcze polowa tych co zdali wyszla z placzem ze strzelania. Jatka to dobre slowo;) Szczerze mowiac egzamin policyjny byl ewidentnie latwiejszy, ale moze dlatego, ze ci ktorzy nasluchali sie i naczytali bajek o zlej Policji podeszli powaznie do tematu, i obryli ustawe plus rozporzadzenia, zamiast klepac bezmyslnie a, b czy c na internetowych testach, ktore powinny byc tylko dodatkiem do nauki a nie jej sednem.

[Toost]

Ogarniaj ogarniaj, bo na swoim egzaminie na patent naogladalem sie mistrzow, a po egzaminie okazalo sie, ze byl pogrom.

Kiedy tak było i w którym klubie?

[MarcinD]

14-go maja na Iglicy.

[Toost]

No to ciekawe czy takie orły zdawały czy Iglica taki kijowy kurs przygotowawczy zrobiła.

[Novilius]

Ja wiem czy orły? Niektórym naprawdę ciężko jest wystrzelać odpowiednie skupienie. Choćby wcześniej 500 kulek z tego margolina wystrzelali to mogą sobie na egzaminie nie poradzić.

[MarcinD]

Nie wiem jaki kurs robila Iglica, ale zdawalo takze sporo osib spoza Iglicy, chocby ja. Kwestia skupienia byla traktowana sensownie, sporo osob odpadalo na bezpieczenstwie, i tu nie bylo dyskusji i taryfy ulgowej. Zreszta przypominam, ze lwia wiekszosc nie zdala teorii, gdzie na 10 pytan mozna miec jedna bledna odpowiedz. Nie dziwi mnie to zreszta, jak przypomne sobie mistrzow ktorzy przyszli na teorie na policyjny nie znajac aboslutnych podstaw, oplacajac egzaminy na bledne konta albo majac wydrukowane papiery z jakichs wewnetrznych kursow sluzby wieziennej i zamierzajac sie z nich uczyc tuz przed egzaminem...

[Minor]

Tak też to "zauważyłem".
Nawet pewien bardzo przyjazny klub z Łodzi wprowadził taki obowiązkowy kurs bo na egzamin przyjeżdżały takie LAMY, że oblewali na praktycznym z obsługi broni (koleś np nie potrafił strzelby przeładować)....

Akurat w tym przyjaznym klubie wygląda to zupełnie inaczej zgodnie z moją wiedzą. Mianowicie wystarczy przyjść w dowolny dzień i się pokazać, że umiesz zgodnie z zasadami strzelić na egzaminie PKS. Co jak sie chodziło chociaż raz w tygodniu postrzelać 4fun przez te 3 miesiace nie powinno stanowić żadnego problemu:) A koledze chyba chodziło o usilne wyciąganie kasy;)

[ubejane]

Ale i ja tak zrobiłem jak zdawałem na patent. Ponieważ egzamin był w "klubie, w którym nigdy wcześniej nie byłem to pozwoliłem sobie pojawić się tam wcześniej kilka razy, poznać ludzi tam pracujących, zobaczyć jak wyglądają tory, postrzelać z ich broni itd.
Czego efektem był egzamin zdany kompletnie "bezboleśnie"

[adamk]

Zdawałem egzamin 4go lutego na Rembertowie, orzeczenie przyszło wczoraj - 19go lutego, data na dokumencie - 7 luty. Dwa tygodnie czekania - czytając wątek to albo PZSS przyspieszył albo jakaś anomalia w związku z tym że dopiero początek roku

[feder]

Mój patent zdany w Kosakowie 27 stycznia przyszedł 12 lutego. Data decyzji 6 luty.
Patenty przyspieszyły, szkoda że licencje coraz bardziej się opóźniają.