WPA Wrocław

[carambas]

Jeśli chodzi o pisemko w sprawie tych rodzajów broni, to dowiedziałem się ostatnio przy okazji będąc w WPA, że przy rozszerzaniu pozwolenia nie ma problemu, ale trzeba wykazać się osobostartami i uzasadnić pisemnie dlaczego potrzebujemy więcej broni niż to co mamy obecnie. Czyli np jak mamy różne konkurencje to już jest dobrze (mamy pcz, a chcemy jeszcze z karabinu strzelać). Albo jak mamy konkurencje rozgrywane tego samego dnia i jest problem z przestawieniem przyrządów celowniczych (dynamika i statyka), albo na posiadanej już broni nie można dołożyć jakiegoś szpeju żeby wystartować w innej konkurencji (strzelania z noktowizorem, czy coś w ten głupi deseń).

Papier, papier, papier. Centrala ich ciśnie, żeby do każdego rozszerzenia mieli papier, który nie pozostawia WPA wyboru, bo skoro się nie da strzelać z obecnie posiadanej to MUSZĄ rozszerzyć.

Administracja sama się żywi - produkuje reguły i przepisy, które wymagają kolejnych dokumentów, co pewnie spowoduje powstanie kolejnych polityk, praktyk i przepisów i kolejne dokumenty. Administracja nigdy nie jest zaspokojona w swojej odwewnętrznej potrzebie potwierdzania każdego papierka innym papierkiem, zbieraniu zaświadczeń, oświadczeń i zgód, żeby tyłek każdego uczestnika był chroniony zawsze i wszędzie, a najlepiej decyzji nie wydawać (jak nie trzeba) bo od robienia to tylko można problemów natworzyć.

Ogólnie, ludzie pracujący na linii frontu w WPA to nie jest problem, moim zdaniem. Problemem jest kierownictwo i centrala, które siłą 'starszego stopniem' nakładają coraz to kolejne wymagania. I ci ludzie muszą się tłumaczyć za wymagania, których zapewne nie wymyśliliby.

Przykład z dziś o uznaniowości urzędniczej - byłem w WPA obejrzeć sprzęt sprzedawany przez urząd skarbowy z depozytu policji. Oglądanie było wcześniej (wyznaczony tylko jeden dzień, środa, między 11, a 12. Idealna pora dla urzędnika lub bezrobotnego, gorzej trochę dla ludzi na etacie), ale się nie załapałem.

Przychodzę i proszę o możliwość obejrzenia. Niestety komendant, czy podkomendant, którego pytałem o pokazanie broni "nie może" już mnie wpuścić, bo oglądanie było i straciłem swoją szansę. Nie udało się go przekonać. Sprawa była 'trudna', 'nie mogli', a na końcu poradził mi, że 'może przy następnej sprzedaży się uda'. Nawet nie argumentował, bo i po co. Oboje wiemy że nie zrobi tego bo broń w moich rękach to jest dopust boży, który oni akceptują bo muszą ale nie zamierzają go wspierać.

Nie zależało mi przesadnie na tym oglądaniu (oczekiwałem takiej reakcji), ale kiedyś był moment, gdy we wszystkich aspektach pozwoleń trzeba było się z takim betonem szarpać. Oni się nawet nie tłumaczą, podejście typu "nie, bo nie muszę". I nie ma co strzępić języka.

To co to jest uznaniowość WPA widać wszędzie tam, gdzie oni nie są jawni zobowiązani tekstem prawa coś zrobić. Wtedy nie zrobią i już. I to rzadko jest wina tych szeregowych ludzi (mam same dobre doświadczenia z normalnymi pracownikami), tylko widać, że przykład, a wręcz nakaz idzie z góry, która mentalnością wywodzi się z czasów słusznie minionych.

Nie rozumiem takiego podejścia z ich strony. Ta drobna uszczypliwość przecież nic im nie da. Mam w domu tysiące pocisków i coraz więcej broni. Jak on nie potraktuje mnie jak człowieka to jakoś wyrówna "rachunki"?

[Sebastian]

Niestety komendant, czy podkomendant, którego pytałem o pokazanie broni "nie może" już mnie wpuścić, bo oglądanie było i straciłem swoją szansę. Nie udało się go przekonać. Sprawa była 'trudna', 'nie mogli', a na końcu poradził mi, że 'może przy następnej sprzedaży się uda'.

Znajac zycie wymagaloby to pewnie zgody komendanta na otwarcie depozytu,powolanie komisji,pobranie referentki i kluczy z dyzurki,wpisanie do ewidencji daty i godziny pobrania,zerwania pieczeci z odciskiem referentki,otwarcia szafy,wypisania protokolu z otwarcia,spisania zawartosci,pokazania broni,sprawdzenia stanu przed zamknieciem,zamkniecia szafy,zapieczetowanie plomby,zakonczenie protokolu,podpisy komisji, oddanie referentki z kluczami do skrytki,wpis do ewidencji.
A wszystko to z powodu Twojego kaprysu spojrzenia na bron choc i tak wiadomo ze niczego nie kupisz.
Szanuj swoj czas i innych

[9x19]

... Ogólnie, ludzie pracujący na linii frontu w WPA to nie jest problem, moim zdaniem. Problemem jest kierownictwo i centrala, które siłą 'starszego stopniem' nakładają coraz to kolejne wymagania. I ci ludzie muszą się tłumaczyć za wymagania, których zapewne nie wymyśliliby. ......

Sam to wymyśliłeś, czy przekonali Cię w WPA? Żadne kierownictwo, czy centrala. Problem tkwi w kierownictwie WPA. Takie legendy, że to polecenia centrali powstają w WPA, gdy nie potrafią powiedzieć dlaczego się wygłupiają. Nie daj się na to nabrać.

... Znajac zycie wymagaloby to pewnie zgody komendanta na otwarcie depozytu, ....

Nie wymagałoby. Klucze ma magazynier i on otwiera depozyt. to po prostu zwykła, ludzcka, bezinteresowna nieżyczliwość.

[carambas]

Akurat tak się składa, że kupię prawdopodobnie nawet mimo braku możliwości obejrzenia. Będąc w urzędzie skarbowym przejrzałem wyceny sporządzone przez biegłego, gdzie było też parę zdjęć. Nie zaryzykuję z niczym wątpliwym, ale jest kilka sztuk które powinny być spoko, a za te pieniądze zakup nie stanowi przesadnego ryzyka.

Miałem ze sobą promesy, dowód i pieniądze. Od progu powiedziałem, że jestem rzeczywiście zainteresowany.

Zresztą, oni są od działania z depozytem. Na tym polega ich praca. Moim zdaniem jeśli nałożyli sami na siebie takie wymagania to mogą się wpisywać i do 10 książek i pytać o zgodę ile chcą osób. Nie przyszedłem do nich złośliwie im dodawać pracy w piątek przed weekendem, tylko uprzejmie zapytałem o możliwość okazania broni, którą chciałem zakupić tego samego dnia.

Nie musieli mi pomóc, więc oczywiście tego nie zrobili. Ale moim zdaniem nie powinieneś tego usprawiedliwiać "ciężką pracą".
I szanowanie ich czasu ciężko zrozumieć w momencie, gdy oni wyznaczyli tylko jeden dzień, jedną środę i tylko jedną godzinę, między 11, a 12 na to oglądanie. Myślisz, że kierowali się moją wygodą, czy moim czasem? Czy jest w ogóle gorsza pora w tygodniu na sprawy urzędowe?

Dziwi mnie że bronisz takiego postępowania.

Dodane:
9x19
mówiąc kierownictwo miałem na myśli kierownictwo danego WPA. W sensie, że nie winię za głupie procedury ludzi z WPA, z którymi się spotykam, uważam że oni wykonują jedynie biernie polecenia wydawane przez swoich przełożonych. A te idee roją się albo w głowach ludzi kierujących danym WPA lub głownej centrali polskich WPA (nie wiem gdzie leży ich 'statek matka', ani jak się nazywa w nomenklaturze urzędniczej).

[Krzysztof66]

Chyba nie wyłapałeś ironii w poście Sebastiana

[RRBM]

A wiek ktoś o ile sztuk i jakiej miżna się starać przy braku potwierdzonych osobostartów.
Chcę startować w 3gun. I chciałbym się skupić na centralnym zapłonie z dwoma karabinami.
Czy dostanę pozwolenie na 1 pistolet, dwa karabinki i strzelbę przy braku osobostartów? Jak zarządają to napiszę, że im nie przedstawię.

[ararar]

Wklejka z tematu "pozwolenie pierwsze kroki"
Witam.
Panowie dzisiaj dostalem pismo w związku z postępowaniem.
Wyszczególnię parę akapitów, które mnie nurtują.
1) "W nawiązaniu do KPW wniosku..... uprzejmie wyjaśniam, że zgodnie z art. 76a§2 kpa strona zamiast oryginału może złożyć odpis dokumentu jeśli jago zgodność z oryginałem została poświadczona przez notariusza....... " czyli licencja i patent muszą być poświadczone w przeciągu 14 dni bo kopia nie może stanowić dokumentu urzędowego.
Wiem,że 9x19 coś pisał na ten temat ale przeszukałem jego posty do strony 30 nie mogę tego znaleść. Jak zwykle jak coś pottrzeba nastepuje pomroczność jasna.

2) "w przypadku podtrzymania wniosku proszę o przesłanie dodatkowych protokołow z zawodów strzeleckich czy wyciagów z pobytów na strzelnicydotyczących treningówz danego rodzaju broni, bądź zweryfikowanie swojego wniosku"

osobostarty moge jeszcze dosłać bo mam całą kupę.

Czy może prezes naszego stowarzyszenia i zarazem zarządca strzelnicy wystawić mi zaświadczenie odbytych treningach strzeleckich i zarazem jako posiadaczowi uprawnień instruktora Strzelectwa Sportowego poświadczyć, że prowadziłem szkolenia z różnych rodzajów broni i czy to wystarczy?

Reasumując. Co im odpisać na temat kopji i czy pismo ze stowarzyszenia starczy. Na parginesie składałem o 25 dają 11.
===========================================
cd. z pozytywnym zakończeniem.

Wlaśnie dzisiaj przyszła decyzja. Po dosłaniu kilku dodatkowych osobostartow i oświadczenia na podstawie art. 75 § 2 kpa o treningach na strzelnicy z wyliczeniem kiedy i z jakiej broni WPA Wrocław zgodziło się na wydanie 15szt. z wcześniej proponowanych 11sz. broni do celów sportowych. Po dosłaniu oryginału patentu i licencji z wnioskiem o zwrot po zakończeniu postępowania trwało to 1 1/2 tyg. od dnia nadania. Oryginały patentu i licencji przyszły oczywiście razem z decyzjią i książeczką z dopuszczeniem do posiadania. Reasumując czas realizacji 5+, kompetencja- drobne zastrzeżenia ale do warunkowego zaakceptowania , fochy- ewentualne rzucanie kłód pod nogi- brak. Ocena ogólna pozytywna.

[9x19]

Składasz skan dokumentu przedstawiasz do wglądu oryginał. WPA sama wtedy uwierzytelnia skan.

O zawodach i treningach można składać oświadczenie w trybie art. 75 § 2 kpa, albo przedstawić zaświadczenie z klubu, strzelnicy itp.

[Ostatnimochikan]

Szybko poszło, pogratulować miejsca zamieszkania.

[ararar]

Składasz skan dokumentu przedstawiasz do wglądu oryginał. WPA sama wtedy uwierzytelnia skan.

O zawodach i treningach można składać oświadczenie w trybie art. 75 § 2 kpa, albo przedstawić zaświadczenie z klubu, strzelnicy itp.

Własnie za te dwie informacje udzielone mi wcześniej chciałem tobie 9x19 podziękować.
Dzięki.

[ararar]

Szybko poszło, pogratulować miejsca zamieszkania.

Oczywiście 1 1/2 tyg. od wysłania brakujących papierów odnośnie większej ilości szt. broni niż WPA proponowało. Całe postępowanie trwało około trzech i pół tyg. Po tygodniu dostałem pismo o propozycji na 11 szt. ewentualnie dosłać papiery jeśli ma być więcej. dzielnicowy był po 4-tym lub 5-tym dniu od złożenia wniosku. Ja potrzebowałem około 1 tyg. na odpisanie i dosłanie dodatkowych papierów.

[RRBM]

Ciekawą informację dostałem od Pani w WPA.
Zadzwoniłem po to aby się upewnić czy dokumenty dotarły, i czy zajęli się moją sprawą.
Pani powiedziała, że dotarło, ale, że nie przysłałem komunikatów.
Powiedziałem, że nie ma takiego wymogu.
Na co Pani, że góra je ciśnie o potwierdzanie czynnego udziału z współzawodnictwie.
Na tym rozmowa się zakończyła.

Czekam na pismo z WPA.

Wystąpiłem tylko o 2 sztuki centralnego zapłonu do celów sportowych.
Komunikatów nie posiadam.
Zobaczymy jak rozwinie się sprawa dalej.

[JakubPtaszyk]

nigdy nie potrafię zrozumieć stwierdzenia "Wystąpiłem ... do celów sportowych. Komunikatów nie posiadam. "

W obecnej sytuacji komunikaty są Ci potrzebne do przedłużenia licencji, więc tak czy inaczej musisz je mieć. W Twoim przypadku wystarczy dla wpa (zeby sie nie czepiali) 1 komunikat, słownie jeden. Po co chcesz się szarpać, tygodniami czekać na pisma, odpisywać i w ogole? Chcesz pozwolenie za miesiąc, czy za pół roku? Zrób ten jeden komunikat i zanieś a nie czekaj na pisma, po potrafią one po dwa tygodnie dochodzić do zainteresowanego.

[RRBM]

A skąd wiesz, że jeden. (Zadzwoniłem jeszcze raz. Pani niezdecydowanie powiedziała,że jakbym mógł to 4 komunikaty chce.)
Tak jak nasiałeś, komunikaty są mi potrzebne do przedłużenia licencji, a nie do wystąpienia o pozwolenie.

Nic nie mam do Pani, która dostała moją sprawę. Bo to jej szefostwo narzuca nie wiadomo jakie normy. Było słychać, że te 4 komunikaty zostały wymyślone, czyli szefostwo w WPA Wrocław nawet nie narzuciło sztywnych uwarunkować czego oczekują.

Zobaczymy jak się potoczy sprawa.
To, że chce pozwolenie, wcale nie oznacza, że będę się godził na patologiczne zachowanie urzędu.
Pewnie, że chciałbym dostać pozwolenie jak najszybciej, ale nie będę im dosyłał, żadnych komunikatów.

[JakubPtaszyk]

No to już inna sprawa. W Poznaniu chcą jeden na sztukę, jeżeli występujesz powyżej minimum. To jest do przełknięcia, ale to co u Was wymyślają to przegięcie. Masz 100% racji, trzeba walczyć