Rusznikarnia "Strzelnica"
Moderator: Moderatorzy CP
- 1-4Miles
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 707
- Rejestracja: 08 stycznia 2007, 12:12
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Rusznikarnia "Strzelnica"
Będąc ostatnio w Trójmieście zaszedłem na ul. Mariańską na Starym Mieście. Na tej ulicy jest taki mały sklepik – rusznikarnia „Strzelnica” w suterenie (przy wejściu sprzedają wyroby z bursztynu). Na wystawie widziałem kilka ciekawych noży, dziwerową lufę pistoletu kapiszonowego, pistolet kapiszonowy (wyglądał jak składak ale złożony z kilku oryginalnych pistoletów). Ogólnie klimat fajny i wyglądało, że rusznikarz ten zajmuje się bronią dawną.
Może ktoś wie coś więcej o tej rusznikarni i jej ewentualnych wyrobach? Czy to tylko taki pic dla niemieckich turystów?
Może ktoś wie coś więcej o tej rusznikarni i jej ewentualnych wyrobach? Czy to tylko taki pic dla niemieckich turystów?
Hawken Match.451; Navy Yank London.44; Colt M1851; Uberti.44; H 75s;
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Cóż, sopro słyszałem o tym rusznikarzu. To starszy gość, w dodatku ma uprawnienia biegłego sądowego (o zgrozo!). otrafił przychodzić na inscenizacje chistoryczne i wygrażać rekonstruktorom policją, itp. Najgorsze jest to, że niszczy broń historyczną. Oglądałem jeden pistolet kapiszonowy, który przekazano mu do konserwacji. Wszystkie części wytrawił kwasem i zdarł szlifierką. Oczywiście odpowiednio też zabezpieczył broń, by nie można było z niej strzelać. Wiecie jak?
... Wykręcił kominek, a w jego miejsce wkręcił kawał śruby z łbem sześciokątnym!
:|
... Wykręcił kominek, a w jego miejsce wkręcił kawał śruby z łbem sześciokątnym!
:|
Usługi rusznikarskie CP
- Big Bear
- R.I.P
- Reactions:
- Posty: 1915
- Rejestracja: 02 października 2004, 23:45
- Tematy: 0
- Lokalizacja: GDYNIA
- Grupa: RIP
Ten facet jest starszy od węgla kamiennego :diabel: Dwa lata temu wdepnąłem do niego i przegadałem z nim chyba z dwie godziny.Zna się i to chyba tylko jako tako na współczesnej.Opowiedział mi niemal całą historię swojego życia.Wiedzę rusznikarską posiadł jak był w wojsku i nie mieli nikogo do pomocy rusznikarza to on się zgłosił :diabel: bo lubiał majsterkować.Potem po wyjściu z wojska znajomi z kadry nosili mu sztucery do naprawy.No i żeby nie wpadł jako nielegalny to mu któryś papiery na rusznikarza załatwił No i tak mu zostało :diabel: :diabel: Najlepszym karabinem dla niego to był mosin a pistolet to tetetka Chyba z pół godziny piał niemal na ich temat :D Generalnie taki wodolej majsterklepka.Miał chyba jakieś układy za komuny i dlatego dorobił się papierów biegłego,tak jak pisze Remek - O ZGROZO.Bo jak mu wspomniałem o czarnym prochu i że teraz to można kupić bez pozwolenia to mało zawału nie dostał i stwierdził że to niemożliwe Zresztą to świadczy o jego ,,biegłości'' - nawet najnowszego prawa dotyczącego w końcu jego działalności nie zna :diabel: Natomiast warsztat jego to taka średniowieczna kuźnia - brud smród i kupa złomu.A jak mi pokazał zdeaktywowaną (oczywiście przez niego) tetetkę to myślałem że z krzesła spadnę.W ciągu paru minut można było z niej wystrzelić - wystarczyło wybić z komory kawałek pręta który w nią wklepał :diabel: Generalnie z daleka od niego i jego wątpliwych usług!!!!
- 1-4Miles
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 707
- Rejestracja: 08 stycznia 2007, 12:12
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1345
- Rejestracja: 21 sierpnia 2004, 18:49
- Tematy: 47
- Lokalizacja: W-wa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Najgorsze , że tacy ludzie są "biegłymi " dla sądów. Juz wyobrażam sobie opinie przez takiego wystawioną!!!! Na podstawie nieaktualnego prawa , w oparciu o brak wiedzy historycznej i kurczowego trzymania sie sloganów "milicyjności" , czyli że wszystko co strzla, nawet korkowiec to broń na pozwolenie...
Dekowanie broni naprawdę historycznej osobiście uważam , za zbrodnię.
To powinno być ścigane tak jak niszczenie zabytków i dóbr kultury.
Dekowanie broni naprawdę historycznej osobiście uważam , za zbrodnię.
To powinno być ścigane tak jak niszczenie zabytków i dóbr kultury.
- Big Bear
- R.I.P
- Reactions:
- Posty: 1915
- Rejestracja: 02 października 2004, 23:45
- Tematy: 0
- Lokalizacja: GDYNIA
- Grupa: RIP
- SCAN
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 222
- Rejestracja: 11 września 2005, 11:07
- Tematy: 6
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Widisz chłop miał serce, aby nie dewastować broni. :D Bo ja ostatnio ogłądałem rewolwer "NAGANT" piękna broń kal. 7,62mm. To osioł wywiercił trzy otwory w lufie o średnicy 10 mm.
Jeden otwór tak zaspawał, że zgorzelina zwisała na 2 cm.Bęben wybrał 90%. Zaspawał oś bębna.kurek ,spust. O ! to się nazywa dekowanie broni.
Jeden otwór tak zaspawał, że zgorzelina zwisała na 2 cm.Bęben wybrał 90%. Zaspawał oś bębna.kurek ,spust. O ! to się nazywa dekowanie broni.
- 1-4Miles
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 707
- Rejestracja: 08 stycznia 2007, 12:12
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Zatem to nie rzemieślnik to prawdziwy artysta.samooray pisze:Ała. Serce boli od takiego opisu... Toż to jest "specyalysta"...
A już na poważnie. Dzięki za info. Przy okazji następnej wizyty w Wolnym Mieście Gdańsku skupię się na wyrobach z bursztynu i na fantazyjnych rzygaczach wieńczących rynny na ul. Mariackiej, a „fachowcem” ze Strzelnicy interesował się już nie będę :030: .
Hawken Match.451; Navy Yank London.44; Colt M1851; Uberti.44; H 75s;
- Borato
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 36
- Rejestracja: 20 marca 2011, 18:52
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kaszuby
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Specjalista
Witam.
Teściu mój świętej pamięci polował prawie od wojny ( 2-giej) i mówił, że myśliwi z dawnego gdańskiego,sztumskiego i malborskiego unikali gościa dramatycznie a sprzęt jeździli naprawiać gdziekolwiek tylko nie do niego.
Borato
Teściu mój świętej pamięci polował prawie od wojny ( 2-giej) i mówił, że myśliwi z dawnego gdańskiego,sztumskiego i malborskiego unikali gościa dramatycznie a sprzęt jeździli naprawiać gdziekolwiek tylko nie do niego.
Borato
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 889
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Temat pewnie nie aktualny już ale ów pan rusznikarz miał na nazwisko Sikorski. Piszę miał bo chyba już nie żyje ale tego nie jestem pewien. Parenaście lat temu urzędowała już raczej jego córka lub synowa niż on sam. Pamiętam, że był baaaardzo nerwowy ale szczycił się , że jest z Tych Sikorskich: nie tych od obecnego marszałka tylko tego od lotnictwa, który emigrował do US. Ja też miałem wykład ale o nowoczesnych systemach broni - pamiętam, że chodziło o coś co miało w nazwie - igiełkowy. A wszedłem tylko po to by kupić kilka lotek do Slavi .
- Borato
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 36
- Rejestracja: 20 marca 2011, 18:52
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kaszuby
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 127
- Rejestracja: 28 marca 2015, 07:33
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Wejherowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Nowy kominek do rewolweru Remington .36+usługa rusznikarza
Czołem,
Uprzejmie proszę o informację, kto na Pomorzu mógłby fachowo wykręcić beznadziejnie zapieczony kominek (nie pomogło wielogodzinne moczenie w nafcie, klucz się ślizga vide uszkodzony łeb śruby)
Pozdrawiam
Uprzejmie proszę o informację, kto na Pomorzu mógłby fachowo wykręcić beznadziejnie zapieczony kominek (nie pomogło wielogodzinne moczenie w nafcie, klucz się ślizga vide uszkodzony łeb śruby)
Pozdrawiam
Serce miej otwarte dla wszystkich, zaufaj niewielu.
W. Shakespeare
W. Shakespeare