Strona 1 z 1

czy ktoś z Krakowa(okolic) ma Colta/Cattlemana SAA1873?

: 24 lutego 2018, 11:46
autor: hamudap
Witam, po raz pierwszy na forum.
Chciałbym prosić szanownych kolegów o pomoc w kwestii rozpoczęcia przygody z CP.
Ponieważ ile osób w internecie tyle opinii, zasięgnąłem wiedzy u pewnej mądrej osoby na Pasterniku w Krakowie i już wiem że pierwszą broń czarnoprochową mam kupić taką jaka mi się podoba.
Przestałem więc sugerować się obiegową opinią i zamiast Remingtona 1858 8” w Inoxie od Uberti, chce kupić replikę (albo precyzyjniej konwersje) Colta SAA1873 z lufą 7,5” Niklowany. Jestem świadom niedogodności posiadania tej broni. Praskę, w postaci sprytnego nabijaka 6 komorowego już sobie namierzyłem. Wiem że mogę mieć problem z uzyskaniem EKB w WPA Kraków, ale tutaj problemy są chyba ze wszystkim. Kwestia strzelania na zawodach jest dla mnie nieistotna, ponieważ z broni współczesnej strzelam już parę lat i robię to wyłącznie dla własnej przyjemności, a zakup CP ma mi umożliwić robienie tego nieco częściej, bez instruktora. Ponadto ten Colt leży mi w ręce lepiej niż Remington. Tak naprawdę sama broń ma być prezentem dla mnie, i jeśli przygoda z CP mi nie podejdzie, to Colt będzie zainstalowany w gablocie.
Po tym przydługawym wstępie przejdźmy do meritum; chciałbym zapytać czy ktoś z Was byłby na tyle uprzejmy i mając taką broń, udostępniłby mi ją? Miałem okazję strzelać z Remingtona i chciałbym utwierdzić się w przekonaniu że taki Colt nie będzie mi sprawiał problemów. Najlepiej gdyby ktoś z tu obecnych miał zarówno SAA1873 jak i Remingtona 1858 tak żebym mógł sobie porównać tę broń na miejscu, czyli najlepiej na strzelnicy w Pasterniku, ewentualnie mogę gdzieś dojechać. W ramach podziękowania, odwdzięczę się zacną nalewką i oczywiście pokryje koszty amunicji.

Ponadto chciałbym zapytać o jakość, ewentualnie różnice tej broni w porównaniu Uberti/Pietta, oraz czy przy prawidłowej konserwacji wersji niklowanej mogę się spodziewać nieusuwalnych śladów eksploatacji?
Ostatnie pytanie ile orientacyjnie powinien kosztować taki SAA19873 7,5 nikiel?

Pozdrawiam, Paweł.

Re: czy ktoś z Krakowa(okolic) ma Colta/Cattlemana SAA1873?

: 25 lutego 2018, 15:31
autor: Max Schreck
Polecam przed kupnem zasięgnąć opinii WPA na temat czy na dany typ potrzebne jest zezwolenie. Jak wiadomo:
Art. 11. Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku:
10) posiadania broni palnej rozdzielnego ładowania, wytworzonej przed rokiem 1885 oraz replik tej broni
Ile osób tyle interpretacji co to jest replika.

Re: czy ktoś z Krakowa(okolic) ma Colta/Cattlemana SAA1873?

: 26 lutego 2018, 06:57
autor: Marekj
Tradycyjnie w soboty do południa sporo osób strzela z CP w tym również z colt'ów SAA. Podejść, poprosić o udostępnienie broni a potem cieszyć się nowym nabytkiem. Jednocześnie wręcz przestrzegam przed próbą rejestrowania cattleman'a na EKB. Ktoś miał niedawno sporo problemów z naszym WPA.

Re: czy ktoś z Krakowa(okolic) ma Colta/Cattlemana SAA1873?

: 04 kwietnia 2018, 09:25
autor: andrzejkarczews
Miałem taką kapiszonową konwersję ponad dwa lata, wystrzeliłem ponad tysiąc kul, czyściłem tylko bęben i lufę, mechanizmów nie rozkręcałem i nie czyściłem nigdy. Nigdy nie nie zaciął ani nie chodził ciężko. Dla porównania Colta Army i Remingtona muszę czyścić mechanizmy co 100-200 kul, bo są całe zawalone nagarem i bębna nie da się obrócić.
Po prostu Cattleman to nowsza i bardziej dopracowana konstrukcja, którą szczerze polecam pomimo niezgodności z historią (równie niehistoryczny jest SAA1873 na amunicję scaloną w kalibrze .357)
Sprzedałem go właściwie tylko dlatego, że rozglądam się za takim samym w kalibrze .45LC (bo w końcu papiery na to pozwalają)

Re: czy ktoś z Krakowa(okolic) ma Colta/Cattlemana SAA1873?

: 04 kwietnia 2018, 11:54
autor: kozichwost
Jak ładujesz rewolwer praską nie ma prawa ciężko chodzić od nagaru, ponieważ co ładowanie zdejmiesz bęben i oś czyści się sama. Na wystrzelenie kolejnego bębna takie czyszczenie wystarcza. Ta konstrukcja jest tak nowa, że są tylko jedne zawody w roku na których zostaniesz dopuszczony