listopadowe strzelanie

Post autor: **TOMEK.44** » 07 października 2007, 19:02

co wy na to?

Post autor: KZ » 07 października 2007, 20:41

A ja na to jak na lato tylko że,,,,,,,, niestety od 16 do 18 listopada i 30 listopada nie mogę.

Post autor: **VALDI** » 07 października 2007, 21:27

Tomek ( 11. Listopad ) - ładna data na FESTYN

. i w dodatku Niedziela .

pozdr
waldek

Post autor: **TOMEK.44** » 08 października 2007, 09:35

wstepny wolny termin strzelnicy to 10/11 listopad.

Post autor: **endriu_s1** » 08 października 2007, 14:35

termin dobry ,jest jeszcze trochę czasu na przesunięcie innych mniej waznych imprez,
do zobaczenia w Toruniu

Pozdrawiam
Andrzej

PS wiadomosćdla Tomka-kule juz zamówiłem

Post autor: **bochen** » 08 października 2007, 21:49

Po wstępnych ustaleniach 10/11 u mnie też wolny

więc jak najbardziej :D
byleby tylko pogoda dopisała :D :D :D

Post autor: **henrykszkot** » 09 października 2007, 21:44

Witam. Ja również mam wolną sobote i niedziele, więc pewnie sie zjawie. :D

Post autor: **TOMEK.44** » 10 października 2007, 16:02

ciekawe jak tam grudziądz sie zapatruje na ponowne spotkanie

Post autor: **Roe Dorsz** » 10 października 2007, 20:58

Jak dla mnie trochę wcześnie - liczyłem że gdzies tak przed gwiazdką nastepne spotkanie. Ale jak tylko będę mógł to przyjade, choc pewności nie mam.

Post autor: **TOMEK.44** » 11 października 2007, 07:53

przed gwiazdka zrobimy znowu

Post autor: **henrykszkot** » 11 października 2007, 20:09

No jak kto ma za daleko z Grudziądza to istnieje możliwośc pojechania po niego. Tylko wówczas musi liczyć sie z tym że zostanie z nami dłużej.

Post autor: **TOMEK.44** » 11 października 2007, 21:24

:D

Post autor: **Roe Dorsz** » 11 października 2007, 23:01

Może dam się wreszcie innym wykazać...

Jak na razie w Toruniu to mam prawie 100% frekwencje.

Post autor: **TOMEK.44** » 12 października 2007, 07:57

ja myslalem ze do torunia jezdziles z przyjemnoscia

Post autor: **Roe Dorsz** » 12 października 2007, 15:39

Ciszej - bo jak żona się dowie że z jakąś przyjemnością jeździełem do Torunia to będzie chciała wiedzieć jak ma ździra na imię...

Dzisiaj mówie żonie że jedenastego listopada następne spotkanie w Toruniu i mówie "chyba nie pojadę" a żona na to - "dlaczego, przecież ostatnio tak ci się podobało".

Skoro tak namawia...

Byle by sie o tej przyjemności nie dowiedziała :diabel2:

PS. Z prawdziwą przyjemnością to pojadę ze swoją giwerą