Dzięki za dobre słowo,
rusznik pisze:...Chlopie ostatnio koronkowales lufe w ''dziadku'' to teraz po ''dopcieraniu'' mozesz se ta lufe na nowo koronkowac bo koronke zdupcyles tym dyletanckim ''docieraniem'' !!!
W takim razie zdupcyłem sprawę z pełną premedytacją. Wolałem najpierw zrobić koronę a potem polerować wnętrze lufy, żeby nie polerować drugi raz, jakby prowadnica którą wkładałem w lufę przy koronowaniu poharatała mi gwint. Myślisz, że to błąd? ... hmmm pozwalam sobie mieć odmienne zdanie.
rusznik pisze:Po drugie dociera sie gwinty zawsze od strony komory-dna lufy w kierunku wylotu...
Oczywista, oczywistość jak jeszcze kiedyś zechcesz tak błysnąć to uprzedzaj - zamknę oczy
rusznik pisze: ...odlany docierak z olowiu powinien byc dlugosci okolo 3-4 x kaliber lufy a nie takie ''gowno'' jak Ty zrobiles...
Tutaj zdania naukowców są podzielone
W pistoletach amerykanie zalewają całą lufę! W większości opisów mówi się o długości docieraka 3-4 cale to 8-10 cm anie 3-4 kalibry czyli 3-4 cm.
OK. Ja zrobiłem docierak ok 15 centymetrowy przekroczyłem zalecany wymiar o 50%. Dla wypolerowania lufy moim zdaniem jest OK.
4 cm to jednak chyba trochę mało. Chyba, że chcesz robić stożek w lufie, to się zgodzę na te 4 cm docieraka. Tylko to inna bajka i ja na takie cuda to się nie porywam.
rusznik pisze:...nie przeciaga sie docierakiem przez wylot lufy !!!!!!!
Amerykanie radzą wysuwać, żeby wygładzić na całej długości. Jedni bardziej, inni mniej (np. tylko 0,5 cala) inni tylko na początku kilka pociągnięć a potem już nie.
Brak obaw o koronę uzasadniają tym, że powierzchnia ścierna docieraka przesuwa się prostopadle do korony i jej nie uszkadza. Poza tym pociski tak samo jak docierak wylatują tą stroną i jakość korony nie niszczą.
Trudno się z taką argumentacją nie zgodzić.
Generalnie trudno z natłoku informacji i różnych opisów docierania lufy odsiać ziarno od plew. Ale bazując na zdrowym rozsądku i jakimś tam doświadczeniu w obróbce metali wydaje mi się, że opisana powyżej metoda nie jest taka całkiem do du**. Oczywiście możesz mieć odmienne zdanie. W zasadzie każdy może mieć odmienne zdanie
rusznik pisze:Chcesz sie nauczyc docierac lufy zapraszam na kurs do Cieszyna
Słowo się rzekło!
Trzymam za słowo, jak będzie okazja nie omieszkam skorzystać.