Jak usunąć tzw. oksyde ogniową?

[sas88]

Jak usunąć tzw. oksyde ogniową?

Kiedyś wiedziałem, ale zapomniałem.

[Irek M]

Było o tym na "niebieskim" forum ale od wczoraj coś się dzieje z nim bo nie mogę wejść.

[sas88]

A tam, pisali, ze na słoncu sama schodzi i tyle.

[Rudpavv]

Papierem ściernym

[sas88]

Nie wchodzi w rachubę.

[wycior.]

Wystarczy nagrzać palnikiem tę ogniowo oksydowaną część (jeżeli się da, oczywiscie). Trzeba oczywiście uważać aby cżęści przypadkiem nie odpuścić. Zwłaszcza przy małych elementach może to się stać szybko. W praktyce kolorki zaczną znikać już przy znacznie niższej temperaturze niż temperatura odpuszczania. Trzeba przyglądać się uważnie powierzchni metalu. W pewnym momencie metal zacznie szarzeć. Potem część powoli schłodzić. Uwaga: oksyda ogniowa to nie to samo co case hardening, mimo że może wyglądać podobnie. Lepiej się nie pomylić.

[ate1990]

Kolego Wycior, jak chcesz nagrzać palnikiem i jednocześnie nie odpuścić?
Stal robi się "szara" dopiero w około 380°C, czyli odpuścisz sobie element(jeśli jest hartowany). Kolor "szary" jest zupełnie inny niż surowa stal.

Oksyda ogniowa to oksyda jak każda inna - warstwa tlenków. Usuniesz ją mechanicznie szlifując/polerując element uzyskując surową stalową powierzchnię, lub chemicznie - jakikolwiek kwas po uprzednim odtłuszczeniu elementu, jednak wtedy powierzchnia będzie matowa i porowata. Pamiętaj tylko aby po takim zabiegu zneutralizować kwas i zakonserwować element inaczej szybko pojawi się rdza.

[wycior.]

Wypowiedziałem się nieprecyzyjnie. Nie chodziło mi o uniknięcie odpuszczenia (które jest procesem długotrwałym) ale o uniknięcie rozhartowania. Nagrzewałem do temperatury o której piszesz (380-400 C), przez ~10 sekund, zwykłą stal węglową C45. Rozhartowanie nie nastąpiło. Usuwałem "kolorową" oksydę, nałożoną termicznie z pomocniczym zastosowaniem preparatu kiedyś dostępnego na Alergo. Masz jednak rację, jest to operacja mocno ryzykowna, zwłaszcza bez znajomości rodzaju stali i wiarygodnego pomiaru temperatury (miałem wąskokątny pirometr).

[Prince i Bowie]

[irek_39]

@Prince i Bowie
Oksyda i oksyda ogniowa to nie to samo!

[sas88]

Usuwałem "kolorową" oksydę, nałożoną termicznie z pomocniczym zastosowaniem preparatu kiedyś dostępnego na Alergo.

A co to za preparat?

Owa "oksyda" powstała na skutek lutowania, wiec nie wiem czy palnik w czymś pomoze, ale po urlopie spróbuję.

[wycior.]

Rozumiem że lutowanie było na twardo i w okolicy złącza zrobiła się "tęcza"? Jestem poza domem ale jak wrócę to spawdzę czy nie zostało mi opakowanie (było to parę lat temu). O ile pamiętam był to preparat przede wszystkim odtłuszczający. Potem pozostaje kwestia punktowego operowania palnikiem o bardzo wąskim płomieniu.