Nawęglanie i hartowanie stali niskowęglowej.

Moderator: Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
sas88
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5748
Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
Tematy: 58
Lokalizacja: środek Polski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: sas88 »

Teofil też bajki pisze, np. jak uzyskać złoto z bazyliszków...

Zaraz bajki. A próbowałeś? :lol:
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
Awatar użytkownika
Robertinus
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1523
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 23:41
Tematy: 42
Lokalizacja: Lublin
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Robertinus »

smoking gun pisze:Kasenit można zakupić za oceanem:

1 Puszka (pound can) = 454g - $12.95 + wysyłka + cło

W Niemczech:

1 Puszka (pound can) = 454g - 29,00 E + wysyłka
No tak, przy takiej cenie to może znajdzie się paru chętnych do zakupu.
Bo jednej puszki to raczej nie opłaca się sprowadzać.
Jak by ktoś organizował zakup to ja jestem chętny na jedną puszkę.
Pozdrawiam
--------------
Diana 54 Silver AirKing + BL 5-15x40, HW-40
Awatar użytkownika
Horhe
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 270
Rejestracja: 18 marca 2004, 03:22
Tematy: 11
Lokalizacja: Twierdza Gdańsk :)
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Horhe »

No ja mógłbym zaopatrzyć Trójmiasto i okolice w Kasenit, jak będą chętni. Wpierw jednak próbka musi przejść testy, poważniejsze niż na gwoździu.
Infanteriegewehr m1740
smoking gun
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1020
Rejestracja: 13 kwietnia 2005, 22:20
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: smoking gun »

„Horhe“ jutro wysyłam próbkę do „Remington1“, przed świętami nie zdążyłem!!

Aby testy były miarodajne wyślę większą ilość! :)
Chętnie tez wykonałbym parę testów, niestety brak zaplecza,
a przede wszystkim odpowiedniego palnika, aby uzyskać wymagane temperatury! :cry:
Nic na świecie nie jest tak sprawiedliwie podzielone, jak rozum.
Ponieważ każdy uważa, że posiada go w nadmiarze!
Awatar użytkownika
remington1
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 958
Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
Tematy: 0
Lokalizacja: Gdynia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: remington1 »

Super. Akurat na stanie pułku mamy jeden karabin pruski, w którym trzeba nawęglić krzesiwo. Posłuży do eksperymentu.
Usługi rusznikarskie CP
Awatar użytkownika
Horhe
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 270
Rejestracja: 18 marca 2004, 03:22
Tematy: 11
Lokalizacja: Twierdza Gdańsk :)
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Horhe »

Tylko nie stop tego krzesiwa :lol:
Infanteriegewehr m1740
bartek84
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 151
Rejestracja: 29 grudnia 2005, 22:14
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: bartek84 »

W latach 80 późna komuna! pewien znajomy znajomego wymarzył sobie zrobić rewolwer kaliber 22lr
5 strzałowy lufa gwintowana! Miał gość problem z tą lufą bo mu co parę tysięcy strzałów kule gubiła! chłop gdzieś znalazł przepis na nawęglanie i azotowanie lufy!
Okazał się bardzo prosty. Wystarczyło do lufy nasypać grochu i zaspawać a potem 10 do 12 godzin wygrzewać w piecu. Efekt: stal nawęglona no i przy okazji na azotowana, reszty technologii wyrobu tego cacka nie znam.

Od jakiegoś czasu jestem na kursie mechanicznym. Niestety taka praca uczyć się karzą!
Mamy zajęcia praktyczne między innymi na kuźni mają tam 3 piece hartownicze. Nawęglają tam wrzeciona do wiertarek ws15.
Robią to metodą proszkową a mianowicie w skład tego proszku wchodzi sproszkowany węgiel drzewny i boran. Nie znam proporcji ale się wszystkiego dowiem. Proszek wsypują do skrzynki w to surowe wrzeciona z wierzchu zalepiają wszystko szczelnie glina no i na 24 godziny do pieca.
Awatar użytkownika
remington1
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 958
Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
Tematy: 0
Lokalizacja: Gdynia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: remington1 »

Dokładnie tak się to teraz robi kolego Bartku. Do węgla drzewnego dodaje się ok. 5-10% węglanu boru lub węglanu sodu. Wszystko do skrzynki, zalepia się gliną i do pieca.

Co do zaspawanego grochu w lufie, to eksperyment by się udał. Tylko po co spawać? wystarczyłoby zalepić gliną.
Usługi rusznikarskie CP
Jerzy
Właściciel
Właściciel
Reactions:
Posty: 2364
Rejestracja: 21 listopada 2002, 23:08
Tematy: 124
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Grupa: Administratorzy

Post autor: Jerzy »

bartek84 pisze:............
Od jakiegoś czasu jestem na kursie mechanicznym. Niestety taka praca uczyć się karzą!
Mamy zajęcia praktyczne między innymi na kuźni mają tam 3 piece hartownicze. Nawęglają tam wrzeciona do wiertarek ws15.
Robią to metodą proszkową a mianowicie w skład tego proszku wchodzi sproszkowany węgiel drzewny i boran. Nie znam proporcji ale się wszystkiego dowiem. Proszek wsypują do skrzynki w to surowe wrzeciona z wierzchu zalepiają wszystko szczelnie glina no i na 24 godziny do pieca.
Kasenitem po 24 sekundach uzyskuje się wyraźne utwardzenie, a po 2,4 minuty powierzchnia jest jak po 24 godzinach procesu tradycyjnego. Kasenit jest nieco droższy od węgla i boraksu, ale gdyby przysżło zapłacić za grzanie pieca przez 24 godziny okazałoby się ze jest wielokrotnie tańszy :-)
Jerzy
smoking gun
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1020
Rejestracja: 13 kwietnia 2005, 22:20
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: smoking gun »

Tak jak pisze „Jerzy”, szybkość nawęglania (dyfuzji) jest przy Kazenicie istotnie zadziwiająca, co umożliwia uczycie tego specyfiku w warunkach amatorskich!

Nie każdy ma możliwość wygrzewania elementów w odpowiedniej temperaturze i to przez wiele godzin!
Nic na świecie nie jest tak sprawiedliwie podzielone, jak rozum.
Ponieważ każdy uważa, że posiada go w nadmiarze!
Awatar użytkownika
pawyan
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 463
Rejestracja: 22 marca 2005, 13:16
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: pawyan »

Witam!
Na dość ciekawej stronie http://members.aol.com/illinewek/index.htm jest trochę informacji na interesujące tematy.
Pozwoliłem sobie zrobić tłumaczenie jednego z tekstów, związanego z postem (cytuję go możliwie dokładnie):
Hartowanie Powierzchniowe

Następujący tekst jest skompilowany z dwóch tekstów (postów) dotyczących hartowania powierzchniowego napisanych przez panów Bruce'a Conner'a i Ward'a French'a. Czytelnikom pragnącym spróbować doświadczeń z kolorowym hartowaniem powierzchniowym, bardzo polecam serię dwu artykułów napisanych przez profesora Oscara Gaddy'ego, zamieszczonych w kwartalniku "Double Gun Journal", a mianowicie w wydaniu zimowym 1996 i wiosennym 1997.

Rozpoczyna Bruce:
Hartowanie powierzchniowe to nasycanie węglem (albo kombinacją węgla i azotu) powierzchni stali niskowęglowej, tak by uzyskać warstwę stali wysokowęglowej, która następnie może być zahartowana przez obróbkę cieplną, jak gdyby to była stal narzędziowa albo jakakolwiek inna stal wysokowęglowa. Tylko zewnętrzna powierzchnia staje się w ten sposób twarda, wnętrze przedmiotu jest nadal ciągliwe i wytrzymałe udarowo. To sposób na otrzymanie wytrzymałej, mocnej i odpornej na ścieranie oraz udary części z twardą powierzchnią.

Kontynuuje Ward:
Stal niskowęglowa, to znaczy o zawartości 0,2% albo mniej węgla, nie może być utwardzona przez ogrzanie i ochłodzenie, tak jak stale z wyższą zawartością węgla. Stale niskowęglowe są miękkie i elastyczne. Zużywają się szybko i odkształcają łatwo.
Dużo części, włączając mechanizmy broni w dawnych latach, było wytwarzanych ze stali niskowęglowej. To było rozwiązanie tanie i łatwe mechanicznie. Niestety jednak nie stawiało ono wystarczająco czoła wymaganiom długotrwałego użycia broni w polu. Hartowanie powierzchniowe dodawało węgiel do zewnętrznej powierzchni stali i pozwalało ją wzmocnić.
By zahartować powierzchniowo część stalową (proces taki jest znany jako nawęglanie skrzynkowe) wykończoną część ze stali niskowęglowej umieszczano w uszczelnionym gliną kontenerze stalowym, napełnionym mieszaniną bogatą w węgiel. Dawno temu były to po prostu skóry albo kości zwierzęce. Kontener napełniony częściami i mieszaniną nawęglającą był nagrzewany do czerwonego żaru i trzymany w tej temperaturze przez czas zależny od rozmiaru części i pożądanej głębokości nawęglenia. Czas grzania mógł wynosić od pół godziny do kilku godzin. Gdy kości lub skóry rozłożyły się w kontenerze, wytwarzając gaz bogaty w węgiel, część węgla przenikała do powierzchniowej warstwy stali. Z upływem czasu głębokość nasycenia osiągała od kilku dziesiątych do jednego milimetra głębokości, wytwarzając powierzchnię bogatą w węgiel na części ze stali niskowęglowej.
Po upływie określonego czasu kontener był usuwany z pieca i zawartość wrzucano do kąpieli chłodzącej, zwykle wody - czasem z warstwą oleju, aby zmniejszyć szok termiczny, wpływający na możliwość powstawania nadmiernej ilości pęknięć warstwy nawęglonej. Zewnętrzna warstwa bogata w węgiel stawała się twarda niczym szkło, ale niskowęglowa, wewnętrzna główna masa nawęglanej części pozostawała miękka, ciągliwa i tym samym bardzo odporna na udary. Właściwie wykonane nawęglanie stanowiło prosty i bardzo dobry sposób ulepszania stalowych części mechanizmów broni .
Kolory pojawiają się, kiedy stal jest chłodzona nierównomiernie, uzyskując naturalne barwy, niebieską, pomarańczową i żółtą na powierzchni chłodzonej części. Kilka metod pozwala uzyskać taki efekt. Stevens przemieszczał części w kąpieli chłodzącej w sposób gwałtowny, przerywany, wytwarzając "barred" wyglądające kolory (prążkowane ubarwienie pewnych gatunków ptaków - przyp. Pawyan). Perazzi robił podobnie. W Londynie rzemieślnicy chłodzą części zwykle w beczce z miękką wodą pokrytą warstwą oleju, poruszając nimi gwałtownie, albo w kąpieli z bąbelkami powietrza, wytwarzając cętkowany wzór kolorów na stali.

Bruce dodaje:
Kolorowe hartowanie powierzchniowe jest wykonywane prawie w taki sam sposób, jak zwykłe, oprócz tego że używane były wyłącznie skóry i kości zwierzęce jako źródło węgla. Nie wiem, dlaczego taka mieszanka pracuje lepiej niż węgiel drzewny, ale tak właśnie jest. Otrzymuje się wtedy ładniejsze, żywsze kolory. Inną pomocną rzeczą jest modyfikacja kąpieli chłodzącej. Potrzeba mianowicie źródła bąbelków powietrza. Potrzeba naprawdę DUŻO bąbelków, by dobrze zmącić i spienić kąpiel. Dodanie trochę azotanu potasu do wody powiększa również jasność kolorów, ale nie jest konieczne. Trzeba pilnować temperatury bardziej dokładnie podczas kolorowego hartowania powierzchniowego, inaczej kolory nie wyjdą dobrze. Nie należy przekraczać temperatury 1350 st. F ( 730 st. C)
KASENIT i podobne mieszaniny są dużo łatwiejsze w użyciu i można po prostu użyć palnika. Ogrzewa się część do czerwonego koloru, macza ją w Kasenicie lub pokrywa się ją w miejscach przeznaczonych do nawęglenia warstwą lepkiej mieszaniny. Wtedy ponownie nagrzewa się element do dobrze czerwonego koloru i chłodzi w wodzie. Czynność można powtórzyć, aby powiększyć głębokość nasycenia węglem powierzchni i tym samym grubość twardej warstwy . Kasenit daje dobre i szybkie wyniki, ale pozostawia rodzaj matowego, szarego koloru na powierzchni. Dla części ukrytych, które pracują wewnątrz mechanizmu nie ma to znaczenia, ale jeżeli zrobisz grubszą warstwę nawęgloną, możesz wypolerować detal, a element dalej będzie miał twardą powierzchnię.

Kontynuuje Ward:
Kolory nie mają nic wspólnego z efektywnością hartowania powierzchniowego. Przeważająca ilość części jest hartowana bez kolorów. Ich powierzchnia ma szarą, matową barwę. Rzemieślnicy w Londynie zwykle polerują takie elementy. Są one nadal twarde jak szkło, jednak bez dekoracyjnych kolorów na powierzchni.
Każdy, kto posiada broń lub inne rzeczy kolorowo hartowane powierzchniowo, powinien być świadomy, że kolory mogą zanikać wskutek wystawienia tych rzeczy na bezpośrednie działanie światła słonecznego w długim okresie czasu. Części takie powinny być przed nim w miarę możliwości rozsądnie chronione. Przeźroczysty lakier do paznokci albo inny, podobny lakier chroni taką powierzchnię, a kaseta na broń albo zamknięta szafka też dobrze jej zrobi. Hartowanie powierzchniowe było szeroko stosowane do wszystkich części zamka lub szkieletu broni z wyjątkiem sprężyn, a zaletą było również to, że proces mógł być wykonany nawet z minimalną wiedzą i wyposażeniem.

Bezpiecznego strzelania,
Ward i Bruce.
______________________________________________________________________________

I jeszcze odpowiedź fachowca (moderatora?) z Forum kowalskiego (anvilfire.com) na pytanie dotyczące składu Kasenitu i innych podobnych mieszanin nawęglających:


{Kasenit: Pawyan, stara wersja tego produktu była oparta na solach cyjanowych i procesy te były znane jako cyjanowanie albo cyjanowanie powierzchniowe. To jest ta sama substancja, która jest używana w amerykańskich komorach gazowych do egzekucji. Jakiekolwiek połączenie z jakimkolwiek kwasem uwalnia gaz - cyjanowodór. Z tego powodu przestano tę wersję robić i zastąpiono tą sól inną (nieznaną), ale prawdopodobnie także toksyczną.

Określanie Kasenitu jako „szybko pracującego" jest w pewien sposób przesadzone. By dostać dobre wyniki, musisz grzać wyżej, a i czas grzania musi być dużo dłuższy niż podane. Tak, dostajesz natychmiast twardą powierzchnię, ale tylko na kilka cząsteczek (molekuł) grubą. By dostać znaczną, dostrzegalną grubość warstwy potrzeba np. godziny grzania w środowisku o kontrolowanej temperaturze, a nie używając przez kilka sekund palnika. Zobacz nasz FAQ Hartowanie Powierzchniowe, aby uzyskać więcej informacji.

Pozycje takie jak np. Machinery's Handbook podają różne metody hartowania powierzchniowego (wybierz sobie sam truciznę). Istnieje rozmaitość nowoczesnych metod, od atmosfery amoniaku (azotowanie-nawęglanie) do ulegających zniszczeniu węglowo-grafitowych pudełek. Wszystkie te metody dają podobny wynik - twardą, odporną na zużycie powierzchnię. Jeżeli potrzebujesz czegoś więcej, musisz zamiast tego użyć po prostu odpowiedniej stali.

Guru.}

Z innych źródeł uzyskałem informację, że Kasenit podobno składa się w 20% z żelazicyjanku potasowego K3[Fe(CN)6] i w pozostałej części z nieokreślonych bliżej dodatków organicznych, jak np. mączka kostna, być może także sadza.
Pozdrowienia, Pawyan.
Awatar użytkownika
remington1
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 958
Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
Tematy: 0
Lokalizacja: Gdynia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: remington1 »

Dobra robota Pawyan. Mam kilka uwag do przetłumaczonego tekstu.

Wykorzystywanie do nawęglania odpadków zwierzęcych w miejsce węgla drzewnego ma swoje uzasadnienie. Podczas procesu wygrzewania bez dostępu powietrza (po to skrzynki zalepia się gliną) odpadki ulegają zwęgleniu, oraz uwalniają związki azotu. Dzięki temu stal nawęglana ulega także azotowaniu. Jest to bardzo ważne dla stali, lecz nie tylko do podniesienia jej twardości. Poprzez azotowanie stal zyskuje ważną cechę- odporność na korozję.
W mojej replice karabola (1777 AN IX) rdzewieje wszystko, oprócz oryginalnego zamka. O czymś to świadczy...
Co do składu Kasenitu, podany składnik 20% żelazocyjanku potasu bardzo mnie niepokoi...
Substancja ta, sama w sobie jest nie szkodliwa, jednak w wyższych temperaturach rozkłada się na cyjanek potasu(!) i coś jeszcze.

...co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Usługi rusznikarskie CP
Awatar użytkownika
pawyan
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 463
Rejestracja: 22 marca 2005, 13:16
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: pawyan »

Dziękuję!
Nie są to przyjazne związki, dlatego chyba był tam dopisek w nawiasie - wybierz sobie sam truciznę :-).
Pozdrowienia, Pawyan.
smoking gun
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1020
Rejestracja: 13 kwietnia 2005, 22:20
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: smoking gun »

Według producenta, Kasenit jest nietrujący, podczas użytkowania nie powstają żadne szkodliwe substancje (ani stałe, ani gazowe)! :!:
Nic na świecie nie jest tak sprawiedliwie podzielone, jak rozum.
Ponieważ każdy uważa, że posiada go w nadmiarze!
Awatar użytkownika
pawyan
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 463
Rejestracja: 22 marca 2005, 13:16
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: pawyan »

To bardzo prawdopodobne, z mojej korespondencji wynika że było kilka wersji tego produktu. Wahałem się, czy zamieścić tę odpowiedź od "kowali", ale jednak to zrobiłem gwoli prawdy i pełnej informacji o swoich dociekaniach.
Też nie sądzę, żeby komercyjnie, szeroko sprzedawana była tak potencjalnie groźna rzecz, zacytowałem dokładnie odpowiedź.
Informacje o składzie, które otrzymałem, mogą być "przedawnione".

Nawiasem mówiąc, na tej wspomnianej wcześniej stronie: http://members.aol.com/illinewek/index.htm w linku FAQ's jest dużo ciekawych i praktycznych informacji dla czarnoprochowców.
Pozdrowienia, Pawyan.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Rusznikarnia - CP”