Miękka stal Uberti

[Miranda]

Mam 2 rewolwery Uberti , jeden produkcja 2016 drugi lata 70-te. W obu występuje problem złego zahartowania materiału kurka w miejscu stożkowego pina po którym przesuwa/zeskakują wąsy blokady bębna co objawia się sukcesywnym narastającym "rzezbieniem" tego stożka. W perspektywie niedługiego czasu spowoduje to prawdopodobnie złe funkcjonowanie mechanizmu blokady co często widać w używanych rewolwerach.
Gdyby jeszcze zużywała się blokada to pół biedy bo można ją wymienić za stosunkowo nieduże pieniądze ale wymiana kurka jest zdecydowanie droższa.
Czy jest jakiś sposób utwardzenia tego miejsca - hartowanie w warunkach amatorskich (jak) pokrycie jakimś preparatem ( np. kasenit, ale gdzie kupić ) - czy ktoś miał podobny problem, czy jest jakieś skuteczne rozwiązanie.

[kewalsPL]

...ale wymiana kurka jest zdecydowanie droższa.

Z powodu tego pinu chciałbyś cały kurek wymieniać ?

[Miranda]

A da się wymienić sam pin jak będzie już mocno skasowany ?

[Remik69]

Da się .
Poczytaj w "reanimacja dziadka colta".

[Miranda]

Czytałem - rozwiercenie, gwintowanie,wkręcenie śrubki i podszlifowanie. Ok w to można się pobawić jak np mamy rewolwer do którego nie ma już części zamiennych ale mi chodzi o przeciwdziałanie na wczesnym etapie uszkodzeń w tej "plastelinie". Fabrycznie niby wszystko wygląda pięknie tak jakby to było porządnie zahartowane a to jest tylko IMITACJA hartowania - ciekawe jak oni to w fabryce robią, że im tak "świetnie " ten proces wychodzi, może chodzi o sprzedaż części ?
Może da się stosunkowo prostym sposobem utwardzić to powierzchniowo ?

[FridayNightSpecial]

Takie to mamy materialy od czasu gdy panowanie nad stalą ma Mittal.
Ja osobiscie wiem ze spaw jest twardy jak diabli.
Nie mam czasu wnikac w detale ale dobra kropka migomatem moze zrobic cuda.

[kozichwost]

Obawiam się, że stali o twardości brukwi nie zahartujesz.

[Miranda]

Na tą "brukiew " to faktycznie może to smarknięcie migomatem będzie rozwiązaniem jak się już wszystko powyciera . Ja nie rozumiem dlaczego za Uberti płaci się więcej niż za Piettę chyba, że tam są ciekawsze "kwiatki". Do tych rewolwerów włosi powinni dołączać broszurki "mały ślusarz precyzyjny " i drugą - " podstawy metalurgii dla początkujacych " oraz do kompletu buteleczkę kasenitu na zapas.

[gondol_jerzy]

Może użyj do smarowania tego miejsca smarów z modyfikatorami tarcia: Militec, Xado, Xeramic itp, albo czegoś z dwusiarczkiem molibdenu. Najlepsze efekty zwiększenia twardości daje azotowanie. Niczego nie trzeba też po azotowaniu obrabiać, czy poprawiać. Tylko, azotowanie najlepiej wykonać na nowych, a jeszcze lepiej na prawie nowych elementach już dopasowanych do siebie w wyniku wzajemnej współpracy. Mocno zużytgo nie warto już utwardzać. Swoją drogą, ciekawe ile mogło by kosztować azotowanie jednego lub kilku elementów?

[JohnLJA]

Potwierdzam,wyżej wspomniana metoda jest skuteczna.W moim Colcie Navy (Uberti rocznik 1970)pin uległ wykruszeniu, nie obeszło się bez użycia migomatu. Musiałem tylko poświęcić ładnych parę godzin na pracę pilniczkiem, ponieważ zamiast małej kropki spawacz zrobił sporej wielkości ,,gila".
Po zakończeni prac metaloplastycznych całość zahartowałem.
Może komuś się przyda patent na hartowanie stali marnej jakości, który znam od kolegi zajmującego się kowalstwem. Jeżeli wszelkie próby hartowania w wodzie zawiodą, należy sporządzić roztwór wody z solą w stosunku objętościowym 1:10 i w nim zahartować przedmiot.

[Cereus]

Pierwsze i najważniejsze to smarowanie!
90% procent użytkowników nie smaruje rewolwerów wcale albo używa do tego środków typu brunox czy PKB. To są środki konserwujące a nie smarujące.Po zmieszaniu z nagarem nie działają wcale. Zwykły smar łożyskowy czy uniwersalny typu ŁT załatwia sprawę. Części zużywają się 10 razy wolniej. Miejsce styku blokady i pinu na kurku wyciera się najszybciej. Uberti ma faktycznie gówniane materiały więc smarowanie jest tym bardziej istotne. Pietta pod tym względem bije go o głowę.

[Remik69]

Trzeba jeszcze odpowiednio podszlifowac łapki blokady bębna aby odpowiednio wspolpracowaly z tym elementem. Niestety te części nie są odpowiednio spasowane i się wycieraja. Smarowanie owszem pomaga lecz nie jest lekarstwem na tą dolegliwość.

[FridayNightSpecial]

No tak. To nowe spojrzenie, to Cereusa.
O smarowaniu elementow ruchomych PRZED strzelaniem nie pomyslalem.
Raczej kazdy sie szybko wypali ale moge sie mylic.
Moze i tu warto stosowac smary na bazie miedzi tak jak sie ich uzywa do tego zeby kominki sie nie zapiekaly?

JohnLJA:
Ja bym spawu nie hartowal, nie chcialoby mi sie, ale metalurgii uczylem sie wieki temu.
Wiem tylko ze piłowac go mozna godzinami, to owszem.

[JohnLJA]

Ja nie metalurg tylko humanista Jeżeli chodzi o twardość spawu, to piłowanie nie było aż takie trudne (przynajmniej tak mi się wydaje). Większy problem stanowiło nadanie odpowiedniego kształtu pinowi, ale po kilku(nastu) przymiarka wszystko działało prawidłowo.
Dla uściślenia dodam, że hartowany był cały kurek, ponieważ poprawy wymagał także ząb blokady.

[Tilgh.54]

Obawiam się, że stali o twardości brukwi nie zahartujesz.

Każda stal jest miękka w stanie zmiękczonym i przed hartowaniem nie ma przeważnie różnicy w twardości między tzw " gwnolitem" a stalą narzędziową. Niehartowana NC6 szczerbi się na St3S , tylko z NC6 robi się pilniki, po hartowaniu ma ok 65 hrc, a niskowęglowej St3S nie zahartujesz , najwyżej w minimalnym stopniu.

Napawanie tego pina to nie jest profesjonalny pomysł, dużo z tym roboty i można zepsuć, jedyny sensowny sposób to usunięcie starego i wstawienie nowego, nie będzie z tym więcej roboty niż z piłowaniem spawu.