strk pisze: Weźmiesz trzy paczki to masz 9 groszy za sztukę, podczas gdy do samodzielnego wybijania potrzebny jest jeszcze solidny wybijak. I filc właściwej grubości.
To masz 9 groszy za sztukę a ja za 100sztuk , wybijaki sam sobie wytoczę na jaką średnicę potrzebuję a filc tam dostałem różnej grubości (dla moich zabawek wszystkie się przydadzą).
Te ceny podałem dla tych co twierdzą, że to drogo wychodzi z CP, sam wszystko robię dla przyjemności nie ze skąpstwa . Najbardziej mnie rozwalają na strzelnicy uwagi niektórych kolegów "bo to przecież kosztuje" jak daję obcym strzelić, co u mnie jest normą.
strk pisze:Ale nawet niech będzie 9 groszy za jedną ... Największym kosztem jest kula...
6 złotych za kg + przesyłka - zamówiłem dla mnie i kolegi coś około 10 kg ale załadowali znacznie więcej do paki. Z 1 kg wychodzi z 1500 sztuk grubych przybitek 0,4 g sztuka, resztę liczę do odpadów (śmieci po wycince). Czyli za 100 sztuk wychodzi ze 40groszy ( to już tak na dokładniejsze liczenie ) nie licząc tego co dostaliśmy w sporym nadmiarze i zazwyczaj więcej sztuk wyjdzie.
Kula 454 waży coś 9g i z kilograma po odliczeniu śmieci mamy 100sztuk, tylko pytanie po ile kupimy ten ołów- 4czy 8 złotych, co daje 4do8 groszy + robota własna. Kapiszony już trzeba kupić i te wychodzą od 18groszy w górę za sztukę. Nie da się więc powiedzieć, że ktoś doprowadzi się do bankructwa przez CP, zwłaszcza licząc tą naszą szybkostrzelność .
strk pisze:Ale nawet niech będzie 9 groszy za jedną ... Największym kosztem jest kula...
6 złotych za kg + przesyłka - zamówiłem dla mnie i kolegi coś około 10 kg ale załadowali znacznie więcej do paki. Z 1 kg wychodzi z 1500 sztuk grubych przybitek 0,4 g sztuka, resztę liczę do odpadów (śmieci po wycince). Czyli za 100 sztuk wychodzi ze 40groszy ( to już tak na dokładniejsze liczenie ) nie licząc tego co dostaliśmy w sporym nadmiarze i zazwyczaj więcej sztuk wyjdzie.
Kula 454 waży coś 9g i z kilograma po odliczeniu śmieci mamy 100sztuk, tylko pytanie po ile kupimy ten ołów- 4czy 8 złotych, co daje 4do8 groszy + robota własna. Kapiszony już trzeba kupić i te wychodzą od 18groszy w górę za sztukę. Nie da się więc powiedzieć, że ktoś doprowadzi się do bankructwa przez CP, zwłaszcza licząc tą naszą szybkostrzelność .
Witam, a czy mogę wiedzieć gdzie kolega kupuje kapiszony po 18 zł? Nawet w Czechach kosztują trochę drożej ale jeśli kolega ma wiedzę gdzie jest taniej to może podzieli się informacją.
wryg pisze: a czy mogę wiedzieć gdzie kolega kupuje kapiszony po 18 zł? Nawet w Czechach kosztują trochę drożej ale jeśli kolega ma wiedzę gdzie jest taniej to może podzieli się informacją.
W samej Ostrawie są trzy sklepy i różne ceny, na Stredni zazwyczaj najtaniej. Pytanie gdzie i kiedy się kupi korony, przy dzisiejszym kursie kantorowym (tym najbliższym od domu) to 100 kapiszonów po 21zł. W kantorach w Rybniku czy Katowicach jest taniej a czasem tam bywam. Ja staram się kupić korony na zapas prosto od Czechów jak korona niżej stoi i wyszły mnie kapiszony po 18,10 . Nie czekam aż mi braknie tylko zapas uzupełniam jak są okazje .
Ostatnio zmieniony 26 listopada 2017, 17:33 przez kewalsPL, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja też na koszty nie patrzę. Szkoda czasu na szukanie kapiszonów 3 zł tańszych na paczce. Lepiej się skupić na robocie i zarobić na hobby, niż oglądać każdą wydaną na nie złotówkę dwa razy....
Zgadzam się, jednak jak mi leży zapas kasy na nowe zabawki, jest mi obojętne czy to są złotówki czy korony czy lokata w towarze. Więc jak jest okazja to kupię trochę koron, mieszkając przy granicy i tak się je wyda a jak coś kupuję to większy zapas skoro już jestem na miejscu. Kupując tylko paczkę kapiszonów (22pudełka) to już jest różnica spora nie 2-3 zł, jechać na zakupy po 1 rzecz też nie ma sensu więc jestem u nich tylko ze dwa razy w roku. Czesi robią lepiej, jak odjeżdżają z pod Auchana to załadowani pod sufit, na parkingu czasem więcej ich rejestracji niż naszych.
Autor zdecydowanie poleca tzw. flash paper, czyli po naszemu paper błyskowy (nitroceluloza) - spala się on jak sama nazwa wskazuje - błyskawicznie, nie pozostawiając popiołu.
Krajowe ceny to 9-12pln za arkusz 20x20cm, ale jeśli spojrzycie na ebay... to może się okazać, że to cudo jet tańsze niż paczka bibułek papierosowych!
Pytanie do obeznanych - czy znacie jakiś twardy smar, który wspomina autor artykułu, a który mógłby posłużyć jako element przybitki? Czy wystarczy dać więcej wosku pszczelego do parafiny i mamy sprawę zamkniętą?
Ostatnio zmieniony 26 listopada 2017, 20:34 przez strk, łącznie zmieniany 4 razy.
PSSK-DB vice-president
LOK Certified Range Officer
[evil laugh]Kto nie elaboruje ten przegrał życie. Taniej już było[/evil laugh]
Podzielem obawy Marka. To moze byc jakakolwiek iskra niekoniecznie przy strzelaniu. Od dawna we Francji jedna z firm sie reklamuje i sprzedaje takie "cudo" nawet przyciete do wymiarow zeby wychodzil patron. Kleja to jakims klejem nitrocelulozowym.