Dziękuje za radę, będę próbował.Raptor.red pisze:Zmień kapiszony na karbowane np. RWS-y, problem zniknie.
Z drugiej strony jak taki dopchnięty kapiszon pewnie siedzi, to też ważne.
Co innego strzelanie na strzelnicy w komfortowych warunkach, a co innego np. pędząc na koniu po prerii;)
Wtedy jest duża szansa, że taki kapiszon który lekko wszedł, może spaść, a to dzikim zachodzie, mogło kosztować życie.
Trzeba się faktycznie zastanowić nad "cap seater"em.