Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Moderator: Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
Toost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
Tematy: 5
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: Toost »

kozichwost pisze:Skąd wytrzasnąłeś mosiężne wiertło?
W życiu takiego nie widziałem. ;laughing:
pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
Awatar użytkownika
Toost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
Tematy: 5
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: Toost »

Polecony pisze: A jaki miałeś wymiar dla Remika .44 wraz z lufą przed przeróbką? U mnie obecnie to 25,2mm wysokości. Musze obniżyć 1,5mm dla celowania w punkt na 25m dla naważki 22gr kula .454 polerowana. Celowanie pod punk na tarczy to obniżenie ok 2,2mm do 2,5mm.
Nie pamiętam. Używam 17gr i też 454, które mają tak na prawdę 452.
Jak muszka jest za wysoka to problem jest ... a w zasadzie go nie ma. Pilnik i jedziesz. :-D
pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
Awatar użytkownika
kuras999
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1688
Rejestracja: 20 kwietnia 2016, 13:47
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: kuras999 »

Glockmar pisze:
Toost pisze:
Glockmar pisze:wciskana. na nieszczęście wpadłem na pomysł dorobienia dłuższej. stale wypada.
Malutka kropelka poksipolu w oczyszczone gniazdo muszki.
masz rację jest trochę elastyczny. ja próbowałem kropelką - trzymała a potem przy którymś strzale puszczała
Kropelka nie jest dobrym wyborem najlepsze są kleje epoksydowe dwuskładnikowe, po oczyszczeniu i odtłuszczeniu na pewno nie puści.
Awatar użytkownika
Polecony
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 6
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, 21:30
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: Polecony »

Fotki fabrycznego montażu muszki w remiku .44
Czarna masa wokół muszki jest dość twarda i nie przypomina raczej kleju. Zastanawiam się czy to nie jest twardy lut. Może ktoś już ten temat ruszył i zdemontował muszkę tak zamocowaną? Ślady na muszce pokazują, że już użyłem znacznej siły aby ją wyciągnąć lub odkręcić. Nic to nie dało.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony 28 kwietnia 2017, 10:15 przez Polecony, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kiersnowski Artur
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 381
Rejestracja: 22 sierpnia 2006, 15:33
Tematy: 8
Lokalizacja: Błonie
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: Kiersnowski Artur »

Ja w swoim musiałem przesunąć, "urwałem" kombinerkami, iglakami zrobiłem taki mini frez przez szerokość lufy, muszkę wkleiłem na dwuskładnikowy epoksyd. Wszystko zajęło jakieś 2 godzinki.
Slavia 631 + Blog 3,5-10X40 SFE
Remik .44
juhas
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 46
Rejestracja: 16 grudnia 2015, 13:40
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: juhas »

Polecony pisze:Fotki fabrycznego montażu muszki w remiku .44
Czarna masa wokół muszki jest dość twarda i nie przypomina raczej kleju. Zastanawiam się czy to nie jest twardy lut. Może ktoś już ten temat ruszył i zdemontował muszkę tak zamocowaną? Ślady na muszce pokazują, że już użyłem znacznej siły aby ją wyciągnąć lub odkręcić. Nic to nie dało.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
To wygląda jakby ktoś w sklepie na chama to przymocował, żeby sprzedać, zamiast odesłać wadliwy towar.
Nigdy nie widziałem, w fabrycznym remiku Pietty, takiego spoiwa :) Może mało widziałem.
Pewnie im w sklepie odpadło i stwierdzili, że sami zrobią.
Sprzedali pewnie jako pełnowartościowy towar :)
Awatar użytkownika
SP5L
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 90
Rejestracja: 07 lutego 2017, 10:35
Tematy: 0
Lokalizacja: 07-306 BROK
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: SP5L »

juhas pisze:To wygląda jakby ktoś w sklepie na chama to przymocował, żeby sprzedać, zamiast odesłać wadliwy towar.
Nigdy nie widziałem, w fabrycznym remiku Pietty, takiego spoiwa :) Może mało widziałem.
Pewnie im w sklepie odpadło i stwierdzili, że sami zrobią.
Sprzedali pewnie jako pełnowartościowy towar :)
Mam takiego R 44 zakupionego w sklepie K w Warszawie - nic podobnego u mnie nie występuję - pewnie ktoś pobawił się z tym klejem.
Pozdrawiam :516:
Edek
Pozdrawiam Edek

Rewolwer New Army 1858 "Remington" INOX kal. 44 8 cali, Rewolwer PIETTA 1863 "Remington" POCKET kal. 31.
Awatar użytkownika
mkl1
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 9020
Rejestracja: 14 lipca 2006, 15:20
Tematy: 0
Lokalizacja: Katowice
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: mkl1 »

@polecony
Jeżeli to klej, to spróbuj podgrzać do ok. 150 stopni
Nie strzelać.
Jestem przyjaznym szopem :-D
Awatar użytkownika
Toost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
Tematy: 5
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: Toost »

Navy też miało muszkę na ten czarny siuwax. Wyszła bez problemu.
Najwidoczniej jakiś Paolo nie pożałował kleju.
pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
Awatar użytkownika
Polecony
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 6
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, 21:30
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: Polecony »

Raczej to wygląda na twardy lut. Zarysowałem powierzchnię tego spoiwa i jest metalicznie biała i mocno twarda. Bardziej przypomina srebro lub coś w tym rodzaju. Na pewno NIE lutowane cyną. Do demontażu używałem już tak sporej siły, że boję się o imadło. Nie pomogło. Chyba dam sobie spokój i będę piłował na wierzchu. Lekko znosi na prawo i zrobię też korektę z boku muszki. Trochę jej ubędzie, ale może zacznie trafiać.
Awatar użytkownika
Toost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
Tematy: 5
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: Toost »

No to jeśli musisz ją skracać to nie ma sensu cudować. Piłuj
pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
Awatar użytkownika
Cereus
Sponsor Forum
Sponsor Forum
Reactions:
Posty: 2171
Rejestracja: 10 grudnia 2005, 22:30
Tematy: 0
Lokalizacja: Ozorków
Grupa: Sponsor Forum
Kontakt:

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: Cereus »

Polecony pisze:Raczej to wygląda na twardy lut. Zarysowałem powierzchnię tego spoiwa i jest metalicznie biała i mocno twarda. Bardziej przypomina srebro lub coś w tym rodzaju. Na pewno NIE lutowane cyną. Do demontażu używałem już tak sporej siły, że boję się o imadło. Nie pomogło. Chyba dam sobie spokój i będę piłował na wierzchu. Lekko znosi na prawo i zrobię też korektę z boku muszki. Trochę jej ubędzie, ale może zacznie trafiać.
Muszka w Piecie jest zgrzewana z lufą . To nie jest lutowane. Trzyma bardzo porządnie , bardziej przypomina to spawanie. Jak urwiesz to jedyny sposób solidnie przykleić. Jak chcesz skrócić to skracaj po wierzchu!! Co będzie jak po skróceniu od spodu będzie potrzebna jeszcze odrobina korekty? Znowu będziesz urywał?
To trzeba robić w kontrolowany sposób. 3 strzały i kilka pociągnieć pilnkiem , pózniej znów 3 strzały i tak do skutku. Wtedy wiesz że zrobisz to dobrze.
Co do korekty na boki to jeżeli znosi w prawo to masz lekko niedokręconą lufę. Wystarczy dokręcić , nic nie trzeba piłować.
Ostatnio zmieniony 29 kwietnia 2017, 17:38 przez Cereus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Toost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
Tematy: 5
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: Toost »

Cereus pisze: Muszka w Piecie jest zgrzewana z lufą . To nie jest lutowane. Trzyma bardzo porządnie , bardziej przypomina to spawanie.
Jak pisałem wyżej, w moim Navy wyszła na piechotę, więc albo mam imadło hydrauliczne z paluszkach, albo nie w każdej sztuce jest tak jak mówisz.

Poza tym, muszka mosiężna a lufa stalowa, jak to zgrzać. Chyba, że w remingtonach muszka jest stalowa.
Ostatnio zmieniony 29 kwietnia 2017, 19:51 przez Toost, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
Awatar użytkownika
Cereus
Sponsor Forum
Sponsor Forum
Reactions:
Posty: 2171
Rejestracja: 10 grudnia 2005, 22:30
Tematy: 0
Lokalizacja: Ozorków
Grupa: Sponsor Forum
Kontakt:

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: Cereus »

Ja odnoszę się do tematu czyli "Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44" - nie wiem co do tego ma Colt Navy.
Awatar użytkownika
Polecony
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 6
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, 21:30
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Mocowanie muszki w Remingtonie Pietty ,44

Post autor: Polecony »

Muszkę spiłowałem 1,2 mm co daje podniesienie na 25 m do tarczy o 12 cm. Korekta dokręcenia lufy już zrobiona. Przestrzelałem i celność zdecydowanie lepsza. Muszę jeszcze raz przestrzelać przy lepszej pogodzie i świetle. Jeśli wynik strzelania ponownego będzie jak poprzednio, to już nie ma co poprawiać. Co do demontażu muszki z lufy to już sobie odpuściłem. Po przypiłowaniu muszę jedynie zaoksydować obrabiany element. Myślę, że w tym wypadku oksyda na zimno wystarczy.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Rusznikarnia - CP”