Witam zakupiłem sobie rewolwer jak w tytule i zauważyłem, że blokada bębna mi rysuje bęben w ostatniej pozycji naciągania kurka.

Rozkręciłem dziada i wyszło, że ta zaokrąglona część kurka popychająca blokadę bębna oraz jedna blaszka blokady bębna się mocno wytarły.








I teraz pytanie czy to się nadaje do reklamacji (zakupiłem w Militaria.pl). Czy ja tu czymś zawiniłem? Jestem nowy w temacie więc proszę nie bijcie jak pytanie jest głupie

użyj lupki, temat był wiele razy wałkowany

Ja tam wielkim znawcą nie jestem, ale wszystko wygląda ok i blokada też wyskakuje wtedy kiedy powinna.
Bęben już taki był zarysowany czy Ty tak porysowałeś?

Wiesz gdzie blokada stuka o bęben? Tam, gdzie przed gniazdami blokady na bębnie masz takie "wgniotki". Mechanizm działa jak należy- pokaż na filmiku raczej jak wyciągasz z ramy bęben- tam tkwi pewnie przyczyna Twoich rysek
Powiem więcej- nawet lepiej jak by ta blokada wyskakiwała ok. 2-3 mm przed wyfrezowaniem - bo wtedy "wśliźnie się" w gniazdo. Atak elegancko zaklepuje Ci jedną z krawędzi (te bębny są zrobione z kupy). To taka "ozdoba" nowych rewolwerów Uberti.

Przerysowany bęben nie jest jakimś tam dużym problemem natomiast to wyżłobienie w kurku które zaznaczyłem na zdjęciu już jest. I tu moje kolejne pytanie co z tym teraz dalej zrobić:

Oddać do rusznikarza żeby naprawił? Jaki to może być koszt oraz trwałość naprawy?
Zwrócić na gwarancję i bujać się z tym nie wiadomo jak długo? Takie uszkodzenie mechaniczne uznają czy nie?

Wydaje mi się, że przydałoby się to poprawić/reklamować - synchronizacja pazura i blokady bębna jest za kiepska. Pewnie rusznikarz weźmie nowy kurek i zeszlifuje zaznaczoną przez ciebie część od nowa tak żeby synchronizacja była poprawna. Wydaje mi się, że powinno być to wykonane jako naprawa gwarancyjna - produkt był niepełnowartościowy.

Miałem trochę podobną sytuację ale z zaczepem od pobijaka - autoryzowany serwis Uberti w Kaliber wykonał ją w ramach gwarancji bez problemów.

ppeterppan pisze:Przerysowany bęben nie jest jakimś tam dużym problemem natomiast to wyżłobienie w kurku...

Jeśli dobrze widzę to masz ukruszoną krawędź tego sworznia i dlatego nie ma współpracy z blokadą , ten sworzeń powinno dać się wybić i utoczyć nowy z twardego materiału. Nie powinno to być za trudne do zrobienia nawet dla słabego tokarza .

Obejrzyjcie Panowie ten filmik jeszcze raz i napiszcie proszę co jest niewłaściwego w pracy tego mechanizmu.

Wszystko działa. Trzpień na kurku miałem tak dziwnie zeszlifowany od nowości w moim Pietta.
Nie przejmuj się tym i idź postrzelać.

Przy powolnym naciąganiu blokada wyskakuje przed czasem, jak będzie później wychodzić to podczas szybkiego naciągania kurka może nie złapać bębna (więc jest OK). Jednak ten sworzeń wystający z kurka jest uszkodzony i warto się nim zająć (ze zdjęcia mi to wygląda jakby się ukruszyła krawędź).

JohnyWalker pisze:Wszystko działa. Trzpień na kurku miałem tak dziwnie zeszlifowany od nowości w moim Pietta.
Nie przejmuj się tym i idź postrzelać.

Spójrz na różnicę w wyglądzie blokady bębna Pietta vs Uberti. Fabryka Uberti wypuściła przecinak do sworznia kurka . Raczej w takim stanie używać dalej nie planuję bo ów przecinak będzie tylko głębiej się wcinał w sworzeń a blokada bardziej rysowała bęben.

Póki co bębna ci nie rysuje, bo nie strzelasz, problemu więc nie.widzę

Dobry tekst.
Ja osobiscie ponumerowalem komory bebna rysikiem zeby zlapac jakies statystyki ktora dziura mi najczesciej nie odpala i pudluje.
Wielka mi rzecz - rysa na metalu. WOW!