Odoławianie lufy

Moderator: Moderatorzy CP

Maniusel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 809
Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 11:13
Tematy: 13
Lokalizacja: Swarzędz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Maniusel »

Rdzawo-czerwony?
Compro...
Awatar użytkownika
Forget
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 452
Rejestracja: 28 lutego 2013, 22:37
Tematy: 0
Lokalizacja: Łódź
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Forget »

Nalot przypomina kamień w czajniku, a płyn jest mocno czerwony. Prawie jak krew. Nie widać uszkodzeń materiału lufy, gwint jest ostry.
Obrazek
Awatar użytkownika
mkl1
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 9020
Rejestracja: 14 lipca 2006, 15:20
Tematy: 0
Lokalizacja: Katowice
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: mkl1 »

Na czerwono barwią się tlenki i niektóre związki ołowiu..
Wzór sumaryczny PbO
Masa molowa 223,20 g/mol
Wygląd czerwony lub żółty proszek
Obrazek
Nie strzelać.
Jestem przyjaznym szopem :-D
kumat
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 983
Rejestracja: 20 marca 2004, 21:23
Tematy: 42
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kumat »

Ja wiem swoje, pewnie ta mieszanka z octem odołowi lufę, ale kaliber też powiększy ;laughing: piorun, a co najgorsze zrobi lufę na matowo. Pozostaw cienką blachę stalową w tej mieszance octu i perhydrolu na kilka dni, a zobaczysz co z niej zostanie.
Awatar użytkownika
Forget
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 452
Rejestracja: 28 lutego 2013, 22:37
Tematy: 0
Lokalizacja: Łódź
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Forget »

Czyli co dalej ? Płukać aż płyn przestanie być czerwony czy już nie ? To nie maź. To jest suchy nalot. Przy czyszczeniu pyli
Obrazek
Wesson PRO
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 249
Rejestracja: 23 czerwca 2012, 19:14
Tematy: 0
Lokalizacja: prawie Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Wesson PRO »

- ponownie: ja tego TAK nie robiłem, jakbyco
- nie każdy tlenek ołowiu jest czerwony
- dopóki jest pH<7 ORAZ OŁÓW tu: powstaje BEZBARWNY octan ołowiu, dobrze rozpuszczalny w wodzie
- przy braku (już!) ołowiu powstają b. źle rozpuszczalne zasadowe octany żelaza/rdza/tlenki itd.
C Z E R W O N A W E

po mojimu:
- metoda niegłupia, skutecza - acz agresywna
- lepiej trzy razy delykutaśnie ;laughing: niż raz 'z grubej rury'

nie wiem, czy pomogłem - ale się starałem
-- bez względu na geograficzne położenie i polityczny ustrój sama możliwość posiadania broni to atrybut wolnego człowieka
[kpt. J. Bartnik, VM] --
Awatar użytkownika
Forget
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 452
Rejestracja: 28 lutego 2013, 22:37
Tematy: 0
Lokalizacja: Łódź
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Forget »

Rzecz w tym że właśnie nie wiadomo co powstało. Zmieszałem 1:1 i od początku mieszanina była czerwona. Musowała nieźle wypływały na wierzch jakieś drobiny. A lufa była ciepła. Nie bawił bym się w to ale inaczej nie dało rady. Czyściłem ze dwie godziny i cały czas wychodziły brudy. Do tego gdzieś w środku było zwężenie, teraz nie ma. Gwint wygląda ok. Nie sądze aby zmienił się kaliber. Co wchodziło ciasno to wchodzi dalej tylko równomiernie. Teraz kwestia co dalej czy ściągać tego Tracka czy może co innego pomoże. Nalot wygląda jak patyna, matowy i szorstki.
Obrazek
Awatar użytkownika
mkl1
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 9020
Rejestracja: 14 lipca 2006, 15:20
Tematy: 0
Lokalizacja: Katowice
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: mkl1 »

Z tego co wyczytałęm o PbO to rozpuszcza się w kwasie octowym ( powstaje octan ołowiu = chemicy mnie poprawią).
To że nie każdy tlenek ołowiu ma barwę czerwoną - pisałem wyżej...
Woda utleniona ma tylko przyspieszyć reakcję...
Ja osobiście uważałbym z proporcjami....
Pierw zrobiłbym doświadczalnie próbe rozpuszczenia osadzonego ołowiu gdzei indziej niz w lufie...
Ponadto w lufie masz wszystko razem, trochę ołowiu, trochę jego tlenków, trochę jego związków z azotem...
......... więc lepiej ostrożnie, bo stal węglowa też się może poddać działaniu kwasu octowego tym bardziej w obnecności uwolnionego tlenu z perchdrolu... :mad:
Nie strzelać.
Jestem przyjaznym szopem :-D
gawor
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 337
Rejestracja: 10 maja 2008, 09:58
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

odoławianie lufy

Post autor: gawor »

nie bardzo rozumiem jak można czyścić przewód lufy kwasem.Kwas octowy rozpuszcza stal w podobnym tempie co i ołów.Powierzchnia stali pod wpływem kwasu staje się chropowata bo uzewnętrznia się struktura krystaliczna tej stali.Jeżeli chcecie usunąc ołów bez uszczerbku dla lufy użyjcie rtęci.Rtęć rozpuszcza niektóre metale tworząc amalgamat.Tak się składa że rozpuszcza ołów a żelaza nie. Poza tym są firmowe preparaty odoławiające jeśli dobrze pamiętam na bazie amoniaku
Awatar użytkownika
Forget
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 452
Rejestracja: 28 lutego 2013, 22:37
Tematy: 0
Lokalizacja: Łódź
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Forget »

Pod nalotem powierzchnia zdaje się być taka sama. Spróbuję patyczkiem z watą nasączoną w tym roztworze. Punktowo potraktuję osad i zobaczę czy zchodzi czy go przybywa. Teraz już tak trochę z ciekawości. Aha przeczytałem że kwasu octowego używa się do uwalniania ołowiu z stopów z innymi metalami, więc może zadziałać.
Obrazek
Awatar użytkownika
mkl1
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 9020
Rejestracja: 14 lipca 2006, 15:20
Tematy: 0
Lokalizacja: Katowice
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: odoławianie lufy

Post autor: mkl1 »

gawor pisze:.Jeżeli chcecie usunąc ołów bez uszczerbku dla lufy użyjcie rtęci.Rtęć rozpuszcza niektóre metale tworząc amalgamat.Tak się składa że rozpuszcza ołów a żelaza nie. Poza tym są firmowe preparaty odoławiające jeśli dobrze pamiętam na bazie amoniaku
Z tą rtęcią to PODPADNIESZ Unii Europejskiej...
Co do preparatów , to i owszem sa , ale działają czasem MARKETINGOWO...
a skład maja paskudny... :shock:
Nie strzelać.
Jestem przyjaznym szopem :-D
cornold
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 124
Rejestracja: 11 czerwca 2008, 08:11
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: cornold »

Właśnie się zabieram do podobnego zabiegu... i pytanie czy warto. Forget jak sądzisz ? Z własnego doświadczenia, powtórzył byś to czy dał sobie spokój.
Awatar użytkownika
Forget
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 452
Rejestracja: 28 lutego 2013, 22:37
Tematy: 0
Lokalizacja: Łódź
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Forget »

Przeprowadziłem eksperyment. Do roztworu włożyłem kawałek ołowiu. Płyn zmętniał ale na biało. Dodałem kilka brudów jakie można spotkać w lufie i efekt ten sam, biały mętny. Posmarowałem jeszcze raz osad, bez efektu. Kropelkę naniosłem na odsłonięty kawałek metalu i pojawił się czerwony osad. Wniosek - kwas reaguje ze stalą lufy. Co powstaje, nie wiem. Jakiś tlenek. Raczej nie polecam tego sposobu. Może w innych proporcjach np.2:1(2cz. wody 1cz. octu) i na krótko 10-15 min. Efekt byłby inny, ale to nie na mojej lufie. Ledwo ją doczyściłem a i tak lustro nie jest.
Obrazek
cornold
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 124
Rejestracja: 11 czerwca 2008, 08:11
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: cornold »

Wykonałem zabieg.
- Roztwór ocet (z plastikowej butelki) 3/4 + 1/4 woda utleniona.
- Przed zabiegiem lufa umyta płynem do mycia naczyń i ciepłą wodą.
- Dwa płukania "łonder octem" po ok 5min.

Obserwacje:
- świetnie usuwa oksydę ( wyciekło mi troszkę z pod kominka)
- roztwór po pierwszym płukaniu miał zabarwienie czerwone, do złudzenia przypominające rozcieńczoną w wodzie krew.
- po drugim płukaniu to samo, tyle że zabarwienie bardziej intensywne.

Na drugim płukaniu zaprzestałem stosowanie "Łonder octu" :)

Następnie płukanie w ciepłej wodzie z płynem do mycia naczyń i wytarcie do sucha (żeby pozbyć się wody używam denaturatu wymieszanego z syntetycznym olejem silnikowym 50/50 wlać do spryskiwacza, przed użyciem wstrząsnąć ... taki mój patent)

Przy wycieraniu przewodu lufy, na płatkach które zużyłem ciągle zostawał szary nalot ( kolor podobny do ołowiu tyle że nie metaliczny) i tak z 5-7 płatków (polerowanie góra-dół), teraz jest "Ok". Na koniec lufa przetarta PKB.

-Wniosek (w moim przypadku):
Czy zabieg coś zmienił... nie wiem.
Awatar użytkownika
sas88
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5743
Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
Tematy: 58
Lokalizacja: środek Polski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: sas88 »

To jest sposób z forum muzzleloader.com

Tam jest mowa o proporcjach pół na pół, ale z amerykańskim octem, który ma 6%.
Teraz policzcie sobie jaki zrobiliście roztwór lejąc polski 10% ocet i nie dziwcie się, że żre wam stal.
O 3/4 10% octu cornolda nie wspominając.
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Rusznikarnia - CP”