Enfield P.58 -> Minie
Moderator: Moderatorzy CP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 983
- Rejestracja: 20 marca 2004, 21:23
- Tematy: 42
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Ja robię tak jak napisał Żółtodziób, mam takie wałki do wszystkich luf, a nawet więcej.
Mocuję wałek w tokarce, toczę i mierzę nie wyjmując wałka z uchwytu, konik przeszkadza przy długiej lufię więc go demontuję.
Takie wałeczki dokładnie doszlifowane do kalibru przydają się do sprawdzania jakości całej lufy. ostatnie moje dwa nowe nabytki DP nie miały jednakowej średnicy na całej długości Ale już mają.
Mocuję wałek w tokarce, toczę i mierzę nie wyjmując wałka z uchwytu, konik przeszkadza przy długiej lufię więc go demontuję.
Takie wałeczki dokładnie doszlifowane do kalibru przydają się do sprawdzania jakości całej lufy. ostatnie moje dwa nowe nabytki DP nie miały jednakowej średnicy na całej długości Ale już mają.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 983
- Rejestracja: 20 marca 2004, 21:23
- Tematy: 42
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Lekko spasowany wałek do wlotu lufy Mausera .457 przycinał się na 2/3 długości, ale dał się na siłę przepchnąć do dna. Broń niestrzelana, mogły być to ostre pozostałości po przeciąganiu gwintu, w nowym Gibbsie podobnie.
Teraz wiem dlaczego przed kilku laty, jak kupiłem nowego Hawkena .50 też DP coś było nie tak, a przez kilka pierwszych czyszczeń po strzelani maxibalami skrawki ołowiu na szmatce wychodziły. Zanim zaczą celnie strzelać to ze dwa kilo ołowiu wypuściłem z lufy i już chciałem go sprzedać.
Teraz wiem dlaczego przed kilku laty, jak kupiłem nowego Hawkena .50 też DP coś było nie tak, a przez kilka pierwszych czyszczeń po strzelani maxibalami skrawki ołowiu na szmatce wychodziły. Zanim zaczą celnie strzelać to ze dwa kilo ołowiu wypuściłem z lufy i już chciałem go sprzedać.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 983
- Rejestracja: 20 marca 2004, 21:23
- Tematy: 42
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- sas88
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5757
- Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
- Tematy: 58
- Lokalizacja: środek Polski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1312
- Rejestracja: 19 stycznia 2007, 09:34
- Tematy: 49
- Lokalizacja: Śląsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Maykito
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 92
- Rejestracja: 30 listopada 2011, 19:12
- Tematy: 0
- Lokalizacja: KRK
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Witam.
Historyji ciąg dalszy. Idąc za radą bardziej doświadczonych przestałem się bawić ze zbyt luźnymi pociskami .575, .577, .578, owijkami, Alox-ami itp. Zamówiłem kokilę pod lufę (kaliber .582/ skręt 1-66).
Z kokili wychodzą Minie:
- waga: 505gr,
- długość: 23.65mm
- średnica: .582 (3 pierścienie od dołu) & .583 (podstawa wierzchołka)
Pocisków nie kalibruję. Przy ładowaniu pierwsze 3 pierścienie wchodzą ciasno do lufy. Przy dojściu do podstawy wierzchołka pocisk trzeba dobić (ręka wystarczy), później idzie już leciutko na dno komory. Tak, więc lufa i pocisk spasowany 1:1.
Poniżej porównanie nowego Minie ze starym .575 PH Lyman-a.
Wczoraj miałem wreszcie okazję sprawdzić jak będzie w praktyce. Strzeliłem na 50m dwie serie z 3.3g Vesuvitu i wreszcie zaczęło się pojawiać tak długo oczekiwane skupienie i powtarzalność. W drugiej serii poprawiłem nieco chwyt i stabilizację stojaka – gdyby nie ten odskok byłoby już znośnie.
Póki, co zmiana pocisku w moim przypadku dała zauważalny wzrost skupienia. Teraz trzeba będzie popróbować inne naważki i znaleźć tą optymalną konfigurację. Na 50m powinno być ok. Zobaczymy jak będzie na dystanie 100m+
Pozdrawiam
Historyji ciąg dalszy. Idąc za radą bardziej doświadczonych przestałem się bawić ze zbyt luźnymi pociskami .575, .577, .578, owijkami, Alox-ami itp. Zamówiłem kokilę pod lufę (kaliber .582/ skręt 1-66).
Z kokili wychodzą Minie:
- waga: 505gr,
- długość: 23.65mm
- średnica: .582 (3 pierścienie od dołu) & .583 (podstawa wierzchołka)
Pocisków nie kalibruję. Przy ładowaniu pierwsze 3 pierścienie wchodzą ciasno do lufy. Przy dojściu do podstawy wierzchołka pocisk trzeba dobić (ręka wystarczy), później idzie już leciutko na dno komory. Tak, więc lufa i pocisk spasowany 1:1.
Poniżej porównanie nowego Minie ze starym .575 PH Lyman-a.
Wczoraj miałem wreszcie okazję sprawdzić jak będzie w praktyce. Strzeliłem na 50m dwie serie z 3.3g Vesuvitu i wreszcie zaczęło się pojawiać tak długo oczekiwane skupienie i powtarzalność. W drugiej serii poprawiłem nieco chwyt i stabilizację stojaka – gdyby nie ten odskok byłoby już znośnie.
Póki, co zmiana pocisku w moim przypadku dała zauważalny wzrost skupienia. Teraz trzeba będzie popróbować inne naważki i znaleźć tą optymalną konfigurację. Na 50m powinno być ok. Zobaczymy jak będzie na dystanie 100m+
Pozdrawiam
Buying a rifle is like getting married, better to do it right the first time.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 63
- Rejestracja: 28 czerwca 2007, 23:16
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
To chyba trafiliśmy lufy z tego samego tłoczenia w euroarmsie
W moim Zouave po ostatnich pomiarach mam podobnie bo 0.582.
W moim Zouave po ostatnich pomiarach mam podobnie bo 0.582.
Ostatnio zmieniony 10 lutego 2013, 18:00 przez Krzysiek Wilu, łącznie zmieniany 1 raz.
Od 4,5 do 58
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 648
- Rejestracja: 12 czerwca 2006, 21:21
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Maykito
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 92
- Rejestracja: 30 listopada 2011, 19:12
- Tematy: 0
- Lokalizacja: KRK
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kokila była zamawiana u Kol. Rusznika. Wykonanie na moje oko bardzo solidne. Pociski wychodzą równiutkie i praktycznie bez szwów - idealnie spasowane bloki. Kokila ma jeszcze tą zaletę, że ma wymienne piny, więc można poeksperymentować z dupkami w Minie. Mam nadzieję, że mi trochę posluży. Aktualne ceny chyba najlepiej będzie sprawdzić u źródła
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Buying a rifle is like getting married, better to do it right the first time.
- Maykito
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 92
- Rejestracja: 30 listopada 2011, 19:12
- Tematy: 0
- Lokalizacja: KRK
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Witam.
50m w miarę opanowane. “Rusznikowe” minioki latają aż miło. Poniżej tarcza sprzed 2 tyg. oraz wyniki dzisiejszego strzelania:
50m /statyw / naważka 50 grain / Vesuvit nie siany prosto z puchy / 6 strzałów – skupienie nie licząc jednego odskoku na "8": 5cm
50m /statyw:
I –sza seria / naważka 50 grain / Vesuvit nie siany prosto z puchy / 5 strzałów - skupienie 5cm
II – ga seria / naważka 38 grain / Vesuvit nie siany prosto z puchy / 5 strzałów - skupienie 12cm
i na koniec 5 strzałów z ręki z 50 grain (wszystko co w czarnym) – muszę jeszcze sporo ćwiczyć ale teraz przynajmniej wiadomo po co
Pozdrawiam
50m w miarę opanowane. “Rusznikowe” minioki latają aż miło. Poniżej tarcza sprzed 2 tyg. oraz wyniki dzisiejszego strzelania:
50m /statyw / naważka 50 grain / Vesuvit nie siany prosto z puchy / 6 strzałów – skupienie nie licząc jednego odskoku na "8": 5cm
50m /statyw:
I –sza seria / naważka 50 grain / Vesuvit nie siany prosto z puchy / 5 strzałów - skupienie 5cm
II – ga seria / naważka 38 grain / Vesuvit nie siany prosto z puchy / 5 strzałów - skupienie 12cm
i na koniec 5 strzałów z ręki z 50 grain (wszystko co w czarnym) – muszę jeszcze sporo ćwiczyć ale teraz przynajmniej wiadomo po co
Pozdrawiam
Buying a rifle is like getting married, better to do it right the first time.
- Willie357
- R.I.P
- Reactions:
- Posty: 2774
- Rejestracja: 10 grudnia 2006, 16:15
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Śląsk
- Grupa: RIP
- Maykito
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 92
- Rejestracja: 30 listopada 2011, 19:12
- Tematy: 0
- Lokalizacja: KRK
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Dzięki bardzo za uwagi. Licząc od środka przestrzelin, w obu przypadkach skupienie rzeczywiście wynosi ok. 3-3.5cm. Od dzisiaj będę mierzył w sposób prawidłowy
Co do prochu. Została mi jeszcze jedna pucha przeterminowanego Vesuvitu z 2007r. Spróbuję go przesiać i zobaczymy co się będzie działo na tarczy. Szwajcar będzie musiał chwilę poczekać na EKB. Smar zostawię sobie na sam koniec
Pozdrawiam
Co do prochu. Została mi jeszcze jedna pucha przeterminowanego Vesuvitu z 2007r. Spróbuję go przesiać i zobaczymy co się będzie działo na tarczy. Szwajcar będzie musiał chwilę poczekać na EKB. Smar zostawię sobie na sam koniec
Pozdrawiam
Buying a rifle is like getting married, better to do it right the first time.