Tap-O-Cap

Moderator: Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
sas88
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5757
Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
Tematy: 58
Lokalizacja: środek Polski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: sas88 »

Ludzie, to nie chodzi o żadne plstikowe chińskie duperele!
Wycinacie miseczki z blachy z puszek po napojach i wewnatrz umieszczacie papierowe kapiszony z rolek. Można po dwa. Koszt urządzonka zwróci sie bardzo szybko. Ja chyba spróbuję. Najwyżej stracę 20 dolców.
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
Tomasz.W
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 639
Rejestracja: 13 września 2004, 10:32
Tematy: 0
Lokalizacja: Gdańsk - Nordkapp
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Tomasz.W »

Cienfuegos pisze:-->Tomasz.W, Tap-O-Cap samo w sobie nie ma nic wspólnego z chemią, jest to zestaw (sprzedawany kiedyś przez Dixie Gun works, produkowany bodaj przez Forster Reloading Products) służący do wyrabiania "miseczek" do kapiszonów....
Dzięki za wyjaśnienie . Nawet nie wiedziałem że taka machina jest dostępna . Kurcze...20$ żaden majątek , ostatnio ichnia waluta lekko spadła , coś mi się wydaje że sobie sprawię ten wynalazek . Ot tak z czystej ciekawości , co najwyżej wypiję jedną flaszkę gorzałki mniej .
Piotr_JG
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 990
Rejestracja: 25 listopada 2003, 22:16
Tematy: 7
Lokalizacja: Jelenia Góra
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Piotr_JG »

Ależ doskonale wiadomo o co chodzi. Spokojnie. Napisałem o tych chińskich wynalazkach bo dyskusji zeszła na koszty. A tamte są naprawdę ekonomiczne. Koniec zalet!
Nigdy ich nie używałem i nie zamierzam stosować.
Co do Tap-O-Cap, to biorąc pod uwagę poprzednie dyskusje o kapiszonach: a że pękają, nie pękają, masa się wykrusza, tylko czeskie, nie, tylko RWS itd, jestem sceptyczny. Dużo zachodu, efekt niepewny, zysk (oszczędność) niewielki. Ale mimo to jestem ciekaw Twoich doświadczeń.
Piotr
jacek sygula
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2516
Rejestracja: 22 maja 2005, 18:59
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: jacek sygula »

co do plastikowych kapiszonów-temat przerabiany na forum-zatykają kominek, a co do ładowania w miseczki masy zapłonowej z papierowych kapiszonów-=to sam jestem ciekaw-bo jednak nalana do miseczki masa zajmuje mniej miejsca i głębiej wchodzi kapiszon na kominek. poczekamy na doświadczenia kolegów.
Maki
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 386
Rejestracja: 22 października 2006, 11:09
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Maki »

Można jeszcze praktykować z dosyć tanim surowce jakim są korki takie odpustowe /sprzedawane w paczkach zasypane są trocinami /.
Zalać wodą masę i poczekać kilka min. obrać z tekturowej osłonki i nakładać do miseczek .
Masa jest dosyć higroskopijna , należy zabezpieczyć lakierem lub innym czymś cieniutka warstewka .
Skoro już jest takowa maszynka do wycinania kapiszonów to może warto spróbować .
Jest dosyć mocna masa jeżeli chodzi o siłę zapłonu , lecz też mocno korodująca .
Ładnie zapala cp jak i nitro .
Są też minusy - czuła ! Nie można miąchać palcami nakładając na kominek .
:diabel:
Awatar użytkownika
sas88
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5757
Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
Tematy: 58
Lokalizacja: środek Polski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: sas88 »

Chcesz powiedzieć że strzelałeś z odprzodówek w 1987r? :galy:
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
jacek sygula
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2516
Rejestracja: 22 maja 2005, 18:59
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: jacek sygula »

jakieś 35lat temu w każdym sklepie chemicznym była saletra potasowa-po 2,20za 100gram, tory do huty lenina były koło mnie-siarka leżała-wystarczyło się przejść i pozbierać ,zamiast węgla drzewnego dawało się cukier i nadmanganian potasu, i chyba wtedy większośc kolegów bawiła się w robienie bardzo różnych wynalazków np: pudełko po paście do butów, skręcone śrubą, dwie dziury wygięte pod skosem robiły za dyszę i leciało, tak że można powiedzieć że przeskakiwało się etap-przechodziło do lotów kosmicznych.... a samopały , czy też prawdziwa broń-w tych szczeniackich czasach-też się zdarzała i niejeden z co mniej mądrych kolegów [np. poszedł na strych w starej kamienicy i przestrzeliwał parabelke-nie przejmując się sąsiadami] miał dużeeee kłopoty. tak że większość interesujących się tym kolegów zachaczała się o tematy związane z czarnym prochem.
lukas220
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 171
Rejestracja: 29 marca 2005, 18:56
Tematy: 0
Lokalizacja: Rybnik okolice
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: lukas220 »

Czy ktoś zamówił to urządzenie? Na tej stronie jest trochę informacji o tym: http://www.beartoothbullets.com/open_si ... ight.htm/9
Rexroth
Reactions:
Posty: 5
Rejestracja: 22 sierpnia 2007, 12:10
Tematy: 0
Lokalizacja: Wrocław
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Rexroth »

kiedys zrobilem partie 100 kapiszonow z papieru ,masa oparta na chloranie - benedyktynska robota ale da sie to zrobic - sek w tym ze jest to czasochlonne - zrobienie tych 100 sztk zajelo mi ok 4 godzin - masa jak sie umie z nia obchodzic jest dosc bezpieczna ...
Dale
Gość
Gość
Reactions:
Tematy: 
Grupa: Goście

Post autor: Dale »

Cienfuegos pisze:W opisach jest podawane że w razie czego można kapiszon napełnić dwoma papierowymi kapiszonami.

A co do chloranu potasu, można go w pełni bezpiecznie pozyskać na "mokro" z korków i zapałek, ale jeżeli to nie są zapałki "Magda"(o ile mnie pamięć nie myli)etc. to trzeba je lekko oczyścic z nadmiaru mączki szklanej i kleju (inaczej zareagują dopiero na bardzo silne uderzenie).

Problemem może być że kapiszony chlornowe nie są "najzdrowsze" dla broni (ale i tak większośc z Was dokładnie myje swoje skarby po każdym strzelaniu, więc chyba to nie jest dla Was duży problem).
Bawiłem się tym sporo kiedyś. Zarówno dla zabawy jak i pod kątem bractwa rycerskiego gdzie mieliśmy repliki ładowane korkami (wyrób własny). I odradzam każdemu zabawę tego typu ( z tym związkiem) Mokry jest bezpieczny - ale suchy już mniej. Np źle nałożony do miseczki (zostanie odrobina na ściance) i rąbnie przy nakładaniu. Chloranu (masy z korków) nie polecam.
Awatar użytkownika
oktogenek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 165
Rejestracja: 13 listopada 2005, 11:39
Tematy: 0
Lokalizacja: Wielkopolska Kalisz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: oktogenek »

jeśli potrzebujecie chloranu potasu to mam na zbyciu :D dobry jest na wszelkiego rodzaju chwasty ;)
Awatar użytkownika
Parabellum
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 797
Rejestracja: 26 stycznia 2005, 08:17
Tematy: 53
Lokalizacja: Szczawno-Zdrój/Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Tap-O-Cap

Post autor: Parabellum »



Miseczka kapiszona z bezpiecznika rurkowego;)
Ostatnio zmieniony 14 kwietnia 2018, 11:22 przez Parabellum, łącznie zmieniany 1 raz.
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Tap-O-Cap

Post autor: Marek- »

Jak to mówi mądrość ludowa " Z gówna bicza nie ukręcisz "
Ale próbuj dalej.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amunicja - CP”