Czy Przybitka jest potrzebna?

[Zbigniew Rybka]

Jeżeli kula jest nadkalibrowa i dobrze odlana, to szansa odpalenia bez kaszy jest minimalna. Jednak przy niewielkiej nadkalibrowości/niedokładności odlewu i przy ścieżce prochowej między kulą a komorą mogę sobie wyobrazić scenariusz odpalenia sąsiedniej komory. Osobiście nigdy nie spotkałem się z takim przypadkiem, ale to pewnie dlatego, że ja i praktycznie wszyscy moi Koledzy używają kaszy i smaru na kulę. Z mojego doświadczenia nie sprawdza się przybitka filcowa - potrafi się rozprężyć i wypchnąć nieco sąsiednią kulę podczas odpalania kolejnych komór (odrzut i podrzut), blokując bęben. Przy okazji - przybitka to nie to samo co podsypka - ta druga to specjalny drobny proch sypany na panewkę broni skałkowej lub lontowej, na pewno nie sprawdzi się jako bezpieczna przybitka .

[mar_kow]

Witam
Odkąd zacząłem się interesować tematem czarnoprochowców i sposobu ich ładowania wszędzie jak mantrę powtarzano, że należy sypać proch, na to przybitkę, na to kulę smar i gotowe. [...]

Więc skoro to mantra to stosuj się do niej...

[...]
Ostatnimi czasy jednak naoglądałem na wielu strzelców zwłaszcza z USA, którzy kompletnie pomijają jakąkolwiek przybitkę. Sypią po prostu więcej prochu, osadzają na tym kulę i strzelają. Tutaj pojawia się moje pytanie, jaki jest wgl cel używania przybitki? [...]

Na YT jest wiele filmów gdzie jest wiele różnych tematów i mądrych i głupich. To że są to nie znaczy że wszystkie stanowią podstawę do naśladowania. A jak chcesz odpowiedzi to masz trochę wyżej - Mantra. Możesz stanąć po stronie idiotów albo rozsądnych - wybór należy do Ciebie...

[...]No i generalnie czy ktoś z was próbował kiedykolwiek takiego strzelania i może się wypowiedzieć na ten temat czy warto czy nie? Albo czy wgl można coś takiego robić?
Pozdrawiam

Mam nadzieję że na strzelnicy nie będziesz stał obok mnie i eksperymentował - masz jak w banku że zgłoszę obsłudze zagrożenie bezpieczeństwa...
Jak chcesz dodatkowego bodźca to widziałeś wypadek na Słowacji. Samochód jest bezpieczny o ile nie przekracza się pewnych zasad... Można strzelać tysiąc razy bez przybitki i bez smaru a za tysiąc pierwszym narobić komuś i sobie kłopotów...

Wg mnie dyskusja zupełnie bez sensu...

[Andy88]

Nie wiem czy we właściwym temacie się udzielam ale też mam pytanie chodzi o to że jeden gość(na youtube) włożył proch, przybitkę a potem smar i na to kulę natomiast po kuli smaru już niedał(tylko jak powiedziałem przed kulą) i mówił,że to wystarczy by nie wystrzeliło z wielu komór na raz czy to prawda?

[mar_kow]

Nie wiem czy we właściwym temacie się udzielam ale też mam pytanie chodzi o to że jeden gość(na youtube) włożył proch, przybitkę a potem smar i na to kulę natomiast po kuli smaru już niedał(tylko jak powiedziałem przed kulą) i mówił,że to wystarczy by nie wystrzeliło z wielu komór na raz czy to prawda?

Tak jak Kolega wyżej się wypowiedział przybitka/kaszka umiejscawia kulę na skraju bębna aby moment pędu kuli zaczynał się w lufie a nie w bębnie. Niedoskonałości wykonania (brak osiowości, luzy na blokadzie itp.) przy momencie strzału głęboko w bębnie spowodują że kula będzie się odkształcała wchodząc do lufy. Konstrukcja oczywiście wytrzyma ale będzie to miało wpływ na odrzut i tym samym celność. Ale zasmarować się powinno - na kulę czy pod bezwarunkowo. Różne są szkoły i każda ma swoją rację. Niezależnie czy "Na" czy "Pod" zapobiegnie odpaleniu sąsiednich komór. SMAR POWINNO SIĘ STOSOWAĆ !
Na YT są też takie filmiki:

[Zbigniew Rybka]

Na zawodach czarnoprochowych MUSISZ mieć zasmarowaną komorę tak, by było widać, że jest zasmarowana. Żaden sędzia nie będzie sprawdzał, czy smar jest pod kulą, a zgodnie w wymogami MLAIC komory mają być zasmarowane. Inaczej - dyskwalifikacja (w najdelikatniejszym przypadku na zawodach lokalnych - polecenie zasmarowania).

[Shooter7]

@ Shooter7
więc mówisz, że nadkalibrowa ołowiana kulka wciśnięta w komorę nie odizoluje prochu od iskier lecących z sąsiedniej komory a kartonowy krążek już tak..?

Ty potrafiec czytac po polski ?

Napisalem gdzies, ze nadkalibrowa ?

No ale zawsze mozesz sprobowac mi wytlumaczyc dlaczego w niektorych przypadkacz dochodzi do do odpalenia sasiednich komor !

Zapewne iskra idzie poprez napozony na kominek kapiszon albo beben

P.S. Pojecie " nadkalibrowa " jest wzgledne ! Krazek nie jest optymalny ale daje " podwojne " zabezpieczenie, ktoire napewno bedzie bezpieczniejsze niz zabezpieczenie " pojedyncze ". MAm nadzieje, ze o rachunku prawdopodobienstwa slyszyl !

[FridayNightSpecial]

Nie mam zamiaru sie buntowac, uwazam ze zasady nie wziely sie znikad,sam ich przestrzegam, ale niech zglosi sie ktos kto widzial odpalenie sasiedniej komory.
Na Youtube da sie obejrzec takie przypadki, owszem.
Moze my jestesmy tacy madrzy ze dzieki YT i forum do tego nie dopuszczamy?

[Grzesiek77]

Ja właśnie mam rewolwer remingtona 1858 czyli bez przybitki mogę strzelać na luzie? Czytałem też gdzieś, że niby ta przybitka zapobiega ndtopieniu się ołowianej kuli czy coś w tym stylu? :D

Tak możesz strzelać na luzie.
Niestety znaczna część tego co jest w tym temacie to bzdury.

Podsumowując
Rewolwer
Kula ma być jak najbliżej lufy, żeby miała jak najmniejszą prędkość "uderzając" w stożek przejściowy.
Możesz sypać "do pełna" prochu, kula, smar, jest to wbrew zaleceniom producenta, na twoje ryzyko i niszczysz swoją broń wystruganą z gównolitu.
Inne komory nie odpalą, jak nie zrobisz tego w sposób bardzo nie higieniczny, np za mała kula, słabo zasmarowane, itp.
Ale możesz sobie strzelić bacząc na powyższe.

Lepiej jest nasypać tyle ile się powinno, uzupełnić kaszką, kula i smar. Smar może być też pod kule, ma to swoje zalety i wady, np ciężej dozować.

Pozdrawiam.

[Grzesiek77]

Nie wiem czy we właściwym temacie się udzielam ale też mam pytanie chodzi o to że jeden gość(na youtube) włożył proch, przybitkę a potem smar i na to kulę natomiast po kuli smaru już niedał(tylko jak powiedziałem przed kulą) i mówił,że to wystarczy by nie wystrzeliło z wielu komór na raz czy to prawda?

Tak to prawda, nie odpali wielu komór.

Smar można dawać pod kulę, ma to swoje zalety i wady.
Można też dawać smar pod i na kulę.
Najłatwiej smarować na kulę.

Smar nie służy do smarowania tylko do zmiękczania nagaru (tak wiem upraszczam, robię to specjalnie).

Pozdrawiam

[Zbigniew Rybka]

Smar na kuli również ułatwia wejście do stożka lufy, a w lufie zostaje mniej ołowiu (mniejsze tarcie na smarze wprowadzonym z kulą). Tego efektu nie ma przy smarowaniu pod kulą. Każdy robi, co uważa. Dla mnie nagar prochowy w komorze nigdy nie był problemem, znacznie twardszy jest nagar po kapiszonach.

[kewalsPL]

niech zglosi sie ktos kto widzial odpalenie sasiedniej komory.

Widziałem, nowy rewolwer i 3 strzał odpalił 4 komorę. Nie było to dla nikogo przyjemne a właściciel rewolwer sprzedał i więcej się nie wybrał na strzelnicę .

[FridayNightSpecial]

To juz jest cos warte wziecia pod uwage, nie powtarzane legendy.

[stangret]

Błąd

[stangret]

To juz jest cos warte wziecia pod uwage, nie powtarzane legendy.

Więcej wiary w prawo Murphy-ego



Wystarczy czy jeszcze trzeba coś udowadniać ?

[03fxt]

Nie mam zamiaru sie buntowac, uwazam ze zasady nie wziely sie znikad,sam ich przestrzegam, ale niech zglosi sie ktos kto widzial odpalenie sasiedniej komory.
Na Youtube da sie obejrzec takie przypadki, owszem.
Moze my jestesmy tacy madrzy ze dzieki YT i forum do tego nie dopuszczamy?

jam widział w cattlemanie