Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Moderator: Moderatorzy CP
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
rosmo, nie ma takiej potrzeby aby kula przyjmowała idealnie kształt gwintu. Zapewne nieznacznie zwiększyłaby się prędkość, ale miałoby to wpływ na trajektorie pocisku.
Marek napisał najważniejsza poradę "Z moich strzelckich doświadczeń na zawody zawsze wybieram Uberti jest celniejsze i mniej mam roboty z szukaniem amunicji." Zapewne jest to związane z wieloma kwestiami (w tym wykonaniem lufy), ale efekt końcowy jest najlepszy.
stangret - nadal tkwisz na poziomie 3 - WYCIECZKI PERSONALNE? Jak masz jakieś fakty i argumenty to przytocz, jak nie to zamilcz, bo zaraz będziesz musiał znowu wołać pomocy. A sorry widzę że już poziom 4 się zaczął.
Marek napisał najważniejsza poradę "Z moich strzelckich doświadczeń na zawody zawsze wybieram Uberti jest celniejsze i mniej mam roboty z szukaniem amunicji." Zapewne jest to związane z wieloma kwestiami (w tym wykonaniem lufy), ale efekt końcowy jest najlepszy.
stangret - nadal tkwisz na poziomie 3 - WYCIECZKI PERSONALNE? Jak masz jakieś fakty i argumenty to przytocz, jak nie to zamilcz, bo zaraz będziesz musiał znowu wołać pomocy. A sorry widzę że już poziom 4 się zaczął.
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Tak po łebkach przeczytałem co napisaliście i tu widzę błąd, bo jednak wypełni, jesli dobierzesz nawaźkę i twardość ołowiu to nawet zwykła kulka ulegnie kompresji tak silnej że wypełni gwinty. I nie samo cisnienie ma na to wpływ ale i przyspieszenie, kiedyś podałem ile G działa na pocisk.Ciśnienie nie jest jednak na tyle duże aby zdeformowalo pocisk na tyle, aby ten wypełnił szczelnie bruzdy - stąd przedmuch i brak widocznych bruzd na wystrzelonej kulce
A wybieram Uberti z lenistwa łataiwj mi zawsze bylo je opsanować no i nie katuje swojej broni wystrzeliwując paczkę kulek za każdym razem, raczej mniej strzelam a więcej główkuje nad tym co na tarczy osiągnąłem, wiec nie zużywa się pomimo miekszej stali.
Teraz jest rok Shooter'a zobaczymy jak to wyjdzie.
- stangret
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1676
- Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
- Tematy: 35
- Lokalizacja: Wielka Brytwanna
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Próżne Twoje tłumaczenia, jak dla niektórych to i tak kosmosMarek- pisze:jesli dobierzesz nawaźkę i twardość ołowiu to nawet zwykła kulka ulegnie kompresji tak silnej że wypełni gwinty. I nie samo cisnienie ma na to wpływ ale i przyspieszenie, kiedyś podałem ile G działa na pocisk.
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Marek, pełna zgoda - jeśli pocisk będzie wystarczająco miękki, jeśli będzie wystarczająco duży, gwint będzie plytki lub jeśli ciśnienie (nawazka) będzie wystarczająco wysokie. Tylko, że każdy z tych aspektów 'ponad miare' obniża celność. A w przypadku standardowych wartości (eksperyment kolegi opisany w tym wątku) bruzdy nie są szczelnie wypełnione.
Dlatego wniosek - nie ma takiej konieczności do celnego strzelania.
Tu mnie zaskoczyłeś - jaki wpływ ma przyspieszenie na kształt pocisku?
Stangret na litość przestań produkować te debilne posty jeśli nie masz nic do powiedzenia lub dowiedzenia się. Wszystkich d i tak nie wylizesz.
Dlatego wniosek - nie ma takiej konieczności do celnego strzelania.
Tu mnie zaskoczyłeś - jaki wpływ ma przyspieszenie na kształt pocisku?
Stangret na litość przestań produkować te debilne posty jeśli nie masz nic do powiedzenia lub dowiedzenia się. Wszystkich d i tak nie wylizesz.
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Nie wiem co masz na myśli pszac ze pocisk ma być wystarczająco duży ?
Ja myślę o normalnej kuli pasujące do bębna, na pewno nie 36 w 44
Przyspieszenie tak jak cisnienie skompresuje pocisk.
Ja myślę o normalnej kuli pasujące do bębna, na pewno nie 36 w 44
No nie do końca, bo stosujesz przybitke która doszczelnia układ.Dlatego wniosek - nie ma takiej konieczności do celnego strzelania.
Przyspieszenie tak jak cisnienie skompresuje pocisk.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 54
- Rejestracja: 19 stycznia 2018, 13:16
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Wcale mnie nie przekonujesz Jednak Shooter z wyższej półki ma to zrobione jak rozum podpowiada. Ale pociesza fakt z wypowiedzi Marka- Ubertim też da się. Ja nie mam dużego doświadczenia, więc pewnie między Piettą a Ubertim nie zobaczyłbym różnicy na tarczy.MarcinKr pisze:rosmo, nie ma takiej potrzeby aby kula przyjmowała idealnie kształt gwintu. Zapewne nieznacznie zwiększyłaby się prędkość, ale miałoby to wpływ na trajektorie pocisku.
Jeszcze dopiszę o tym przyspieszeniu- to ma sens, jest ono duże, a z tyłu pchają gazy. Kula ma bezwładność/masę, a ołów jest miękki. Pytanie, jak duże musi być to ciśnienie, by kulę odkształciły te siły i wypełniła te 0,25mm /średnicowo/ kula-bruzda. Jak się zastanawiam, to chyba jest to realne, ale tylko praktyka z naważkami pozostaje. No i powstaje sprzeczność- duża naważka psuje nam wtedy celność. /uchwyt broni, podrzut, pocisk ma np. środek ciężkości nie w osi obrotu a rotacja rośnie bo większa Vo itp/
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2018, 14:45 przez rosmo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Każdym się da, jeśli coś nie sknocili, tylko czymś łatwiej a czymś trudniej, Euroarms tez mi się sprawdził, każda broń wymaga innego podejścia i znajomości kilku zasad balistyki wewnętrznej i zewnętrznej, to ułatwia strzelcowi życie.
- marekp
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 7302
- Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
- Tematy: 294
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Moderatorzy CP
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Nie cisnienie. Marek napisal - przyspieszenie. Policz sobie jakie przeciazenie jest. Dlugosc lufy znasz. Szybkosc wylotowa przyjmij sobie nawet 170m/sek. I policz ile to jest G (czyli przyspieszen ziemskich czyli ile bedzie wazyla ta kulka ktora sie rozpedzi na od zera do konca lufy do 170m/sek). Z tego wyniknie jakie bedzie odksztalcenie.
MarekP
Kiedys to policzylem dla karabinu. Zadanie ze szkoly podstawowej. Jakie bedzie przeciazenie dla kulki rozpedzonej od 0 do 170m/sek na odcinku 25cm.
MarekP
Kiedys to policzylem dla karabinu. Zadanie ze szkoly podstawowej. Jakie bedzie przeciazenie dla kulki rozpedzonej od 0 do 170m/sek na odcinku 25cm.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2018, 14:53 przez marekp, łącznie zmieniany 1 raz.
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Jeśli chodzi o wielkość pocisku to miałem na myśli jego średnicę. Jeśli będzie zbyt mała (i nie .36 vs .44) to ciśnienie prędzej zerwie kule z gwintu niż wypełni nią dokładnie bruzdy.
Odrzut nie ma wielkiego wpływu na celność - występuje po opuszczeniu lufy przez pocisk. Gorsze jest to co podświadomie robi strzelec aby temu zapobiegać.
Może przekona Cię argument o pociskach FMJ które nie wypełniają całych bruzd, a celność broni na tego typu amunicję nie odbiega od rewolweru czarnoprochowego.
marekp - nie rozumiem. Żaden obiekt nie zmienia kształtu dlatego tylko, że przyspiesza.
Odrzut nie ma wielkiego wpływu na celność - występuje po opuszczeniu lufy przez pocisk. Gorsze jest to co podświadomie robi strzelec aby temu zapobiegać.
Może przekona Cię argument o pociskach FMJ które nie wypełniają całych bruzd, a celność broni na tego typu amunicję nie odbiega od rewolweru czarnoprochowego.
marekp - nie rozumiem. Żaden obiekt nie zmienia kształtu dlatego tylko, że przyspiesza.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2018, 15:09 przez MarcinKr, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
He, ciekawe, a jak przyspieszysz nagle to policzki Ci się zawiną w koło głowy jak chomikowiŻaden obiekt nie zmienia kształtu dlatego tylko, że przyspiesza.
Może nie do końca to jest dobrze napisane bo jeszcze w pamięci została bezwładność
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2018, 15:34 przez Marek-, łącznie zmieniany 1 raz.
- stangret
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1676
- Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
- Tematy: 35
- Lokalizacja: Wielka Brytwanna
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Ty jednak jesteś wyjątkowy w swoich teoriach. Wsiądź do naprawdę szybkiej kolejki górskiej i nagraj swoją twarz. Zdecydowanie będzie inna niż odbicie w lustrze Ciekawe czy to będzie spowodowaneMarcinKr pisze:marekp - nie rozumiem. Żaden obiekt nie zmienia kształtu dlatego tylko, że przyspiesza.
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
- slepe_oko
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1026
- Rejestracja: 30 maja 2013, 12:54
- Tematy: 6
- Lokalizacja: Między Łodzią a Warszawą
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Zapraszam do wirówki na 9GMarcinKr pisze:
marekp - nie rozumiem. Żaden obiekt nie zmienia kształtu dlatego tylko, że przyspiesza.
o sorki, wyprzedziliscie mnie
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2018, 15:34 przez slepe_oko, łącznie zmieniany 1 raz.
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Zjawiska o których piszecie będą spowodowane oporem powietrza. No jeśli kolejka pcha mi pośladki to będzie i bezwładność policzków czy głowy względem siedzenia też związana z tarciem.
O ile prawdziwe będzie tarcie kuli o lufę - co jest spowodowane wytworzonym ciśnieniem i co napisałem kilka postów wyżej, to innego efektu związanego z przeciążeniem nie umiem sie tutaj doszukać. Ktoś coś?
O ile prawdziwe będzie tarcie kuli o lufę - co jest spowodowane wytworzonym ciśnieniem i co napisałem kilka postów wyżej, to innego efektu związanego z przeciążeniem nie umiem sie tutaj doszukać. Ktoś coś?
- MarcinKr
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 20 lipca 2016, 13:13
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
Tym, że w lustrze będę widział zmienione strony lewa z prawa. Reszta zniekształceń jest spowodowana tarciem, a nie przyspieszeniem. 7 klasa podstawówki.stangret pisze:Ty jednak jesteś wyjątkowy w swoich teoriach. Wsiądź do naprawdę szybkiej kolejki górskiej i nagraj swoją twarz. Zdecydowanie będzie inna niż odbicie w lustrze Ciekawe czy to będzie spowodowaneMarcinKr pisze:marekp - nie rozumiem. Żaden obiekt nie zmienia kształtu dlatego tylko, że przyspiesza.
- stangret
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1676
- Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
- Tematy: 35
- Lokalizacja: Wielka Brytwanna
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Remington cal .44 Uberti vs Pietta naważki prochowe
O mistrzu Od dziś żeś moim idolem, alfą, omegą i mistrzem (miszczem)
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2018, 16:04 przez stangret, łącznie zmieniany 1 raz.
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book