zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Moderator: Moderatorzy CP

Zielonorogi
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1309
Rejestracja: 19 stycznia 2007, 09:34
Tematy: 49
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: Zielonorogi »

Marek- pisze:
Podobnie jest z pociskiem Minie, wielu pisze, że z niego strzela ale jeszcze nie spotkałem nikogo kto by to naprawdę robił 
Nie byłeś nigdy na strzelnicy ? :651:
Wiesz, że byłem wielokrotnie.

Troche sobie jaja robię. Tak jak pisałem temat trochę żartobliwy a z drugiej strony ortodoksyjny :)

Co to jest pocisk Minie ? Z czego się składa ? :033:
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: Marek- »

Troche sobie jaja robię
Ja też.
Z czego się składa
Zasadniczo z ołowiu :one: :516:
Dobranoc.
Awatar użytkownika
kozichwost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 592
Rejestracja: 18 listopada 2006, 23:21
Tematy: 0
Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: kozichwost »

Parabellum - naczytałeś się pierdół, wzorów, że do wolnego gwintu tylko krótki pocisk.... Można to między bajki włożyć. Zawsze najlepsze wyniki osiągałem teoretycznie za długim pociskiem, teoretycznie minie.
Co do celności - lekki pocisk potrzebuje większego kopa, żeby się skompresować, co przy strzelaniu rarczowym stwarzać może problemy z powtarzalnoscią kopiącej armaty
Przepraszam - pan tu nie stał
Awatar użytkownika
Parabellum
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 797
Rejestracja: 26 stycznia 2005, 08:17
Tematy: 53
Lokalizacja: Szczawno-Zdrój/Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: Parabellum »

... a praktycznie jaki to konkretnie był pocisk?
Ostatnio zmieniony 03 lutego 2019, 09:44 przez Parabellum, łącznie zmieniany 1 raz.
slaw2
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 265
Rejestracja: 02 września 2018, 17:02
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: slaw2 »

Podobnie jest z pociskiem Minie, wielu pisze, że z niego strzela ale jeszcze nie spotkałem nikogo kto by to naprawdę robił
Wielu z niego strzela ale to ci z lepszymi wynikami . U mnie pierwsze doświadczenia :090:
Minie dało mi po głowie mocno .
Teraz będzie druga próba pod nadzorem i radami doświadczonego strzelca . Zobaczymy co z tego wyjdzie .
Ostatnio zmieniony 03 lutego 2019, 10:03 przez slaw2, łącznie zmieniany 1 raz.
Miranda
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 164
Rejestracja: 07 kwietnia 2017, 12:02
Tematy: 14
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: Miranda »

Podłączając się do ciekawego tematu zapytam jakie znaczenie ma wielkość wgłębienia w pociskach minie.
W znanym ogólnie sklepie są dostępne np. pociski minie 575 w dwóch wersjach - z wgłębieniem dennym 0,9 mm i drugi 11mm i np. wymiar 577 też dwie wersje : z wgłębieniem 4 mm i 11 mm.
Czy te z większym będą się łatwiej wcinać w gwint przy strzale ?
Ostatnio zmieniony 03 lutego 2019, 10:56 przez Miranda, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kozichwost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 592
Rejestracja: 18 listopada 2006, 23:21
Tematy: 0
Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: kozichwost »

Te większe będą współpracowały trudniej
Przepraszam - pan tu nie stał
Miranda
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 164
Rejestracja: 07 kwietnia 2017, 12:02
Tematy: 14
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: Miranda »

A tak na chłopski rozum wydaje się że te z dłuższą sukienką ( chyba tak potocznie mówi się na tę część pocisku Minie ) będą się łatwiej odkształcać /wcinać w gwint już przy mniejszej naważce.
Ma tu znaczenie masa pocisku która jest różna w tych dwóch wersjach ?
Jak się mają te miniaki ACP do stosowanych w epoce ?
Zielony Ludzik
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 11
Rejestracja: 18 stycznia 2019, 20:18
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: Zielony Ludzik »

Minie jest moim zdaniem o tyle fajnym pociskiem, że można zachować dużą długość pocisku przy mniejszej wadze co wypłaszcza parabolę lotu pocisku przynajmniej na te 300m. Ta kwestia małych naważek na 50 czy 100m jest dla mnie niezrozumiała. Jak biorę pocisk na testy sprawdzam naważki co gram, najlepsze wyniki rozbijam z zapasem co 0,5gram i potem co 0,1gram itd wadze ufam obecnie do 0,03grama. I nieważne jaki dystans strzelam, zawsze z najlepszej naważki. Dodatkowo minie jest wklęsły dennie więc lepiej wykorzystuje gazy prochowe. Jest sprawniejszy technicznie mówiąc. Wadą jest to, że kaliber pozostaje niezmienny więc opór czołowy jest taki sam i lekki pocisk szybciej traci energię. Wkęśnięcie pogarsza też aerodynamikę pocisku w cp okołodziękową lub podzwiękową. Ciśnienie statyczne za pociskiem gwałtownie spada i wytrąca go z równowagi. Dlatego myśliwi w stanach stosują pociski w sabotach. Doskonalszy aerodynamicznie pocisk z mniejszym oporem czołowym niezaołowiający lufy. Wadą, jest jego niska waga przy polowaniu akurat wskazana. Ciekawe jakby się zachował pocisk w kształcie wrzeciona z wklęśnięciem dennym odrzucanym w formie sabotu ;laughing:
Zielonorogi
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1309
Rejestracja: 19 stycznia 2007, 09:34
Tematy: 49
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: Zielonorogi »

Pocisk Minie.
Zasadniczo z ołowiu ale nie tylko.
Jest drugi element będący wkładem pana Minie w rozwój tego typu pocisków czyli metalowa miseczka w dupce odpowiadającą za rozpęcznienie pocisku. Minie nie wymyślił pocisku ekspansywnego, on dołożył miseczkę. Nie ma miseczki nie ma Minie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Metford-Pritchett, najbardziej historycznie poprawny pocisk do Enfielda.
Obrazek
Obrazek
Obrazek



Pocisk Jamesa Burtona / Harpers Ferry czyli amerykancka odmiana.

Amerykance nie byli zadowoleni z pocisku Minie bo wymagał stosunkowo dużej naważki do rozpęcznienia i czasami metalowa miseczka przestrzeliwała pocisk, który zostawał w lufie i był trudny do usunięcia.
W pocisku Burtona wydrążenie ma kształt zwężającego się cylindra a grubość ścianek na dole pocisku jest bardzo mała by ułatwić rozpęcznienie w lufie.
Innymi słowy Burton całkowicie zrezygnował z miseczki, powiększył wgłębienie denne i zastosował szerokie rowki smarownicze. I w mojej ocenie to raczej z pocisków Burtona dziś strzelamy a nie z Minie.
Obrazek
Obrazek



https://www.nps.gov/hafe/learn/historyc ... burton.htm


.
slaw2
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 265
Rejestracja: 02 września 2018, 17:02
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: slaw2 »

Zasadniczo z ołowiu
A może Panu Markowi chodziło przewrotnie o to że należy lać tylko czysty ołów bez żadnych dodatków cynowych ?
Zielonorogi - piękny post . Twoim daniem z jakiego ołowiu należy lać minie - Dodawać 1% cyny czy nie ?
Ostatnio zmieniony 03 lutego 2019, 19:03 przez slaw2, łącznie zmieniany 1 raz.
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: Marek- »

Miałem na myśli to co napisałem ;laughing:
Bo wiedziałem że pytanie Adama ma taki cel :one: jak na załączonym obrazku.
Minie był pierwszy na szeroką wojskową skalę, potem nastąpił rozwój i również ułatwienie produkcji, było nie było jeden element pocisku mniej. Dzisiaj to już pochodna, jak patrzeć na niektóre formy to ich producent historią się wcale nie przejmował.
Zielonorogi
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1309
Rejestracja: 19 stycznia 2007, 09:34
Tematy: 49
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: Zielonorogi »

slaw2 pisze: Zielonorogi - Twoim daniem z jakiego ołowiu należy lać minie - Dodawać 1% cyny czy nie ?
A dlaczego akurat 1% a nie np. 2 ,3 albo 5 ?

Angole przygotowując pociski do Enfielda zwracali bardzo duża uwagę na czystość ołowiu, który musiał być tak czysty jak tylko możliwe, robiono testy na zawartość śladów cyny, antymonu, arszeniku, srebra, miedzi i siarki. Np. obecność nawet śladowej ilości antymonu całkowicie dyskwalifikowała całą partię ołowiu, nie mógł być wykorzystany do produkcji pocisków.

Czyli trzymali się zasady, że pocisk ekspansywny powinien być z tak czystego, miękkiego ołowiu jak tylko możliwe.

Ale cza pamiętać, że dla wojska pociski były w większości tłoczone a nie odlewane, być może to też miało jakieś znaczenie przy wyborze materiału na pocisk (to już są tylko moje dywagacje, bez potwierdzenia w źródłach)

Z drugiej strony William Ellis Metford pisał, że w pewnych przypadkach pocisk utwardzony cyną ( 1 cześć cyny na 15 części ołowiu ) może dawać fantastyczne skupienia, piszę tu o jego doświadczeniach z pociskami wybuchowymi.
A ja Williamowi ufam :-D
Moja odpowiedź na Twoje pytanie czy utwardzać pociski Burtona brzmi – „to zależy” :033:
slaw2
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 265
Rejestracja: 02 września 2018, 17:02
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: slaw2 »

Ale cza pamiętać, że dla wojska pociski były w większości tłoczone a nie odlewane
Tłoczone z blachy czy z pręta ?
Przy blasze musiały być jak najbardziej czyste bo utwardzany ołów się żle walcuje .
Zielonorogi
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1309
Rejestracja: 19 stycznia 2007, 09:34
Tematy: 49
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: zasady doboru amunicji do broni czarnoprochowej

Post autor: Zielonorogi »

slaw2 pisze: Tłoczone z blachy czy z pręta ?
Amunicję dla wojska angole produkowali w Royal Arsenal at Woolwich.
http://www.royal-arsenal-history.com/bullets.html

Ołów przyjeżdżał w gąskach/świnkach :-D o wadze ok 1 cwt (ok 50 kg). Z każdej gąsko-świnki odcinano ok. 200 grainową próbkę do testów chemicznych. Robiono testy fizyczne na twardość. Jeżeli przeszedł testy trafiał do „kociołka” połączonego z „wtryskarką”, która pod ciśnieniem formowała pręty.

Z tych prętów na innej maszynie wytłaczane były pociski.

Kociołek do świnobicia wyglądał tak, zasada działania jak np. w kociołku Lee :

Obrazek

Przez otwór (D) kociołka ołów płynął do „wtryskarki” w której formowano pręty.

Obrazek

Ołów trafiał do cylindra (C), odpornego na ciśnienie i temperaturę. Pod cylindrem siłownik (R) z prasy (P). Woda wpływała przez rurę (D) podnosząc siłownik (R) i cylinder z ołowiem. Całość się podnosiła i część (H) działała jak tłok pasujący idealnie do cylindra (C).
Pod tłokiem (H) mamy kalibrator (a) o wymaganej średnicy pręta, jak cylinder (C) się podnosi tłok (H) się wsuwa, ołów przez kalibrator (a) wydostaje się na zewnątrz otworem (T). Akcja ta ma miejsce po częściowym stwardnieniu ołowiu tj. ok 8 minut od zalania cylindra.

Pręt po opuszczeniu maszyny był zwijany na szpuli.
Kilka pierwszych i końcowych jardów wyciśniętego pręta było niedoformowanych, odcinano je i odrzucano. Szpule na które zawijano zawierały około 140 yardów pręta co wystarczało na ok. 5000 pocisków do Enfielda.

W nocy nie pracowano a ponieważ aby maszyna działał poprawnie cylinder musiał być utrzymywany w stałej temperaturze był wyciągany z maszyny i umieszczany w specjalnym piecu, tak by na rano był znów gotowy.

Istotne było również by ołów przed wyciskiem stężał odpowiednio (te 8 minut wyżej) jeżeli był za płynny nie wychodziły poprawne pręty i maszyna zatykała się.
Z drugiej strony jeżeli ołów w cylindrze stężał zbyt mocno to też była kicha i trzeba było ołów wytopić z cylindra.
W obu przypadkach powstawały siły większe niż maszyna była w stanie znieść.

Tu inny model maszyny, zasada działania podobna. Ale miała ta przewagę, że posiadała własne ruszty (E) do ogrzewania cylindra, nie trzeba go było wyciągać na noc.

Obrazek
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amunicja - CP”