Ale chyba chociaż trochę trzeba zacisnąć, bo wypadnie pocisk?
Łuski oczywiście wymyte i wytumblerowane. Muszę tylko granulat zmienić. Mam orzechowy Lymana i w 15 łuskach powchodził w zaworki. Pół godziny się męczyłem.
Willie: Patyczek, ołówek, suwmiarka. Taka była metodologia. Wiem jak używać podstawowych narzędzi i mam ich kilka :-) sama suwmiarka przynajmniej ta którą mam nie mieści się w zamku, głębokościomierz jest pod kątem i niestety pomiar do d...y. Więc wolę wersję z mierzeniem patyczka :-)
jaki proch
Moderator: Moderatorzy CP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 131
- Rejestracja: 15 stycznia 2018, 20:37
- Tematy: 12
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
Re: jaki proch
Rzucasz nimi ?Ale chyba chociaż trochę trzeba zacisnąć, bo wypadnie pocisk?
Jeśli nie to nie potrzeba. Upraszczaj to co nie przynosi lepszych wyników.
Przyjedz na jakieś zawody to sobie sam zobaczysz co i jak, a na większość pytań (bo nie na wszystkie znam odpowiedzi - tu be or not tu be- odpada) odpowiedzi są proste. Nie ma czarów czy cudów, to prosta elaboracja.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 131
- Rejestracja: 15 stycznia 2018, 20:37
- Tematy: 12
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jaki proch
Ok. Dzisiaj albo jutro mam się spotkać z kimś kto ma taki karabin, zapytam o parę rzeczy.
Ale zupełnie bez zaciskania, to pocisk sam wypadnie jak przekręcę nabój. On naprawdę lata tam całkiem, luźniej jak guma w majtkach
Ale zupełnie bez zaciskania, to pocisk sam wypadnie jak przekręcę nabój. On naprawdę lata tam całkiem, luźniej jak guma w majtkach