Kapiszonownik Uniwersalny

[Zbigu]

Tak M2,5.

Oczywiście dla Kolegów same niskie numery seryjne .

pozdrawiam,
Zbyszek

[jarek1300]

Tak M2,5.

Oczywiście dla Kolegów same niskie numery seryjne .

pozdrawiam,
Zbyszek

W taki ja też poproszę, jeden niski numer

[Parabellum]

Ja też, ja też poproszę:)
Na zimę takie urządzenie byłoby istnym błogosławieństwem dla przemarznietych paluchow.

[biper]

Z zainteresowaniem śledzę ten wątek, choć nie jestem strzelcem CP, to jednak cieszy mnie fakt, że ktoś w Polsce potrafi i CHCE zrobić coś, co ma szanse trafić na szeroki międzynarodowy rynek z napisem "Made in Poland"
(tak na boku dodam, że kiedyś widziałem na jakiś produkcie napis "Proudly made in..." czyli "Z dumą wykonano w..". Nie pamiętam co to było, ani skąd i choć brzmi może trochę patetycznie, to w zalewie Made in PRC/Chine, widzę uzasadnienie dla takiej formy patosu)

Co do zamknięcia kapiszonownika..
Nie znam się zupełnie na technologii produkcji, ale czy nie mógłby się zamykać tak jak zapalniczki Zippo.. Po prostu wsuwany w taką kopertę?
Skoro da się wyprodukować taką kopertę do Zippo, do podróbek Zippo, to i do kapiszonownika też chyba by się dało?
Łatwe do otwierania/zamykanie, pewne, łatwe do uzupełniania zawartości..

Druga rzecz.. Kwestia marketingu.. A marketing to przedewszystkim "cena czyni cuda", a cena m.in. to jakość wykonania/wykończenia (tu lepiej nie oszczędzać) i materiały. A tu chyba można pokombinować.. Czy twórca projektu brał pod uwagę np. ABS (wytrzymałe tworzywo z którego robi się m.in. repliki airsoftowe) ?
Łatwo z tego (w masowej produkcji) ukształtować dowolną formę. Tani.
Samą główkę/ładowacz można zrobić z metalu i rozwiązać tylko kwestię połączenia obu materiałów (np. ta główka na metalowej podstawie długości krótszego boku kapiszonownika, a sama podstawa przykręcona/wtopiona/wsunięta w obudowę z ABSu)

No i trzecia rzecz.. Patent/Zasrzeżenie wzoru.. Czy Kolega ma już wyłączność na ten projekt? Żeby się nie okazało, że za rok, kiedy Kolega włoży w przedsięwzięcie niemałe pieniądze, to nagle na rynku pojawią się tony chińszczyzny pod znaczkiem Pedersoli lub nawet jakieś nieznanej marki, gorszej jakości, ale tańsze.. A jak już wspomniałem.. CCC..
Bo samo opublikowanie praktycznie pełnego rozwiązania technicznego, bez zastrzeżenia wzoru to takie trochę nierozważne chyba...

[Zbigu]

Drodzy, dzięki za uwagi i dobre słowo, które dodaje otuchy i pcha do przodu .

Co do jakości to na pewno każdy egzemplarz będzie dokładnie przetestowany i zbadany pod kątem spasowania, jakości wykonania etc. Od samego początku jako inżynier postawiłem na jakość i niezawodność. Sądzę, że nikt nie będzie narzekać z tych powodów. Co do zamknięcia to w przyszłości są brane pod uwagę różne wersje włącznie z pozłacanym 24k złotem i to nie żart. Zamknięcie w "pochwie" jak Zippo itd., znacząco by podrożyło rozwiązanie i utrudniło produkcję. Na razie jak słusznie zauważyłeś biper cena czyni cuda i przy rozkręcaniu biznesu trzeba raczej na to uważać, żeby nie przegiąć i być konkurencyjnym. Plastik wyeliminowałem ze względów bezpieczeństwa, kapiszony nie lubią iskierek elektrostatycznych etc. Można szukać odpowiedniego tworzywa etc. ale jednak mosiądz i stal to klasyka. Będą różne wielkości w przyszłości jak wspomniałem oraz różne zdobienia i materiały np. boki stalowe etc.

Mechanizm i głowica są zabezpieczone prawnie przed kopiowaniem i naśladownictwem ale praktyka pokazuje, że przysłowiowego Chińczyka nie zatrzymasz, patrz co robią dziś z podróbkami etc. Taki świat i trzeba się z tym liczyć.

Tak czy inaczej jestem bardzo szczęśliwy, że powstał produkt Polski, który przebije /jestem pewien/ wszystkie zagraniczne wynalazki. Obecnie jest już kilkudziesięciu chętnych z USA na ten produkt więc rokowania są dobre. Liczę, ze ludzie będą sobie pokazywać przy różnych okazjach ten kapiszonownik i szybko metodą szeptanego marketingu fama się rozleje po świecie.

Realny start przedsięwzięcia to luty 2017 obecnie trwa przygotowanie produkcji i dopinanie wszystkich formalności.

Od czasu do czasu zaglądajcie tu: http://www.polishcappers.com jak sklep ruszy mogą być w pierwszych tygodniach ograniczone dostawy, nie wiem ile uda się wyprodukować urządzeń ale z czasem to też się dotrze.

Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego strzelania .

Zbyszek

[Fizyk]

Jestem pod wielkim wrażeniem determinacji i tempa działania! Gdyby wszyscy w Polsce mieli taki zapał do produkowania rzeczy "made in Poland", to moglibyśmy być wiodącą gospodarką Powodzenia i trzymam kciuki!

A co do plastiku, to do CP pasowałby jak kwiatek do kożucha, bardzo słusznie, że tylko mosiądz!

[biper]

Pomijając kwestie elektrostatyczności, co może dyskwalifikować ten materiał (nie znam się), to Twój argument Fizyk uważam za nietrafiony.
1. Nie każdy musi mieć tak ortodoksyjne podejście
2. Każda sprzedana sztuka to kasa dla producenta- maksymalizacja zysku to podstawa w biznesie (nikt nie mówi, że ma być tylko z ABS, ale różne wersje to większy wybór)
3. Strzelectwo czarnoprochowe to nie tylko przez pryzmat Polski - zabytkowe (w sensie replik). Skoro produkt ma mieć zasięg ogólnoświatowy, to w USA mają też czarnoprochowe współczesne produkty (w sensie nowoczesnych projektów) i tam pewnie nie mieliby nic przeciwko (gdyby nie ograniczenia związane z bezpieczeństwem oczywiście). Poza tym niektórzy pewnie woleliby więcej wydać na strzelanie lub inną broń, niż akcesoria.

Co do zamknięcia w pochwie..
Może produkcja pochwy byłaby bardziej skomplikowana i w ogólnym rozrachunku droższa? Tak, materiału 2x więcej, ale...
Przy innych rozwiązaniach dochodzi kwestia jakichś zawiasików, zamknięć, zatrzasków.. Generalnie dużo precyzyjnych elementów i to drobnych, których montaż w całość też będzie trudny, a dodatkowo takie elementy będą najsłabszym mechanicznie ogniwem, najbardziej podatnym na awarie. A obsługa reklamacji zza oceanu? Może być problematyczna.. Oni tam są przyzwyczajeni do naprawdę WYSOKIEJ jakości obsługi (wysyłki za darmo do naprawy/wymiany..)
Czasem może lepiej zrobić produkt nieco droższy, ale pancerny, nie do zdarcia.. Jak Zippo

A na początek to radziłbym także skupić się na wersji podstawowej, bazowej w różnych rozmiarach.
Planu co do oferty ze złoceniami, wersji limitowanych, z grawerkami na zamówienie itp. itd. proponowałbym odsunąć na dalszy plan, jak już produkcja okrzepnie i będzie stały rynek na produkt. Takie wersje LUX czy Custom z pewnością kupią ci sami klienci, którzy wcześniej kupili v.1

Typową cechą początków biznesu, zwłaszcza przy dobrym pomyśle jest od razu trudna od pohamowania chęć stworzenia takiej gamy produktów, jak w firmach z długoletnim stażem na rynku. A to niestety pochłania i zamraża kasę, konsumuje moce przerobowe i w najbardziej pesymistycznym wariancie prowadzi do zakończenia działalności. Lepiej do tego podejść z bardzo chłodnym czołem i nie nakręcać się emocjonalnie, bo emocje w biznesie tylko szkodzą.
Trzeba sobie zdawać sprawę, że jak popyt będzie spory, to w jedną osobę Kolega tego nie uciągnie i potrzebni będą ludzie od marketingu, obsługi klienta, wysyłek itp. itd. A to też koszta. Więc na chłodno i na spokojnie. Usiąść, kalkulować, analizować.. Nie tylko aspekt techniczny produktu, ale też zarządzanie tym biznesem.

[Zbigu]

Brawo, właściwy komentarz, pełna zgoda biper.

pozdrawiam,
Zbyszek

[biper]

Pozdrawiam, już się nie wtrącam, bo co chciałem przekazać, przekazałem.
Teraz już tylko będę trzymał mocno kciuki i kibicował


A tak jeszcze mi przemknęło przez myśl.. jak sobie sytuacje z codzienności przypominam.. To czy aby iskierki elektrostatyczne nie przeskakują jak się naelektryzowany człek metalu dotyka?
Chyba jeszcze mi się nie zdarzyło, aby iskierka przeskoczyła na plastik.. Więc teoretycznie, elektrostatyka może stanowić większy problem przy pakowaniu kapiszonów do metalowego pudełka.. Bo jak już są w środku zamknięte, to jak w klatce Faradaya są bezpieczne.. ale ładowanie samego kapiszownika, czy kapiszona do broni..

hmm.. nie wiem, tak tylko dumam.. Może ten ABS to jednak nie taki groźny, jak się wydaje?

[Ryba]

Hm... główna część z mosiądzu, a ta nasuwana "pochwa" (ta od Zippo ) z ABS-u. Taką pochwę metodą wtryskową łatwo i tanio jest wykonać. A cóż szkodzi połączenie mosiądzu z plastikiem? Jako ktoś, kto brzydzi się plastiku w motocyklach, broni i w cyckach, kupiłbym wersję całą mosiężną, ale może są klienci, którym nie zależy i chcieliby taniej? Pozdrawiam i też życzę powodzenia. Mam nadzieję, że na każdej puszce znajdzie się stosowny napis "Made in Poland"?

[Toost]

Z absem jest ten problem, że po kilku wsunięciach i wysunięciach może się wytrzeć i potem zwyczajnie wylatywać.
Pokrywka obrotowa z mosiądzu tej wady nie ma, a klamrę zamykającą można zwyczajnie dogiąć.
Jej obsługa jest banalnie prosta, nie wymaga narzędzi ani za dużej siły, można ją otworzyć jedną ręką.

[Ryba]

Oczywiście dla Kolegów same niskie numery seryjne .

Tan kraj jest przesiąknięty kolesiostwem...

[biper]

@Toost
Zapewniam Cię, że ABS się nie wytrze. To nie byle miękki plasticzek. Z tego są robione np. zamki w replikach pistoletów ASG, wiatrówkach itd. napędzanych CO2 lub propanem i nic się nie wyciera (a zamki te chodzą po metalowch prowadnicach).

[Toost]

@Toost
Zapewniam Cię, że ABS się nie wytrze. To nie byle miękki plasticzek. Z tego są robione np. zamki w replikach pistoletów ASG, wiatrówkach itd. napędzanych CO2 lub propanem i nic się nie wyciera (a zamki te chodzą po metalowch prowadnicach).

Tworzywa sztuczne wymagają wtryskarek a to IMO znacznie zmienia wymagania odnośnie procesu produkcji. Mosiądz i stal to tylko tłoczenie i obróbka skrawaniem.

[biper]

Nie można patrzeć na rynek przez pryzmat tylko czubka swojego nosa. To, że Ty wybrałbyś mosiądz, nie oznacza, że producent musi się ograniczać tylko do tej (i to droższej w produkcji i zakupie) wersji.
To tak jakyś do VW wołał "tylko czerwone Golfy, bo mi takie pasują".

A może właściel takiego czarnoprochowego cudaka wolałby wersję tańszą, z ABSu?