Strona 4 z 5

Re: Kapiszony.

: 13 września 2017, 08:53
autor: Zbigniew Rybka
Materiał na dłuższą dyskusję i osobiste spotkanie na strzelnicy. Bez podstawowych informacji (jak długo strzelasz, jaka broń, kule, naważki, postawa, chwyt, sposób ściągania spustu - większość nie do opisania, trzeba popatrzeć) trudno dawać rady. Czy strzelasz jeszcze z innej broni lub urządzeń pneumatycznych (tzw. wiatrówki :-D )? Jak często bywasz na strzelnicy i jak dużo amunicji "przerabiasz"? Jaka jest Twoja ogólna kondycja fizyczna, jakie sporty uprawiasz czy uprawiałeś? itd, itp. Spotkaj się z doświadczonymi kolegami albo lokalnym instruktorem (lepiej z trenerem, jak napisałem), pogadajcie, poobserwujcie się nawzajem, przyczyny błędów się znajdą. Przeważnie jednej nie ma. A żeby strzelać lepiej, trzeba trenować i robić to świadomie, czyli zwracać uwagę na popełniane błędy i starać się je eliminować. Trening "emocjonalny" czy psychiczny też ma znaczenie, bardzo pomaga startowanie w zawodach, bo wyrabia odporność psychiczną. Doświadczenie przychodzi z czasem, nie oczekuj cudów po tygodniu strzelania, parę lat trzeba na to poświęcić. Wybrałeś najtrudniejszą (moim zdaniem) broń i musisz się pogodzić z tym, że dziesiątki nie strzelają się same.

Re: Kapiszony.

: 13 września 2017, 09:39
autor: kewalsPL
FridayNightSpecial pisze:Ja sie wkurzam, skupiam i mam 5 z 6 w czarnym, dychy i 11-ki tez sie trafiaja.
A za chwile znowu sieję.
Ja bym Ci radził nauczyć się cieszyć strzelaniem, strzelaj na luzie a wyniki same przyjdą . Kolega z drużyny miał na każdym treningu takie same wyniki jak ja a czasem lepsze - na zwodach nerwy go spalały i miał o kilka punktów mniej ;laughing: .

Re: Kapiszony.

: 13 września 2017, 09:46
autor: Krzysztof66
Kolega nie bardzo jeszcze wie, z czego strzela: ze spluwy, pistoletu czy może rewolweru
Dalem spluwe gosciowi obok co mial 90% dziur powyzej ósemki.
Powiedzial ze pistolet sieje
Ale jak trafia 11-ki (myślę o standardowych tarczach), to może się tylko cieszyć :-D

Re: Kapiszony.

: 13 września 2017, 10:51
autor: kewalsPL
:-D ...domyśliłem się 10 i centralna 10 , więcej spotkałem takich co liczyli że trafili 11 ...

Re: Kapiszony.

: 13 września 2017, 11:59
autor: FridayNightSpecial
Tak sie podobno liczy na zawodach gdy dwoch ma tyle samo punktow.

PS:
Faktycznie przejezyczylem sie.
Zeby trzymac sie definicji od tej pory strzelam z rewolweru.

Re: Kapiszony.

: 13 września 2017, 12:04
autor: Marek-
Jak w większości kolegi wypowiedzi da się zauważyć wiedzę "podobno"
Otóż nie, nie liczy się tak punktów, nie mają również znaczenia dychy centralne.
Radzę przeczytać jakiś regulamin.

Re: Kapiszony.

: 13 września 2017, 13:52
autor: Zbigniew Rybka
A dokładnie to regulamin MLAIC (MLAIC Rules).

Re: Kapiszony.

: 19 września 2017, 20:58
autor: FridayNightSpecial
Marek i Mr. Rybka...
Czytam. W nowej dziedzinie od czytania mozna stracic oczy.
Poki co czytam UoBiA i podobne.

Rozgryzlem o co chodzi z kapiszonami.
Czeskie mają walcowate boki, niemieckie - maja karbowane.
Takie cos potrafi sie rozciagnac, (rozprostowac), gdy wchodzi na stozek kominka i wtedy przylega.
Drobna a istotna roznica.

(Niestety nie widze albo nie umiem uzyc opcji bezposredniego wklejenia obrazka a na sharowanie z google drive chwilowo nie mam czasu.)

Re: Kapiszony.

: 21 lutego 2019, 15:55
autor: Parabellum
Nie tylko mi w głowie chodzi zastosowanie zabawkowych kapiszonów w broni czarnoprochowej - tu akurat w systemie Augustina;)

Re: Kapiszony.

: 21 lutego 2019, 18:30
autor: kozichwost
A czego miał użyć?. Nikt o zdrowym rozsądku nie neguje użycia odpustowych składników w systemie do którego nie ma kapiszonów nigdzie.
Natomiast zastępowanie nimi ogolnodostępnych i niedrogich kapiszonów zawsze budziło będzie uzasadnioną wesołość

Re: Kapiszony.

: 21 lutego 2019, 22:48
autor: Parabellum
Przy odrobinie wprawy można przecież wydzielić materiał z mosiężnego kapiszona, w końcu często powatarzanym argumentem jest silnie działanie korozyjne chloranu potasu i wrażliwość mieszanki zapłonowej z zabawkowych kapiszonów na niekontrolowany zapłon.

Re: Kapiszony.

: 21 lutego 2019, 23:12
autor: slaw2
Ciekawy film :piwo:
Parabellum jak już kupisz jakiś sensowny Karabin zrobimy zbiórkę normalnych kapiszonów i przez 3 lata będziesz mógł normalnie myśleć jak biały człowiek o strzelaniu a nie o kapiszonach.

Re: Kapiszony.

: 23 lutego 2019, 10:05
autor: Parabellum
Nie rób ze mnie biedaka, na kapiszony mnie stać. Jestem po prostu sknerą z natury, choć i tak mi się rozluźniła w ostatnich latach mocno dyscyplina finansowa. Tak czy inaczej lubię szukać różnych oszczędnosci. Nie ukrywam, że dla mnie wymarzoną opcją byłoby coś w rodzaju tap-o-cap, które za jednym cicachnięciem wycinałoby kilka miseczek z aluminiowej puszki, jeśli mam to przeliczać tylko na roboczogodziny, to mi się to zdecydowanie nie opłaca, ale lubię robótki ręczne i marnowanie czasu w takiej czy innej postaci.

Re: Kapiszony.

: 26 maja 2022, 10:18
autor: LongTom

Re: Kapiszony.

: 28 maja 2022, 23:11
autor: Parabellum
Za 100 sztuk to niezła masakra, jako tańszą alternatywę można rozważyć spłonkę pistoletową wkładaną na kominek za pośrednictwem silikonowej rurki, nie zakleja przewodu kominka, tak jak kapiszon zabawkowy;)