Jacek_FDJ pisze:
Nikt nie musi kupować kul.
Można je robić samemu na własne czy kolegi potrzeby.
Jako czynny kiedyś zawodnik nie wyobrażałem sobie aby ktoś inny miał mi robić kule.
Doskonale to rozumiem.
I takie z własnego wysiłku, z głębi serca cieszą najbardziej jak są celne. Jak się kogoś poczęstuje na strzelnicy garścią kul to jeszcze większa radość mogąc pomóc . Większość strzelców ma możliwość własnego wykonu tylko chęci brak, wtedy trzeba płacić i nie narzekać.
Już tu pisał jeden kolega ile miał kosztów za większą domową produkcję do sprzedaży internetowej...
sas88 pisze:Dobrze, ze nie robisz w spożywce, bo zabroniłbyś działkowcom sprzedaży pietruszki na targu.
Albo nasłał na staruszkę z marchewką, czy pietruszką z działki "szeryfów" ze straży miejskiej. Jacek FDJ: Czy to jest faktycznie tak wielkim zagrozeniem dla przedsiębiorców, że ktoś amatorsko produkuje kule i sprzedaje? Jeżeli produkuje tak tanio, to postaraj się też tak tanio produkować i sprzedawać nie jako firma - proste. Ok. Twoje są o niebo lepsze. Więc podnieś ich cenę jeszcze bardziej, skoro są takie wspaniałe i wtedy i tak zawodowcy będą kupować tylko u Ciebie, a odlewających amatorów oleją. A jesli Twoim docelowym klientem są początkujący, to i tak wczesniej czy później zamiast płacić grube pieniądze, sami zaczną sobie odlewać.
Ostatnio zmieniony 19 stycznia 2018, 22:28 przez six gun lover, łącznie zmieniany 1 raz.
If you gonna die, die with your boots on... (Sonata Arctica)
sas88 pisze:Dobrze, ze nie robisz w spożywce, bo zabroniłbyś działkowcom sprzedaży pietruszki na targu.
Albo nasłał na staruszkę z marchewką, czy pietruszką z działki "szeryfów" ze straży miejskiej. Jacek FDJ: Czy to jest faktycznie tak wielkim zagrozeniem dla przedsiębiorców, że ktoś amatorsko produkuje kule i sprzedaje? Jeżeli produkuje tak tanio, to postaraj się też tak tanio produkować i sprzedawać nie jako firma - proste. Ok. Twoje są o niebo lepsze. Więc podnieś ich cenę jeszcze bardziej, skoro są takie wspaniałe i wtedy i tak zawodowcy będą kupować tylko u Ciebie, a odlewających amatorów oleją. A jesli Twoim docelowym klientem są początkujący, to i tak wczesniej czy później zamiast płacić grube pieniądze, sami zaczną sobie odlewać.
Jacek_FDJ pisze:
W tym kraju nigdy nie będzie dobrze z powodu takiego właśnie cwaniactwa.
Dziwię się jednak sklepom, że nie reagują odpowiednio na takie "garażowe" praktyki.
Pozdrawiam
Jacek Wielgus
ACP-SPORT
Jeśli myślisz że dobrobyt wynika z płacenia podatków to jesteś w błędzie na wielu płaszczyznach .W tym poście z którego cytuje tylko skrawek. Wyczuwam zapach zawiści.
500+, smogi , zatruta rzeka i dziecko brakuje jeszcze kotów ogólnie dużo populizmu.
Firma nie musi wam dobrze chodzić ale wystarczy że w wasze miejsce przyjdą inni bardziej atrakcyjni po prostu zwolni się miejsce jednych dla innych i tyle. Rynek jest ruchomy i nieprzewidywalny jedni wchodzą inni odchodzą.
Generalnie bardziej zniechęcająco brzmi ten post i może odnieść inny skutek od zamierzonego.
Nie rozumie o co cały ten spór.
Ktoś chce sobie kupić kule- jakość, cena mu odpowiada kupuję. Nie odpowiada nie kupuję.
Każdy kupujący chce kupić towar po jak najniższej cenie w stosunku do jakości i ma do tego prawo. A każdy sprzedający chce sprzedać jak najdrożej i też do tego ma prawo.
Najlepiej, żeby popróbować kule od wielu sprzedawców i niech wygra najlepszy.
Ja też kiedyś byłem bardzo mile zaskoczony jak kupiłem tanie kule, ale nie ustępujące w niczym jakości kulom "sklepowym".
Sporo mocnych słów padło, ale obie strony mają swoje argumenty i racje. Jacek_FDJ może czuć się ciutkę rozgoryczony, że na naszym popolupnym rynku, jako legalny biznesmen, musi konkurować z garażowymi wytwórcami. Tylko kto jest temu winien? Czy on sam, czy ci garażowcy, czy raczej przepisy i regulacje ustawione przeciwko tym legalnym przedsiębiorcom? Zusy, srusy, vaty sraty, pipy, pihy i członek wie co tam jeszcze. Gdy do tego dodać niewysoką zamożność przeciętnego Polaka i niewydolność służb ścigających szarą strefę, to jesteśmy w domu. Może rozwiązaniem dla Jacka jest poszerzenie asortymentu produkcji o wyroby klasy popularnej? Wiadomo, że w gorszej jakości, ale jednocześnie niższej cenie. Zarzucić rynek tańszym towarem.
sas88 pisze:to i tak wczesniej czy później zamiast płacić grube pieniądze, sami zaczną sobie odlewać.
Ja właśnie zacząłem tak robić. Biorąc pod uwagę ceny w sklepach, a u prywatnych sprzedawców z jakością bywa różnie (właśnie część takich kul przetopiłem ponownie mieszając ze swoim ołowiem), sam zacząłem odlewać. W 2 popołudnia odlałem bez większego problemu ładnych, bardzo powtarzalnych i jakościowo mi odpowiadających 1300 kul, a biorąc pod uwagę koszty jakie poniosłem...
- kokila prawie 200 zł
- zrobienie kociołka ok. 40 zł
- zrobienie obtaczarki ok 40 zł ( tego nie musiałem, ale chciałem)
- ołów z plomb ze skupu złomu - 4 zł za kilogram - wziąłem wszystko co mieli, to zapłaciłem 60 zł
- gaz na to poszedł za ok 5 zł, wiem, bo skończyła mi się jedna kilówka i dotankowałem drugi raz
No i teraz kalkulujemy wszystko to ok. 350 zł, czyli biorąc pod uwagę ceny sklepowe, czyli 49 zł, a w zaokrągleniu 50 zł, po wystrzeleniu 700 szt. jestem na zero, a później już tylko niesamowite przody
Ostatnio zmieniony 20 stycznia 2018, 10:28 przez maciek73, łącznie zmieniany 1 raz.
sas88 pisze:Dobrze, ze nie robisz w spożywce, bo zabroniłbyś działkowcom sprzedaży pietruszki na targu.
Albo nasłał na staruszkę z marchewką, czy pietruszką z działki "szeryfów" ze straży miejskiej. Jacek FDJ: Czy to jest faktycznie tak wielkim zagrozeniem dla przedsiębiorców, że ktoś amatorsko produkuje kule i sprzedaje? Jeżeli produkuje tak tanio, to postaraj się też tak tanio produkować i sprzedawać nie jako firma - proste. Ok. Twoje są o niebo lepsze. Więc podnieś ich cenę jeszcze bardziej, skoro są takie wspaniałe i wtedy i tak zawodowcy będą kupować tylko u Ciebie, a odlewających amatorów oleją. A jesli Twoim docelowym klientem są początkujący, to i tak wczesniej czy później zamiast płacić grube pieniądze, sami zaczną sobie odlewać.
Akurat trochę bzdury piszesz, różnica jest zasadnicza - podatku nie zapłaci ten co robi chałupniczo kulki i tym samym cena zawsze będzie niższa, przedsiębiorca nie ma możliwości konkurowania z kimś kto robi to na czarno. Produkcja staje się nieopłacalna. Nie bronię tym samym nikogo, ale no trzeba mieć tego świadomość. Kto, gdzie i u kogo kupuje to już jest sprawa osobista wiadomo, że część woli lepsze kulki, część tańsze i tyle.