Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Moderator: Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
Willie357
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 2774
Rejestracja: 10 grudnia 2006, 16:15
Tematy: 0
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: RIP

Post autor: Willie357 »

Nie martw się ,z kokilami jak z kobietami, nie ma tej, z czasem będzie inna :-D
CZARNE I NITRO,>30, moturki , G 4x4 Bundeswehr , za młodu kobietki.
TAK dla eutanazji kretynów
Awatar użytkownika
Grze Zwie
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 167
Rejestracja: 20 kwietnia 2014, 17:37
Tematy: 0
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pytanie do uzytkownikow kokili Lyman 457121

Post autor: Grze Zwie »

syberius pisze:Witam.


Wyrywkowe sprawdzenie srednicy 100 pociskow z tej partii:

https://picasaweb.google.com/lh/photo/J ... directlink

Wszystkie maja wymiar 11,62 mm
0,19 mm za duzo wiec 0,095 mm do zdjecia ze srednicy na strone...
Dla prasy LEE to niestety ponad sily.
Ale tu na zdjęciu jest 11.64 ....
syberius pisze: Proba kolejnego przepchniecia tego samego pocisku(wczesniej kalibrowanego w matrycy P-H) przez kalibrownik LEE z wynikiem pozytywnym:

https://picasaweb.google.com/lh/photo/L ... directlink

Wymiar docelowy: 11,43 mm.
A tu 11.46 ......

Chyba ze nie umiem czytać z tego kółka....

Pozdro
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pytanie do uzytkownikow kokili Lyman 457121

Post autor: syberius »

Grze Zwie pisze:
syberius pisze:Witam.


Wyrywkowe sprawdzenie srednicy 100 pociskow z tej partii:

https://picasaweb.google.com/lh/photo/J ... directlink

Wszystkie maja wymiar 11,62 mm
0,19 mm za duzo wiec 0,095 mm do zdjecia ze srednicy na strone...
Dla prasy LEE to niestety ponad sily.
Ale na zdjęciu jest 11.64 ....
Faktycznie.
Masz racje.
Nie zwrocilem na to uwagi bo z rozpedu wzialem do reki inna suwmiarke niz ta jaka do tej pory uzywalem.
Przyzwyczajenie druga natura czlowieka....
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

lebeda

Duze dzieki za linka do tych kokil.
Zastanawiam sie nad ta kokila heksagonalna od nich ale ona nie ma rowkow smarowniczych wiec obawiam sie wystapienia problemow z zaolowieniem lufy.
Nie wiem dokladnie czy tak by bylo bo nigdy nie uzytkowalem tego typu pociskow.
Moze ktos strzela z dokladnie takich samych i mogl by sie podzielic swoimi praktycznymi spostrzezeniami?

Mam u siebie kilka podobnego rodzaju pociskow, tyle, ze nie heksagonalnych.
Dostalem je w podarunku od naszego forumowego kolegi - jeszcze raz dzieki Darek :-)
Nie testowalem ich jeszcze ale wygladaja one tak:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/07b9ty

Wykonane z nieco utwardzonego olowiu. Nie daja sie tak latwo zarysowac paznokciem ja te moje.
Sa nieco podkalibrowe - 11,26 mm
I maja lekkie wklesniecie w dupce:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/i2ovGn

Natomiast z owijka papierowa :

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/ZU7Gji

Maja srednice 11,44 mm i sa bardzo pasowne do lufy Whitwortha.
Niestety mam tylko kilka tych pociskow i nie mam do nich kokili ani nie wiem kto jest jej producentem.

Tak wiec na razie zagrzezli my a czort karty rozdaje
:-/
Ostatnio zmieniony 10 września 2016, 01:06 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
rmatysiak
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 602
Rejestracja: 24 sierpnia 2006, 18:41
Tematy: 0
Lokalizacja: Łódź
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: rmatysiak »

Drugie pociski są do strzelania w owijce papierowej. Z tym że trzeba uważać żeby papier był bez kredy bo inaczej zniszczysz sobie broń. Pisał o tym Marek. (poszukaj na forum jego wątku bo dużo mądrych rzeczy napisał a ma ten sam karabin co ty ;)
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

Dziekuje kolegom, za linka.

Szczerze powiedziawszy to w ciagu ostatniego roku przetrzasnalem forum juz wielokrotnie w poszukiwaniu informacji o tej giwerce.
Po zakupie Whitwortha musialem cierpliwie czekac pol roku zanim trafil on w moje rece i w tym czasie przekopalem internet w poszukiwaniu tego i owego.

Tu gdzie mieszkam, na tego typu zabawki wymagana jest pozwolenie na bron ale to da sie zrobic.
Jesli ktos mieszka w Szwecji a nie wie jak zdobyc vapenlicens na repliki czarnoprochowe to sluze sprawdzona informacja.
Moj Whitworth chyba nie lubi Polski.
Wczesniej byl w rekach naszego forumowego kolegi z dalekiej polnocy, potem wyjechal na wycieczke do Polski a w rezultacie wrocil na "stare, polnocne smieci".

Niestety to lato mialem zajete praca od rana do nocy i dopiero teraz biore sie za ten sprzet.
No i tak jak wynika z tematu- musze ogarnac temat kokili.
Albo dojde z nia do ladu albo musze zaopatrzyc sie w inna...

600 za grubych pociskow wyleguje sie wygodnie w kasetce a czas leci...

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/94qTDw
Ostatnio zmieniony 10 września 2016, 01:07 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
Thalon
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 716
Rejestracja: 17 stycznia 2008, 19:50
Tematy: 22
Lokalizacja: Kalisz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Thalon »

Heh.
"Metalowe czopki koloru srebrnego" pod kluczem?
Dla niezorientowanych....cytat z protokolu polcyjnego.
Rigby .45. Whitworth .451
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

No "metalowe czopki" na cale szczescie moga lezec sobie gdzie chca, pistony w sumie tez.
Natomiast bron i proch musza byc u nas przechowywane w atestowanej szafie.
:-D
Awatar użytkownika
Willie357
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 2774
Rejestracja: 10 grudnia 2006, 16:15
Tematy: 0
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: RIP

Post autor: Willie357 »

Nie zniechęcaj sie po pierwszych niepowodzeniach, ta droga bywa długa i bolesna.Zajmie kupe czasu.Może tak być ,ze dopiero 5 kokila spowoduje , ze wszystko będzie razem dzialac.A karabin warty zachodu, i na pewno z czasem przyniesie wiele radosci.I nie ufaj nikomu, kto powie, ze uda sie wszystko dopasować prze tydzień.
A tak przy okazji, zdjecia wnętrza walizeczki daja podstawę do przyjęcia tezy, ze odlewy powstawały przy róznicach temperatury rzedu co najmniej 200F.Suwmiarka i waga powiedzą prawde, (byle to była waga, a nie produkt wagopodobny)
CZARNE I NITRO,>30, moturki , G 4x4 Bundeswehr , za młodu kobietki.
TAK dla eutanazji kretynów
Awatar użytkownika
Bready
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 195
Rejestracja: 19 lutego 2012, 17:20
Tematy: 0
Lokalizacja: Dupont, PA,USA
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Bready »

Willie357 pisze:A tak przy okazji, zdjecia wnętrza walizeczki daja podstawę do przyjęcia tezy, ze odlewy powstawały przy róznicach temperatury rzedu co najmniej 200F)
Kociolki Lee maja to do siebie ze stabilizuja temperature w .......puszce w ktorej jest termostat ,a nie w kociolku z olowiem.
Ale mozna to zmienic: http://www.elaboracja.pl/forum/viewtopi ... highlight=
7.62x54R x2 ,7.62x38R ,30-06 ,22LR ,17HMR ,12ga/89 ,.45ACP ,.357mag/.38spc
.50CP x2 ,.44CP x2 ,.54CP x2 ,w tym 2 skalkowe
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

Willie357

O jakiekolwiek zniechecenie nie ma obawy.
Te sprawy to od dlugiego czasu moja glowna aktywnosc hobbystyczna :-D
Co do sprzetu wagomiarowego to mam na stanie w miare jako taki sprzet, przynajmniej na jakis czas powinien wystarczyc...

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/2GE1mH

Bready

Dzieki za przypomnienie tego linka.
Jakis czas temu zastanawialem sie nad tym rozwiazaniem i mysle, ze chyba sie na to skusze...
Na razie mam nieuzbrojonego kociolka.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/p801Jr

W tematyce ogolnie rzecz biorac jako tako umocowany jestem.
Jedynie co do Whitwortha to dopiero raczkuje.
W koncu mam go dopiero co...

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/3604xu

Ale ta giwerka motywuje mnie duzo bardziej niz wszystkie te wspolczesne "syntetyki"
:-D
Ostatnio zmieniony 10 września 2016, 00:57 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Willie357
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 2774
Rejestracja: 10 grudnia 2006, 16:15
Tematy: 0
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: RIP

Post autor: Willie357 »

Kolejna niezbedna inwestycja to elektroniczne dozbrojenie kociołka, lub choćby termometr ,Lymana sie sprawdza, wsadzony do ołowiu nie przeszkadza zbytnio w odlewaniu.Zapomnij jednak o dolnym zaworze, przy pociskach tej wagi to sie nie sprawdzi.
CZARNE I NITRO,>30, moturki , G 4x4 Bundeswehr , za młodu kobietki.
TAK dla eutanazji kretynów
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

Zasadniczo - to wrogiem postepu nie jestem...
Obiema recyma podpisuje sie pod haslem:
-Elektrycznosc w domu i na zagrodzie!
:)
Ale w chwilach slabosci mysle ...
Jak sobie radzili bez tego wszystkiego Ci kolesie???

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/80134A
Ostatnio zmieniony 10 września 2016, 00:59 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
nosu
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1503
Rejestracja: 27 grudnia 2005, 09:30
Tematy: 4
Lokalizacja: Sosnowiec
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: nosu »

Da się wiele , można nie używać termometru tylko patrzeć na roztopiony ołów i po wielu próbach złapiesz kolor oraz fakturę powierzchni. Jednak zanim to osiągniesz stracisz kupę czasu pieniędzy oraz nerwów.
Także jeśli chcesz robić coś dobrze ,możesz skrócić czas dojścia do ideału a w tym czasie cieszyć się niekłamaną radością strzelania .
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

No wlasnie panowie ... pomijajac na chwile te mila humanistyczna pogadanke wrocmy do szczegolow technicznych.
Jako, ze faktycznie nie posiadam odpowiedniego termometru do kontroli wsadu w piecyku to po napelnieniu kociolka olowiem odczekalem za kazdym razem te 20 minut dopoki moim zdaniem temperatura wsadu sie nie wyrownala.

Potem pierwszych kilkanascie odlanych pociskow "na ponowny przetop", zeby rozgrzac kokile i w momencie kiedy uznalem, ze juz ladnie odwzorowuje wszystkie rowki zaczelo sie odlewanie.

I tu dwa szczegoly, ktore chcialbym skonsultowac z kolegami zaprawionymi w tematyce.

Pierwszy to taki, ze poczatkowo odlewane pociski byly calkiem srebrne, takie jak te:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/XbkmnT

A po jakims czasie...moze parenascie minut czesc glowicowa pociskow zaczynala zabarwiac sie na niebiesko-fioletowo.
Widac to na tym zdjeciu. Te pociski ukladane blizej klucza sa juz coraz bardziej kolorowe.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/N0mmpc

Podobny kolor miala tez powierzchnia tej gesi z ktorej odlewalem:
Moze nie widac tego dokladnie na tym zdjeciu ale faktycznie bya ona taka niebiesko-fioletowa.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/07vB6m

Przypuszczam, ze jest to objaw wysokiej temperatury stopu.
Ale czy za wysokiej?
Moze ktos z Was to w praktyce ogarnal ?

Druga sprawa to taka, ze praktycznie za kazdym razem po otwarciu kokili pociski nie wypadaly same a jedna polowka byly dosc mocno zakleszczone w kokili i zeby je wydostac to musialem je nieco pogonic drewnianym patykiem.
Testowalem rozne czasy otwarcia kokili od kilku do kilkunastu sekund po zastygnieciu nadlewki i w kazdym przypadku rezultat byl taki sam.
Pocisk trzeba bylo podwazac patykiem, zeby wyskoczyl z jednej z polowek otwartej kokili.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/HK4P8c

Jakies sugestie?

;|
Ostatnio zmieniony 10 września 2016, 01:01 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amunicja - CP”