Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Moderator: Moderatorzy CP

Wesson PRO
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 249
Rejestracja: 23 czerwca 2012, 19:14
Tematy: 0
Lokalizacja: prawie Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: Wesson PRO »

a w odtylcówce?
-- bez względu na geograficzne położenie i polityczny ustrój sama możliwość posiadania broni to atrybut wolnego człowieka
[kpt. J. Bartnik, VM] --
Awatar użytkownika
stangret
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1675
Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
Tematy: 38
Lokalizacja: Wielka Brytwanna
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: stangret »

Co w odtylcówce? :583: Jeśli pytasz czy w odtylcówkach stosuje się owijki papierowe to odpowiedź brzmi - owszem I to nawet dla pocisków płaszczowych choć sporadycznie I eksperymentalnie. Owijka pozwala na uzyskanie większej prędkości pocisku ołowianego I zapobiega zaołowienia lufy.
Martini Henry miał pociski w owijkach na ten przykład :516:
Ostatnio zmieniony 21 marca 2018, 15:57 przez stangret, łącznie zmieniany 2 razy.
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
Wesson PRO
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 249
Rejestracja: 23 czerwca 2012, 19:14
Tematy: 0
Lokalizacja: prawie Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: Wesson PRO »

sry za niejasność, to miała być mała żarcikowa zagwozdka dla zbiho

odtylcówka, gwint prawoskrętny
pocisk owijasz w prawo, czy w lewo?

tzn. czy pędząc wzdłuż lufy ma się 'dokręcać', czy hmmm... 'docieśniać'?

stangret: OfC owijałem w odtylcówkach
-- bez względu na geograficzne położenie i polityczny ustrój sama możliwość posiadania broni to atrybut wolnego człowieka
[kpt. J. Bartnik, VM] --
Fibla
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 53
Rejestracja: 24 grudnia 2007, 15:56
Tematy: 1
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: Fibla »

Westley Richards w oktagonalnym gwincie również
Pocisk w owijce ładowany odtylcowo ulega oktagonalizacji w lufie
Awatar użytkownika
zbiho
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 444
Rejestracja: 17 kwietnia 2017, 00:11
Tematy: 7
Lokalizacja: Bochnia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: zbiho »

Zawsze owija się przeciwnie do skrętu, jak na rurze jest lewy gwint to owijamy w prawo, to są sprawy oczywiste choć nie jestem hydraulikiem. :P
Albo rybki i akwarium.
Awatar użytkownika
stangret
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1675
Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
Tematy: 38
Lokalizacja: Wielka Brytwanna
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: stangret »

Wkrótce pojawi sie w moich zasobach takie cudo :) Wiosna będzie okresem testów :one:
Obrazek
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: syberius »

No to zapowiadaja sie, ze temat kb. Whitworth-a ozyje ze zdwojona sila.
Ja tez zamierzam dokupic do testow kolejna kokile i bedzie to ta dlugo wyczekiwana DP na heksagonalne pociski bezrowkowe:

Obrazek

Nasz forumowy kolega Swiety100 zaoferowal swoja pomoc w zorganizowaniu tej wlasnie kokilki.
Teraz pozostaje trzymac kciuki za to, zeby koledzy z Polski dolaczyli do naszych miedzynarodowych testow tego arcyciekawego karabinu.

A co tam sie wogole dzieje u kolegi Fruchtzwerg z Niemiec?
Licze, ze kolega aktywnie dolaczy do zespolu.

Obrazek
Awatar użytkownika
stangret
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1675
Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
Tematy: 38
Lokalizacja: Wielka Brytwanna
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: stangret »

Pocisk z kokili którą zaprezentowałem wygląda bardzo obiecująco, tym bardziej, że twórca zanim stworzył produkt finalny dopracowywał go przez jakiś czas. Ten pocisk wygląda zdecydowanie lepiej od Hensela, ale jak się będzie sprawował to pokażą testy.
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: syberius »

Teoretycznie, w locie powinien byc to lepszy pocisk z uwagi na brak tej ostrej krawedzi pomiedzy przejsciem glowicy w czesc heksagonalna. Mowiac ogolnie powinien wykazywac sie mniejszym spadkiem predkosci na torze lotu a co za tym idzie bedzie lecial bardziej plasko.

Z drugiej jednak strony kolega Marek udowodnil nam wszystkim, ze tego typu pociski mozna ulokowac w kole o srednicy 60 cm z odleglosci 1000 yardow i to w duzej seri strzalow.
Tak wiec wszystko to co nowe trzeba bedzie zweryfikowac w praktyce.
A czy kolega Stangret juz wie cos na temat ceny tej kanadyjskiej kokili i czasu realizacji ewentualnego zamowienia?
Ostatnio zmieniony 22 marca 2018, 10:08 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: Marek- »

Ja to wcześniej niż na jesień raczej Whitwortha nie odkurzę, chyba że trafi się jakiś specjalny powód. W tym roku sporo zawodów i będzie ciągły ruch z innymi karabinami.
Awatar użytkownika
stangret
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1675
Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
Tematy: 38
Lokalizacja: Wielka Brytwanna
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: stangret »

Happy days :-D
Whitworth powinien być w rękach mych we wtorek. Niestety w tym kraju czas oczekiwania na oficjalnie dokumenty jest względny. Coś takiego jak KPA nie istnieje ;laughing:
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
Awatar użytkownika
stangret
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1675
Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
Tematy: 38
Lokalizacja: Wielka Brytwanna
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: stangret »

Z pewnością wszyscy czekali na informacje co dalej z Whitworthem ale ja dopiero po dniu od odebrania karabinu otrząsnąłem się z szoku.
Po pierwsze zawarty w opisie Parker Hale okazał się Euroarmsem :shock: Jakim cudem sklep z rusznikarnia nie rozpoznali producenta ?
Po drugie już na pierwszy rzut oka karabin wyglądał na lekko zaniedbany ale dopiero po bliższych oględzinach na spokojnie wyszły kwiatki, których nie mogłem przewidzieć w najczarniejszych snach.
Sposób zamontowania dioptera urąga jakimkolwiek standardom. W szyjce kolby jest ordynarnie wygryzione gniazdo na głębokość ok 10mm wykonane zapewne jakimś przecinakiem do betonu a nie precyzyjnym dłutem do drewna. Przykręcony jest ten bujający sie na boki diopter pięknymi śrubkami typu phillips :evil:
Diopter nosi wyrażne ślady rdzy i nadaje się tylko na odpustowy karabin na gumke od majtek.
Szczerbinka jest przyrdzewiała a śrubka obrobiona, suwak nie daje się przesuwać.
Oryginalny pobojczyk ma ułamany gwint.
Ogólnie karabin jest zasyfiały i nadaje się do podpierania drzi :evil:
W głowie mi się nie mieści, że sklep, rusznikarnia wypuszcza coś takiego na rynek opisując stan jako "Very Good" nawet jeślijest tylko pośrednikiem :090: . Ten karabin powinien być zaklasyfikowany i opisany na najwyżej "Average" czyli średni.
Macie szczęście, że na mnie trafiło bo by Was krew zalała gdyby jakimś cudem przysłali toto do Polski.
Zwracam ten badziew i żądam zwrotu pieniędzy i wszystkich poniesionych kosztów.
A teraz najlepsze. Cwaniaki sprzedali wcześniej kokilę Kranena a mi dali upust 85 funtów. Uczciwość i profesjonalizm w każdym calu :evil:
Poniżej kilka zdjęć na potwierdzenie mych słów
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 11 maja 2018, 12:42 przez stangret, łącznie zmieniany 3 razy.
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: Marek- »

Po pierwsze zawarty w opisie Parker Hale okazał się Euroarmsem
Czyli zwykli oszuści, a do tego rdza, rdza, dno i metr mułu.
To niby rusznikarze?
Ten warszta prowadzi murzyn z buszu ?
Awatar użytkownika
marekp
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 7298
Rejestracja: 06 stycznia 2003, 20:13
Tematy: 294
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: marekp »

Przepraszam Cie - w jakims stopniu Cie wpuscilem w tego Withwotha. Nie odrozniaja producenta. A kokila za 85 funtow..... To skandaliczne co przyslali. To jest destrukt. Ciezko byloby to naprawic. Odeslij to to bo szkoda pieniedzy na remont. Bo to jest to co widac oczami. A zamek? Rusznikarz ..... widac to nie tylko w Polsce. A nas wyzywaja od oszustow i zlodziei.

MarekP
Awatar użytkownika
stangret
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1675
Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
Tematy: 38
Lokalizacja: Wielka Brytwanna
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: stangret »

Spoko Marku. Wcale mnie nie namówiłeś ani nie wpuściłeś w żaden kanał. To była moja autonomiczna decyzja podjęta co prawda dzięki innej osobie :-D . Dla mnie to co zobaczyłem to profanacja, nieuctwo, cwaniactwo i glupota. Osobę, która doprowadziła ten karabin do takiego stanu należało by wykastrować takim samym narzędziem, jakim osadzany był ten diopter. Właśnie otrzymałem odpowiedż, że jest na niego co najmniej 6-ciu innych chętnych i jak go odeślę tak samo zapakowanego iw takim samym stanie to zwrócą mi kasę. tych 6-ciu chętnych to kolejni naiwni wierzący w opis szanowanego sprzedawcy. No żesz ku..a. to da się jeszcze pogorszyć jego stan ? Banda nieuków i zwykłych cwaniaczków. Mam ochotę zrobić tym "rusznikarzom" od siedmiu boleści reklamę na kilku innych forach. Poczekam jednak aż zwrócą kasę. Jeśli wszystko co sprzedają jest w takim samym "Very Good" stanie to ja nie mam pytań.
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amunicja - CP”