Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Moderator: Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Vademecum użytkownika Whitworth rifle.

Post autor: syberius »

Witam.

Koledzy mam problem z kokila Lyman 457121.
Odlalem sobie ostatnimi czasy 600 pociskow z czystego olowiu.
Olow pochodzil z gesi.
Odlewanie przeprowadzone z kociolka Lee z dolnym zaworem spustowym.

Dzis przyszla do mnie paczka z kalibratorem .451 LEE, wiec zabralem sie za formatowanie i tu niestety przykra niespodzianka...
Brak mozliwosci przepchniecia pocisku przez kalibrator zamontowany na prasie elaboracyjnej...

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/S33685

Wyrywkowe sprawdzenie srednicy 100 pociskow z tej partii:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/aKXb73

Wszystkie maja wymiar 11,62 mm
0,19 mm za duzo wiec 0,095 mm do zdjecia ze srednicy na strone...
Dla prasy LEE to niestety ponad sily.

Proba przepchniecia przez oryginalny kalibrator Parker-Hale i niestety jest to mozliwe tylko przy uzyciu mlotka:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/8W29Ks

Pocisk wychodzi dosc silnie znieksztalcony i o srednicy 11,51 mm
Spora ilosc olowiu ciagnie sie za pociskiem i rowki smarownicze pokancerowane...
Pocisk oczywiscie nie daje sie wlozyc w przewod lufy.

Proba kolejnego przepchniecia tego samego pocisku(wczesniej kalibrowanego w matrycy P-H) przez kalibrownik LEE z wynikiem pozytywnym:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/R92dV6

Wymiar docelowy: 11,43 mm.

Niestety, pociski w wyniku tych wszystkich operacji wychodza znieksztalcone i oczywiscie nie ma mozliwosci utrzymania ich wagi w jakis rozsadnych, powtarzalnych widelkach.

Wiec co jest nie tak?
Czy ktos z kolegow ma moze taka sama kokile i mogl by podzielic sie ze mna informacja: jakie wymiary swoich pociskow uzyskuje bezposrednio po odlaniu?

Czy ewentualnie koledzy: Rusznik badz Kammarladdare odlewali wczesniej cokolwiek z tej kokili i moga cos podpowiedziec?

:roll:
Ostatnio zmieniony 13 grudnia 2016, 15:23 przez syberius, łącznie zmieniany 7 razy.
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Post autor: Marek- »

Od 10 lat takimi strzelam i kalibruje do 451 tyle że najpierw je posmaruj.
Sebastian
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7395
Rejestracja: 30 marca 2003, 13:01
Tematy: 138
Lokalizacja: Suwałki
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Sebastian »

Dodaj tez minimalna ilosc cyny (do 5%) powinna spowodowac troche wiekszy obkurcz niz samego olowiu.No i smarowanie.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

Marek.
Problem w tym, ze one byly przed kalibrowaniem smarowane.
Na poczatek syntetycznym olejem przekladniowym a w kolejnych podejsciach tym oryginalnym "siuwaksem" dolaczanym do matrycy kalibrujacej LEE.
W obu przypadkach rezultat dokladnie taki sam.

Co do tego oryginalnego "siuwaksa" LEE to ma on dokladnie taka sama konsystencje i zapach jak woskowo-weglowodorowy preparat do konserwacji przestrzeni zamknietych karoserii, ktory ja uzywam co roku do konserwacji wszystkich moich pojazdow. ;laughing:

http://www.boll.pl/srodki-konserwujace- ... roserii-42

Tak wiec smarowanie to chyba jednak nie ten trop...
spike
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 320
Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:34
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: spike »

Jeśli liczyłeś na to, że kokila Lymana będzie trzymać wymiary to się przeliczyłeś.
Kupiłem kiedyś 3 takie same kokile, przyszły w jednej paczce i co ?
Każda była inna :mad:
...dokud se střílá, ještě se neumřelo
nosu
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1503
Rejestracja: 27 grudnia 2005, 09:30
Tematy: 4
Lokalizacja: Sosnowiec
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: nosu »

Podano Ci przyczynę lecz ją zbagatelizowałeś , zacznij myśleć .
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

Sebastian...
Na dniach zrobie probna partie z dodatkiem cyny...mam nadzieje, ze to cos zmieni.
Jednak z tym, konkretnym dodatkiem wolal bym nie przesadzic bo te pociski beda musialy sie dosc mocno skompresowac do przekroju lufy mojego Whitwortha.
Czyli znacznie mocniej jak do klasycznego gwintu wycinkowego...

Jesli natomiast sytacja wyglada tak jak to zasugerowal kolega spike to...
pozostaje jedynie wycedzic ...kurwaaaaaaaaaaaaaa.....

Szkoda tych godzin pracy nad 600 pociskami.
Olow zawsze mozna odzyskac ale w takim razie moj gewer jest prawie bez amunicji.
Ostatnio zmieniony 10 września 2016, 01:10 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mkl1
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 9020
Rejestracja: 14 lipca 2006, 15:20
Tematy: 0
Lokalizacja: Katowice
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: mkl1 »

syberius pisze: Szkoda tych godzin pracy nad 600 pociskami.
Kto Ci kazał robić 600 pocisków... robi się kilka, potem próba, potem inna receptura, .. próba,,, i tak dalej.
Nie powiem "strzelaj drabinki" chociaż w CP z dobrej podpry to też mozna...
Nie strzelać.
Jestem przyjaznym szopem :-D
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

lebeda...

No ale jak by kalibrator bral 0,5 na strone to wyszlo by na finale 10,62.
A z przebiegu P-H a potem LEE wychodzi dokladnie tak jak trzeba czyli 11,43 i wtedy jest bardzo pasowene do przekroju lufy Whitwortha.

Co do smaru, to ja z poczatku zastosowalem syntetyk przekladniowy, ktory mam do trudniejszych formatow lusek scalakow ale potem uzywalem w kolejnych podejsciach oryginalnego siuwaksu LEE.

Co do Bolla to tylko moja uwaga, ze ma dokladnie taki sam zapach i konsystencje jak LEE.
Wcale bym sie nie zdziwil jak jego sklad byl by podobny lub taki sam.

Wszystko "to co wyzej" dalo by sie zaakceptowac tyle, ze w ten sposob nie jestem w stanie utrzymac sie w widelkach wagi pociskow.

wiec nadal kiepsko...
Awatar użytkownika
kapera
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2442
Rejestracja: 16 listopada 2009, 21:29
Tematy: 98
Lokalizacja: Poraj k/Cz-wy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kapera »

Nie musisz się siłować , użyj najpierw kalibratora .454 a później .451 . Co prawda podwójna robota ale nie zdeformujesz pocisków kalibrując je na siłę młotem :)
„Ćwicz oko i dłonie w Ojczyzny obronie” KŻR- LOK
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

mk1...
Pewnie, ze nikt nie kazal.
Zapierdol brachu ... i tylko chwile czasu skradzione na hobby.
Drabinki strzelam regularnie i jak tylko dojde do ladu z pociskami do Whitwortha to cos zamieszcze z tych testow.
Na razie utknalem w szczerym polu z 600 pociskami, ktore musze chyba spisac na ponowny przetop...

Chyba, ze ktos ma pomysl jak je uratowac?

:roll:
Awatar użytkownika
kapera
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2442
Rejestracja: 16 listopada 2009, 21:29
Tematy: 98
Lokalizacja: Poraj k/Cz-wy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kapera »

syberius pisze:...

Chyba, ze ktos ma pomysl jak je uratowac?

:roll:
Tak jak pisałem , skalibruj je na dwa razy . Nie ma problemu . Kalibrując przeciskaj pociski prasą , jak pobijasz młotkiem to jeszcze bardziej pęcznieją co zresztą widać na fotce którą zapodałeś .
„Ćwicz oko i dłonie w Ojczyzny obronie” KŻR- LOK
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

Czyli na chwile obecna najbardziej OK jest opcja przedstawiona przez kolege kapera?

- Kolejny zakup kalibratora .454

Czy ktos z kolegow przerabial w ten sposob podobny problem?
Nie chodzi mi w sumie o te sto pare pln wydane na kalibrator ale bardziej o uratowanie tych 600 pociskow...
No i kolejne pociski w kolejce, ktore mam do odlania, bo 80 kg olowiu czeka nadal...
Ostatnio zmieniony 10 września 2016, 01:10 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Willie357
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 2774
Rejestracja: 10 grudnia 2006, 16:15
Tematy: 0
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: RIP

Post autor: Willie357 »

Pora wrócic do korzeni.
Po pierwsze nie używaj jakiś barbarzyńskich milimetrów, bo nikomu sie nie che przeliczać.
Po drugie to Lee alox jest dobry, ale do 45 ACP.
Piecyk z dolnym spustem to jest dobry ale do odlewania kulek do 36, ewentualnie 45.Pociski tego typu odlewa sie dipperem.
Gaska gasce nierówna, wcale nie jest powiedziane ze nie odlewałeś z jakiegoś g...a z akumulatorów.Jaka była temperatura stopu/ołowiu, a jaka kokili, ze zdjęć widać że za mała, te pociski wyszły jak ciezarki na ryby.Wszystkie kokile Lymana jakie mam i miałem najlepiej pracowały przy 900-950 F., a nawet więcej .Jaki był czas po zastygnięciu nadlewki do czasu otwarcia kokili?.jakie były warunki stygnięcia?
Uwazam ze kalibracja z 457 do 454 i potem dalej niewiele da.Moze nieco pomoże 457-potem 454-i 452, ale delikatnie i przy dobrym smarowaniu.Moze byc tak ze producent spieprzył kokile i jest nieco za duża.
Na przyszłość pokombinuj z cyną, poprawi lejność i wpłynie na skurcz.
O kompresje pocisku sie nie martw, przy strzale i tak działa na pocisk coś około 22 tyś G, wszystko sie skompresuje..
Nie martw się to początek drogi, za jakieś dwa lata wszystko sie ułozy i dopasuje.To nie wędkarstwo, to zabawa dla cierpliwych.
CZARNE I NITRO,>30, moturki , G 4x4 Bundeswehr , za młodu kobietki.
TAK dla eutanazji kretynów
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: syberius »

W du** jeza...
Kilkadziesiet sekund sie spoznilem....

Chetnie bym taka przytulil...
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amunicja - CP”